2006-06-16, 16:36 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Dzisiaj szukałam białej bluzki na egzaminy. No i w jednym sklepie znalazłam całkiem fajną. Tylko ze była cała ufajdana szminką, podkładem i nie wiadomo czym jeszcze. W sumie nawet mi się podobała i stwierdziłam, że ją wezmę, ale jak mi opuszczą cenę. Sprzedawczyni na to oburzona, że jak to, że one nie moga i wogóle... Mówie jej, ze bluzka jest tak brudna, ze po takiej cenie nikt jej nie kupi. Ona na to że to nic. No to podziękowałam.
Niedawno w Reserved byłam świadkiem rozmowy dwóch pracownic. Jedna z nich przyniosła uszkodzoną bluzkę (rozdartą albo z urwanym guzikiem) i mówi że trzeba ją przecenic. Druga na to, ze po co, ktoś nie zauważy i ją kupi. Strasznie mnie wkurzyło takie podejście. W koncu kupując w firmowym sklepie, chcemy, żeby te ciuchy przynajmniej na wieszaku jakoś wygladały i były porządnej jakosci, bez uszkodzeń. Jak Wy reagujecie na takie brudne, podarte, uszkodzone ciuchy? Zwłaszcza jeśli akurat dana rzecz strasznie się spodobała?? |
2006-06-16, 16:50 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja dzisiaj dostałam upust na zakurzone japonki z Trollu 5 złotych (już je odkurzyłam ) natomiast w New Yorkerze spodnie miały zepsuty zamek, dostałam upust 20 złotych i zamek naprawiłam sama w domu Uszkodzone i przybrudzone ciuchy powinni przeceniać. W życiu bym nie kupiła, jakby mi nie obniżyli ceny.
|
2006-06-16, 16:51 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Warszawa / Wiedeń
Wiadomości: 2 124
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
ja się pytam czy mi dadzą rabat na tę rzecz, a jeśli nie to do widzenia.
a tak btw to w wielu sklepch oddaja brudne rzeczy do pralni i przeceniają dopiero jak plama nie schodzi (tak robią np. w zarze, wiem bo chciałąm tam kupić strój kąpielowy, który właśnie był trochę przybrudzony, ekspedientka powiedziała mi, że jeśli chcę rabat to oni muszą najpierw oddać ten strój do pralni i sprawdzić czy zejdzie ) |
2006-06-16, 17:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Jeżli cos jest nie tak(brudne, rozprute) to prosze o zniżke.Jeśli nie chcą jej udzielić to nie kupuje.
Ale powinni tez troche bardziej pilnowac tych ubrań.Np w claire w przymierzalni widziałam karteczke z jakims napisem, żeby nie brudzić ubrań podkładem i jakiś taki ochraniacz na twarz(nie wiem jak się tego używało bo akurat byłam bez makijażu) |
2006-06-16, 17:58 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 059
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja w Zarze kupiłam jasno-szary sweterek, był ubrudzony podkładem. Pani powiedziała, że jak się nie spierze to przyjmą zwrot Odprało się, więc wszyscy zadowoleni
|
2006-06-16, 18:03 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
To jest straszne, na przykład w niektórych butikach sprzedawczynie chodzą w ciuchach ze sklepu a potem siuuuup na półeczke spowrotem. Myślałam że one mają jakis rabat i sobie kupują te ubranka, ale wychdze z założenia że nawet po promocij je by z tej marnej pensij nie było na nie stać ( slepy w panoramie np. )
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!! 20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!! |
2006-06-16, 18:04 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja tez prosze o jakis upust jelsi nie chca dac to dziękuje a przed prosze jeszcze kierownika lubkogos nad sprzedawca ,jesli mi zalezy to przychodze wtedy kiedy jest kierownik czy ktos tam .
kilka razy sie udalo ,obnizki byly do 30 zł wiec spore (ciuchy przewaznie kosztowaly ok 100-150) tez widzialm napisy w przymierzalniach o nie brudzeniu ale sa one smieszne bo przeciez chyba nikt nie brudzi ich specjalnie,czasami zdarzy sie upaprac pudrem ,czy oderwac guzik czy urwac zamek. |
2006-06-16, 18:52 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
MMnie najbardziej wkurzają plastiki przyczepiane do ubrań ,niby to chroniące przed kardzieżą. Obejrzę ciuch stwierdzam że nie ma żadnych wad a tu ekspedientka przy kasowaniu zdejumje ten"ochraniacz" i robi się dziura! Oczywiście zobaczę to dopiero w domu Mam już w ten sposób zniszczone 3 bluzki.
__________________
|
2006-06-16, 18:58 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
Ja akurat traktuje bardzo delikatnie ubrania w sklepie.Staram się ich nie niszczyć i nie brudzić.Ale bywaja takie osoby co to cudze dla nich nic nie warte. |
|
2006-06-16, 19:02 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja kiedyś chciałam przymierzyć golfik na stoisku w centrum handlowym, i sprzedawczyni mi dała zwykłą foliową torebkę do założenia na głowę Pogimnastykowałam się z tym chwilę i zrezygnowałam z mierzenia, bo aż tak mi się ten golf nie podobał, żeby dusić się w woreczku
Ja rozumiem, że czasem coś może się przybrudzić, np. przy kołnierzyku, ale wg mnie bezmyślnę i samolubne jest przychodzenie do sklepu z twarzą wysmarowaną pudrem brązującym itp. i mierzenie jasnego golfu, który raczej trudno założyć, nie dotykając twarzy. Ciuszki przybrudzone powinny być albo oddawane do prania przez obsługę sklepu, albo tak przeceniane, żeby klient mógł oddać taki ciuszek do pralni i nie stracić na tym. Nie wiem, jakie musiałoby być zabrudzenie, żeby nie zeszło - chyba nikt nie przychodzi wypaćkany smarem itp. |
2006-06-16, 19:03 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Wzięłam kiedyś bluzkę do przymierzalni i zanim założyłam odpadły dwa guziki. Jak ubrałam odpadły jeszcze dwa (z pięciu). Dostałam wtedy zniżkę, ale tak się zastanawiam, jak oni przyszywają te guziki? Ostatni, piąty, odpadł w domu.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2006-06-16, 19:07 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 604
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
osobiscie nie kupuje ubrań z widocznymi wadami jakoś boję się że plama czy cuś zostanie i będe w plecy |
|
2006-06-16, 19:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Tak,nie raz rzeczy są niemiłosiernie poplamione,pobrudzone,pod ziurawione,suwaki wyrwane podobnie jak guziki.
Tylko czyja to wina,hm,krasnoludków? Ktoś to w końcu przymierza. Trzeba o to co sie mierzy dbać tak jak o własne.Wtedy nie będzie problemu i pretensji przy kupnie, że coś jest nie tak.Niestety podejście jest takie-nie moje to nie muszę o to dbać.Efekty są takie jakie widać.Czasem jak widze co niektóre rzeczy to sie zastanawiam co za fleja to mierzyła. Co do pralni to trzeba być jednak realistą.Trudno w duzym,sieciowym sklepie gdzie przewija sie mnóstwo klientów kazdą "lekko" poplamioną rzecz notorycznie oddawać do prania bo to niestety kosztuje.Chyba nie muszę pisać kto na takim praniu ostatecznie straci,prawda? Ja osobiście staram sie dbać o to co przymierzam,zwłaszcza uważam aby nie wymazać czegoś podkładem(choć takie plamy schodzą). Ostanio kupiłam fajna bluzkę z tyłu przy ściągaczu z dziurą po klipsie.Mogłabym ja oddać bez problemu,ale za bardzo mi na niej zależało.Dziurę zszyłam,jest niewidoczna i jestem zadowolona. |
2006-06-16, 20:59 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja tez jestem za tym by uszkodzone ciuszki czy brudne były przecenione ostatnio bardzo bardzo podobał mi sie staniczek w sklepie ale pani niemogła znales 1 ramiaczka przeceniła go 10 zł i dorzuciła silikonowe ramiaczka
Ale zato w innym sklepie sportowym jak adidaski(nike) były ubrudzone i bez sznuwówek to ani złotówki nie chcieli opuscic
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-06-16, 21:25 | #15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Jeśli już coś kupuje w sklepie to raczej nie zniszczone, chyba że ma super przecenę to sie skuszę bo moja mama jest krawcową więc potrafi cuda
Ale jeśli mam na coś wydać np. 100 zł i jest np. plamka to nie ma bata, choćby mi się nie wiem jak podobało o odkładam i szukam podobnej rzeczy
__________________
.+.=.. |
2006-06-16, 21:31 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 241
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
|
|
2006-06-16, 21:33 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Też robiłam pare razy jako statystka i dali mi takie koszmarne ciuchy, że ojezus.Wyglądałam jak stara baba
|
2006-06-17, 00:50 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: ...stolica...
Wiadomości: 150
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
A ja ostatnio wypatrzylam sobie taka fajna letnia torebke. Kosztowala strasznie malo wiec patrze i ..... Cala uswiniona jakby kurzem czy czyms. Ale nawet reka dalo sie zetrzec ten brud. Podchodze do kasy a pani zdziwiona mowi do mnie ze ona jest brudna. A ja jej na to ze sobie upiore Pomoczylam ja troche w proszku i w wybielaczu i po plamie ani sladu a ja mam torebke prawie za darmo ))
|
2006-06-17, 09:39 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 241
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
Ja tam wyglądu tych ciuchów się nie czepiam, bo to kwestia profesjonalizmu, a co za tym idzie, dystansu do siebie. Nie może być tak, że w każdym serialu, filmie i reklamie wszyscy będą pięknie wystrojeni, jak do telewizji Ale wkurza mnie to, że skoro oni nie pozwalają odrywać tych metek, to znaczy, że po prostu oddadzą te ciuchy do sklepu bez jakiegokolwiek czyszczenia. A ja np. w danej bluzce spędziłam cały dzień w upale. Ubrań pewnych firm zupełnie odechciało mi przez to się kupować. Już wolę lumpeksy, gdzie też ubrania nie są zbyt czyste, ale przynajmniej nikt tego nie ukrywa i sprzedają je za dużo mniejsze pieniądze. |
|
2006-06-17, 10:24 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Wiesz ja też się nie czepiałam bo w koncu robie za tło.Ale głupio mi było paradować w bluzce prawie, że do kolan spod której było widac mój stanik
|
2006-06-17, 10:33 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 909
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
__________________
|
|
2006-06-17, 13:54 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ? 'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.' /Terry Pratchett/ |
|
2006-06-17, 14:36 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 671
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Wiecie, dziewczyny... Rozumiem Was, i oburzenie, że w sklepach są brudne ciuchy. Ale ja akurat znam to z drugiej strony.. Mam swój sklep z odzieżą damską / młodzieżową. Nawet nie wyobrażacie sobie, co niektóre klientki potrafią zrobić z ubraniami. Wybrudzić, wymiętolić, rzucić mi na ladę z jakąś taką łaską, i sobie pójść. Niektórzy ludzie w ogóle nie szanują cudzych rzeczy, tak jak napisała jedna wizażanka - nie moje, to nie muszę dbać. Tylko ciekawe, co my mamy później z takim ciuchem zrobić...
Ja osobiście zawsze przeceniam. |
2006-06-17, 15:17 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja tak kiedyś miałam w Diechmanie. Buty był bez sprzączki-pani mówi,że ona tego przecenić nie może i że te buty będą oddane bo one tak sprzedane być nie mogą i takie tam Po 5 dniach znowu byłam w tym sklepie i co zobaczyłam MOJE BUTY. Sprzączka przytwierdzona, byle jak, w sumie w domu odpadła,ale buty były.
Nie wiem co im zależało na tym,żeby cenę obniżyć i tak musiałam buty u szewca naprawiać przez tą sprzączkę i tak
__________________
to klucz do życia |
2006-06-17, 15:26 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 456
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Cytat:
Kilka lat temu koleżanka mi opowiadała ze jej znajoma pracująca w sklepie czasem specjalnie coś wysmaruje podkładem żeby to przecenic i wziąc dla siebie. Większośc sprzedawczyń tak robiła. To się nazywa tupet.
__________________
http://img86.imageshack.us/img86/4328/garobiad0gg.gif |
|
2006-06-17, 18:10 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 595
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Zawsze dostaje zniżki na ubrodzone/zniszczone ubrania. Wczoraj kupiłam rybaczki. Była niewielka plama i cena obniżona o 5 zł
|
2006-06-18, 10:52 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 418
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Ja ostatnio w orsayu mierzyłam białą skórzaną marynarke.Była strasznie ubrudzona i wręcz znoszona!I nie mam tu na myśli śladów po szmince,czy podkładzie(co często sie spotyka na jasnych rzeczach).Ona poprostu była brudna.Oczywiście nie kupiłam,ja nie wiem czy te ekspedientki noszą te ciuchy i odwieszają je na wieszak.Nie kupiłam oczywiście.
|
2006-06-18, 12:24 | #28 |
Rozeznanie
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Też ostatnio szukając białej bluzki trafiłam do Orsay`a. To co tam zobaczyłam - po prostu szok. Niemal każda biała/jasna bluzka była ubrudzona podkładem, jakaś taka ubrudzona, jakby znoszona. Jedyne wyglądające w mirę były w rozmiarze 42 :/ Nawet nie pytałam o przecenę, bo w moim rozmiarze (34/36) nie było ani jednej (!), ale wychodząc z tego sklepu czułam niesmak. Nie wiem czy klientki czy ekspedientki brudzą te bluzki, nie wnikam, ale żeby ponad połowa białych bluzek w sklepie była brudna? I za taką cenę...
__________________
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem." /Albert Camus/ |
2006-06-18, 12:42 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Mnie najbardziej wkurzają bluzki poplaminone podkładem,szminką etc.Lub małe dziurki od klipsów zabezpieczających .
|
2006-06-18, 13:06 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
|
Dot.: Zniszczone, wybrudzone, uszkodzone ciuchy w sklepach
Rzadko kiedy spotykam się z takim czymś ale jeśli napotkałabym brudną rzecz a nikt nie chciałby spuścić z ceny to bym nie kupiła. Nawet w porządnych limpeksach ciuchy są prane. Więc czemu Ja w firmowym sklepie mam kupić brudną bluzkę?
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3 Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE |
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.