Krwawienie w trakcie brania Duphastonu.

[kretencja]

Może tu ktoś miał taką samą sytuację.
Biorę Duphaston na uregulowanie cykli, od ok.3 miesięcy (zaznaczam, nie na wywołanie miesiączki). W tym cyklu zmieniłam (za wiedzą gina oczywiście) początek brania z 12 na 14 dc (czyli mam brać od 14 do 25 dc). Wczoraj, w 19dc zaczęłam plamić, dziś plamienie przerodziło się w krwawienie (niezbyt obfite, ale jednak wygląda to jak okres). Do końca Duphastonu mam 5 dni, do gina udało mi się umówić dopiero na środę, nie mam do niego telefonu prywatnego. Po głębszym namyśle zdecydowałam się wybrać Duphaston do końca, nie traktując tego krwawienia jako miesiączki z odstawienia progesteronu (przypominam, że biorę na uregulowanie, nie na wywołanie). Kiedyś w podobnej sytuacji, inna gin kazał mi wybrać do końca... Ale wciąż mam dylemat, czy brać do 25 dc mimo krwawienia? Wykoncypowałam, że skoro biorę na WYREGULOWANIE, to właśnie po to, żeby wyeliminować tego typu niespodzianki, zatem biorę dalej, tak, jakbym chciała to krwawienie powstrzymać...
Ale nie wiem, czy słusznie robię.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak rozwiązałyście ten problem? Z tego co wiem, to nawet ginekolodzy mają na ten temat sprzeczne opinie...

[solange421]

rzucił mi się w oczy ten wątek bo sama brałam Duphaston kilka miesięcy temu, ale na wywołanie.
W Twoim przypadku myślę, że ten lek zaczął działać albo na wywołanie, albo to po prostu pewna zmiana i tak organizm zareagował. W końcu to są hormony.

Może miał ktoś podobno sytuacje. Podczas brania tego leku właśnie na wywołanie po pewnym czasie gdy brałam prysznioc zaczęłąm krwawić. Na początku pomyślałam, że może się zraniłam albo to okres, ale szybko przestalam krwawić. Dziwne, bardzo się przestraszyłąm, że tak po prostu krwawię i nagle przestaję. Może któraś się spotkała z czymś takim?

[lumidee]

Ja mam podobną sytuację. Od 3 cykli biorę duphaston - od 15 dnia cyklu przez 10 dni dwa razy dziennie po 1 tabletce. Jestem w 20 dniu cyklu i pojawiło się krwawienie. Nie wiem czy nadal mam brać tabletki? Wcześniej nie miałam takiej sytuacji. Brałam przez 10 dni tabletki i później przychodził okres.