Kosmetyki naturalne

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez phenomena

Kocham nabiał

Cieszy mnie, że robi sie coraz cieplej, nadchodzi wiosna, ale przeraża mnie fakt, ze niedługo będę straszyć moimi krostami..

A czym się myjesz? Używasz naturalnych mydeł?

Jeszcze nie. Nas razie używałam zła wcielonego, obecnie mam babydream płyn do kąpieli, który super się sprawdza pod prysznicem. Ja również lubię nabiał, ale mówię ci odstaw, odstaw, bo to działa. Obecnie mam te krostki już tylko na ramionach, ale ostatnio przesadziłam z nabiałem i miałam całe, dosłownie całe plecy tym wywalone. Wyglądało to 'bosko'.

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Moja mama mówi, że mam brzydką twarz tylko dlatego, że wyciskam. Wiem, że przenoszę bakterie i powoduje blizny, ale nie wierzę, że tylko to jest przyczyną, ale moja mama tak uważa. W ogóle nie była zachwycona jak jej powiedziałam, że przechodzę na naturalne i bezpieczne kosmetyki. To tak samo jak latem tylko przez 2 tygodnie zdrowo się odżywiałam i co? UWAGA! Chodziłam zawsze najedzona, ale nie przejedzona, cud! Ale mama była wkurzona, że jem coś innego, osobno, inaczej przygotowanego i tyle z tego było. Dupa! Ale w kosmetykach się zawzięłam.

Skądś to znam. Jakiś czas temu kupilam mamie zestaw naturalny do pielęgnacji stóp firmy Alverde. Byl tam peeling i balsam i do tego dokupilam pumeks wulkaniczny alep. Powiedziala, że chce coś tej firmy jeszcze wypróbować, a nie wiedziala, że to naturalne. Byla zachwycona, a jak jej powiedzialam, że to sa wlasnie produkty certyfikowane, to szczęka jej opadla.
Co do wyciskania to nasze mamy maja niestety rację, ale grunt, to używać kosmetyków, które goją, a nie pogarszają sytuację.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez phenomena

Dziewczyny, a może polecicie mi cos na rogowacenia okołomieszkowe? Na ramionach mam mnóstwo czerwonych krostek. Niestety, jest to genetyczne i wiem, że nie pozbęde sie tego całkowicie, ale zyje nadzieją, że chociaż troszkę da się to zakamuflować.. Dermatolog poleciła mi Pilarix, ale nie podziałał.. Znacie może jakies naturalne kosmetyki, które mogłyby pomóc?

Ja Ci polecam na to peeling solny i bloto z morza martwego, np Jericho.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Skądś to znam. Jakiś czas temu kupilam mamie zestaw naturalny do pielęgnacji stóp firmy Lavaerde. Byl tam peeling i balsam i do tego dokupilam pumeks wulkaniczny alep. Powiedziala, że chce coś tej firmy jeszcze wypróbować, a nie wiedziala, że to naturalne. Byla zachwycona, a jak jej powiedzialam, że to sa wlasnie produkty certyfikowane, to szczęka jej opadla.
Co do wyciskania to nasze mamy maja niestety rację, ale grunt, to używać kosmetyków, które goją, a nie pogarszają sytuację.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Ja Ci polecam na to peeling solny i bloto z morza martwego, np Jericho.

Dlatego szukam olejku herbacianego, bo jestem leniem, więc byłam tylko w jednej aptece (koło mnie teraz aż 3 zlikwidowali ) i nie mieli akurat. Za to kupiłam olejek rycynowy. Skoro nie chce mi się jak 4 lata temu moczyć paznokci w oleju to będę chociaż olejkiem smarować, bo te niby 'super' odżywki to o kant tyłka są.

Poważnie sól i błoto dadzą radę? W sensie jeszcze lepiej niż zwykły peeling? Byłabym zachwycona.

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dlatego szukam olejku herbacianego, bo jestem leniem, więc byłam tylko w jednej aptece (koło mnie teraz aż 3 zlikwidowali ) i nie mieli akurat. Za to kupiłam olejek rycynowy. Skoro nie chce mi się jak 4 lata temu moczyć paznokci w oleju to będę chociaż olejkiem smarować, bo te niby 'super' odżywki to o kant tyłka są.

Poważnie sól i błoto dadzą radę? W sensie jeszcze lepiej niż zwykły peeling? Byłabym zachwycona.

Nie sól, tylko peeling solny, a po peelingu nalożyc bloto na 10 minut i potem splukac. Poleam peelingi solne i w ogóle skarby morza Martwego, bedziecie zdumione.

[nie_ma_mnie]

ja nie miałam trądziku, ale krosty, zaskórniki i łojotok. Pamiętam toniki polleny ewy z alkoholem i nalewki z herbapolu, które na mnie nie działały. Potem zaczęłam przemywać twarz własnoręcznie robionymi naparami z ziół (podbiał matowił, dużo też używałam szałwi, piłam perz), ale odkąd weszło amerykańskie szajstwo to przestałam.
Potem dowiedziałam się o slsie i kosmetykach eko, i w sumie najlepiej wspominam wszystko co miało jakieś solidne ilości olejków eterycznych. Ale moje ulubione myje do twarzy to Lavera miętowa i szampon Hauschki makademia i pomarańcza.
Świetnie tez na mnie działa codzienne używanie włoskiej glinki albo masaż otrębami pszennymi.

Btw najtańsze olejki widziałam w doz, nawet za 5 zł.

[la songerie]

Phenomena to niesamowite ale akurat o tym dzisiaj czytalam!!! Zioralam sobie na iHerb jakie maja ceny zestawow podroznych produktow z olejem rokitnikowym (sea buckthorn oil) od Aubrey Organics. Mam juz od nich szampon i jest rewelacyjny, wiec chce kupic cos jeszcze a ostatnio dodalam sobie do listy taki krem wlasnie z rokitnikiem. Moja fascynacja zaczela sie od pomaziania sie kremem do rak z Weldy zawierajacym ten olejek. Weleda ma jeszcze zel do mycia ciala i olejek do ciala ale zdaje sie nie 100% rokitnika wiec lepiej chyba kupic taki z mazidel lub BU. Ale dlaczego pisze o tym rokitniku - podobno najlepiej leczy blizny, rozstepy i wspomniane przez ciebie rogowacenie (keratosis pilaris). Wyczytalam o tym rogowaceniu dzis dlatego ze przegladalam recenzje mydla od Aubrey Organics na iHerb i kilka osob pisalo ze poprawilo ich stan skory z ta kondycja (KP). Zainteresowala mnie nazwa bo nie slyszalam o niej wvzesniej i zaczelam grzebac... Dogrzebalam sie
www.keratosispilaris.org/
Polecaja olej kokosowy rowniez i spozywanie kwasow Omega 3 (ryby i niektore ziarna glownie ale dlatego wlasnie olej z rokitnika jest dobry bo zawiera duze ilosci tych kwasow!!!). Pisze ze kwasy sa polecane jako terapia (zmniejsza sie wtedy nadmiar keratyny w skorze ktora doprowadza do zablokowania ujsc gruczolow powodujac takie wlasnie zmiany). Pisalo tez ze po kuracji kwasami ten stan czesto wraca, trzebaby wiec chyba przemywac te miejsca delikatnym tonikiem z kwasem codziennie lub moze wybrac inna metode.
Przypomina to do zludzenia chrostki ktore ma moj maz... I o dziwo tez pojawiaja sie w niesamowitej ilosci kiedy pije wiecej mleka. Myslelismy nawet, ze to skaza bialkowa, ale okazalo sie ze to chyba to rogowacenie! Nawet by sie zgadzalo, bo na nogach wrasta mu calkiem sporo wlosow! I potwierdzam, ze peeling to niesamowita rzecz w tym wypadku. Kup sobie soli z morza martwego albo himalajskiej (maja duzo cennych mineralow), jesli jest zbyt gruboziarnisty rozdrobnij w mozdzierzu i wymieszaj z odrobina oliwy albo innego tanszego oleju i wyszoruj tym dokladnie cialo. Inna opcja jest z kawa, sola, cynamonem, imbirem i zelem do mycia ciala. Ale ta druga opcja dziala chyba bardziej pobudzajaco i rozgrzewajaco wspomagajac leczenie cellulitu. I moze uzywaj takiej Weledy w zelu albo tego mydelka z Aubrey na codzien bo czytalam opinie osob dotknietych ta przypadloscia, ze pomaga.
http://www.iherb.com/Aubrey-Organics...18-g/7575?at=1
www.iherb.com/Sea-Buckthorn inne produkty z tym olejem
Maja tez balsam do ciala z tej firmy ale zwykly balsam z dodatkowa porcja mocznika z mazidel tez pomoze. Uwazaj przy wcieraniu tego czystego rokitnikowego oleku bo podobno podobnie jak macerat z marchwi odrobine barwi skore.
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...buckthorn.html

[rybka_]

Napisane przez la songerie

Phenomena to niesamowite ale akurat o tym dzisiaj czytalam!!! Zioralam sobie na iHerb jakie maja ceny zestawow podroznych produktow z olejem rokitnikowym (sea buckthorn oil) od Aubrey Organics. Mam juz od nich szampon i jest rewelacyjny, wiec chce kupic cos jeszcze a ostatnio dodalam sobie do listy taki krem wlasnie z rokitnikiem. Moja fascynacja zaczela sie od pomaziania sie kremem do rak z Weldy zawierajacym ten olejek. Weleda ma jeszcze zel do mycia ciala i olejek do ciala ale zdaje sie nie 100% rokitnika wiec lepiej chyba kupic taki z mazidel lub BU. Ale dlaczego pisze o tym rokitniku - podobno najlepiej leczy blizny, rozstepy i wspomniane przez ciebie rogowacenie (keratosis pilaris). Wyczytalam o tym rogowaceniu dzis dlatego ze przegladalam recenzje mydla od Aubrey Organics na iHerb i kilka osob pisalo ze poprawilo ich stan skory z ta kondycja (KP). Zainteresowala mnie nazwa bo nie slyszalam o niej wvzesniej i zaczelam grzebac... Dogrzebalam sie
www.keratosispilaris.org/
Polecaja olej kokosowy rowniez i spozywanie kwasow Omega 3 (ryby i niektore ziarna glownie ale dlatego wlasnie olej z rokitnika jest dobry bo zawiera duze ilosci tych kwasow!!!). Pisze ze kwasy sa polecane jako terapia (zmniejsza sie wtedy nadmiar keratyny w skorze ktora doprowadza do zablokowania ujsc gruczolow powodujac takie wlasnie zmiany). Pisalo tez ze po kuracji kwasami ten stan czesto wraca, trzebaby wiec chyba przemywac te miejsca delikatnym tonikiem z kwasem codziennie lub moze wybrac inna metode.
Przypomina to do zludzenia chrostki ktore ma moj maz... I o dziwo tez pojawiaja sie w niesamowitej ilosci kiedy pije wiecej mleka. Myslelismy nawet, ze to skaza bialkowa, ale okazalo sie ze to chyba to rogowacenie! Nawet by sie zgadzalo, bo na nogach wrasta mu calkiem sporo wlosow! I potwierdzam, ze peeling to niesamowita rzecz w tym wypadku. Kup sobie soli z morza martwego albo himalajskiej (maja duzo cennych mineralow), jesli jest zbyt gruboziarnisty rozdrobnij w mozdzierzu i wymieszaj z odrobina oliwy albo innego tanszego oleju i wyszoruj tym dokladnie cialo. Inna opcja jest z kawa, sola, cynamonem, imbirem i zelem do mycia ciala. Ale ta druga opcja dziala chyba bardziej pobudzajaco i rozgrzewajaco wspomagajac leczenie cellulitu. I moze uzywaj takiej Weledy w zelu albo tego mydelka z Aubrey na codzien bo czytalam opinie osob dotknietych ta przypadloscia, ze pomaga.
www.iherb.com/Aubrey-Organics-Nourishing-Bath-Bar-Sea-Buckthorn-4-oz-118-g/7575?at=1
www.iherb.com/Sea-Buckthorn inne produkty z tym olejem
Maja tez balsam do ciala z tej firmy ale zwykly balsam z dodatkowa porcja mocznika z mazidel tez pomoze. Uwazaj przy wcieraniu tego czystego rokitnikowego oleku bo podobno podobnie jak macerat z marchwi odrobine barwi skore.
www.biochemiaurody.com/sklep/oil-seabuckthorn.html

ja sceptycznie podchodzę do zakupów w zagranicznych sklepach, po pierwsze obawiam sie, że jak sklep nie wywiąże się z dostawy to nie wiem gdzie to reklamować a po drugie wolę wspierać polską gospodarkę

[SekretnyWachlarz]

Zamówiłam dzisiaj olejek z drzewa herbacianego i koło 13:00 idę go odebrać. Mam nadzieję, że mi pomoże, bo Korah bardzo go na KWC wychwaliła.

[phenomena]

Napisane przez la songerie

Phenomena to niesamowite ale akurat o tym dzisiaj czytalam!!! Zioralam sobie na iHerb jakie maja ceny zestawow podroznych produktow z olejem rokitnikowym (sea buckthorn oil) od Aubrey Organics. Mam juz od nich szampon i jest rewelacyjny, wiec chce kupic cos jeszcze a ostatnio dodalam sobie do listy taki krem wlasnie z rokitnikiem. Moja fascynacja zaczela sie od pomaziania sie kremem do rak z Weldy zawierajacym ten olejek. Weleda ma jeszcze zel do mycia ciala i olejek do ciala ale zdaje sie nie 100% rokitnika wiec lepiej chyba kupic taki z mazidel lub BU. Ale dlaczego pisze o tym rokitniku - podobno najlepiej leczy blizny, rozstepy i wspomniane przez ciebie rogowacenie (keratosis pilaris). Wyczytalam o tym rogowaceniu dzis dlatego ze przegladalam recenzje mydla od Aubrey Organics na iHerb i kilka osob pisalo ze poprawilo ich stan skory z ta kondycja (KP). Zainteresowala mnie nazwa bo nie slyszalam o niej wvzesniej i zaczelam grzebac... Dogrzebalam sie
www.keratosispilaris.org/
Polecaja olej kokosowy rowniez i spozywanie kwasow Omega 3 (ryby i niektore ziarna glownie ale dlatego wlasnie olej z rokitnika jest dobry bo zawiera duze ilosci tych kwasow!!!). Pisze ze kwasy sa polecane jako terapia (zmniejsza sie wtedy nadmiar keratyny w skorze ktora doprowadza do zablokowania ujsc gruczolow powodujac takie wlasnie zmiany). Pisalo tez ze po kuracji kwasami ten stan czesto wraca, trzebaby wiec chyba przemywac te miejsca delikatnym tonikiem z kwasem codziennie lub moze wybrac inna metode.
Przypomina to do zludzenia chrostki ktore ma moj maz... I o dziwo tez pojawiaja sie w niesamowitej ilosci kiedy pije wiecej mleka. Myslelismy nawet, ze to skaza bialkowa, ale okazalo sie ze to chyba to rogowacenie! Nawet by sie zgadzalo, bo na nogach wrasta mu calkiem sporo wlosow! I potwierdzam, ze peeling to niesamowita rzecz w tym wypadku. Kup sobie soli z morza martwego albo himalajskiej (maja duzo cennych mineralow), jesli jest zbyt gruboziarnisty rozdrobnij w mozdzierzu i wymieszaj z odrobina oliwy albo innego tanszego oleju i wyszoruj tym dokladnie cialo. Inna opcja jest z kawa, sola, cynamonem, imbirem i zelem do mycia ciala. Ale ta druga opcja dziala chyba bardziej pobudzajaco i rozgrzewajaco wspomagajac leczenie cellulitu. I moze uzywaj takiej Weledy w zelu albo tego mydelka z Aubrey na codzien bo czytalam opinie osob dotknietych ta przypadloscia, ze pomaga.
http://www.iherb.com/Aubrey-Organics...18-g/7575?at=1
www.iherb.com/Sea-Buckthorn inne produkty z tym olejem
Maja tez balsam do ciala z tej firmy ale zwykly balsam z dodatkowa porcja mocznika z mazidel tez pomoze. Uwazaj przy wcieraniu tego czystego rokitnikowego oleku bo podobno podobnie jak macerat z marchwi odrobine barwi skore.
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...buckthorn.html

dziękuję bardzo za cynk o tym oleju i adres stronki. poczytam forum na ten temat

[la songerie]

Napisane przez rybka_

ja sceptycznie podchodzę do zakupów w zagranicznych sklepach, po pierwsze obawiam sie, że jak sklep nie wywiąże się z dostawy to nie wiem gdzie to reklamować a po drugie wolę wspierać polską gospodarkę

Rybka nie mam nic przeciwko wspieraniu polskiej gospodarki tylko podobnie jak wy boje sie niedochadzacych paczek(dlatego nie zamawiam z Polski tylko z USA bo mi ginely, a z USA dochodza). Dlatego iHerb nie musi byc rozwiazaniem idealnym bo wiaze sie z ryzykiem. Mi paczka od nich nie zaginela poki co ale wiem ze dziewczynom w Polsce sie zdarzalo. Problem najwidoczniej tkwi w polskim dostawcy nistety bo na zagranicznych forach nie ma zadnych wzmianek o ginacych paczkach (wlacznie z Lotwa czy Rosja). Zreszta linka do iHerb nie podalam w kontekscie zakupowym ale informacyjnym - zachecilam do przeczytania opinii o mydle, ktore chociazby mozna nabyc w Polsce poprzez dystrybutora Aubrey.
www.aubreyorganics.com.pl/
Na iHerb byly jednak wypowiedzi osob cierpiacych na rogowacenie wiec wkleilam to jako ciekawostke. Wkleilam tez liste kosmetykow z olejem rokitnikowym jako odnisnik do tego co jest dostepne i mozna nabyc w Polsce (np. Weleda)

Phenena! Przeczytalam swoja wypowiedz i nie chce zeby sie namieszalo bo wspomnialam najpierw o kwasack omega 3 a potem o kuracji kwasami. Oczywiscie w drugim przypadku mialam na mysli kwasy AHA i BHA a nie kuracje omega hehe Ale pewniej dobrze jest zafundowac sobie doladowanie wewnwtrzne tranem rybnym. Cos w tym musi byc bo moj maz wogole ryb nie je...

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

To zabawne dziewczyny ale przypomnialo mi sie jak stosowalam na tradzik plyn Afrodyta przepisany przez lekarza - praktycznie sam alkohol... Nic tylko przyjmowac doustnie Potem z moja cera bylo juz tylko gorzej. W sumie sie wyleczyla (prawie) ale dwa lata temu mialam taki nawrot tradziku, ze az plakalam zmywakjac makijaz. Dopiero wtedy na powaznie zainteresowalam sie wizazem bo lekarze tutaj (w UK) to straszni ignoranci wiec musialam sie jakos ratowac sama. Poczytalam o kwasach, Avene, Effaclar z LRP i poprosilam lekarza o Retin A. Odmowil. Wiec poprosilam o Differin. Przepisal mi wreszcie i jakos wyszlam z tego. Teraz moja buzia ma sie super (pomine fakt nadwrazliwosci na kosmetyki i wiecznego odwodnienia) szczegolnie odkad przeszlam na mineraly. Mam tylko problem z megawielkasnymi porami - pamiatka po tradziku i wyciskaniu... Macie jakis pomysl na zmniejszenie ich? Kosmetyczka mowila ze jedynie seria bardzo mocnych kwadow w salonie (40%) jest w stanie cos zdzialac. To prawda?

Ale z tymi madrzacymi sie rodzicielkami to macie racje! Moja mama dalaby sie pochlastac za fskt ze to dzieki kremowi 'z ogorka' za 5 zl ma taka bezproblemowa cere. Ktoras z was pisala o rozstepach w wieku 13 lat - mnie tez sie wtedy pojawily. Corka mojej kuzynki skonczy dopiero 11 lat a nogi ma tak posiekane jak kobieta ze spora nadwaga po trzydziestce! Takie czasy - sama chemia wokol, spulchniacze w chlebie powodujace celulit u chudzielcow, chemia w jedzeniu, powietrzu, czarnobyl gdzies po drodze oslabil tez nasze organizmy... Kiedys bylo wszystko naturalne a teraz trzeba znac sie i czytac kazda etykiete zeby nie nabawic sie alergii albo zatrucia! A nasze mamy swoje... "bo w moich czasach to mialam tylko balie z woda"...itd...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez la songerie

Ale z tymi madrzacymi sie rodzicielkami to macie racje! Moja mama dalaby sie pochlastac za fskt ze to dzieki kremowi 'z ogorka' za 5 zl ma taka bezproblemowa cere. Ktoras z was pisala o rozstepach w wieku 13 lat - mnie tez sie wtedy pojawily. Corka mojej kuzynki skonczy dopiero 11 lat a nogi ma tak posiekane jak kobieta ze spora nadwaga po trzydziestce! Takie czasy - sama chemia wokol, spulchniacze w chlebie powodujace celulit u chudzielcow, chemia w jedzeniu, powietrzu, czarnobyl gdzies po drodze oslabil tez nasze organizmy... Kiedys bylo wszystko naturalne a teraz trzeba znac sie i czytac kazda etykiete zeby nie nabawic sie alergii albo zatrucia! A nasze mamy swoje... "bo w moich czasach to mialam tylko balie z woda"...itd...

To jest właśnie bardzo ciekawe zjawisko. Ja zauważyłam, że zazwyczaj osoby mające cellulit, a jednocześnie będące chude to takie, co jedzą byle gdzie, byle co i byle jak tylko genetycznie mają predyspozycje do nie tycia, a to potwierdza to, co napisałaś wcześniej, że to wina chemii w jedzeniu.

[lulaluna]

Napisane przez la songerie

Ale z tymi madrzacymi sie rodzicielkami to macie racje! Moja mama dalaby sie pochlastac za fskt ze to dzieki kremowi 'z ogorka' za 5 zl ma taka bezproblemowa cere. Ktoras z was pisala o rozstepach w wieku 13 lat - mnie tez sie wtedy pojawily. Corka mojej kuzynki skonczy dopiero 11 lat a nogi ma tak posiekane jak kobieta ze spora nadwaga po trzydziestce! Takie czasy - sama chemia wokol, spulchniacze w chlebie powodujace celulit u chudzielcow, chemia w jedzeniu, powietrzu, czarnobyl gdzies po drodze oslabil tez nasze organizmy... Kiedys bylo wszystko naturalne a teraz trzeba znac sie i czytac kazda etykiete zeby nie nabawic sie alergii albo zatrucia! A nasze mamy swoje... "bo w moich czasach to mialam tylko balie z woda"...itd...

O tu się zgodzę co do tych rodzicielek co wiedzą najlepiej! Jak mi wyskoczył trądzik w wieku 12 lat to maka z ciotką mówiły do mnie brudas i za jedyną przyczynę uważały to że pewnie się nie myję. Bo one nigdy pryszczy nie miały.Nie było wówczas mowy o jakimś leczeniu - mydło i woda. I wiele lat minęło zanim poszłam do dermatologa.
O rozstępach to nawet nie wspominałam, heh, jeszcze by stwierdziły, że cichaczem dzieci rodzę.
Ale czy to wina chemii? Wydaje mi się, że jedni są bardziej "problemowi" inni mają urodowe szczęście. Ci problemowi lepiej niech studiują składy, kiedyś to nawet nie myślałam że krem może szkodzić...no a zapchać to może tylko podkład - bo tak mówiła mama

[Apsik13]

Napisane przez Korah

Pozwole sobie wypowiedzieć swoje zdanie na temat peelingów St. Ives. Akurat mialam ten glęboko oczyszczający i uważam, że za bardzo wysusza i wcale nie oczyszcza glęboko, a twarz jest po nim szarawa i podrapana doslownie. Peeling dla mnie byl za ostry i nie tylko pod tym względem mi się nie podobal, uważam że szczoteczka jednak bardziej wymiata. Jako jedna z nielicznych wizażanek wypowiedzialam się negatywnie o tym peelingu na KWC. Jest dla mnie jak szampon ziolowy i papier ścierny w jednym. Wlaściwie to uważam że wiele recenzji jest pisanych przez osoby, ktore nigdy nie używaly peelingow z wyższej pólki lub choćby slabiej dostępnych i nie mają porównania.Te peelingi robia taką furrorę tylko dlatego, że są dostepne w prawie każdym osiedlowym nawet sklepiku, glównie wśród mlodziutkich dziewcząt. Na pewno sa osoby, którym on w 100% odpowiada. Sama znam takie, ale radzę po prostu uważać, bo wbrew pozorom żaden z niego hit. Zużylam go do ciala i tu sie sprawdzil Sklad nie zachwyca pomimo naturalności, ma ostre detergenty.

Hello

Ja akurat jestem osobą, która próbowała różnych peelingów, ale zawsze wracałam do tego z St. Ives.
To zależy od cery, mi bardzo pasuje, nigdy nie wyrządził mi krzywdy i zwyczajnie czasami potrzebuję takiego papieru ściernego
Skład mnie nie zabije, gorsze rzeczy nakładało się na twarz
Ale tak jak pisałam wcześniej - ten peeling nie jest dla wszystkich.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

To jest właśnie bardzo ciekawe zjawisko. Ja zauważyłam, że zazwyczaj osoby mające cellulit, a jednocześnie będące chude to takie, co jedzą byle gdzie, byle co i byle jak tylko genetycznie mają predyspozycje do nie tycia, a to potwierdza to, co napisałaś wcześniej, że to wina chemii w jedzeniu.

Ze mną jest tak, że jestem wysoka i chuda, jem jak prosię - zawsze, wszędzie i co tylko chcę, cellulit jak najbardziej mam - na udach i pośladkach
Patrzę na moją mamę - ona ma o wiele mniej cellulitu niż ja! (jak mogła, prawda?)
Więc fakt - niezdrowe, kaloryczne (ale jakie pyszne) jedzonko może być przyczyną tego czegoś, ale też długie przesiadywanie w jednej pozycji np w biurze i zbyt ciepłe kąpiele, które uwielbiam
Moja mama tak nie robi i nigdy nie robiła (spożywanie śmieciowego jedzonka, długie kąpiele, dużo siedzenia z komputerem, książkami itd), więc chyba mam odpowiedź na pytanie: skąd mi się to bierze...

A teraz ktoś mnie za to haniebne wyznanie zabije

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Apsik13

Ze mną jest tak, że jestem wysoka i chuda, jem jak prosię - zawsze, wszędzie i co tylko chcę, cellulit jak najbardziej mam - na udach i pośladkach
Patrzę na moją mamę - ona ma o wiele mniej cellulitu niż ja! (jak mogła, prawda?)
Więc fakt - niezdrowe, kaloryczne (ale jakie pyszne) jedzonko może być przyczyną tego czegoś, ale też długie przesiadywanie w jednej pozycji np w biurze i zbyt ciepłe kąpiele, które uwielbiam
Moja mama tak nie robi i nigdy nie robiła (spożywanie śmieciowego jedzonka, długie kąpiele, dużo siedzenia z komputerem, książkami itd), więc chyba mam odpowiedź na pytanie: skąd mi się to bierze...

A teraz ktoś mnie za to haniebne wyznanie zabije

Oż ty zła, leniwa kobieto!

[Apsik13]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Oż ty zła, leniwa kobieto!

I nawet nie zaprzeczę

[Korah]

Napisane przez lulaluna

O tu się zgodzę co do tych rodzicielek co wiedzą najlepiej! Jak mi wyskoczył trądzik w wieku 12 lat to maka z ciotką mówiły do mnie brudas i za jedyną przyczynę uważały to że pewnie się nie myję. Bo one nigdy pryszczy nie miały.Nie było wówczas mowy o jakimś leczeniu - mydło i woda. I wiele lat minęło zanim poszłam do dermatologa.
O rozstępach to nawet nie wspominałam, heh, jeszcze by stwierdziły, że cichaczem dzieci rodzę.
Ale czy to wina chemii? Wydaje mi się, że jedni są bardziej "problemowi" inni mają urodowe szczęście. Ci problemowi lepiej niech studiują składy, kiedyś to nawet nie myślałam że krem może szkodzić...no a zapchać to może tylko podkład - bo tak mówiła mama

W epoce dinozaurów nie bylo samochodów, autobusów i tramwai, jedynie w dużych miastach, a reszta to byly wsie, gdzie bylo świeżutkie mleczko i jajeczko, jazda na rowerze, a po szkole praca w polu. Taka prawda. Teraz niewiele osób posiada rower, jeszcze mniej na nim jeździ, zamiast pracy w polu, tańczy w dyskotece zapijając taniec slodkimi koktailami i zajadając hamburgerami lub robi to siedząc w domu przed kompem. Albo siedzi w biurze,potem windą schodzi do samochodu, a potem w domu też siedzi. Niestety hamburgery i nuggetsy, ale i normalne domowe jedzenie oraz jaka i mleko pochodzą od zwierzątek z ferm, gdzie nie sa one karmione ziarnem i świeżą trawą, tylko HORMONAMI dla szybkiego wzrostu masy ciala. Przez to np coraz częstsze są przypadki 6-7 letnich dziewczynek, ktore miesiączkują.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

W epoce dinozaurów nie bylo samochodów, autobusów i tramwai, jedynie w dużych miastach, a reszta to byly wsie, gdzie bylo świeżutkie mleczko i jajeczko, jazda na rowerze, a po szkole praca w polu. Taka prawda. Teraz niewiele osób posiada rower, jeszcze mniej na nim jeździ, zamiast pracy w polu, tańczy w dyskotece zapijając taniec slodkimi koktailami i zajadając hamburgerami lub robi to siedząc w domu przed kompem. Albo siedzi w biurze,potem windą schodzi do samochodu, a potem w domu też siedzi. Niestety hamburgery i nuggetsy, ale i normalne domowe jedzenie oraz jaka i mleko pochodzą od zwierzątek z ferm, gdzie nie sa one karmione ziarnem i świeżą trawą, tylko HORMONAMI dla szybkiego wzrostu masy ciala. Przez to np coraz częstsze są przypadki 6-7 letnich dziewczynek, ktore miesiączkują.

Jako ciekawostkę jeszcze powiem, że moja lekarka powiedziała, że ciemne włosy na ciele (jeżeli wykluczymy cały stos chorób, które mogłyby się do tego przyczynić) to wina kurczaków i chemii w nich. Powiedziała mi, że organizm kobiety nie jest tak odporny jak mężczyzn i uwaga: lekarze między sobą obliczają to i tamto i wychodzi im, że za jakieś 30 lat każda kobieta będzie miała problem z włosami tam gdzie nie powinna (ja już mam i właśnie wszystko zostało wykluczone, więc wyszło, że to wina jedzenia )

[Apsik13]

Napisane przez Korah

W epoce dinozaurów nie bylo samochodów, autobusów i tramwai, jedynie w dużych miastach, a reszta to byly wsie, gdzie bylo świeżutkie mleczko i jajeczko, jazda na rowerze, a po szkole praca w polu. Taka prawda. Teraz niewiele osób posiada rower, jeszcze mniej na nim jeździ, zamiast pracy w polu, tańczy w dyskotece zapijając taniec slodkimi koktailami i zajadając hamburgerami lub robi to siedząc w domu przed kompem. Albo siedzi w biurze,potem windą schodzi do samochodu, a potem w domu też siedzi. Niestety hamburgery i nuggetsy, ale i normalne domowe jedzenie oraz jaka i mleko pochodzą od zwierzątek z ferm, gdzie nie sa one karmione ziarnem i świeżą trawą, tylko HORMONAMI dla szybkiego wzrostu masy ciala. Przez to np coraz częstsze są przypadki 6-7 letnich dziewczynek, ktore miesiączkują.

Dokładnie
Dlatego uwielbiam wieś, z której przywożę zwykłe jajka znoszone przez normalne zdrowe kury, które babcia karmi tym, czym ja je karmiłam ileś tam lat temu, kiedy jeździłam do niej na wakacje
Na szczęście nic się do tej pory nie zmieniło
I nie boję się udka kurczaka, które czasami obgryzę
Mam nadzieję, że takie małe, proste, "zdrowe" gospodarstwa przetrwają

[Korah]

Jajka z oznaczeniem nr 3 pochodzą od kur, którym obcina się dzioby ( tzn one już się rodzą bez dziobów), aby nie mogly sie zadziobac w ciasnych klatkach, w których mogą przebywać w tym samym czasie najwyżej 4 kury, ale dla oszcżedności i zysku w jednej takiej klatce tych kur mieści się nawet 40, jedna lezy na drugiej, nie mogą się ruszyć. Lepiej nie sprawdzajcie teraz co macie w lodówce.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Jajka z oznaczeniem nr 3 pochodzą od kur, którym obcina się dzioby ( tzn one już się rodzą bez dziobów), aby nie mogly sie zadziobac w ciasnych klatkach, w których mogą przebywać w tym samym czasie najwyżej 4 kury, ale dla oszcżedności i zysku w jednej takiej klatce tych kur mieści się nawet 40, jedna lezy na drugiej, nie mogą się ruszyć. Lepiej nie sprawdzajcie teraz co macie w lodówce.

Ja akurat z jajkami mam dobrze, bo dostaję od sąsiadki, która bierze od zaufanego pana, ale to tylko jajka, a jedzenia cała masa jeszcze. No i wygrywam z działką latem, bo owoce i warzywa, które tam mam nie są niczym pryskane. Owszem, w tamtym roku nie wyrosły nam pomidory, bo właśnie nie były pryskane, ale wolę aby nie wyrosło niż mam jeść chemię.

[Sicilia]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja akurat z jajkami mam dobrze, bo dostaję od sąsiadki, która bierze od zaufanego pana, ale to tylko jajka, a jedzenia cała masa jeszcze. No i wygrywam z działką latem, bo owoce i warzywa, które tam mam nie są niczym pryskane. Owszem, w tamtym roku nie wyrosły nam pomidory, bo właśnie nie były pryskane, ale wolę aby nie wyrosło niż mam jeść chemię.

[Karnite]

W mojej lodówce są "2", od dawna kupuje tylko takie. To kompromis pomiędzy dobrem kur, a moim portfelem. Jak kiedyś moja sytuacja finansowa się poprawi, pomyślę nad krokiem dalej. Myślę, że ekologiczne podejście nie musi wymagać radykalizmu ponad miarę. Takie przekonanie sprawia, że ludzie w ogóle dają sobie spokój z jakimikolwiek działaniami w tym kierunku. A przecież np. segregowanie śmieci i używanie ekologicznych toreb na zakupy, to wcale nie jest wielki wyczyn. Ale to już raczej temat na inny wątek.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Sicilia

Dziękuję za oklaski.

[Apsik13]

Napisane przez Sicilia

Wiedziałam, że ominą mnie oklaski mimo tego, że super zdrowe kurze jajka przyjeżdżają do mnie z ekologicznego kurnika babci

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Apsik13

Wiedziałam, że ominą mnie oklaski mimo tego, że super zdrowe kurze jajka przyjeżdżają do mnie z ekologicznego kurnika babci

Ojej, przepraszamy.
Dla Twojej babci i jej jaj, a raczej jaj kur również oklaski.

[Apsik13]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ojej, przepraszamy.
Dla Twojej babci i jej jaj, a raczej jaj kur również oklaski.

Hahaha, poprawiłaś mi humor

[henieczka]

Czesc dziewczyny Ja juz kiedys przechodzilam fascynacje ekologicznymi kosmetykami, ale chyba za szybko sie zniechecilam, za malo produktow wyprobowalam..wiadomo, na efekty trzeba poczekac, a ja myslalam, ze po ekologicznym kremie na noc rano obudze sie duzo piekniejsza Obecnie zakupy robie w drogeriach, ale bardzo zwracam uwage na sklady. Korci mnie jednak taki powrot do natury i bede powoli wymieniac kosmetyki. Tylko zla jestem, bo ostatnio kupilam pare kremow, i znowu trzeba bedzie czekac az sie skoncza
Mieszkam w UK narazie, a tutaj dostep do ekologicznych kosmetykow bardzo prosty na szczescie.

[Korah]

Zauwazylam że dużo osób ma problem, bo myli kosmetyki ekologiczne z naturalnymi. Często cena ekologii odstrasza, a przecież naturalne kosmetyki najczęsciej kosztują tyle samo co w drogerii i często jest to produkt czysty, chociaż nie posiada certyfikatów i skladników z ekologicznej hodowli.

[henieczka]

Napisane przez Korah

Zauwazylam że dużo osób ma problem, bo myli kosmetyki ekologiczne z naturalnymi. Często cena ekologii odstrasza, a przecież naturalne kosmetyki najczęsciej kosztują tyle samo co w drogerii i często jest to produkt czysty, chociaż nie posiada certyfikatów i skladników z ekologicznej hodowli.

Dobrze, ze to napisalas, bo ja stawialam znak rownosci miedzy ekologicznymi i naturalnymi, heh

[loss_lauri]

Napisane przez Korah

Zauwazylam że dużo osób ma problem, bo myli kosmetyki ekologiczne z naturalnymi. Często cena ekologii odstrasza, a przecież naturalne kosmetyki najczęsciej kosztują tyle samo co w drogerii i często jest to produkt czysty, chociaż nie posiada certyfikatów i skladników z ekologicznej hodowli.

ale np certyfikowana Alterra ma bardzo przystępne - w porównaniu z innymi eko-markami ceny
ja kupiłam ostatnio szampon z pszenicą i papają chyba, jutro wypróbuję.
mam też jej mydło w płynie z mandarynką i jojobą - jest całkiem ok, ma bardzo świeży, mandarynkowy (a nie chemiczny) zapach. no i jeszcze warto wspomnieć o mydłach w kostce