Pomocy! Jaki krem?

[bezcukrowa27]

Witam Mam 27 lat i zauważyłam, że w ciągu ostatnich miesięcy moja skóra twarzy i szyi straciła swoja jędrność... Skóra wokół oczu zrobiła się bardzo wiotka i trochę pomarszczona , to samo skóra na szyi.. Od zawsze smaruje się tylko kremem nivea ,ewentualnie używałam kremów Clinique.. Teraz mam zamiar wybrać się po jakiś krem na moja wiotką skórę ,ale kompletnie nie wiem jaki. Czy liftingujący czy jakiś inny? Jaki sprawdzony krem możecie mi doradzić? Nie mam dostępu do kosmetyków polskich firm bo mieszkam za granicą wiec tylko te zagraniczne Z góry dziękuję za odpowiedzi

[Ania09121983]

jeszcze bym sobie darowała kremy liftingujące, bez przesady. ja na co dzień uzywam kremu nawilżającego a na noc przeciwzmarszczkowego półtłustego. i to samo zawsze kłade na szyję. ja mam 28 lat i niedawno zaobserwowałam że wiotczeje mi powoli szyja
, pojawił mi sie drugi podbródek i na niego własnie poszukuje odpowiedniego kremu.

a ten watek powinien sie nazywać... pielęgnacja przed 30- bo my juz niedługo trzydziechy

[Gringoo]

Napisane przez bezcukrowa27

Witam Mam 27 lat i zauważyłam, że w ciągu ostatnich miesięcy moja skóra twarzy i szyi straciła swoja jędrność... Skóra wokół oczu zrobiła się bardzo wiotka i trochę pomarszczona , to samo skóra na szyi.. Od zawsze smaruje się tylko kremem nivea ,ewentualnie używałam kremów Clinique.. Teraz mam zamiar wybrać się po jakiś krem na moja wiotką skórę ,ale kompletnie nie wiem jaki. Czy liftingujący czy jakiś inny? Jaki sprawdzony krem możecie mi doradzić? Nie mam dostępu do kosmetyków polskich firm bo mieszkam za granicą wiec tylko te zagraniczne Z góry dziękuję za odpowiedzi

Liftingujący napewno nie.
Dla kobiet 25+ napewno fajne są kremy głęboko nawilżające, w zależności od cery- tłusta- matujący, sucha- rozświetlający.
Napewno kremy z wit.A+ wit.E, kolagenem, kw. hialuronowych, wyciągami różnych roślin, itd.
Do wyboru do koloru, napewno nie stosuj w granicach 30+ i wyżej, bo w niczym Ci nie pomoże a wręcz zaburzy prawidłową pracę skóry i ją rozleniwi.
Pod oczy żel rozświetlający, kojący.

[bezcukrowa27]

Ja już w akcie desperacji pomyślałam o kremie liftingującym
A macie jakieś konkretne wypróbowane?

[Savanoja]

Nie schudłaś ostatnio? Może opalałaś się?
Jeśli tak bardzo straciłaś jędrność może to być objawem odwodnienia. Duużo wody pij.
Jeśli nie wchłaniasz wody (bo i tak może być) to spróbuj załatwić sobie... kroplówkę. Serio.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez bezcukrowa27

Ja już w akcie desperacji pomyślałam o kremie liftingującym
A macie jakieś konkretne wypróbowane?

To tylko pozory... działanie chwilowe.
Zadbaj o siebie od środka.

[bezcukrowa27]

[QUOTE=Savanoja;34564729]Nie schudłaś ostatnio? Może opalałaś się?
Jeśli tak bardzo straciłaś jędrność może to być objawem odwodnienia. Duużo wody pij.
Jeśli nie wchłaniasz wody (bo i tak może być) to spróbuj załatwić sobie... kroplówkę. Serio.



Nie schudłam ani nie opalam się. Nie chodzę do solarium. Wodę staram się pic , chociaż nie w takich ilościach w jakich się zaleca. Od kilku dni pije jej znacznie więcej. Niedawno zmieniłam miejsce zamieszkania, z Polski na wyspy. Może to ma jakiś wpływ na moja skórę mimo ,ze powietrze i woda są tu znakomite..

[Savanoja]

Hmmm, nie jestem kosmetyczką, ale może któraś jeszcze się tu wypowie.
Możliwe, że adaptujesz się i to przejściowe, bo faktycznie wilgotność masz lepszą niż my...

[luta98]

Słyszałam ,że kolagen jest świetny na tego typu sprawy . Możę myślałaś o pójściu do kosmsetyczki ? są różne zabiegi które "uelastyczniają" skórę

[Gringoo]

[QUOTE=bezcukrowa27;345713 40]

Napisane przez Savanoja

Nie schudłaś ostatnio? Może opalałaś się?
Jeśli tak bardzo straciłaś jędrność może to być objawem odwodnienia. Duużo wody pij.
Jeśli nie wchłaniasz wody (bo i tak może być) to spróbuj załatwić sobie... kroplówkę. Serio.



Nie schudłam ani nie opalam się. Nie chodzę do solarium. Wodę staram się pic , chociaż nie w takich ilościach w jakich się zaleca. Od kilku dni pije jej znacznie więcej. Niedawno zmieniłam miejsce zamieszkania, z Polski na wyspy. Może to ma jakiś wpływ na moja skórę mimo ,ze powietrze i woda są tu znakomite..

Zmiana klimatu ma duży wpływ na pracę skóry.
Daj jej chwilę czasu na przystosowanie
To, że woda jest wspaniała dla innych nie znaczy że może być wspaniała dla Ciebie.
Dla jednych nasza woda jest dobra i wystarczająca, dla innych beznadziejna.
Tak jak piszą koleżanki, największy wpływ ma dieta i to co stosowane od środka a wspomagająco stosuje się kosmetyki zewnętrzne, oczywiście te które są tego warte a nie badziewne

Co do kosmetyków liftingujących i ich "złudnego" działania uelastyczniającego zewnętrznie to się nie zgodzę.
Kosmetyki działają pod warunkiem odpowiedniej pielęgnacji wewnętrznej organizmu jako "wspomagacze", nic za nas nie zrobią same w sobie.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez luta98

Słyszałam ,że kolagen jest świetny na tego typu sprawy . Możę myślałaś o pójściu do kosmsetyczki ? są różne zabiegi które "uelastyczniają" skórę

Kolagen nie zawsze jest dobry, ponieważ stosowany w nadmiarze zaburza pracę skóry i spowalnia produkcję kolagenu w jej warstwach.

[carmen_88]

Napisane przez Gringoo

Liftingujący napewno nie.
Dla kobiet 25+ napewno fajne są kremy głęboko nawilżające, w zależności od cery- tłusta- matujący, sucha- rozświetlający.
Napewno kremy z wit.A+ wit.E, kolagenem, kw. hialuronowych, wyciągami różnych roślin, itd.
Do wyboru do koloru, napewno nie stosuj w granicach 30+ i wyżej, bo w niczym Ci nie pomoże a wręcz zaburzy prawidłową pracę skóry i ją rozleniwi.
Pod oczy żel rozświetlający, kojący.

Gringoo Ty naprawde jestes kosmetyczka??!! nie odbieraj tego jako atak ale dziwie sie ze wyedukowana kosmetyczka moze twierdzic ze skora sie rozleniwia! bo to nie jest prawda.. jak to powiedzial moj lekarz z ktorym wspolpracujemy" nalezy stymulowac skore poki jeszcze cos na nia dziala,a poza tym najwazniejsze zapobieganie bo pozniej to tylko medycyna estetyczna i chirurgia plastyczna pozostana" wiec nie uwazam ze dziewczyna 27-28 letnia ma uzywac tylko kremow nawilzajacych..

[bezcukrowa27]

Napisane przez luta98

Słyszałam ,że kolagen jest świetny na tego typu sprawy . Możę myślałaś o pójściu do kosmsetyczki ? są różne zabiegi które "uelastyczniają" skórę

Do kosmetyczki zapewne niedługo się udam, ale na razie to nie jest luksus dla mnie Dlatego tez szukam wsparcia na forum


[QUOTE=Gringoo;34598387][QUOTE=bezcukrowa27;345713 40]

Zmiana klimatu ma duży wpływ na pracę skóry.
Daj jej chwilę czasu na przystosowanie
To, że woda jest wspaniała dla innych nie znaczy że może być wspaniała dla Ciebie.
Dla jednych nasza woda jest dobra i wystarczająca, dla innych beznadziejna.
Tak jak piszą koleżanki, największy wpływ ma dieta i to co stosowane od środka a wspomagająco stosuje się kosmetyki zewnętrzne, oczywiście te które są tego warte a nie badziewne

Co do kosmetyków liftingujących i ich "złudnego" działania uelastyczniającego zewnętrznie to się nie zgodzę.
Kosmetyki działają pod warunkiem odpowiedniej pielęgnacji wewnętrznej organizmu jako "wspomagacze", nic za nas nie zrobią same w sobie.


Przyznam ,ze do tej pory moja dieta faktycznie była uboga w witaminy itd. Teraz jest znacznie lepiej, ale to jeszcze nie jest to.. z kosmetykami tez eksperymentowałam, myślałam nawet ,ze może to wina tego ,ze czasami dość mocno się maluję.. Tylko ,ze to o czym pisałam pojawiło się dosłownie z dnia na dzień. Tak jakbym nagle się odwodniła..

[Gringoo]

Napisane przez carmen_88

Gringoo Ty naprawde jestes kosmetyczka??!! nie odbieraj tego jako atak ale dziwie sie ze wyedukowana kosmetyczka moze twierdzic ze skora sie rozleniwia! bo to nie jest prawda.. jak to powiedzial moj lekarz z ktorym wspolpracujemy" nalezy stymulowac skore poki jeszcze cos na nia dziala,a poza tym najwazniejsze zapobieganie bo pozniej to tylko medycyna estetyczna i chirurgia plastyczna pozostana" wiec nie uwazam ze dziewczyna 27-28 letnia ma uzywac tylko kremow nawilzajacych..

Jeżeli stosujesz na codzień to co skóra sama jest w stanie wyprodukować, to po pewnym czasie organizm nie ma potrzeby skupiać się na produkcji tego co jest dostarczane z zewnątrz i ma tego w dostatku.
Nie mówię o kremach nawilżających, które nic w sobie nie posiadają poza parafiną, wazeliną czy innym podstawowym składnikiem, ale o tych które mają w sobie składniki aktywne które mają zdolność penetracji jak kolagen, aloes itd.
Jeśli w kosmetykach występują te składniki w pierwszej kolejności po aqua to jak najbardziej wystarczą.
Chyba, że skóra naprawdę jest w takim stanie że należy stosować składniki aktywne w bardzo wysokich stężeniach, ale należy pamiętać że skóra jest tak zbudowana że warstwa rogowa nie przepuści w głąb składników z kosmetyków bez odpowiednich połączeń.
Gdyby tak było to każda chemia i inne szkodliwe substancje z którymi mamy do czynienia dostawałby się z łatwością w głąb skóry.
Nie piszę, że skóra "widzi i myśli", ale jeśli dostarcza się jej w odpowiedniej ilości konkretnych składników które sama jest w stanie wytworzyć to nie będzie ich wytwarzać w takiej samej ilości po pewnym czasie stosowania tych preparatów.

A co do lekarzy, to jest lekarz a "lekarz".
Czasami słyszę takie bzdury od ludzi opierających się na opinii takiego "lekarza", że nie wiem czy się śmiać czy płakać.

[201604131205]

Napisane przez Gringoo

Jeżeli stosujesz na codzień to co skóra sama jest w stanie wyprodukować, to po pewnym czasie organizm nie ma potrzeby skupiać się na produkcji tego co jest dostarczane z zewnątrz i ma tego w dostatku.
Nie mówię o kremach nawilżających, które nic w sobie nie posiadają poza parafiną, wazeliną czy innym podstawowym składnikiem, ale o tych które mają w sobie składniki aktywne które mają zdolność penetracji jak kolagen, aloes itd.

Wow, kolagen ma zdolnosc przenikania? A od kiedy? Czasteczki sa zbyt duze zeby mogly przeniknac przez naskorek, dlatego przeciwzmarszkowe dzialanie kremow z kolagenem to pic na wode. On tylko dziala jako substancja powierzchniowo nawilzajaca. I nie ma wplywy na produkcje kolagenu w skorze niestety.
Jeden z nielicznych skladnikow, ktore mozna skorze dostarczyc z zewnatrz to koenzym Q10, z wiekiem jego produkcja w skorze spada i rzeczywiscie mozna go uzupelniac kosmetykami.
Poza tym niektore substance pobudzaja skore do produkcji kolagenu, np duze dawki witaminy C, retinoidy, kwasy, zabiegi zluszczania laserem itd.
A kolagen to mozna co najwyzej sobie wstrzyknac, sam bariery naskorka nie pokona.

[Gringoo]

Napisane przez astray

Wow, kolagen ma zdolnosc przenikania? A od kiedy? Czasteczki sa zbyt duze zeby mogly przeniknac przez naskorek, dlatego przeciwzmarszkowe dzialanie kremow z kolagenem to pic na wode. On tylko dziala jako substancja powierzchniowo nawilzajaca. I nie ma wplywy na produkcje kolagenu w skorze niestety.
Jeden z nielicznych skladnikow, ktore mozna skorze dostarczyc z zewnatrz to koenzym Q10, z wiekiem jego produkcja w skorze spada i rzeczywiscie mozna go uzupelniac kosmetykami.
Poza tym niektore substance pobudzaja skore do produkcji kolagenu, np duze dawki witaminy C, retinoidy, kwasy, zabiegi zluszczania laserem itd.
A kolagen to mozna co najwyzej sobie wstrzyknac, sam bariery naskorka nie pokona.

Masz rację, kolagen nie wnika w głąb skóry, rozpędziłam się.
Chodziło mi o składniki aktywne w odpowiednich połączeniach, np aloes bardzo dobrze penetruje w głąb skóry i jeśli występuje w preparatach razem z witaminiami czy wyciągami roślinnymi to pozwala na penetrację tych składników również w głąb skóry.
Są różne zabiegi kosmetyczne wzmażające syntezę kolagenu w skórze, tak jak napisałaś m.in. złuszczanie przez kwasy, mikro i inne głębsze oczyszczania.

[carmen_88]

Napisane przez Gringoo

Masz rację, kolagen nie wnika w głąb skóry, rozpędziłam się.
Chodziło mi o składniki aktywne w odpowiednich połączeniach, np aloes bardzo dobrze penetruje w głąb skóry i jeśli występuje w preparatach razem z witaminiami czy wyciągami roślinnymi to pozwala na penetrację tych składników również w głąb skóry.
Są różne zabiegi kosmetyczne wzmażające syntezę kolagenu w skórze, tak jak napisałaś m.in. złuszczanie przez kwasy, mikro i inne głębsze oczyszczania.

Gringoo nie slyszalam tego tylko od lekarzy. uczylam sie o tym na studiach kosmetologicznych w polsce i na kosmetologii w stanach rowniez..a lekarz do ktorego przychodza znani ludzie mysle nie jest taki niewyedukowany jak twierdzisz..bo nie mialby takiej renomy. nie bede na sile starala sie zmieniac Twojego toku myslenia tylko nie mam pojecia skad to w ogole wszystko wytrzasnelas. chociaz moze ja czegos nie wiem, moze w pl sie zmienilo podejscie do tego tematu ale watpie. w kazdym razie chcialam tylko ziewczynom powiedziec ze to bzdura..

[Gringoo]

Napisane przez carmen_88

Gringoo nie slyszalam tego tylko od lekarzy. uczylam sie o tym na studiach kosmetologicznych w polsce i na kosmetologii w stanach rowniez..a lekarz do ktorego przychodza znani ludzie mysle nie jest taki niewyedukowany jak twierdzisz..bo nie mialby takiej renomy. nie bede na sile starala sie zmieniac Twojego toku myslenia tylko nie mam pojecia skad to w ogole wszystko wytrzasnelas. chociaz moze ja czegos nie wiem, moze w pl sie zmienilo podejscie do tego tematu ale watpie. w kazdym razie chcialam tylko ziewczynom powiedziec ze to bzdura..

Również nie mam zamiaru się o to spierać, bo prawda jest taka że kosmetyki profesjonalnego użytku które "mają" w składzie składniki aktywne na pewno wspomagają pracę skóry i bardzo jej pomagają w syntezie białek, ale w jakimś stopniu spowalniają ich produkcję przez zaprzestanie stosowania tych substancji z zewnątrz.
Tak mnie uczono i tak uważam

Co do lekarza, chociaż nie powinnam o tym pisać w tym wątku to znam panią dermatolog która była wspaniałą lekarką i pomagała ludziom z ogromnym sercem podchodząc do ich schorzeń, ale kiedy zaczęły przyjeżdżać do niej zagraniczne panie na "czyste" zabiegi typu laser, botox i inne przestała się przejmować klientkami z "dolnej półki".
Nie kwestionuję tutaj niczego, ale taka jest prawda że lekarze zawsze podchodzą do zabiegów za grubszą kasę z innym podejściem, a do tańszych bez przejęcia.
To, że do Twojego lekarza przychodzą osoby znane i super wyglądające nie oznacza że jest on osobą w której każde słowo należy wierzyć i tylko na jego opinii się opierać.

To tak jak z każdym innym lekarzem do którego chodzi kupa ludzi a znajdą się wśród nich tacy którym źle coś zdiagnozował, źle coś powiedział czy źle wykonał zabieg, bo jest on tylko człowiekiem ale to jak wykonuje zabieg zależy przedewszystkim od jego zarobku na nim.