bardzo ważne.

[zakochanaDziewczyna]

Witam mam pytani.... czy jeśli skończy mi sie okres (dni nieplodne)
to czy mój chłopak może skonczyć we mnie??
dodam że nie biore żadnych tabletek antykoncepcyjnych.

pozdrawiam i z góry dziekuję za odpowiedz

[zagubiona89r]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

Witam mam pytani.... czy jeśli skończy mi sie okres (dni nieplodne)
to czy mój chłopak może skonczyć we mnie??
dodam że nie biore żadnych tabletek antykoncepcyjnych.

pozdrawiam i z góry dziekuję za odpowiedz

Prowadzisz obserwację śluzu? Mierzysz temperaturę o stałej porze? Obserwujesz organizm? Jeśli nie to NIE WIESZ kiedy masz dni płodne a kiedy niepłodne. To po pierwsze. Poza tym nawet stosując się do powyższych trzeba uważać bo plemniki żyją do 72h, czekając sobie na możliwość zapłodnienia. Są osoby, które stosują tą naturalną metodę. Mnie odstrasza fakt, że ludzie, którzy ją wymyślili mieli więcej dzeci niż moja logika skuteczności przyjmuje. Chcesz się kochać bez gumki, to tabletki albo plastry. Nie chcesz wydawać kasy na żadną antykoncepcję to zacznij zbierać na wózek dla dziecka.

[n_omi]

O_O wiesz no...ja na przykład wychodze z założenia ze mezczyzna wszystko moze ;-P :-D

[Marwari]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

Witam mam pytani.... czy jeśli skończy mi sie okres (dni nieplodne)
to czy mój chłopak może skonczyć we mnie??
dodam że nie biore żadnych tabletek antykoncepcyjnych.

pozdrawiam i z góry dziekuję za odpowiedz

Jeżeli staracie sie o dziecko to tak

[zakochanaDziewczyna]

ok dzieki za odpowiedzi...
mam jeszcze jedno pytanie czy jesli np wezme jak mi sie skoczy okres tebletki antykoncepcyjne to po jakim czasie mog uprawiać seks bez zabezpieczenia?

[Marwari]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

ok dzieki za odpowiedzi...
mam jeszcze jedno pytanie czy jesli np wezme jak mi sie skoczy okres tebletki antykoncepcyjne to po jakim czasie mog uprawiać seks bez zabezpieczenia?

ehhh...
zanim zaczniesz brać tabletki to przeczytaj ulotkę i bedziesz wiedziała wszystko.

[zagubiona89r]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

ok dzieki za odpowiedzi...
mam jeszcze jedno pytanie czy jesli np wezme jak mi sie skoczy okres tebletki antykoncepcyjne to po jakim czasie mog uprawiać seks bez zabezpieczenia?

Tabletki anty to nie cukierki. Po nie trzeba iść do lekarza. Umów się na wizytę, lekarz przeprowadzi wywiad przepisze odpowiednie wg. niego tabletki. Powinno się je zacząć przyjmować w 1 dniu okresu. Jesli zaczyna się po okresie to nie wiem czy ma to wogóle sens (niech wypowie się ktoś bardziej wtajemniczony). Wydaje mi się jednak, że lepiej zaczekać miesiąc i zrobić to jak należy.

P.s masz jakiś przymus, że po tym okresie macie to zrobić bez gumki czy co?

[n_omi]

jesli wezmiesz tabletki antykoncepcyjne gdy skonczy Ci sie okres nie bierz ich wcale. szkoda kasy :-D tabletki zaczynzas zbrac w pierwszym dniu okresu...

[zakochanaDziewczyna]

to żaden przymus tylko zwykła ciekawosć. tabletki antykoncepcyjne już brałam ale odstawiłam bo bardzo zle sie po nich czułam... fakt nie poszłam do lekarza po inne.. zwykły brak czasu. dziekuję za odpowiedzi. pozdrawiam

[Marwari]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

to żaden przymus tylko zwykła ciekawosć. tabletki antykoncepcyjne już brałam ale odstawiłam bo bardzo zle sie po nich czułam... fakt nie poszłam do lekarza po inne.. zwykły brak czasu. dziekuję za odpowiedzi. pozdrawiam

bralas tabletki a nie masz pojecia jak dzialaja i jak sie bierze?
gratuluje...

[n_omi]

pierwsze co ja pomyslalam to czy nie wzielas aby wszystkich naraz skoro zle sie po nich czułas ;-P a na powaznie idz i pogadaj z lekarzem :-D zreszta skoro zle sie po nich czułas zmien pomysł na metode antykoncepcji. albo dokladniej czytaj ulotke

[zakochanaDziewczyna]

wiem jak działają i jak sie je bierze .. tylko chciałam wiedzieć czy jesli wezme np. rano tabletke to czy wieczorem juz moge to robić i czy ona zadziała.. zresztą nieważne już.

[zagubiona89r]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

to żaden przymus tylko zwykła ciekawosć. tabletki antykoncepcyjne już brałam ale odstawiłam bo bardzo zle sie po nich czułam... fakt nie poszłam do lekarza po inne.. zwykły brak czasu. dziekuję za odpowiedzi. pozdrawiam

Po 1 tak samo jak zaczyna się brać hormony pod okiem lekarza tak też decyzje o odstawieniu z nim sie podejmuje. Jak tak dajmy na to raz na pól roku przez półtorej miesiąca sobie połykasz tabletki to tylko szkody sobie narobisz w organizmie, a źle się czułaś nie przez tabsy w ogóle, tylko przez źle dobrane tabsy. Lekarz by zmienił raz drugi w końcu by podpasowały. na następną wizytę u lekarza poświec więcej czasu wypytaj go o to jak dochodzi do zapłodnienia itd itp. O cyklu o spermie o preejakulacie. Potem przestudiuj sobie ulotkę tabletek, które dostaniesz. Możesz się z ulotki dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, które jako osoba, która już brała tabsy powinnaś wiedzieć. A z rozmowy z lekarzem takich rewelacji, o których powinnaś wiedzieć biorąc się za seks.

[zakochanaDziewczyna]

Napisane przez n_omi

pierwsze co ja pomyslalam to czy nie wzielas aby wszystkich naraz skoro zle sie po nich czułas ;-P a na powaznie idz i pogadaj z lekarzem :-D zreszta skoro zle sie po nich czułas zmien pomysł na metode antykoncepcji. albo dokladniej czytaj ulotke

czytałam o zastrzykach.. ale nie nie spodobały mi sie. wiec zostają mi tabletki tylko... ale wole już o robić z gumką niż pozniej sie martwić czy jestem w ciaży

[zagubiona89r]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

wiem jak działają i jak sie je bierze .. tylko chciałam wiedzieć czy jesli wezme np. rano tabletke to czy wieczorem juz moge to robić i czy ona zadziała.. zresztą nieważne już.

Zadajesz takie pytania, że nie tylko ja mam chyba wrażenie, że jeśli chodzi o tabsy i sprawy seksu to jesteś zielona i masz o nich marne pojęcie. I nie ma co się obrażać po prostu siąść i poczytać. Tabsy nie działają na zasadzie wezmę i mam luz. Trzeba wiedzieć kiedy je brać, jak je brać, co obniża ich skuteczność (leki), co robić w razie biegunki czy wymiotów. Itd itp. Warto się dokształcić, bo seks to taka zabawa, z której biorą się dzieci. Szkoda żeby płaciły za głupotę rodziców.

P.s mogę zapytać ile masz lat?

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez zakochanaDziewczyna

czytałam o zastrzykach.. ale nie nie spodobały mi sie. wiec zostają mi tabletki tylko... ale wole już o robić z gumką niż pozniej sie martwić czy jestem w ciaży

Antykoncepcja hormonalna to nie zastrzyki i tabsy. To też plastry (droższe ale chyba bardziej łaskawe dla wątroby) pierścienie z zawartością hormonów (nuva ring chyba), jak ktoś nie może środków hormonalnych to są prezerwatywy, dla większej pewności może użyć globulek. Możliwości jest wiele. Wystarczy POCZYTAĆ.

[zakochanaDziewczyna]

Napisane przez zagubiona89r

Zadajesz takie pytania, że nie tylko ja mam chyba wrażenie, że jeśli chodzi o tabsy i sprawy seksu to jesteś zielona i masz o nich marne pojęcie. I nie ma co się obrażać po prostu siąść i poczytać. Tabsy nie działają na zasadzie wezmę i mam luz. Trzeba wiedzieć kiedy je brać, jak je brać, co obniża ich skuteczność (leki), co robić w razie biegunki czy wymiotów. Itd itp. Warto się dokształcić, bo seks to taka zabawa, z której biorą się dzieci. Szkoda żeby płaciły za głupotę rodziców.

P.s mogę zapytać ile masz lat?

roczniko mam 20 lat... dopiero od jakiś kilku miesiecy uprawam seks... i nie zbyt dużo o nim wiem, dlatego sie pytam.

[zagubiona89r]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

roczniko mam 20 lat... dopiero od jakiś kilku miesiecy uprawam seks... i nie zbyt dużo o nim wiem, dlatego sie pytam.

Rocznikowo też mam 20 lat. Zanim wzięłam się za seks to się w tej kwesti dokształciłam i ja i mój partner. Taki podejście jest dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne. Szczerze mówiąc myślałam, że pisze jakaś 15/16 latka. Też w tym wieku niewiedza powinna być piętnowana... ale jakoś łatwiej mi ją zrozumieć. Na wizażu znajdziesz ciekawe wątki. Jest gdzieś abc antykoncepcji. Dokładnie opisane wszelkie istniejące metody. O samej ciąży i o tym jak się w nia nie zachodzi... polecam jakąś część wątku o prawdopodobieństwie ciąży. Twojemu facetowi też by się trochę teorii przed praktyką przydało skoro nie wie, że pełny stosunek może się skończyć ciążą.

[uzunia]

praktycznie i teoretycznie możesz zajść w ciąże ,ale nie musisz. nie każdy stosunek bez zabezpieczenia kończy się ciążą,pamiętaj,ze robisz to na własne ryzyko.

Swoją drogą znam parę gdzie ona ma uczulenie na lateks i nie może brać tabletek,bo też się po nich źle czuje.

[FALLinLOVE]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

Witam mam pytani.... czy jeśli skończy mi sie okres (dni nieplodne)
to czy mój chłopak może skonczyć we mnie??
dodam że nie biore żadnych tabletek antykoncepcyjnych.

pozdrawiam i z góry dziekuję za odpowiedz

przykro mi to mowic, ale jesli bralas tabletki bez PODSTAWOWEJ wiedzy na tem seksu to naprawde błąd :/

[Wazi6]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

ok dzieki za odpowiedzi...
mam jeszcze jedno pytanie czy jesli np wezme jak mi sie skoczy okres tebletki antykoncepcyjne to po jakim czasie mog uprawiać seks bez zabezpieczenia?

Jak bierzesz tabletki to już nie jest bez zabezpieczenia :P Myślę, że powinnaś albo zostać przy gumkach albo iść do lekarza. No chyba, że chcesz mieć dziecko wtedy sex bez zabezpieczenia jest całkiem dobrym sposobem by to osiągnąć ^^

[6agi]

zawsze może skończyć w Tobie jeśli chcesz ciąży....

jeśli masz regularne miesiączki, prowadzisz obserwacje zmian itd. to jest jakis minimalny procent że ...nie zajdziesz...

[zakochanaDziewczyna]

zawsze jest ryzyko zajscia w ciąże... wiem o tym bo nie jestem głupia... ( co niektóre mogą tak sądzić po wypowiedziach) jestem długo z moim facetem wiec i jeśli bedzie dziecko to bedzie... chociaż nie chciałabym zeby to nastąpiło teraz. uzywamy prezerwatyw. a co do miesaczki mam regularną. do lekarza jestem umówiona pod koniec miesiaca...

np. moja kolezanka uprawia seks bez zapezpieczenia i konczy w nij odrazu po miesiaczce i jakoś do tej pory nie jest w ciązy/

pozdrawiam

[zagubiona89r]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

zawsze jest ryzyko zajscia w ciąże... wiem o tym bo nie jestem głupia... ( co niektóre mogą tak sądzić po wypowiedziach) jestem długo z moim facetem wiec i jeśli bedzie dziecko to bedzie... chociaż nie chciałabym zeby to nastąpiło teraz. uzywamy prezerwatyw. a co do miesaczki mam regularną. do lekarza jestem umówiona pod koniec miesiaca...

np. moja kolezanka uprawia seks bez zapezpieczenia i konczy w nij odrazu po miesiaczce i jakoś do tej pory nie jest w ciązy/

pozdrawiam

Bo ma farta, albo któreś z nich jest bezpłodne. Dla mnie to marne zabezpieczenie.

[Doonnkka]

Napisane przez zagubiona89r

Bo ma farta, albo któreś z nich jest bezpłodne. Dla mnie to marne zabezpieczenie.

nie koniecznie moze być bezpłodna... widocznie dobrze wyliczyła dni cyklu. i tyle

[6agi]

Napisane przez zagubiona89r

Bo ma farta, albo któreś z nich jest bezpłodne. Dla mnie to marne zabezpieczenie.

zgadzam się, ma farta albo któreś z nich jest bezpłodne

ja bym tego nie nazywała nawet zabezpieczeniem.... to liczenie na szczęście

[Siwa2002]

Napisane przez zagubiona89r

Bo ma farta, albo któreś z nich jest bezpłodne. Dla mnie to marne zabezpieczenie.

Dużo moich koleżanek tak robi i maja tego farta juz pare lat:p a płodne są bo niektore maja dzieci ale juz nie chca miec nastepnych ale fakt faktem idź do lekarza... i porozmawiaj z nim otwarcie...i problem zniknie tego życze pozdrwiam

[marudnyGosc]

Napisane przez zakochanaDziewczyna

uzywamy prezerwatyw. a co do miesaczki mam regularną. do lekarza jestem umówiona pod koniec miesiaca...

np. moja kolezanka uprawia seks bez zapezpieczenia i konczy w nij odrazu po miesiaczce i jakoś do tej pory nie jest w ciązy

Najbezpieczniej nie współżyć w ogóle, lub robić to podczas miesiączki

Napisane przez Doonnkka

nie koniecznie moze być bezpłodna... widocznie dobrze wyliczyła dni cyklu. i tyl

Zgadzam się. Przecież w cyklu większość dni jest niepłodnych.
Weźmy prostą matematykę:
a) cykl ma dajmy na to 30 dni.
b) miesiączka - powiedzmy 6.
c) niech kobieta ma owulację na 14 dni przed końcem cyklu - czyli tutaj w dniu 16-tym cyklu.

To zdecydowanie niemożliwe, żeby w takim przypadku ktoś miał dni płodne już 7,8 czy 9 dnia cyklu. Ale już 11 dzień jest niepewny (bo a "nóż-widelec" cykl skróci się o 2-3 dni).
Po owulacji - powiedzmy od 16+4 = 20 dnia cyklu też są dni niepłodne.

--
edit: pamiętaj, że jeśli cykle masz krótki (jakieś 23-24 dni) to okres niepłodne przed i po owulacji się skracają
--

Reasumując - zajść w ciążę nie jest wcale tak łatwo, ale jak się nie chce to ... samo wychodzi

[zagubiona89r]

Napisane przez marudnyGosc

Najbezpieczniej nie współżyć w ogóle, lub robić to podczas miesiączki


Zgadzam się. Przecież w cyklu większość dni jest niepłodnych.
Weźmy prostą matematykę:
a) cykl ma dajmy na to 30 dni.
b) miesiączka - powiedzmy 6.
c) niech kobieta ma owulację na 14 dni przed końcem cyklu - czyli tutaj w dniu 16-tym cyklu.

To zdecydowanie niemożliwe, żeby w takim przypadku ktoś miał dni płodne już 7,8 czy 9 dnia cyklu. Ale już 11 dzień jest niepewny (bo a "nóż-widelec" cykl skróci się o 2-3 dni).
Po owulacji - powiedzmy od 16+4 = 20 dnia cyklu też są dni niepłodne.

--
edit: pamiętaj, że jeśli cykle masz krótki (jakieś 23-24 dni) to okres niepłodne przed i po owulacji się skracają
--

Reasumując - zajść w ciążę nie jest wcale tak łatwo, ale jak się nie chce to ... samo wychodzi

Ani nasza autorka, ani pewnie jej koleżanka nie prowadzi obserwacji cyklu. Więc nie wie kiedy ma POTENCJALNE dni płodne. Dlaczego potencjalne? Stres antybiotyki przeziębienie, wszystko cykl przesuwa. Nawet ilość snu w moim wypadku. Jak tu wtedy coś wyliczyć? Czego żadna z nich nie robi, od tak zakładają pewnie za pomocą internetowych kalkulatorów, że te dni są safe. Nie wiedząc też zapewne, że plemniki mogą żyć 3 dni. Wtedy też jest safe? Jakby tak prosto matematycznie było wyliczyć jak ty tutaj wyliczyłaś, to nie zdarzałyby się ciąże z uprawianego seksu a czasie okresu np. Metoda naturalna jest metodą jak dla mnie mało przekonywującą. Ilość dzieci państwa Billingsów przekonuje mnie najmniej :P Za wiele czynników ma na nią wpływ. Jeśli ktoś jest w długim związku ewentualne dziecko nie byłoby problemem, albo planuje je a narazie się bawi, ale jak zajdzie to tragedii nie będzie to ok. Natomiast jak ktoś ma 17/19/20 lub jakikolwiek inny wiek, na dziecko się nie czuje gotowy, a potem jak się okres spóźnia to panika wielka, to jak dla mnie stosując tą metodę jest skrajnie nieodpowiedzialny. Bo jakby organizm kobiety był tak prosty jak niektórzy myślą przekonując do tej metody to nie byłoby dzieci z wpadek chyba... Już pomijając takie aspekty jak wymuszona abstynencja seksualna w określone dni cyklu. Dla mnie nie do przyjęcia. Podsumowując, jak dla kogoś dziecko nie byłoby ewentualnym problemem to wg. mnie może się bawić tą metodą. W przeciwnym razie lepiej kupić gumki i zaoszczędzić sobie stresu i mozliwej wpadki.

[marudnyGosc]

Napisane przez zagubiona89r

Ani nasza autorka, ani pewnie jej koleżanka nie prowadzi obserwacji cyklu. Więc nie wie kiedy ma POTENCJALNE dni płodne. Dlaczego potencjalne? Stres antybiotyki przeziębienie, wszystko cykl przesuwa. Nawet ilość snu w moim wypadku. Jak tu wtedy coś wyliczyć? Czego żadna z nich nie robi, od tak zakładają pewnie za pomocą internetowych kalkulatorów, że te dni są safe. Nie wiedząc też zapewne, że plemniki mogą żyć 3 dni. Wtedy też jest safe? Jakby tak prosto matematycznie było wyliczyć jak ty tutaj wyliczyłaś, to nie zdarzałyby się ciąże z uprawianego seksu a czasie okresu np. Metoda naturalna jest metodą jak dla mnie mało przekonywującą. Ilość dzieci państwa Billingsów przekonuje mnie najmniej :P Za wiele czynników ma na nią wpływ. Jeśli ktoś jest w długim związku ewentualne dziecko nie byłoby problemem, albo planuje je a narazie się bawi, ale jak zajdzie to tragedii nie będzie to ok. Natomiast jak ktoś ma 17/19/20 lub jakikolwiek inny wiek, na dziecko się nie czuje gotowy, a potem jak się okres spóźnia to panika wielka, to jak dla mnie stosując tą metodę jest skrajnie nieodpowiedzialny. Bo jakby organizm kobiety był tak prosty jak niektórzy myślą przekonując do tej metody to nie byłoby dzieci z wpadek chyba...

Wszystko się zgadza.
Zapomniałem dopisać, że to tylko wyliczenia matematyczne = teoretyczne. Praktyka nie zawsze musi taka być.

Tym bardziej, że głupia matematyka nie zakłada dodatkowych czynników wpływających na długość cyklu, a jak pisałaś jest ich sporo, a pewnie inne dziewczyny dorzuciłyby jeszcze z tysiąc.

Podsumowując, ... lepiej kupić gumki i zaoszczędzić sobie stresu i mozliwej wpadki.

Podsumowując to pewnie tak, to znacznie pewniejsza metoda.

Acha, autorka pisała, że jej koleżanka stosuje metodę hmm "prawie na Indianina", a Tyś napisała, że może bezpłodna. Może tak, a może nie. Może właśnie liczy na karteczce dni i jakoś jej to poprawnie wychodzi (skoro "jakoś do tej pory nie jest w ciąży").

[zagubiona89r]

Napisane przez marudnyGosc

Acha, autorka pisała, że jej koleżanka stosuje metodę hmm "prawie na Indianina", a Tyś napisała, że może bezpłodna. Może tak, a może nie. Może właśnie liczy na karteczce dni i jakoś jej to poprawnie wychodzi (skoro "jakoś do tej pory nie jest w ciąży").

Jeśli ktoś stosuje się do metody naturalnej i poświęca temu czas, to nie mówię, że to żadne zabezpieczenie. Jakieś tak, ale coś na zasadzie rosyjskiej ruletki troche Zbyt niepewne jak dla mnie. Natomiast autorka wątku i jej koleżanka, z tego co ja wyczytałam, tak na czuja określają, że po okresie to niepłodne dni są. A na czuja to wiesz Dlatego w takich wypadkach widzę zawsze dwie możliwości fart (bo jak nie ma obserwacji cyklu to to czysty fart), albo bezpłodność, czyli przyczyna tego farta. Pewnie jednak to zwykłe szczęście, warto iść po rozum do głowy zanim ono zawiedzie.