Problem z dowodem, do urlopu 6 tygodni

[adzia'90]

Witajcie wizażanki
potrzebuję podpowiedzi, co mam zrobić i jak mogę rozwiązać problem.

Za 6 tygodni przylatuje z UK do mnie TŻ, mamy spędzić tu 2 tygodnie i wracać do UK razem. On mieszka tam od 5 lat, ja pracę mam nagraną, ale co innego jest problemem.
dowód... pęknięty dowód, półtora miesiąca temu jak przyleciał, nie zrobili problemu, zrobił maślane oczka i powiedział, że leci do dziewczyny, jednak teraz wolałabym mieć pewność, że wszystko będzie ok i nie ryzykować jego niewpuszczenia do kraju. Byłam 3 tygodnie temu u niego, to dowód sprawdzali w Polsce jak wylatywałam i w UK jak przyleciałam, ale w drodze powrotnej tylko sprawdzali w PL.
Zwalniam się z dotychczasowej pracy, żeby z nim tam zamieszkać. Ogromnym ryzykiem jest dla mnie fakt, że mogą być problemy przez ten dowód, wolałabym ograniczyć jakieś stresowe czynniki do zera.
Patrzyliśmy, że czas oczekiwania na paszport to 7-8tygodni, na paszport tymczasowy 2 tygodnie, ale musi być ważny powód powrotu do kraju i ważny jest tylko na czas powrotu.
On jest zameldowany w innym mieście niż ja, oddalonym 500km od mojego miasta, więc nawet nie ma szans na to, by za maślane oczka pani w Urzędzie miasta przyjęła ode mnie jego wniosek o nowy dowód.
Jak już będzie w PL to pomyślałam, że może jest szansa na przyśpieszenie wydania dowodu ?

Podpowiedzcie mi co zrobić, sytuacja staje się napięta, nie potrafi mnie zrozumieć, że ja cholernie boje się problemów, zostawiam tu dobrą pracę, i załamię się jak będą problem z jego wjechaniem do PL, czy w drodze powrotnej do UK. Wiem, że nie powinnam myśleć negatywnie i za to on się wścieka, ale ja wolę nie stresować się dodatkowo.

[natuso]

Najlepiej będzie jak chłopak pojedzie do urzędu miasta i powie konkretnie co i jak. Urzędnik też człowiek i myślę, że w takiej sytuacji zrozumie i przyspieszy wydanie dowodu. Ja kiedyś potrzebowałam "na już" paszportu i udało się go wyrobić w niecały tydzień.

[kamila901]

Napisane przez adzia'90

Witajcie wizażanki
potrzebuję podpowiedzi, co mam zrobić i jak mogę rozwiązać problem.

Za 6 tygodni przylatuje z UK do mnie TŻ, mamy spędzić tu 2 tygodnie i wracać do UK razem. On mieszka tam od 5 lat, ja pracę mam nagraną, ale co innego jest problemem.
dowód... pęknięty dowód, półtora miesiąca temu jak przyleciał, nie zrobili problemu, zrobił maślane oczka i powiedział, że leci do dziewczyny, jednak teraz wolałabym mieć pewność, że wszystko będzie ok i nie ryzykować jego niewpuszczenia do kraju. Byłam 3 tygodnie temu u niego, to dowód sprawdzali w Polsce jak wylatywałam i w UK jak przyleciałam, ale w drodze powrotnej tylko sprawdzali w PL.
Zwalniam się z dotychczasowej pracy, żeby z nim tam zamieszkać. Ogromnym ryzykiem jest dla mnie fakt, że mogą być problemy przez ten dowód, wolałabym ograniczyć jakieś stresowe czynniki do zera.
Patrzyliśmy, że czas oczekiwania na paszport to 7-8tygodni, na paszport tymczasowy 2 tygodnie, ale musi być ważny powód powrotu do kraju i ważny jest tylko na czas powrotu.
On jest zameldowany w innym mieście niż ja, oddalonym 500km od mojego miasta, więc nawet nie ma szans na to, by za maślane oczka pani w Urzędzie miasta przyjęła ode mnie jego wniosek o nowy dowód.
Jak już będzie w PL to pomyślałam, że może jest szansa na przyśpieszenie wydania dowodu ?

Podpowiedzcie mi co zrobić, sytuacja staje się napięta, nie potrafi mnie zrozumieć, że ja cholernie boje się problemów, zostawiam tu dobrą pracę, i załamię się jak będą problem z jego wjechaniem do PL, czy w drodze powrotnej do UK. Wiem, że nie powinnam myśleć negatywnie i za to on się wścieka, ale ja wolę nie stresować się dodatkowo.

Nie możecie wyrobic paszportu w Pl?

[HoneyIlove]

nowy dowód to czas oczekiwania minimum 3 tygodnie.... chyba szybciej się nie da chociaż jak się zagada z urzędnikiem to może o dzień lub dwa da się skrócić...

[Milennka03]

Miałam podobną sytuację ,ze 3 lata temu leciałam do znajomego do Uk i tydzień wcześniej zgubiłam dowód. Byłam pewna że w Urzędzie raczej w tydzień nie wyrobią ale o dziwo ,był gotów do odebrania po 4 dniach... tak że nie ma reguły... dodam że nie załatwiałam po znajomościach etc żeby było szybciej

[adzia'90]

Chodzi mi o to, jak to wszystko rozwiązać, by było najbezpieczniej. Na urlop wyjeżdża 27sierpnia, bilety ma rezerwować jutro, podczas rezerwacji podaje nr i serie dowodu tozsamosci.

Jeśli złoży w tym tygodniu wniosek do konsulatu o wydanie paszportu musi czekać 7-8tyg., a wyjazd jest prędzej. Gdyby fuksem paszport był prędzej byłoby super, ale jeśli nie będzie prędzej zablokuje to możliwość wyrobienia go w Polsce.

W Polsce na paszport czeka się podobno 30dni, na dowód 3 tygodnie.

Przypuśćmy, że się wstrzyma i oba dokumenty będzie chciał wyrobić w Polsce, dostanie nowy dowód, a rezerwacja w Ryanair jest na stary dowód, puszczą go?

Co jeśli żadne z dokumentów nie zostanie wydane w ciągu 2 tygodni urlopu?

Mnie się wydaje, że najlepiej jak złoży wniosek o paszport do konsulatu, niech go wyrabiają, zawsze się przyda, na pewno dostanie jakieś potwierdzenie, że złożył wniosek, może to wystarczy do bezpiecznej podróży?

Biurokracja nas zabije.

[blonde_hair]

Napisane przez adzia'90

Chodzi mi o to, jak to wszystko rozwiązać, by było najbezpieczniej. Na urlop wyjeżdża 27sierpnia, bilety ma rezerwować jutro, podczas rezerwacji podaje nr i serie dowodu tozsamosci.


Przypuśćmy, że się wstrzyma i oba dokumenty będzie chciał wyrobić w Polsce, dostanie nowy dowód, a rezerwacja w Ryanair jest na stary dowód, puszczą go?



Mnie się wydaje, że najlepiej jak złoży wniosek o paszport do konsulatu, niech go wyrabiają, zawsze się przyda, na pewno dostanie jakieś potwierdzenie, że złożył wniosek, może to wystarczy do bezpiecznej podróży?

Przy rezerwacji biletu nie potrzebny jest dokument, dopiero przy odprawie online.


Nie, dane w rezerwacji musza byc takie same jak w dokumencie.

W konsulacie to moze dłuzej to potrwac,a jakos watpie, by potwierdzenie, ze zlozył wniosek w czyms pomoglo

Tylko czemu nie zabrał sie za dokument wczesniej?Przeciez logiczne ze to jest jedyny dokument i musi byc wazny i nie uszkodzony.

[adzia'90]

Blonde, nie mam pojęcia dlaczego za paszport nie wziął się prędzej, dowodu nie było możliwości wymiany, bo nie był 1,5roku w kraju, a sprawy związane z wydaniem dowodu załatwia się osobiście.
Dziś powiedział, że w Polsce ma stary paszport, nie ważny już, ale wyczytaliśmy, że nawet na nieważnym paszporcie do Polski go wpuszczą.
Wszystko będzie robione teraz na wariackich papierach, już się wściekać zaczynam.
Leciał będzie ze Stansted do Bdg, jedziemy na tydzień do niego i przyjeżdżamy do mnie, ja zabieram swój dobytek i lecimy do UK, więc tak naprawdę jest tydzień na załatwienie w PL dowodu, bo tylko tyle jesteśmy u niego..

[katakumba]

jest cos takiego jak paszport wydany przez konsulat tylko na powrot do kraju
ale to was nie urzadza skoro tylko tydzien w pl bedziecie
niech dzwoni do urzedu miasta w swoim miescie niech sie pyta ile to zajmie i jak to zalatwic najszybciej. mozna dokumenty wyslac poczta z podpisem notarialnie potwierdzonym?

[eloi]

Napisane przez adzia'90

Witajcie wizażanki
potrzebuję podpowiedzi, co mam zrobić i jak mogę rozwiązać problem.

Za 6 tygodni przylatuje z UK do mnie TŻ, mamy spędzić tu 2 tygodnie i wracać do UK razem. On mieszka tam od 5 lat, ja pracę mam nagraną, ale co innego jest problemem.
dowód... pęknięty dowód, półtora miesiąca temu jak przyleciał, nie zrobili problemu, zrobił maślane oczka i powiedział, że leci do dziewczyny, jednak teraz wolałabym mieć pewność, że wszystko będzie ok i nie ryzykować jego niewpuszczenia do kraju. Byłam 3 tygodnie temu u niego, to dowód sprawdzali w Polsce jak wylatywałam i w UK jak przyleciałam, ale w drodze powrotnej tylko sprawdzali w PL.
Zwalniam się z dotychczasowej pracy, żeby z nim tam zamieszkać. Ogromnym ryzykiem jest dla mnie fakt, że mogą być problemy przez ten dowód, wolałabym ograniczyć jakieś stresowe czynniki do zera.
Patrzyliśmy, że czas oczekiwania na paszport to 7-8tygodni, na paszport tymczasowy 2 tygodnie, ale musi być ważny powód powrotu do kraju i ważny jest tylko na czas powrotu.
On jest zameldowany w innym mieście niż ja, oddalonym 500km od mojego miasta, więc nawet nie ma szans na to, by za maślane oczka pani w Urzędzie miasta przyjęła ode mnie jego wniosek o nowy dowód.
Jak już będzie w PL to pomyślałam, że może jest szansa na przyśpieszenie wydania dowodu ?

Podpowiedzcie mi co zrobić, sytuacja staje się napięta, nie potrafi mnie zrozumieć, że ja cholernie boje się problemów, zostawiam tu dobrą pracę, i załamię się jak będą problem z jego wjechaniem do PL, czy w drodze powrotnej do UK. Wiem, że nie powinnam myśleć negatywnie i za to on się wścieka, ale ja wolę nie stresować się dodatkowo.

Niech Twój chłopak zadzwoni do konsulatu i się dowie, co najlepiej byłoby mu uczynić. Według mnie, jeśli tam nie zgodzą się na krótszy termin wydania paszportu, to powinien złożyć podania zarówno o paszport tymczasowy jak i normalny. Powód wydania tymczasowego jest jak najbardziej : konieczność wymiany dowodu osobistego , możliwa tylko w kraju. Po powrocie zwraca paszport tymczasowy w chwili otrzymania w konsulacie nowego, stałego.
Swoją drogą, dziwne, że gdy kilka tygodni temu miał "ostrzeżenie" czym grozi taki stan dowodu, nie wystąpił od razu o paszport Nie mielibyście teraz niepotrzebnego stresu. A tekstu, że on się na Ciebie wścieka za "czarnowidztwo" nie ogarniam, on tak często niefrasobliwie podchodzi do rzeczywistości ? Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej, że ewentualne problemy dotkną Was oboje a zawdzięczać je będzie wyłącznie swojej bezmyślności .
Pewnie, że "może się uda na piękne oczka". Ale co, jeśli nie? Jaki plan?
Więc jak dla mnie , to niech on ruszy ostro tyłek do konsulatu i ćwiczy "oczka", w końcu chodzi tu chociażby o Twój spokój - to powinno być dla niego ważne, czyż nie?




---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez adzia'90

Blonde, nie mam pojęcia dlaczego za paszport nie wziął się prędzej, dowodu nie było możliwości wymiany, bo nie był 1,5roku w kraju, a sprawy związane z wydaniem dowodu załatwia się osobiście.

A jak był te parę tygodni temu, to nie mógł złożyć wniosku? Odbierałby podczas tego teraz planowanego pobytu, szkoda, że tak byle jak podchodzi do spraw ważnych.

Dziś powiedział, że w Polsce ma stary paszport, nie ważny już, ale wyczytaliśmy, że nawet na nieważnym paszporcie do Polski go wpuszczą.
Wszystko będzie robione teraz na wariackich papierach, już się wściekać zaczynam.
Leciał będzie ze Stansted do Bdg, jedziemy na tydzień do niego i przyjeżdżamy do mnie, ja zabieram swój dobytek i lecimy do UK, więc tak naprawdę jest tydzień na załatwienie w PL dowodu, bo tylko tyle jesteśmy u niego..

Nie, no, on ma w razie co dwa tygodnie, co najwyżej musi się liczyć z tym, że załatwianie papierku zaczyna od pierwszego dnia pobytu i jest gotowy zasuwać te 500 km w jedną stronę w te i nazad ostatniego dnia - przespał sprawę półtora miesiąca temu, to nie dziwne, że teraz łatwo i lekko nie będzie.

[adzia'90]

Napisane przez eloi

Niech Twój chłopak zadzwoni do konsulatu i się dowie, co najlepiej byłoby mu uczynić. Według mnie, jeśli tam nie zgodzą się na krótszy termin wydania paszportu, to powinien złożyć podania zarówno o paszport tymczasowy jak i normalny. Powód wydania tymczasowego jest jak najbardziej : konieczność wymiany dowodu osobistego , możliwa tylko w kraju. Po powrocie zwraca paszport tymczasowy w chwili otrzymania w konsulacie nowego, stałego.
Swoją drogą, dziwne, że gdy kilka tygodni temu miał "ostrzeżenie" czym grozi taki stan dowodu, nie wystąpił od razu o paszport Nie mielibyście teraz niepotrzebnego stresu. A tekstu, że on się na Ciebie wścieka za "czarnowidztwo" nie ogarniam, on tak często niefrasobliwie podchodzi do rzeczywistości ? Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej, że ewentualne problemy dotkną Was oboje a zawdzięczać je będzie wyłącznie swojej bezmyślności .
Pewnie, że "może się uda na piękne oczka". Ale co, jeśli nie? Jaki plan?
Więc jak dla mnie , to niech on ruszy ostro tyłek do konsulatu i ćwiczy "oczka", w końcu chodzi tu chociażby o Twój spokój - to powinno być dla niego ważne, czyż nie?




---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------


A jak był te parę tygodni temu, to nie mógł złożyć wniosku? Odbierałby podczas tego teraz planowanego pobytu, szkoda, że tak byle jak podchodzi do spraw ważnych.

Wtedy przyleciał na weekend, był w pt popołudniu i leciał w niedzielę...

Jego przylot tu i moja podróż tam jest dość spontaniczna, nie mieliśmy takich planów w najbliższym czasie. Mieliśmy pobyć na odległość, bo znamy się b.krótko. Ale doszliśmy do wniosku, że nie wierzymy w związki na odległość i wspólnie po sprawdzeniu + i - podjęliśmy decyzję, że ja lecę do niego.

Ogólnie dzwoniłam po Urzędach, w moim mieście dość niesympatyczne Panie, ale u niego super. Urzędniczka powiedziała, że mamy od razu przyjechać z kompletem dokumentów i iść do kierownika urzędu, powiedzieć jak sprawa wygląda, a on na pewno postara się wszystko przyśpieszyć i będzie to trwało ok.7dni roboczych i jeśli będziemy chcieli to mogą przysłać dowód do Torunia, ale pocztą polską, więc mamy się zastanowić, czy warto ryzykować.

Zastanawiałam się, czy w Konsulacie nie zrobią mu problemów, że ma pęknięty dowód? W Polsce na podstawie pękniętego dowodu nie dostanie paszportu.

[irenkaaa]

Napisane przez adzia'90

Zastanawiałam się, czy w Konsulacie nie zrobią mu problemów, że ma pęknięty dowód? W Polsce na podstawie pękniętego dowodu nie dostanie paszportu.

ja bym nie ryzykowala przesylki poczta bo moze to trwac troche dlugo

a co do tego na kolorowo .. osobiscie bylam swiadkiem w konsulacie w Dublinie jak pan bez problemu zlozyl wniosek o paszport bez paszportu i bez dowodu
czytalam ze tak sie tez da tylko musi udowodnic jakos ze on to on

paszport niby zgubil niedawno a Pani pyta ,, a dowod ?
dowod tez zgubilem ale dawno ..

no to i na uszkodzony penie jakos cos poradza
zalezy pewnie od urzednika
wiadomo taki dowod jest juz niewazny ale nie kazdy Polak ktory mieszka za granica ma dowod a w paszporcie jest pesel itd
tylko kwestia tego ze troche czasu sie na to czeka

[eloi]

Wszystko o paszportach ->
http://www.msw.gov.pl/portal/pl/650/...szportach.html
-------------
Mimo wszystko, to dziwne podejście ma Twój chłopak, że te półtora miesiąca temu nie widział sam dla siebie konieczności wyrobienia sobie paszportu jak najszybciej - w końcu nawet w jakimś banku czy podczas rutynowej kontroli cudzoziemców w UK mogli/mogą uznać, że przebywa na terenie UK bez wymaganego ważnego dokumentu. Jak dla mnie, to on jest bardzo nieodpowiedzialny i niefrasobliwy.