Pomocy!!!

agnieszka627 · 2012-04-10, 17:45

Drogie wizażanki bardzo proszę Was o pomoc i jakieś rady. Jestem już załamana. Przez pół roku byłam na diecie schudłam ok 10 kg... Przestrzegałam swojej diety ok 1200 kcal i wszystko było znakomicie aż do początków marca. Wraz z jego nadejściem nie wiem gdzie podziała się moja motywacja. Zaczęłam się objadać. Może nie tak tragicznie, ale przybyły mi 2-4 kg. Bardzo Was proszę o pomoc, chyba każdej kobiecie zależy na ładnym wyglądzie i świetnym samopoczuciu, a ja przez to nie dość, że nastroju nie mam ( dzisiaj też obżarłam się na kolację oczywiście) to jeszcze rozstępy zaczynają mi się robić i boję się, że jak tak dalej pójdzie to efekt jojo będzie bardzo duży. Jak poradzić sobie z tymi napadami głodu i odnaleźć swoją silną wolę oraz... Jak naprawić ten mój miesiąc słabości i zwalczyć te kilka kg, które mi przybyły.

millenka80 · 2012-04-10, 23:46

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

Drogie wizażanki bardzo proszę Was o pomoc i jakieś rady. Jestem już załamana. Przez pół roku byłam na diecie schudłam ok 10 kg... Przestrzegałam swojej diety ok 1200 kcal i wszystko było znakomicie aż do początków marca. Wraz z jego nadejściem nie wiem gdzie podziała się moja motywacja. Zaczęłam się objadać. Może nie tak tragicznie, ale przybyły mi 2-4 kg. Bardzo Was proszę o pomoc, chyba każdej kobiecie zależy na ładnym wyglądzie i świetnym samopoczuciu, a ja przez to nie dość, że nastroju nie mam ( dzisiaj też obżarłam się na kolację oczywiście) to jeszcze rozstępy zaczynają mi się robić i boję się, że jak tak dalej pójdzie to efekt jojo będzie bardzo duży. Jak poradzić sobie z tymi napadami głodu i odnaleźć swoją silną wolę oraz... Jak naprawić ten mój miesiąc słabości i zwalczyć te kilka kg, które mi przybyły.

Musisz znaleźć w sobie siłę,bo inaczej faktycznie kg wróca z podwojona siłą.Jest wiosna,powinnaś korzystać z jej uroków tzn.spaceruj,biegaj,ćwicz na świeżym powietrzu.Bazary zachęcaja do kupna nowalijek.Zajmij się czymś,żebyś nie myślała o jedzeniu.Dołącz do jakiegoś wątku,w którym dziewczyny się odchudzaja to bardzo pomaga.Jednak musisz chcieć więc szybciutko weś się w garść,bo lato sie zbliza,a Ty zamiast chudnąć tyjesz.P.s.Jak tylko dopadnie cię głód sięgaj po warzywa,a także pij duzo wody.Polecam na czczo szklanke wody z octem jabłkowym.Zapraszam na wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=574166

**P4uli** · 2012-04-11, 11:24

ja zapraszam do mnie cała notka o motywacji

http://bycidealna.blogspot.com/2012/...ak-zaczac.html

cały czas wymyślam sobie jakieś cele które mnie motywują np łatwiej mi będzie znaleźć pracę hostessy jak będę chudsza.
Porównuj też zdjęcia ładnych szczupłych modelek do zdjęć grubych kobiet

iza_wiosenna · 2012-04-11, 11:39

moim zdaniem powinnaś zwiększyć kalorycznosć diety.
czy wraz z nadejściem marca więcej się ruszasz?

1200 kcal to BARDZO mało, nie dziwię się, że organizm napadami obżarstwa sugeruje Ci, że ma dość. Ładnie schudnąć da się jedząc nawet 2000 kcal i regularnie ćwicząc.

elena2 · 2012-04-11, 11:44

Trzymamy za Ciebie kciuki

agnieszka627 · 2012-04-12, 07:09

Też myślałam nad tym, że być może to z powodu zbyt niskiej kaloryczności moich posiłków. Jakiś miesiąc temu chciałam jeszcze bardziej zredukować moją dietę. Usiłowałam zamienić ciemny chleb który jadam na ten leciutki Wasa i troszkę zmniejszyłam posiłki obiętościowo, a przecież i tak jem mało. Być może na te działania organizm tak zareagował. Rano praktycznie nie odczuwam głodu, ale zawsze jem śniadanie. Najgorzej jest wieczorem, wtedy dopada mnie ze zdwojoną siłą. I wychodzi na to, że moja kolacja jest większa i bardziej kaloryczna niż śniadanie, a powinno być na odwrót. Myślę, aby lekko zwiększyć kaloryczność posiłków w ciągu dnia, a na kolację coś lekkiego np. muesli z jogurtem ( chociaż tych też ostatnio nie pijam, bo boję się cukru w nim zawartego) lub kefir czy maślanka. Myślę też o jakieś formie aktywności fizycznej jednak strasznie ciężko znaleźć mi na to czas. Ciągle żyję w biegu... Bardzo boję się napadów apetytu, bo wiem, że łatwo mogę zniweczyć moją pracę, w którą tyle sił włożyłam... Oj dziewczyny ciężkie jest życie kobiety. Jak ja zazdroszczę tym, którzy mają błyskawiczną przemianę materii, jedzą dużo, a mimo to wiecznie szczupli. No, ale cóż nie każdy ma takie szczęście, eh.

**P4uli** · 2012-04-12, 15:14

na jakiej diecie byłaś że schudłaś 10kg bez ćwiczeń? ile ważyłaś przed i po? Nie wiem ja mam ostatnio jakoś tak że jak zajmę się czymś - np projektem na studia to nie czuje głodu. Warto też nie mieć w lodówce tych rzeczy którymi można się objeść

agnieszka627 · 2012-04-12, 16:41

Na samym początku była to dieta koło 2000 kcal i po prostu odstawiłam słodycze, zaczęłam jeść regularnie (mam ustalone mniej więcej godziny posiłków, a ostatni zjadam do godziny 18.) i nie podjadałam między posiłkami. Na początku było trudno, bo ciągle jeść mi się chciało, ale jakoś przezwyciężyłam ten problem i z czasem mój organizm się przyzwyczaił. Na samym początku waga w ogóle z miejsca nie chciała drgnąć, lecz po jakimś miesiącu kilogramy szybciutko zaczęły lecieć, co niesamowicie mnie zmotywowało do dalszej walki. Później zaczęłam mniej jeść ok. 1200-1600 kcal i tak jest do dziś. Staram się spożywać produkty tylko i wyłącznie pełnowartościowe, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych mikroelementów. Ostatnio jednak zastanawiam się czy nie poeksperymentować z tą dietą i nie wprowadzić czegoś nowego, jakoś ją zmienić... A co do ćwiczeń to myślę żeby za coś się wziąć, bo moja skóra trochę od tej diety zwiotczała i chciałabym poprawić jej wygląd i troszkę wymodelować niektóre partie ciała. Przed dietą ważyłam 70-72 kg, a teraz ważę 60 kg do wzrostu 175 cm. Jestem okropnie zadowolona z tych zrzuconych kilogramów. Dzięki temu poprawił mi się nastrój, podwyższyło poczucie własnej wartości i poczułam się atrakcyjna. Jednak niesamowicie boję się żeby nie dopadł mnie efekt jojo. Jak zjem czegoś zbyt dużo to mam wizję, w której widzę siebie za kilka miesięcy z wielkimi oponami na brzuchu, zajadającą ogromny kawał ciacha i mam ogromne wyrzuty sumienia.

Teraz np zjadam kolację ( muesli Just fit-biedronkowe z kefirem) i tak się zastanawiam czy ja przypadkiem nie przesadzam z tymi muesli. Jedni mówią, że są zdrowe inni, że kaloryczne bardzo i sprzyjają tyciu... No i zastanawiam się, aby wyeliminować je z mojej diety chociaż za nimi przepadam. Troszkę wsypię do kubka i zjem z kefirem, a często kończy się tak, że podjadam spore ilości jeszcze z woreczka. I trochę tych kalorii przybywa. A wy co myślicie na ten temat?

PS: I znowu skończyło się tak, że wyjadłam prawie wszystkie rodzynki z muesli i suszone banany! Właśnie tego muszę się oduczyć... Chciałabym jeszcze zrzucić z 4 kg.

klora · 2012-04-12, 18:15

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

Później zaczęłam mniej jeść ok. 1200-1600 kcal i tak jest do dziś.

ale czemu? skad to wyliczenie? z dalszej czesci postu wyczytalam Twoja wage i wzrost, dlatego dziwi mnie tak niskie oszacowanie

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

Staram się spożywać produkty tylko i wyłącznie pełnowartościowe, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych mikroelementów. Ostatnio jednak zastanawiam się czy nie poeksperymentować z tą dietą i nie wprowadzić czegoś nowego, jakoś ją zmienić...

napisz co jesz przez caly dzien, pelnowartosciowe to dla kazdego inne rzeczy

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

A co do ćwiczeń to myślę żeby za coś się wziąć, bo moja skóra trochę od tej diety zwiotczała i chciałabym poprawić jej wygląd i troszkę wymodelować niektóre partie ciała.

nie bylas otyla, przy takiej redukcji skora nie ma prawa wiotczec, moje podejrzenie jest takie, ze stracilas na wadze ale nie tkanke tluszczowa tylko, ale tez miesnie

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

Jednak niesamowicie boję się żeby nie dopadł mnie efekt jojo. Jak zjem czegoś zbyt dużo to mam wizję, w której widzę siebie za kilka miesięcy z wielkimi oponami na brzuchu, zajadającą ogromny kawał ciacha i mam ogromne wyrzuty sumienia.

to akurat jest naturalne, dlatego podstawa jest zdrowe zbilansowane odzywianie czyli taka dieta na cale zycie, ktora pozwoli Ci trzymac wage, nawet jak czasem zjesz wiecej

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

Teraz np zjadam kolację ( muesli Just fit-biedronkowe z kefirem) i tak się zastanawiam czy ja przypadkiem nie przesadzam z tymi muesli. Jedni mówią, że są zdrowe inni, że kaloryczne bardzo i sprzyjają tyciu...

moim zdaniem zle, jak ma jeszcze cukier w skladzie to tragiczne nawet, to przetworzone weglowodany jakby nie patrzyc, kwestia tez ich w ogole weglowodanow jesz w ciagu dnia i jaka masz aktywnosc fizyczna?

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

PS: I znowu skończyło się tak, że wyjadłam prawie wszystkie rodzynki z muesli i suszone banany! Właśnie tego muszę się oduczyć... Chciałabym jeszcze zrzucić z 4 kg.

moim zdaniem masz prawidlowa wage, co do tego co zjadlas...czy nie masz pozniej uczucia naglego zmeczenia czy ataku glodu po jakims czasie od takiego posilku?

agnieszka627 · 2012-04-12, 20:59

Chciałam bardzo szybko schudnąć, a później mój organizm przyzwyczaił się do tych 1200-1600 kcal i nie odczuwam zapotrzebowania na więcej w ciągu dnia. Chociaż jak pisałam na samym początku w ostatnim czasie chciałam poeksperymentować z posiłkami i same lekkie jeść aby schudnąć jeszcze do 56 kg. W efekcie z 58 kg przytyłam 2kg( i ważę 60), gdyż jadłam posiłki niskokaloryczne, które najwyraźniej nie zaspokajały potrzeb organizmu i miałam okropny apetyt oraz ciągły niedosyt. I dlatego tutaj napisałam, bo się trochę podłamałam... Zamiast schudnąć to jeszcze przez głupotę ( zbytnie ograniczenie kcal) przytyłam.

Na śniadanie najczęściej jem ciemny chleb, najczęściej z jakimś serkiem i z zieleninką do tego szklanka mleka+ otręby np, drugie śniadanie składa się najczęściej z jabłka lub innych owoców ( mandarynki, grejpfruty, kiwi itp...), obiady to albo jakaś zupka i do tego surówka z warzyw+ jakieś mięsiwo, a jeżeli nie jem zupy to jedno danie. Wtedy talerz dzielę na dwie części: warzywa-surówka i coś mięsnego. Rybę jem raz w tygodniu... czasami jajko zamiast mięsa.

Nie, nie byłam otyła ale zawsze miałam kompleksy. Chciałam być chudsza, bo wydawało mi się, że jestem za ciężka. Moje BMI zawsze było prawidłowe, czasami nieznaczna nadwaga. Być może mięśnie też lekko zostały zredukowane. Bardzo prosiłabym Was o jakieś wskazówki, co mogłabym zrobić, aby trochę uelastycznić tę moją skórę.

W sumie oprócz wykładów i biegania na uczelnię czy na tramwaj to nie mam żadnej aktywności fizycznej. Nie uprawiam żadnego sportu. Bardzo ciężko mi wygospodarować na to czas...

Jak zjem zbyt mało ( tak jak wtedy gdy usiłowałam zmniejszyć ilość spożywanych kcal) to owszem mam napady głodu. Przytyłam przez to 2 kg, lecz jeżeli w ciągu dnia zjadam te 1600 kcal to raczej nie ma tego problemu.

Czyli będę jednak musiała te muesli wyrzucić ze swojej diety...

Agatka79 · 2012-04-12, 22:45

spróbuj poszukać sobie na youtube program "man v food" koleś jest w Stanach i próbuje różnych potraw i między innymi jest też pokazane jak się robi...wierz mi...odechce Ci się jeść czegokolwiek kalorycznego raz na zawsze...ja po obejrzeniu jednego programu zaczęłam rozważać czy nie przejść na dietę wegetariańska...do tej pory mam ochotę tylko na warzywa

jak sobie to przypomnę...

klora · 2012-04-13, 08:33

Cytat:

Napisane przez agnieszka627

Chciałam bardzo szybko schudnąć, a później mój organizm przyzwyczaił się do tych 1200-1600 kcal i nie odczuwam zapotrzebowania na więcej w ciągu dnia. Chociaż jak pisałam na samym początku w ostatnim czasie chciałam poeksperymentować z posiłkami i same lekkie jeść aby schudnąć jeszcze do 56 kg. W efekcie z 58 kg przytyłam 2kg( i ważę 60), gdyż jadłam posiłki niskokaloryczne, które najwyraźniej nie zaspokajały potrzeb organizmu i miałam okropny apetyt oraz ciągły niedosyt. I dlatego tutaj napisałam, bo się trochę podłamałam... Zamiast schudnąć to jeszcze przez głupotę ( zbytnie ograniczenie kcal) przytyłam.

Na śniadanie najczęściej jem ciemny chleb, najczęściej z jakimś serkiem i z zieleninką do tego szklanka mleka+ otręby np, drugie śniadanie składa się najczęściej z jabłka lub innych owoców ( mandarynki, grejpfruty, kiwi itp...), obiady to albo jakaś zupka i do tego surówka z warzyw+ jakieś mięsiwo, a jeżeli nie jem zupy to jedno danie. Wtedy talerz dzielę na dwie części: warzywa-surówka i coś mięsnego. Rybę jem raz w tygodniu... czasami jajko zamiast mięsa.

Nie, nie byłam otyła ale zawsze miałam kompleksy. Chciałam być chudsza, bo wydawało mi się, że jestem za ciężka. Moje BMI zawsze było prawidłowe, czasami nieznaczna nadwaga. Być może mięśnie też lekko zostały zredukowane. Bardzo prosiłabym Was o jakieś wskazówki, co mogłabym zrobić, aby trochę uelastycznić tę moją skórę.

W sumie oprócz wykładów i biegania na uczelnię czy na tramwaj to nie mam żadnej aktywności fizycznej. Nie uprawiam żadnego sportu. Bardzo ciężko mi wygospodarować na to czas...

Jak zjem zbyt mało ( tak jak wtedy gdy usiłowałam zmniejszyć ilość spożywanych kcal) to owszem mam napady głodu. Przytyłam przez to 2 kg, lecz jeżeli w ciągu dnia zjadam te 1600 kcal to raczej nie ma tego problemu.

Czyli będę jednak musiała te muesli wyrzucić ze swojej diety...

1) malo bialka masz w diecie, sprobuj jesc wiecej miesa, jajek, ryb, ewentualnie twarogu, bialko powinno byc w kazdym posilku
2) Twoje sniadanie sklada sie prawie z samych weglowodanow, mleko nie jest dobrym zrodlem bialka, serka pewnie niewiele (sprawdz sklad)
3) owoc nie jest posilkie, zjedzony samodzielnie tylko gwaltownie podwyzsza poziom cukru
4) nie widze ani troche zdrowych tluszczy, dla mnie Twoja dieta jest wysokoweglodowanowa i niskotluszczowa, czyli standardowa odchudzajaca dieta, ktora powoduje spadek kg ale nie ubytek tkanki tluszczowej i nie sluzy zdrowiu generalnie

jadasz jakies przetworzone rzeczy? cos oprocz tego co napisalas? napoje gazowane? slodycze?
Twoja podstawowa przemiana wynosi ok 1430, do tego zyjesz przeciez, nie lezysz w szpitalu wiec mysle, ze 1600 to jest aboolutne minimum, ja bym zaczela od 1800 jakis czas i obserwowala, jak na poczatku przytyjesz, co moze sie zdarzyc, to nie jest znak, ze jesz za duzo, organizm musi sie przyzwyczaic, ze juz go nie glodzisz (ja przytylam 4k jak zaczelam jesc prawidlowo i po 2-3 mc zniknely same)
Ale wazniejsze od kalorii jest samo jedzenie, wiecej bialka, wiecej zdrowych tluszczy przede wszystkim. Pijesz odpowiednia ilosc wody? ok 2 litrow dziennie? i nie napisalas nic co jesz od obiadu

agnieszka627 · 2012-04-13, 20:55

Tak, tak staram się dużo pić. Piję tylko i wyłącznie wodę. Czasami zdarzy się, że jakiś sok warzywny wypiję do obiadu. Słodyczy nie jem w ogóle ( podstawowa zasada mojej diety). Na kolację najczęściej ciemną kanapkę np. z serem białym ( w kostce) lub czasami tylko kefir właśnie z muesli ( postanawiam je wyeliminować ze swojej diety) lub otrębami np. A kiedy jest najlepsza pora na zjadanie owoców? Jakoś do śniadania? Po śniadaniu ? Jeszcze mam pytanie o produkty mączne np takie jak naleśniki z warzywami np lub z białym serem. Czy to jest dobry pomysł podczas diety? Oczywiście jeden lub dwa naleśniki żeby się nie objadać. Czy lepiej sobie odpuścić tego typu produkty ?

Wyrak · 2012-04-13, 22:36

No sorry, kto robi sobie redukcje po pol roku

Dieta - slaba, ruchu - zero, metabolizm pewnie zarzniety, a autorka jeszcze cos pisze o zrzuceniu nastepnych kilku kg

agnieszka627 · 2012-04-14, 13:56

Hm... Nie mam żadnych doświadczeń w dietach i pierwszy raz eksperymentuję z nimi, dlatego tu napisałam. Gdybym wszystko wiedziała to nie prosiłabym o porady.

**P4uli** · 2012-04-15, 14:35

Nie wiem dlaczego po prostu nie przejdziesz na dietę niskowęglowodanową daje super efekty bez głodzenia się

agnieszka627 · 2012-04-15, 19:44

Mogłabyś dokładniej jakoś tę dietę mi przybliżyć.
1.Jak wyglądają Twoje posiłki na tej diecie niskowęglowodanowej? ( przykładowe posiłki, które zjadasz w ciągu dnia)
2.Węglowodany dodają nam energii... Czy nie czujesz osłabienia, zmęczenia?
3. Czego absolutnie nie jeść na tej diecie ?
4. Ile czasu ją stosować ? Czy może być stosowana przez dłuższy okres czasu?

**P4uli** · 2012-04-15, 20:58

Wszystko dotyczące układania diety masz tutaj:
KLIK

Ilość węglowodanów powinna wynosić od 1,5 g x waga do 2 g x waga

Mogę ci pokazać moją przykładową dietę. Tutaj miałam za mało węglowodanów bo tylko 1,2
KLIK jadłospis

Tutaj zrealizowałam całe zapotrzebowanie prawie w 100 %

Do tego trzeba ćwiczyć najlepiej biegać minimum 45 min 3 razy w tyg

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

odp:
1. Np Pierś z kurczaka 80 g + 15-20 g brązowego ryżu. Na śniadanie zjada się najwięcej węglowodanów aby dały nam energię na cały dzień.

2. Węglowodany dodają nam energii ale to głównie one zamieniają się w tłuszcz który odkłada nam się na brzuchu. Lepiej jeść więcej dobrych tłuszczów np kieliszek oliwy z oliwek, awokado czy siemię lniane i to z nich czerpać energię bo tłuszcze są kaloryczne. Na tej diecie je się jakieś węglowodany ale w małej ilości najlepiej kaszę, ryż, płatki czy otręby owsiane.

3. rzeczy które mają dużo węglowodanów czyli batoniki, białe pieczywo - najgorsze są mieszanki tłuszczów z węglowodanami takie jak czipsy. frytki. Czyli podobnie jak w każdej diecie.

4. Stosujesz ją dopóki nie osiągniesz celu. Przy tej aktywności fizycznej (3 razy w tyg 45 min chudniesz około 1-1,5 kg w ciągu tygodnia. I tracisz głównie tłuszcz przy małym spadku mięśni

agnieszka627 · 2012-04-16, 20:44

Dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Dawno zastanawiałam się nad tą dietą, ale nie byłam pewna czy jest dobrym rozwiązaniem. Boję się trochę, że będę osłabiona i w organiźmie pojawią się jakieś niedobory. Słyszałam też o jego zakwaszeniu w wyniku stosowania tej diety. Jaka jest Twoja opinia na ten temat? I jeszcze jedno pytanko... Słyszałam, że niektórzy w ogóle eliminują z diety chleb ( nie jedzą żadnego rodzaju, nawet ciemnego). Czy to dobre rozwiązanie ?

2012-04-10, 17:45	#1
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Pomocy!!! Drogie wizażanki bardzo proszę Was o pomoc i jakieś rady. Jestem już załamana. Przez pół roku byłam na diecie schudłam ok 10 kg... Przestrzegałam swojej diety ok 1200 kcal i wszystko było znakomicie aż do początków marca. Wraz z jego nadejściem nie wiem gdzie podziała się moja motywacja. Zaczęłam się objadać. Może nie tak tragicznie, ale przybyły mi 2-4 kg. Bardzo Was proszę o pomoc, chyba każdej kobiecie zależy na ładnym wyglądzie i świetnym samopoczuciu, a ja przez to nie dość, że nastroju nie mam ( dzisiaj też obżarłam się na kolację oczywiście) to jeszcze rozstępy zaczynają mi się robić i boję się, że jak tak dalej pójdzie to efekt jojo będzie bardzo duży. Jak poradzić sobie z tymi napadami głodu i odnaleźć swoją silną wolę oraz... Jak naprawić ten mój miesiąc słabości i zwalczyć te kilka kg, które mi przybyły. Edytowane przez agnieszka627 Czas edycji: 2012-04-10 o 17:49

2012-04-11, 11:24	#3
P4uli BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 74	Dot.: Pomocy!!! ja zapraszam do mnie cała notka o motywacji http://bycidealna.blogspot.com/2012/...ak-zaczac.html cały czas wymyślam sobie jakieś cele które mnie motywują np łatwiej mi będzie znaleźć pracę hostessy jak będę chudsza. Porównuj też zdjęcia ładnych szczupłych modelek do zdjęć grubych kobiet

2012-04-11, 11:39	#4
iza_wiosenna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 11 917	Dot.: Pomocy!!! moim zdaniem powinnaś zwiększyć kalorycznosć diety. czy wraz z nadejściem marca więcej się ruszasz? 1200 kcal to BARDZO mało, nie dziwię się, że organizm napadami obżarstwa sugeruje Ci, że ma dość. Ładnie schudnąć da się jedząc nawet 2000 kcal i regularnie ćwicząc. __________________ uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming

2012-04-11, 11:44	#5
elena2 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 3	Dot.: Pomocy!!! Trzymamy za Ciebie kciuki

2012-04-12, 07:09	#6
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Też myślałam nad tym, że być może to z powodu zbyt niskiej kaloryczności moich posiłków. Jakiś miesiąc temu chciałam jeszcze bardziej zredukować moją dietę. Usiłowałam zamienić ciemny chleb który jadam na ten leciutki Wasa i troszkę zmniejszyłam posiłki obiętościowo, a przecież i tak jem mało. Być może na te działania organizm tak zareagował. Rano praktycznie nie odczuwam głodu, ale zawsze jem śniadanie. Najgorzej jest wieczorem, wtedy dopada mnie ze zdwojoną siłą. I wychodzi na to, że moja kolacja jest większa i bardziej kaloryczna niż śniadanie, a powinno być na odwrót. Myślę, aby lekko zwiększyć kaloryczność posiłków w ciągu dnia, a na kolację coś lekkiego np. muesli z jogurtem ( chociaż tych też ostatnio nie pijam, bo boję się cukru w nim zawartego) lub kefir czy maślanka. Myślę też o jakieś formie aktywności fizycznej jednak strasznie ciężko znaleźć mi na to czas. Ciągle żyję w biegu... Bardzo boję się napadów apetytu, bo wiem, że łatwo mogę zniweczyć moją pracę, w którą tyle sił włożyłam... Oj dziewczyny ciężkie jest życie kobiety. Jak ja zazdroszczę tym, którzy mają błyskawiczną przemianę materii, jedzą dużo, a mimo to wiecznie szczupli. No, ale cóż nie każdy ma takie szczęście, eh.

2012-04-12, 15:14	#7
P4uli BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 74	Dot.: Pomocy!!! na jakiej diecie byłaś że schudłaś 10kg bez ćwiczeń? ile ważyłaś przed i po? Nie wiem ja mam ostatnio jakoś tak że jak zajmę się czymś - np projektem na studia to nie czuje głodu. Warto też nie mieć w lodówce tych rzeczy którymi można się objeść

2012-04-12, 16:41	#8
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Na samym początku była to dieta koło 2000 kcal i po prostu odstawiłam słodycze, zaczęłam jeść regularnie (mam ustalone mniej więcej godziny posiłków, a ostatni zjadam do godziny 18.) i nie podjadałam między posiłkami. Na początku było trudno, bo ciągle jeść mi się chciało, ale jakoś przezwyciężyłam ten problem i z czasem mój organizm się przyzwyczaił. Na samym początku waga w ogóle z miejsca nie chciała drgnąć, lecz po jakimś miesiącu kilogramy szybciutko zaczęły lecieć, co niesamowicie mnie zmotywowało do dalszej walki. Później zaczęłam mniej jeść ok. 1200-1600 kcal i tak jest do dziś. Staram się spożywać produkty tylko i wyłącznie pełnowartościowe, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych mikroelementów. Ostatnio jednak zastanawiam się czy nie poeksperymentować z tą dietą i nie wprowadzić czegoś nowego, jakoś ją zmienić... A co do ćwiczeń to myślę żeby za coś się wziąć, bo moja skóra trochę od tej diety zwiotczała i chciałabym poprawić jej wygląd i troszkę wymodelować niektóre partie ciała. Przed dietą ważyłam 70-72 kg, a teraz ważę 60 kg do wzrostu 175 cm. Jestem okropnie zadowolona z tych zrzuconych kilogramów. Dzięki temu poprawił mi się nastrój, podwyższyło poczucie własnej wartości i poczułam się atrakcyjna. Jednak niesamowicie boję się żeby nie dopadł mnie efekt jojo. Jak zjem czegoś zbyt dużo to mam wizję, w której widzę siebie za kilka miesięcy z wielkimi oponami na brzuchu, zajadającą ogromny kawał ciacha i mam ogromne wyrzuty sumienia. Teraz np zjadam kolację ( muesli Just fit-biedronkowe z kefirem) i tak się zastanawiam czy ja przypadkiem nie przesadzam z tymi muesli. Jedni mówią, że są zdrowe inni, że kaloryczne bardzo i sprzyjają tyciu... No i zastanawiam się, aby wyeliminować je z mojej diety chociaż za nimi przepadam. Troszkę wsypię do kubka i zjem z kefirem, a często kończy się tak, że podjadam spore ilości jeszcze z woreczka. I trochę tych kalorii przybywa. A wy co myślicie na ten temat? PS: I znowu skończyło się tak, że wyjadłam prawie wszystkie rodzynki z muesli i suszone banany! Właśnie tego muszę się oduczyć... Chciałabym jeszcze zrzucić z 4 kg. Edytowane przez agnieszka627 Czas edycji: 2012-04-12 o 16:55

2012-04-12, 20:59	#10
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Chciałam bardzo szybko schudnąć, a później mój organizm przyzwyczaił się do tych 1200-1600 kcal i nie odczuwam zapotrzebowania na więcej w ciągu dnia. Chociaż jak pisałam na samym początku w ostatnim czasie chciałam poeksperymentować z posiłkami i same lekkie jeść aby schudnąć jeszcze do 56 kg. W efekcie z 58 kg przytyłam 2kg( i ważę 60), gdyż jadłam posiłki niskokaloryczne, które najwyraźniej nie zaspokajały potrzeb organizmu i miałam okropny apetyt oraz ciągły niedosyt. I dlatego tutaj napisałam, bo się trochę podłamałam... Zamiast schudnąć to jeszcze przez głupotę ( zbytnie ograniczenie kcal) przytyłam. Na śniadanie najczęściej jem ciemny chleb, najczęściej z jakimś serkiem i z zieleninką do tego szklanka mleka+ otręby np, drugie śniadanie składa się najczęściej z jabłka lub innych owoców ( mandarynki, grejpfruty, kiwi itp...), obiady to albo jakaś zupka i do tego surówka z warzyw+ jakieś mięsiwo, a jeżeli nie jem zupy to jedno danie. Wtedy talerz dzielę na dwie części: warzywa-surówka i coś mięsnego. Rybę jem raz w tygodniu... czasami jajko zamiast mięsa. Nie, nie byłam otyła ale zawsze miałam kompleksy. Chciałam być chudsza, bo wydawało mi się, że jestem za ciężka. Moje BMI zawsze było prawidłowe, czasami nieznaczna nadwaga. Być może mięśnie też lekko zostały zredukowane. Bardzo prosiłabym Was o jakieś wskazówki, co mogłabym zrobić, aby trochę uelastycznić tę moją skórę. W sumie oprócz wykładów i biegania na uczelnię czy na tramwaj to nie mam żadnej aktywności fizycznej. Nie uprawiam żadnego sportu. Bardzo ciężko mi wygospodarować na to czas... Jak zjem zbyt mało ( tak jak wtedy gdy usiłowałam zmniejszyć ilość spożywanych kcal) to owszem mam napady głodu. Przytyłam przez to 2 kg, lecz jeżeli w ciągu dnia zjadam te 1600 kcal to raczej nie ma tego problemu. Czyli będę jednak musiała te muesli wyrzucić ze swojej diety... Edytowane przez agnieszka627 Czas edycji: 2012-04-12 o 21:00

2012-04-12, 22:45	#11
Agatka79 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: England Wiadomości: 43	Dot.: Pomocy!!! spróbuj poszukać sobie na youtube program "man v food" koleś jest w Stanach i próbuje różnych potraw i między innymi jest też pokazane jak się robi...wierz mi...odechce Ci się jeść czegokolwiek kalorycznego raz na zawsze...ja po obejrzeniu jednego programu zaczęłam rozważać czy nie przejść na dietę wegetariańska...do tej pory mam ochotę tylko na warzywa jak sobie to przypomnę...

2012-04-13, 20:55	#13
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Tak, tak staram się dużo pić. Piję tylko i wyłącznie wodę. Czasami zdarzy się, że jakiś sok warzywny wypiję do obiadu. Słodyczy nie jem w ogóle ( podstawowa zasada mojej diety). Na kolację najczęściej ciemną kanapkę np. z serem białym ( w kostce) lub czasami tylko kefir właśnie z muesli ( postanawiam je wyeliminować ze swojej diety) lub otrębami np. A kiedy jest najlepsza pora na zjadanie owoców? Jakoś do śniadania? Po śniadaniu ? Jeszcze mam pytanie o produkty mączne np takie jak naleśniki z warzywami np lub z białym serem. Czy to jest dobry pomysł podczas diety? Oczywiście jeden lub dwa naleśniki żeby się nie objadać. Czy lepiej sobie odpuścić tego typu produkty ?

2012-04-13, 22:36	#14
Wyrak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 19 268	Dot.: Pomocy!!! No sorry, kto robi sobie redukcje po pol roku Dieta - slaba, ruchu - zero, metabolizm pewnie zarzniety, a autorka jeszcze cos pisze o zrzuceniu nastepnych kilku kg __________________ Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

2012-04-14, 13:56	#15
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Hm... Nie mam żadnych doświadczeń w dietach i pierwszy raz eksperymentuję z nimi, dlatego tu napisałam. Gdybym wszystko wiedziała to nie prosiłabym o porady.

2012-04-15, 14:35	#16
P4uli BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 74	Dot.: Pomocy!!! Nie wiem dlaczego po prostu nie przejdziesz na dietę niskowęglowodanową daje super efekty bez głodzenia się

2012-04-15, 19:44	#17
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Mogłabyś dokładniej jakoś tę dietę mi przybliżyć. 1.Jak wyglądają Twoje posiłki na tej diecie niskowęglowodanowej? ( przykładowe posiłki, które zjadasz w ciągu dnia) 2.Węglowodany dodają nam energii... Czy nie czujesz osłabienia, zmęczenia? 3. Czego absolutnie nie jeść na tej diecie ? 4. Ile czasu ją stosować ? Czy może być stosowana przez dłuższy okres czasu?

2012-04-15, 20:58	#18
P4uli BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 74	Dot.: Pomocy!!! Wszystko dotyczące układania diety masz tutaj: KLIK Ilość węglowodanów powinna wynosić od 1,5 g x waga do 2 g x waga Mogę ci pokazać moją przykładową dietę. Tutaj miałam za mało węglowodanów bo tylko 1,2 KLIK jadłospis Tutaj zrealizowałam całe zapotrzebowanie prawie w 100 % Do tego trzeba ćwiczyć najlepiej biegać minimum 45 min 3 razy w tyg ---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- odp: 1. Np Pierś z kurczaka 80 g + 15-20 g brązowego ryżu. Na śniadanie zjada się najwięcej węglowodanów aby dały nam energię na cały dzień. 2. Węglowodany dodają nam energii ale to głównie one zamieniają się w tłuszcz który odkłada nam się na brzuchu. Lepiej jeść więcej dobrych tłuszczów np kieliszek oliwy z oliwek, awokado czy siemię lniane i to z nich czerpać energię bo tłuszcze są kaloryczne. Na tej diecie je się jakieś węglowodany ale w małej ilości najlepiej kaszę, ryż, płatki czy otręby owsiane. 3. rzeczy które mają dużo węglowodanów czyli batoniki, białe pieczywo - najgorsze są mieszanki tłuszczów z węglowodanami takie jak czipsy. frytki. Czyli podobnie jak w każdej diecie. 4. Stosujesz ją dopóki nie osiągniesz celu. Przy tej aktywności fizycznej (3 razy w tyg 45 min chudniesz około 1-1,5 kg w ciągu tygodnia. I tracisz głównie tłuszcz przy małym spadku mięśni Edytowane przez P4uli Czas edycji: 2012-04-15 o 20:47

2012-04-16, 20:44	#19
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Pomocy!!! Dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Dawno zastanawiałam się nad tą dietą, ale nie byłam pewna czy jest dobrym rozwiązaniem. Boję się trochę, że będę osłabiona i w organiźmie pojawią się jakieś niedobory. Słyszałam też o jego zakwaszeniu w wyniku stosowania tej diety. Jaka jest Twoja opinia na ten temat? I jeszcze jedno pytanko... Słyszałam, że niektórzy w ogóle eliminują z diety chleb ( nie jedzą żadnego rodzaju, nawet ciemnego). Czy to dobre rozwiązanie ?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem