Znajomość przez internet

[Izaaa123]

Cześć dziewczyny
Jestem nowa na forum i potrzebuję porady w sprawie chłopaka poznanego przez internet. A więc poznałam chłopaka ze swego miasta przez internet. Bardzo dobrze nam się pisało, wymieniliśmy się fb. Pisaliśmy ze sobą codziennie, ewentualnie jakiś 1 dzień przerwy czasami. Dużo rozmawialiśmy na różne tematy, ogólnie on mówił, że szuka dziewczyny na stałe, że w jego życiu ostatnio były same przelotne związki a teraz chce czegoś na poważnie. Cel tej znajomości był z mojej i jego strony taki sam związek. Postanowiliśmy się spotkać. On cały czas mówił, że woli poznawać kogos w realu i nie lubi pisać na fb. Spotaknie mi się podobało. On jako facet bardzo mi się spodobał. Po powrocie od razu napisał do mnie i stwierdził, że mu też się podobało. Ale potem przez 3 tygodnie tylko pisał do mnie i pisał..i nic więcej. Nie proponował żadnego spotkania. Zaczela mnie ta sytuacja męczyć bo też nie lubię wypisywać w nieskończoność i wolę się spotkać..Napisałam mu prosto z mostu, że raczej nic z tego nie będzie, ze z jego strony to chyab nie jest to. On napisał, że tak na prawdę to sam nie wie czego chce i że wcześniej myślał, ze szuka dziewczyny a teraz to już nie wie. Musi wszystko przemyśleć i zanim tego nie zrobi o nie chce w nic się angażować. Napisałam, że rozumiem i zaproponowałam relację kolega-koleżanka bez takiego myślenia, ze cokolwiek może z tego być. On się zgodził i dalejcodziennie do mnie pisał...To któregoś dnia zaproponowałam mu wspólne wyjście na piwo. W dniu kiedy mialo być spotkanie napisał, że nie może bo am zły humor i nie chce udawać, ze wszystko jest ok. Myślałam, że to taka wymówka i odpisalam tylko ok. Wtedy on że nie no może jednak dzisiaj się spotkajmy, napisałam że nie musimy i możemy przełożyć na inny termin. Od razu podał innh termin. Spotkaliśmy się, poszliśmy do baru. On w ramach tego że nie mógł pierwszy raz przyjść postawil mi 2 kolejki i nawet przeprosił. Spotkanie na początku było ok. Ale potem on zaczął przechwalać się swoimi podbojami miłosnymi, opowiadał o lasce, która przeleciał..Rozmowa przestała się kleić. Tylko on mówił ja już się prawie nie odzywałam i powiedziałam, że pora iść do domu. Napisałąm do niego, ze chyba go troszkę zanudziłam. On zapewniał, że nie..Ale już do mnie nie pisał więcej. Raz się tylko odezwał. Potem ja do niego napisałam kilka razy. Zawsze odpisywał. Napisałam, że teraz będę miała duzo wolnego. On zaproponowal, że możemy iść znowu na %. Napisałam, że ok czemu nie. Ale od tamtej pory on już wcale do mnie się nie odzywa przez kilka dni..Jak myślicie on już zupełnie traktuje mnie jak koleżanke? I nie chce nic więcej? Wydaje mi się że powinnam olać cała sytuację. Nie pisaćdo niego więcej. Jeśli zechce to sam napisze i przypomni o tym spotkaniu.

[Adrianna_8]

On Cie traktuje jak kolezanke od 1ego spotkania. Jak dla mnie to on nie szukal zwiazku, tylko laski do bzykania.

Darowalabym sobie taka znajomosc, bo gosciu jest zenujacy. Wiec w sumie dobrze, ze milczy.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Tak traktuje Cię jak koleżankę. Facet który jest zainteresowany kobietą nie pisze takich farmazonów , że sam nie wie czego chce, nie wie czego szuka bla bla bla. Nie łudź się. Nie wspomnę już o tym przechwalaniu się.. - Żenada!

[_Bumblebee_]

To się od początku nie klei.

[Psychiczna91]

Swoją drogą, po co mu piszesz teksty typu: z twojej strony to chyba nic z tego; zanudziłam cię. Po co piszesz za niego i podsuwasz sugestie? To chyba on zanudził Ciebie, on nie pasuje Tobie prawda? Więcej szacunku do samej siebie tak na przyszłość. A takiego kolesia bym na Twoim miejscu wywalila ze znajomych na fb i olała, żenujący typ.

[Azhaar]

Napisane przez Psychiczna91

Swoją drogą, po co mu piszesz teksty typu: z twojej strony to chyba nic z tego; zanudziłam cię. Po co piszesz za niego i podsuwasz sugestie? To chyba on zanudził Ciebie, on nie pasuje Tobie prawda? Więcej szacunku do samej siebie tak na przyszłość. A takiego kolesia bym na Twoim miejscu wywalila ze znajomych na fb i olała, żenujący typ.

Dokładnie. Dlaczego kobiety zapominają czasami, że też mają prawo wybierać, kto im się podoba a kto nie? Przecież ten koleś to porażka, bez względu na to czego on by od Ciebie chciał, powinnaś go olać. Czasu wolnego masz w życiu za dużo czy jak?

[Wirtualna6]

To ja też to potwierdze: tak, traktuje Cię jak koleżanke, sama to zaproponowałaś, czemu się dziwisz? Facet, który czegoś by chciał nie mówiłby w ten sposób ani nie opowiadał o swoich podbojach miłosnych. To, że spotkanie było fajne, nie oznacza że zaiskrzyło, może mu się po prostu nie spodobałaś na tyle, żeby chcieć coś więcej, ale może jesteś na tyle w porządku, że nie ma nic przeciwko spotkaniom z Tobą. I na przyszłośc, jesli pytasz o coś faceta, to nie pytaj sugerująco, że go zanudziłaś, że z jego strony to nie to jeśli chcesz uzyskac szczerej odpowiedzi. Zresztą to nie wpływa dobrze na Twoją ocenę

[eyo]

daj sobie spokój, to się od pierwszego spotkania nie klei
nie jesteś dla niego nikim więcej niż tylko koleżanką wiec jeżeli zależy Ci na znalezieniu kogoś do trwałego związku to nie jest ten facet

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Facet jest beznadziejny, widać to od samego początku. Wykorzystaj to, że jeszcze nie jesteś bardzo przywiązana i zapomnij o nim. Radziłabym w ogóle nie trzymać kontaktu z tak zachowującą się osobą.

[bluebluesky]

Co za grzmot, poza tym on ci sie nawet nie spodobal, odpusc sobie

[Izaaa123]

Dziękuję za odpowiedzi. Wiem, że moje zachowanie to głupota, ale wszystko wynika chyba z mojej niskiej samooceny..Zawsze jak coś nie wychodzi to mam wrażenie, że to z mojej winy, że ja robię coś nie tak. Dziękuję za szczere odpowiedzi Chyba ktoś musiał mi wygarnąć i mną wstrząsnąć.