Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[tancerka212]

ania 3maj sie dzielnie! ja nawet nie licze na to ze zupelnie przestane wyciskac bo to jest niemozliwe.. jak nie ja to zrobi to kosmetyczka.. moim postępem jest to ze jesli juz musze to ruszam tylko takie naprawde wyraźne zaskorniki ktore sie proszą o usunięcie, nie grzebie natomiast przy pryszczach i wszystkim co jest czerwone bo to zawsze robi sie wieksze i jeszcze bardziej czerwone.. jak sobie sama usunę wieksze zaskorniki to wcale nie mam zaczerwienionej ani zmasakrowanej twarzy bo one wręcz same sobie wychodzą a buzia jest przynajmniej równa przed tym nikt mnie nie powstrzyma! po takiej wlasnej akcji jak naloze lekki podklad to mam równiutką buzie ale niestety zbliza sie okres wiec na czole dzis wyskoczyl dumny czerwony pryszcz.. nie jest duzy ale odstaje.. jesnak trzymam sie dzielnie jutro mam zamiar nabyc masc cynkową bo zapewne jeszcze niejedna niespodzianka mi sie pojawi a to tanie jak barszcz podobno wiec mysle ze nie zaszkodzi.. ciesze sie ze jest ten wątek bo naprawdę trzyma mnie na duchu! nie jestem sama i z tym mi raźniej

[AaniaA]

ja wygladam tragicznie . i jak ja jutro pokaze sie ludziom w pracy ?

[tancerka212]

wiesz ja mam wrazenie ze ludzi z otoczenia mało interesuje nasza gęba.. raz tylko pamiętam czasy mojego trądziku i strasznych przebarwien.. akurat tak sie zdarzylo ze nie mialam pryszczy wiec mysle sobie, że nie bede psula efektu i sie nie umalowalam i tak poszlam na uczelnie no a kolezanka tak na mnie patrzy i wystraszona pyta "jej co ci sie stało??" co jej mialam tlumaczyc.. ze dla mnie i tak jest super..? po tym poszlam do dermatologa i na oxybrazje ale i tak sie codziennie maluje na uczelnie jednak mnie za bardzo nie obchodzi to co pomyślą o mnie inni.. ja dbam o siebie i nikt mi tego nie zarzuci ze jest inaczej! jak ostatnio powiedzialam kumpeli co tak jak ja ma problemy z tlustą cerą że kupilam sobie krem z kwasami i lecę do apteki kupic filtr spf50 to tak sie na mnie popatrzyla i mowi ze mi odbija.. my tu dbamy o siebie jak mozemy a i tak nikt tego nie doceni wiec nie ma co sie przejmowac! jedyną osobą dla ktorej sie staram jest mój tżcik bo ja jego bardzo obchodze i cierpliwie slucha moich opowiesci o nowej krostce mimo ze on jej w ogole nie dostrzega więc dla takich ludzi warto sie wysilac a inni niech sie zajmą sobą i nie krytykują.. nie martwmy sie innymi dziewczynki jestesmy piękne.. już prawie

[tancerka212]

a wiecie co sobie jeszcze przypomnialam, ze kiedys mialam obok siebie dwa takie same pryszcze i postanowilam zrobic eksperyment i jednego wycisnelam normalnie czyli paluchami trach!!! a drugiego najpierw przekłułam mu czubek odkażoną igłą a potem dopiero wycisnęłam. wynik eksperymentu byl taki ze ten wycisniety normalnie goil sie i goil a ten wycisniety z pomocą igły-ślad wszelki po nim zaginął wiec jak juz nie da rady sie powstrzymac to moze chociaz probujcie w ten sposob

[Agemia]

Ja miałam kiedyś taką nieprzyjemną sytuację... Na basenie przyczepił się do mnie jakiś gość, taki w wieku studenckim. Nie dał mi w spokoju poczytać książki, tylko cały czas coś gadał. I w pewnym momencie mówi: "musisz zacząć chodzić do kosmetyczki". To ja oczy jak pięciozłotówki i pytam: "niby czemu?". A on mi na to: "bo dojrzewasz". Ojezuuuu. To było tak beznadziejne...

[tancerka212]

bezczelnosc.. niektorym sie wydaje ze my sie nie myjemy czy co i dlatego mamy zanieczyszczoną cerę.. jak sie cos komus nie podoba to niech nie patrzy!!
wiecie co ja na pewno calkiem nie powstrzymam sie od wyciskania wiec dla tych ktore tez sobie z tym tak z dnia na dzien nie dadzą rady sprobujmy wymyslic jakies rady.. ja np caly czas sie macam po buzi nawet nieswiadomie w poszukuwaniu jakiejs nierownosci.. staram sie hamowac ale jak sie zapominam to nic nie poradze.. wymyslilam ze codziennie będe przecierac komorkę, myszkę i klawiaturę od kompa spirytusem salicylowym w ten sposob to co najczęściej dotykam nie bedzie mi zarazkow i bakterii dodatkowo na ręce przenosic a w następstwie na twarz mam nadzieje ze to nie zaszkodzi tym urządzeniom hehehe

[tancerka212]

Ania a probowalas uzywac kiedykolwiek wody termalnej? takiej w sprayu? ja mam avene bo dostalam gratis 50ml do kremu i powiem ci w zyciu bym nie wpadla na to ze to taki fajny kosmetyk uspokaja skore, lagodzi zaczerwienienia, delikatnie leczy.. na pewno cie nie zapcha jak masci i kremy a to przyjemny wynalazek zainwestuj w avene albo la roche posay na pewno nie stracisz

[Little Angel]

Napisane przez AaniaA

ja wygladam tragicznie . i jak ja jutro pokaze sie ludziom w pracy ?

Biedactwo:cmo k:Sle tobie moje pozytywne fluidy.Gdybym mogla troche zdrowia oddac,to bym oddala,moglabys zaczac przygode z izotekiem.Ale tak czy innaczej,twoja odpornosc MUSI kiedys wrocic do normy przeciez.
U mnie do dupy,ale martwie sie co powie jutro derma,w koncu bede u niej dopiero 2 raz,jak sie nie zgodzi na izotek,pojde gdzie indziej,inny rodzaj leczenia juz mnie nie interesuje

[tancerka212]

co to ten izotek jest? antybiotyk jakis czy masc? pewnie na recepte? i co to leczy?

[Agemia]

Aż mnie dziwi, jak można nie słyszeć o Izoteku. ;D Poszukaj, na pewno tu był jakiś temat.
Izotek to pochodna witaminy A, retinoidy doustne. Lekarstwo o wysokiej skuteczności i równie wysokiej liczbie skutków ubocznych - i dlatego ja wolę nie ryzykować, przy moim wątłym zdrowiu. :P

[Little Angel]

Napisane przez Agemia

Aż mnie dziwi, jak można nie słyszeć o Izoteku. ;D Poszukaj, na pewno tu był jakiś temat.
Izotek to pochodna witaminy A, retinoidy doustne. Lekarstwo o wysokiej skuteczności i równie wysokiej liczbie skutków ubocznych - i dlatego ja wolę nie ryzykować, przy moim wątłym zdrowiu. :P

Mi zdrowka nie brak,odpornosc itd na najwyzszym poziomie.
A po 10 latach tradziku to ja mam juz serdecznie dosc tego zastanawiania sie ile jeszcze,kiedy nastepny pryszcz i jak ja sie ludziom na oczy pokaze

[tancerka212]

uuu jakas powazna sprawa.. slyszalam nazwe ale sie tym jakos nie zainteresowalam bo strasznie brzmi.. cale szczescie jak ja chodzilam do dermatologa to pani od razu trafila w kuracje ktora na mnie zadzialala wiec znam tylko swoje leki a internet mam od niedawna wiec nie jestem tak obczajona w sprawach trądziku i wszystkich lekow dermatologicznych co najwyzej w kosmetykach bardziej jestem obyta bo tego to tony mialam i lubie testowac ciągle nowe no a z lekami raczej nie zamierzam hehe

[AaniaA]

Little Angel . Daj znac co powiedziala pani dermatolog.

Tancerko212 ja mam naprawde dobre kosmetyki, niezapychajace, ale jak widac to guzik daje.

wygladam tak jakbym miala ospe . nie dosc, ze broda to cale czolo obsiane. no i jakies drobiazgi wyskoczyly mi na polikach (w tym miejscu nic mi nie wyskakuje). jednym slowem nie moge na siebie patrzec, a na dodatek mam non stop kontakt z klientami . porazka, zenada, tragedia jest na tej mojej twarzy.

[AaniaA]

pomylilam watek .

[tancerka212]

chyba wcale nie pomylilas wątku ja nawet przez chwilę nie wątpiłam że masz najlepsze kosmetyki, przepraszam jeśli to tak zabrzmiało, po prostu chciałabym ci jakos pomoc ostatnio uzywam tej wody termalnej i buźka jest w lepszej kondycji co naprawdę widać więc dzielę się z tobą pomysłami
ja dzis sie strasznie ucieszylam bo wczoraj między brwiami robil mi sie jakis przedokresowy wyprysk ale zamiast go dusic posmarowalam ze 3 razu spirytusem, a na noc effaclar i dzis z lupą bym go juz nie znalazła lecę jeszcze do apteki po maść cynkową bo z pewnością nie jest to ostatni bandyta na mojej twarzy.. buziaki dziewczynki!

[oliwka__]

Aniu napewno będzie lepiej ja jeszcze tydzień temu miałam taką tragedie na twarzy właśnie przez okres ale mineło

narazie czuje od wczoraj jak mi jedna wielka bomba wychodzi pod nosem ale nieruszam pewnie to działanie kremu ale niech będzie i tak wyglądam o niebo lepiej no i sam fakt tego że nie wyciskam chociaż juz od rana mnie korci żeby zacząc dusić mam nadzieję że wytrzymam

3majcie się kochane i łącze się z wami

[upgradeu]

Napisane przez tancerka212

wymyslilam ze codziennie będe przecierac komorkę, myszkę i klawiaturę od kompa spirytusem salicylowym w ten sposob to co najczęściej dotykam nie bedzie mi zarazkow i bakterii dodatkowo na ręce przenosic a w następstwie na twarz mam nadzieje ze to nie zaszkodzi tym urządzeniom hehehe

Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł z tym czyszczeniem sprzetów.
Czytałam nawet kiedyś wypowiedź makijażysty gwiazd na ten temat.
Mówił, że gwiazdy nawet jak nie mają trądziku, mają problem z
krostkami na policzku, często tylko jednym.
Polecał im właśnie dezynfekcję telefonu. Jest na nim bardzo dużo bakterii,
a my go przykładamy do policzka i bakterie się roznoszą.
Sprawdź może wcześniej jak spirytus zadziała na te sprzęty

Napisane przez tancerka212

lecę jeszcze do apteki po maść cynkową bo z pewnością nie jest to ostatni bandyta na mojej twarzy.. buziaki dziewczynki!

Jak już wcześniej pisałam polecam pastę cynkową.
Ostatnio pan w aptece sprzedał mi maść, choć prosiłam o pastę.
Niestety maść nie działa tak dobrze .
Spowodowane jest to chyba tym, że ma trochę inny skład:
pasta:
Tlenek cynku 25 cz
Skrobia ziemniaczana 25 cz
Wazelina biała 50 cz
maść:
Tlenek cynku 10 cz
Wazelina 90 cz

Nie wiem czy to ta skrobia, czy po prostu większa ilośc tl. cynku w stosunku do wazeliny, ale kupiłam jeszcze pastę, a maść sobie leży tylko kilka razy użyta dla sprawdzenia. Na szczęście koszt niewielki - maksymalnie 3 zł.

Napisane przez oliwka__

narazie czuje od wczoraj jak mi jedna wielka bomba wychodzi pod nosem ale nieruszam pewnie to działanie kremu ale niech będzie i tak wyglądam o niebo lepiej no i sam fakt tego że nie wyciskam chociaż juz od rana mnie korci żeby zacząc dusić mam nadzieję że wytrzymam

3majcie się kochane i łącze się z wami

Nie ruszaj! posmaruj czymś wysuszającym to się zmniejszy.
Ostatnio przeprowadzałam eksperymenty na różnych delikwentach
pojawiających się na twarzy mojej i mojego TŻta ( u niego to rzadko, ale jak już to podskórne gule).
No i wyszło na to, że jednak lepiej nie ruszać.
W tamtym tygodniu mojemu TŻtowi wyskoczyły 2 podskórne gule na policzku (bez białych czubków).
Kazałam nie dotykać i smarowałam mu to pastą cynkową.
Jedna- mniejsza już na drugi dzień była niemal niewidoczna,
druga- naprawdę wielka czerwona i nabrzmiała zmniejsza się
stopniowo, ale szybko przestała być czerwona i gdyby mój TŻ się
malował dałoby się to łatwo zamsakować.

Ja natomiast w sobotę wieczorem zauważyłam dwa małe pryszcze,
ale z białym na wierzchu. Kusiło jak diabli
ale się zawzięłam i nie ruszyłam i smarowałam pastą cynkową.
Wczoraj wieczorem przy myciu to białe odpadło (zrobiło się wcześniej twarde)
Zostały mi tylko 2 malusieńkie strupeczki.
Jestem pewna, że gdybym wycisnęłam to by mi się to rozniosło.

Gratuluję wszystkim, którzy dotrwali do końca mojego przydługiego
posta, ale u mnie jest lepiej i chciałabym Wam też pomóc jak mogę,
bo niemało przeszłam z moją twarzą

Trzymam kciuki za Was

[tancerka212]

kurcze a ja kupilam juz tą maść.. zobacze czy dziala i jak nie to polece po paste hehe w koncu to tylko 1,60zł wiec mała strata, a moze akurat zadziala ale ile sie nameczylam zeby ją z tubki wycisnąć! jakaś stała konsystencja strasznie siedze dzis caly dzien w domu i zastanawiam się czy jej na całą twarz nie nałożyc.. bo na noc to chyba nieźle by mi wybrudziła poduszkę.. ale z drugiej strony tyle wazeliny to chyba by zapchało..?? nie wiem juz sama czy by wysuszyło czy zapchało.....

[upgradeu]

Moja koleżanka kiedyś sobie całe czoło smarowała maścią cynkową
(miała tam pełno małych krostek), ale dermatolog jej to odradził właśnie
przez możliwość zapychania.
W sumie nic dziwnego skoro jeśli dobrze liczę w maści 90% to wazelina,
a tylko 10% to tl. cynku.
A właśnie tl. cynku działa wysuszająco.
Zastanawiam się po co jest ta skrobia w paście.
Czy też jakoś działa, czy jest dodana żeby pasta nie była tak tłusta jak maść.

Moja pasta jest w małym okrągłym pudełeczku i łatwiej ją wydobyć
(ja wydobywam na wierzch paznokcia, wygodnie mi sie nakłada na pojedyńczych delikwentów ).
Może jest to mniej higieniczne rozwiązanie niż tubka, ale myję dokładnie ręce przed nakładaniem,
albo nakładam patyczkiem do uszu.

[Silent Witch]

Hmmm z tego co wiem, skorbia ma działanie wysuszającea może po to tam jest, żeby "utępic" tudzież "upaścić" kosystencję? Nie wiem...pozdrówki dziewczyny!

[tancerka212]

calkiem mila ta masc.. miejsca czerwone zbladły i są o wiele mniej widoczne.. jak zamaluje te pojedyncze miejsca tą maścią to stwierdzam ze mam nawet ładną buźkę psiuknęłam ją wodą termalną w nagrode i juz jest nam cudownie a czy wy stosowalyscie sie do tego by uzywac jej 1-2 razy dziennie? bo ja to mam wrazenie ze po 2 godzinach juz skora nic z takiej masci nie wyciągnie wiec nakladam nową warstwe.. ale proszę o ostrzezenie zanim zaczne się nią smarowac 5 razy dziennie

[upgradeu]

Hehe dziur nie wypali.
Ja, jak jestem w domu cały dzień i się nikogo nie spodziewam,
to smaruję syfki kilka razy dziennie i cały dzień jestem w ciapki
Listonosz juz sie przyzwyczaił
Szczególnie męczę gulę na linii żuchwy koło ucha
(reszta twarzy o.k. ale okres na horyzoncie więc zobaczymy co będzie dalej).
Teraz (po ok 3 dniach) to już niewielka płaska gulka, nietwarda i nieboląca
i powoli złuszcza się podczas peelingowania.
Widząc takie efekty jestem coraz bardziej zniechęcona do wyciskania
Lepsze takie męczenie pastą niż wyciskanie.
W związku z tym, że pasta cynkowa ma działanie wysuszające,
zrobiło sie na tej gulce takie kółko suchej skórki, ale łatwo sie peelinguje.
I na pewno wolę to od ran i strupów,
które nie raz gościły stadnie ma mym licu



Taka ze mnie gaduła,
a jeszcze nie pozdrowiłam tancerki z "mojego" Lublina
buziak

[Little Angel]

Dzis rano obudzilam sie z jednym tylko pryszczem,reszta splaszczona+plamy(powinna m sie cieszyc,prawda)i pani doktor(bylam u niej dopiero drudi raz)powiedziala,ze nie moze mi Izoteku zapisac,bo sie nie kwalifikuje,po porstu dzis wygladam dobrze i ona mnie po prostu dopiero zaczela leczyc i musie sie przekonac,ze u mnie to naprawde cud miec jednego pryszcza.Dobrze to o niej swiadczy(w koncu izotek to nie witaminka c),ale jestem zawiedziona.Spytala co mi zapisac,powiedzialam,ze poki co jeszcze wszystko mam i tyle.
tak,powinnam sie cieszyc,ze wygladam dobrze,ale wcale sie nie ciesze
,bo wiem,ze to "wygladanie"jest zmienne.

[upgradeu]

ojj rozumiem Cię
nie znosze , gdy idę do lekarza i właśnie w momencie
wkraczania do gabinetu lekarza rodzinnego nos się odtyka,
albo przestaje z niego lecieć kaszel ustaje
po prostu cud miód :/
"No i z czym pani do mnie przychodzi jak pani jest zdrowa?"
organizm potrafi płatać figle, niestety.

[Little Angel]

Napisane przez upgradeu

ojj rozumiem Cię
nie znosze , gdy idę do lekarza i właśnie w momencie
wkraczania do gabinetu lekarza rodzinnego nos się odtyka,
albo przestaje z niego lecieć kaszel ustaje
po prostu cud miód :/
"No i z czym pani do mnie przychodzi jak pani jest zdrowa?"
organizm potrafi płatać figle, niestety.

No wlasnie
(pewnie sobie kobieta pomyslała,ze ja chyba zwariowalam)

[tancerka212]

[quote=upgradeu;6229321]Hehe dziur nie wypali.
no to nakładam jeszcze raz zaczerwione początki pryszczy sie chyba cofnęły jednak zostały czerwone plamki po wycisniętych pryszczach jeszcze sprzed sylwestra.. nie sądze żeby z nimi sobie poradzila maść cynkowa.. bo to juz chyba przebarwienia.. kurczę polećcie mi coś na nie.. są to tylko 2 kropki na policzku więc nie mam zamiaru wydawac setek na kosmetyczke, kwasy itp.. i tak ostatnio juz kupilam effaclar, filtr avene i te wszystkie maści i głupotki, a biedny student nie moze co kilka dni zostawiac 50zl w aptece nie mowiąc o setkach u kosmetyczki..


Taka ze mnie gaduła,
a jeszcze nie pozdrowiłam tancerki z "mojego" Lublina
buziak
buziaczek tez pozdrawiam

[Agemia]

Lekarz ciągle namawia mnie na Izotek. :/

[tancerka212]

a jakie sa skutki uboczne tego izoteku ze tak zapytam? nie smiac sie tu ze mnie ja naprawde nie wiem.., a kazda okazja jest dobra zeby zglebiac wiedze

[oliwka__]

powyciskałam wczoraj wieczorem .... jak narazie żadna tragedia sie nie zrobiła ale czerwona ....

Aniu a jak tam u Ciebie lepiej coś już

[AaniaA]

ja nie ruszam twarzy, jednak to nic nie daje. jakies paskudne, czerwone, napuchniete gule wylaza jak opetane i nie wiem dlaczego . nie chca znikac, wciaz ich przybywa. wygladam masakrycznie.