2015-02-27, 18:19 | #61 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Ja czytałam tylko fragmenty, czułam zażenowanie a nie podniecenie.
---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ---------- Cytat:
|
|
2015-03-01, 18:24 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Ja nie czytałam po tym jak koleżanki mnie uświadomiły, że to szajs. Wierzę im
|
2015-03-01, 18:28 | #63 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Obejrzałam przedwczoraj film, na wątku o ostatnio obejrzanych filmach opisałam swoje wrażenia
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2015-03-05, 08:03 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
ja też nie czytałam i nie mam zamiaru, bo nie jestem molem książkowym. zawsze wolałam obejrzeć jakiś fajny film niż wziąć książkę...
do kina poszłam, bo ze zwiastunów i opowieści wynikało, że faktycznie będzie to coś innego niż te wszystkie komedie romantyczne z historiami z dupy wziętymi. ostatecznie mnie się podobało-coś innego takie dzikie love story odpowiednie na obecne czasy, gdzie wszystko dzieje się zbyt szybko i romantyzm powoli zanika. problem polega na tym, że te które czytały wyobraziły sobie już wszystko po swojemu i potem ciężko sprostać oczekiwaniom. jestem pewna, że gdyby ten film wymyślono nie byłaby to żadna ekranizacja miałby więcej przychylnych opinii. Edytowane przez monakuc Czas edycji: 2015-03-05 o 08:06 |
2015-03-05, 21:46 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Nie czytalam, ale przekartkowałam u teściowej. Już wolałabym, żeby czytała harlequiny ;-)
Książka kojarzy mi się ze zdjęciem, na którym otyła amerykańska murzynka w dresach czyta ją w autobusie... No nie zachęcił mnie taki obrazek. Chociaz film pewnie kiedys obejrzę.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2015-03-06, 12:07 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Dołączam do klubu.
Nie oceniam bo nie czytałam. I po zapoznaniu się z różnymi opiniami (również entuzjastycznymi), cytatami i fragmentami nie wciągam na listę książek do przeczytania. Moja lista jest bardzo długa, a czasu mało - udaje mi się przeczytać średnio 6-8 książek miesięcznie i szkoda mi czasu na ten wytwór |
2015-03-06, 15:41 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 163
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Zanim w ogóle wiedziałam co to jest, zaczęłam czytać, ale nie przebrnęłam przez więcej niż 20-30 stron... to co przeczytałam było żenujące... ale nie oceniam osób, które to lubią, każdy ma inny gust
|
2015-03-06, 20:05 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lublin/Kraków
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Filmu nie widziałam, a mając do dyspozycji trylogię - poprzestałam na ukończeniu pierwszej części. Jak dla mnie jest to kolejna wariacja na temat Księcia i Kopciuszka, tylko sceneria taka trochę nietypowa... Nie zrozumcie mnie źle pewnie książka trafia do odpowiedniej grupy docelowej. Po prostu ten Książę jest ewidentnie z innej bajki niż ja
|
2015-03-06, 20:26 | #70 |
damn good coffee
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 11 448
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Właśnie obejrzałam, zdania nie zmieniłam.
|
2015-03-06, 21:25 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
|
2015-03-13, 18:29 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 142
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Lubię czytać, aczkolwiek tego jeszcze nie przeczytałam.
Natomiast już zobaczyłam i słyszałam opinię, że nie warto. |
2015-03-14, 17:44 | #73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Jestem osobą która próbowała przeczytać ale do końca nie dała rady,przeczytałam pierwszą cześć i kawałek drugiej i opuściłam, a zwykle czytam dużo książek i w sumie nigdy nie zdarzyło mi się porzucić jakiejś książki w trakcie,choćby była taka sobie to jak już zaczęłam to przeczytałam do końca choćby po to żeby powiedzieć ze przeczytałam dana książkę,no ale tej rady przeczytać nie dałam Razily mnie liczne powtórzenia,ogólnie kiepski język i te zwroty typu "o święty Barnabo", "moja wewnętrzna bogini", miałam wrażenie ze główna bohaterka ciągle przegrywa wargę i rozsypuje się na milion kawałków. Ciekawi mnie w sumie na ile to jest kwestia tłumaczenia a na ile książki.
Za to wybrałam się na film,dosyć późno po premierze,po książce jakoś mnie na niego nie ciąglo ale wkoncu byłam i film mi się bardzo podobal,nakręcony bardzo fajnie,sceny seksu nakręcone bardzo ze smakiem,super muzyka,fajnie ta historia ujęta,bo w książce pomysł fajny ale napisana tragicznym językiem jak dla mnie. Film podobał mi się na tyle,ze zastanawiam się czy może nie doczytać reszty trylogii, spotkałam się z opiniami ze kolejne części nie są napisane tak tragicznym językiem, może uda mi się przebrnąć |
2015-03-14, 17:47 | #74 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2015-03-14, 18:52 | #75 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Cytat:
__________________
|
|
2015-03-14, 20:40 | #76 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Pierwszą przeczytałam w oryginale dawno temu, więc ominęło mnie tragiczne tłumaczenie. Książka mnie nie porwała, ot romansidło z wkurzającymi wewnętrznymi monologami głównej bohaterki. Drugą książkę próbowałam zmęczyć, ale skończyło się na przekartkowaniu, żeby wiedzieć o co chodzi. Przeczytałam początek trzeciej części, poddałam się i doczytałam tylko epilog żeby wiedzieć jak się skończy. Książek nikomu bym nie poleciła.
Za to widziałam film i był ok, głównie dzięki temu że nie było wewnętrznych rozmyślań bohaterki. Nie jest to arcydzieło, bo nie oszukujmy się, nigdy nie miało nim być. Soundtrack przyjemny. |
2015-03-15, 14:48 | #77 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Czy tylko ja NIE czytałam "50 twarzy Greya"? :)
Połowa drugiej części za mną i nawet ok,zdecydowanie lepiej niż 1,myślałam żeby 3 tez przeczytać ale jeśli będzie gorsza od 1 to jednak odpuszczę
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.