typ urody "zima" a blond włosy - co myślicie?

[edynka]

Witajcie, mam bardzo jasną karnację z różowawym odcieniem. Mój naturalny kolor włosów to ciemny brąz, pod światło złotawy; oczy niebieskie. Zdaje się, że jestem pomieszanym typem kolorystycznym z przewaga zimy. Ostatnio zastanawiam się, czy mogłabym zrobic z siebie blondynke... Pasemka i balejaz nie wchodza w gre, bo raz mialam jasne pasemka na swoich wlosach (o naiwnosci i glupoto ludzka!!!!!) i wygladalam.... jak czarownica, no. Brakowalo tylko zakrzywionego w haczyk nosa i wielkiej brodawki
No i sie tak zastanawiam... czy zima wygladalaby dobrze w jakims odcieniu blondu? Mam na mysli CIEMNY blond, nie platynowy, nie taki po samym rozjasniaczu No i na tym blondzie ew. jakis balejazyk dopiero... Co o tym myslicie? Mam krecone wlosy z ktorymi NAPRAWDE niewiele mozna zrobic, o obcieciu innym niz zawsze moge zapomniec... a tak bardzo, bardzo, bardzo chcialabym w nich cos zmienic... Nie interesuje mnie przefarbowanie na inny kolor, to zaznaczam od razu - chce, by zmiana byla radykalna. Jak sie odwaze, wkleje swoje zdjecie, choc wolalabym tego nie robic.
Jesli probowalyscie a macie podobny typ urody, albo macie jakies sugestnie... bedzie mi bardzo milo je poczytac.
Pozdrawiam!

[was ukochany baczek]

a moze ciemny blond .. pszeniczny czy jakto sie tam nazywa

[dark01]

.........
jeśli faktycznie jesteś Zimą...to tylko zimny-platynowy blond będzie pasował do Twojego typu urody.

[dr_ka]

Napisane przez edynka

mam bardzo jasn]ą karnację z różowawym odcieniem. (...) oczy niebieskie.

Myślę ,że w jasnym blondzie możesz wyglądać jak typowa Niemka (czyli ogólnie mówiąc niekorzystnie). Z różowawym odcieniem cery i niebieskimi oczami pięknie współgrają zimne, ciemne brązy. Odradzałabym Ci taki eksperyment.

[dark01]

Napisane przez dr_ka

Myślę ,że w jasnym blondzie możesz wyglądać jak typowa Niemka (czyli ogólnie mówiąc niekorzystnie). Z różowawym odcieniem cery i niebieskimi oczami pięknie współgrają zimne, ciemne brązy. Odradzałabym Ci taki eksperyment.

......
dokładnie.... poza tym to prawdziwe fryzjerskie wyzwanie otrzymać z ciemnych włosów-nieżółty z zielonkawym podbiciem,a chłodny odcien jasnego blondu,no i utrzymanie takiego koloru i dobrej kondycji włosa to było by wyzwanie dla Ciebie,
też odradzam taką metamorfozę.

[Alusia1987]

Hmm... ja mam bardzo jasną karnacje (w okresie zimy wręcz trupio bladą ) i jasno błękitne oczęta,naturalne włosy mam jasno brązowe, może ciemny blond, szczerze mówiąc to już nie pamiętam :P kolory wlosów już przerabiałam chyba wszystkie od kruczej czerni do platynowego blondu, nie wyłączając krwistej czerwieni, fioletu i odblaskowego różu I powiem tak w ciemnych wyglądam fatalnie, blado jak śmierć w całych jasnych jak świnka piggi :P Obecnie stanęłam na 3 kolorach, spód w odcieniu ciepłej czekolady, góra balejaż ze złotego blondu i platyny jestem bardzo zadowolona i póki co tego się trzymam

[No_Doubt1]

Napisane przez dark01

.........
jeśli faktycznie jesteś Zimą...to tylko zimny-platynowy blond będzie pasował do Twojego typu urody.

zgadzam sie w 100%

[Avari]

A myślałaś o śliwce albo bakłażanie? Bo co do blondu to polecam to co sama zrobiłam - przymierzyłam parę blon peruk i od razu mi przeszły głupie pomysły (dodam że jestem typową zimą).

[emi1987hot]

Ja jestem zimą i robiłam sobie dekoloryzację z włosów farbowanych na czarno. Te włosy, które były na czarno farbowane są poprostu martwe, wyglądają jak mysi ogon, nie mówiąc o tym , że mają odcień słonecznego blondu, jest ich jeszcze jakieś 15cm, idąc w górę, te co nie były farbowane na czarno są platynowe. Ja zawsze marzyłam o blondzie i jak tylko włosy odrosną mi do pożądanej długości (regularnie podcinam) to będę przeszczęśliwa. Jest to jednak duża ingerencja w strukturę włosa i kolejne robienie odrostów jest bardzo ryzykowne (nieumiejętny fryzjer jak najedzie Ci na już rozjaśniany włos, to ten włos poprostu odpadnie). Jak chcesz to próbuj, ale musisz znaleźć sobie naprawdę dobrego specjalistę. A ja jak wyglądam? Hmm wydaje mi się, że bardzo dobrze, naturalnie, może nawet bardziej kobieco. Daję fotki z metamorfozy. I proszę o komentarze przy okazji, a być może wyglądam okropnie, tylko nie zdaję sobie z tego sprawy.

[tigiii]

Napisane przez emi1987hot

Ja jestem zimą i robiłam sobie dekoloryzację z włosów farbowanych na czarno. Te włosy, które były na czarno farbowane są poprostu martwe, wyglądają jak mysi ogon, nie mówiąc o tym , że mają odcień słonecznego blondu, jest ich jeszcze jakieś 15cm, idąc w górę, te co nie były farbowane na czarno są platynowe. Ja zawsze marzyłam o blondzie i jak tylko włosy odrosną mi do pożądanej długości (regularnie podcinam) to będę przeszczęśliwa. Jest to jednak duża ingerencja w strukturę włosa i kolejne robienie odrostów jest bardzo ryzykowne (nieumiejętny fryzjer jak najedzie Ci na już rozjaśniany włos, to ten włos poprostu odpadnie). Jak chcesz to próbuj, ale musisz znaleźć sobie naprawdę dobrego specjalistę. A ja jak wyglądam? Hmm wydaje mi się, że bardzo dobrze, naturalnie, może nawet bardziej kobieco. Daję fotki z metamorfozy. I proszę o komentarze przy okazji, a być może wyglądam okropnie, tylko nie zdaję sobie z tego sprawy.

powiem Ci, że wyglądasz ładnie, zdjecia sa troche kiepskiej jakości ale wygladasz naprawde całkiem fajnie choc jesli mam byc szczera..to mam wrażenie,że te ciemne włosy bardzo pasowały do Twoich oczu, nie jesteś typem słowianki, i te ciemne włosy dodały Ci uroku aczkolwiek no nie powiem, teraz troszczkę młodziej

[emi1987hot]

Napisane przez tigiii

powiem Ci, że wyglądasz ładnie, zdjecia sa troche kiepskiej jakości ale wygladasz naprawde całkiem fajnie choc jesli mam byc szczera..to mam wrażenie,że te ciemne włosy bardzo pasowały do Twoich oczu, nie jesteś typem słowianki, i te ciemne włosy dodały Ci uroku aczkolwiek no nie powiem, teraz troszczkę młodziej

Dzięki tigii, też wydaje mi się że wyglądam dużo młodziej, ale powiem Ci że te włosy tylko na zdjęciu tak wyglądają. Mam ich szczerze mówiąc dość, platyna robiona na czarnych włosach żółknie, może nie bardzo, ale jednak, włosy są zniszczone i co miesiąc trzeba odrosty robić. Na końcówki nie mogę patrzeć, bo są suche i sztywne! Poprostu są martwe. Szlag mnie z tym już trafia, chyba wrócę do swojego koloru. A pozatym za rok lub dwa wesele i w blondach na pewno nie pójdę do ołtarza muszę zapuścić żeby ładnie wyglądały a nie takie strzępy będą wisieć

[bezik81]

Ladnie i w blondzie i w czerni choc odnosze wrazenie,ze w blondzie-paradoksalnie-wygladasz starzej;Po prostu ciemny gra z typem urody a blond go wytraca.
Ale to tylko moja opinia i nie chce nic sugerowac.
Pozdrawiam.