Picie przed i po posiłku

[Carolajn]

teoretycznie wszystko ładnie pięknie tylko jak zmieścić się z tym wszystkim w ciągu dnia 5 posiłków dziennie jedzonych co 3 godziny skoro trzeba w międzyczasie zmieścić jeszcze picie wody w zalecanych odstępach czasowych ( dodam że niemałych ) nie samym odżywianiem człowiek żyje nie można się skupiać tylko i wyłącznie na tym kiedy jeść pić wodę i bez końca spoglądać na zegarek

[Konsultant Dietetyczny]

Napisane przez Carolajn

teoretycznie wszystko ładnie pięknie tylko jak zmieścić się z tym wszystkim w ciągu dnia 5 posiłków dziennie jedzonych co 3 godziny skoro trzeba w międzyczasie zmieścić jeszcze picie wody w zalecanych odstępach czasowych ( dodam że niemałych ) nie samym odżywianiem człowiek żyje nie można się skupiać tylko i wyłącznie na tym kiedy jeść pić wodę i bez końca spoglądać na zegarek

Doskonałe pytanie! Jest ono kluczowe w zrozumieniu tego, ile tak naprawdę posiłków powinniśmy spożywać w ciągu dnia. Pięć? Bynajmniej. Dlaczego mielibyśmy bezmyślnie papugować po większości?

Czyż to nie Słowacki napisał poniższe słowa:

"Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą;
Pawiem narodów byłaś i papugą,
A teraz jesteś służebnicą cudzą.”

Miejmy własne zdanie wyrobione o racjonalne i naukowe argumenty, a nie poparte pierwszymi lepszymi "błyskotkami" marketingowymi przeróżnych firm suplementacyjnych, w wyniku których stajemy się ich "służebnicą" - w myśl słów Słowackiego.

Kończąc, zatem ile powinniśmy dziennie spożywać posiłków? Czy dobrze słyszałem, że ktoś powiedział "trzy"?

[darek90]

Na początek chciałem się ładnie przywitać z forumowiczami, gdyż jestem tu nowy. Zatem witam i postaram udzielić się odpowiedzi na choćby część pytania postawionego w temacie: "Picie przed i po posiłku".


Picie wody przed posiłkiem... Czy jest to wskazane ? Oczywiście ! I tu chyba nikt nie będzie się ze mną kłócił.
Woda jako jeden z najważniejszych składników naszej diety oczyszcza nam organizm, co za tym idzie także jelita. Wiadomo zatem (i tu nie będę wyjaśniał dlaczego, bo to oczywiste), że czyste jelita mają lepszą wchłanialność od zabrudzonych*. Zatem aby maksymalnie wykorzystać dobrodziejstwa naszego posiłku powinniśmy pić przed nim wodę. Najlepiej 15-20 minut przed.

Druga sprawa to picie podczas posiłku. Chciał bym zwrócić uwagę iż w dzisiejszych czasach ludzie są bardzo zabiegani, co z kolei zmusza ich do jedzenia w pośpiechu. Woda, lub inne napoje odgrywają tu ważną role, gdyż pozwalają nam szybciej przepchnąć dany posiłek do żołądka. Co naturalnie jest rzeczą złą.
Następną kwestią z tym związaną jest to że jedząc coś nie popijając tego szybciej się najemy. Natomiast popijając posiłek automatycznie możemy zjeść więcej.

Zatem czy dobrym rozwiązaniem dla osób chcących schudnąć jest nie picie podczas posiłków, a dla osób chcących przytyć odwrotnie ? O to chciał bym się zapytać was, forumowiczów ? Moim zdaniem jest to jakieś rozwiązanie, dzięki któremu można indywidualnie odpowiedzieć sobie, czy chce pić wodę podczas posiłku czy też nie.


Co do picia po jedzeniu nie mam zdania.





*zabrudzone jelita biorą się z racji szpikowania dzisiejszego jedzenia toksynami, spulchniaczami, konserwantami itd... które nie są wchłaniane przez nasz organizm co prowadzi do odkładania się śmietnika w naszych jelitach (złogi jelitowe), co z kolei skutkuje między innymi mniejszą wchłanialnością

[domciatko]

Konsultancie ja też mam pytanie odnośnie wody.
Często rano po przebudzeniu czuję się bardzo spragniona? czasami nawet to spragnienie "budzi" mnie, czy to normalne?? Dziennie pijam około 2 litry wody niegazowanej i rano czuję jakby mój organizm wołał o wodę. Dodam też, że pijam wodę także przed snem.

[darek90]

Na początek chciałem się ładnie przywitać z forumowiczami, gdyż jestem tu nowy. Zatem witam i postaram udzielić się odpowiedzi na choćby część pytania postawionego w temacie: "Picie przed i po posiłku".


Picie wody przed posiłkiem... Czy jest to wskazane ? Oczywiście ! I tu chyba nikt nie będzie się ze mną kłócił.
Woda jako jeden z najważniejszych składników naszej diety oczyszcza nam organizm, co za tym idzie także jelita. Wiadomo zatem (i tu nie będę wyjaśniał dlaczego, bo to oczywiste), że czyste jelita mają lepszą wchłanialność od zabrudzonych*. Zatem aby maksymalnie wykorzystać dobrodziejstwa naszego posiłku powinniśmy pić przed nim wodę. Najlepiej 15-20 minut przed.

Druga sprawa to picie podczas posiłku. Chciał bym zwrócić uwagę iż w dzisiejszych czasach ludzie są bardzo zabiegani, co z kolei zmusza ich do jedzenia w pośpiechu. Woda, lub inne napoje odgrywają tu ważną role, gdyż pozwalają nam szybciej przepchnąć dany posiłek do żołądka. Co naturalnie jest rzeczą złą.
Następną kwestią z tym związaną jest to że jedząc coś nie popijając tego szybciej się najemy. Natomiast popijając posiłek automatycznie możemy zjeść więcej.

Zatem czy dobrym rozwiązaniem dla osób chcących schudnąć jest nie picie podczas posiłków, a dla osób chcących przytyć odwrotnie ? O to chciał bym się zapytać was, forumowiczów ? Moim zdaniem jest to jakieś rozwiązanie, dzięki któremu można indywidualnie odpowiedzieć sobie, czy chce pić wodę podczas posiłku czy też nie.


Co do picia po jedzeniu nie mam zdania.





*zabrudzone jelita biorą się z racji szpikowania dzisiejszego jedzenia toksynami, spulchniaczami, konserwantami itd... które nie są wchłaniane przez nasz organizm co prowadzi do odkładania się śmietnika w naszych jelitach (złogi jelitowe), co z kolei skutkuje między innymi mniejszą wchłanialnością

[Konsultant Dietetyczny]

Budzenie się ze spragnienia nie jest czymś normalnym. Może jest tak, że jesz kolację mocno posypaną pieprzem lub ostrą papryką?

[domciatko]

nie, jeśli już coś jem to głównie jest to sałatka jakaś.
ale zwrócę uwagę, bo może za dużo soli dodaję do tego.
będę nadal się obserwować w takim razie.

[macerata]

Napisane przez Konsultant Dietetyczny

Kończąc, zatem ile powinniśmy dziennie spożywać posiłków? Czy dobrze słyszałem, że ktoś powiedział "trzy"?

no ale chyba gdzieś czytałam, że jednak dwa?

[darek90]

Dzienne spożycie wody aby organizm dostatecznie mógł się oczyścić to 0,04L na 1 kilogram masy ciała. W moim przypadku gdzie ważę 90 kg jest to 3,6 litra wody dziennie.
Powiem szczerze, że gdy usłyszałem pierwszy raz tą liczbę wydało mi się to niemożliwe do zrealizowania. Jednakże starałem się tego dokonać, a teraz nie mam już problemu żeby to wypić. Moim kluczem do sukcesu są zasłyszane kiedyś słowa "organizm powinno się podlewać, a nie zalewać". Czyli, że po troszeczku, ale cały dzień, a nie porywać się od razu na całą butelkę i narzekać, że się nie da tyle wypić.

[Carolajn]

Dwa posiłki raczej nie wchodzą w grę nie jestem specjalistką ale uważam że powinno się jeść częściej a mniej. Możemy uniknąć wtedy napadów głodu które często towarzyszą przy złej diecie. Dodam jeszcze że zjedzenie sporej ilości posiłku na raz rozepcha nam żołądek a co za tym idzie ? Będziemy chcieć więcej i więcej a Nasz organizm będzie na tym cierpiał

[agateq]

Napisane przez Carolajn

[I]Możemy uniknąć wtedy napadów głodu które często towarzyszą przy złej diecie.

A przy dobrej wystarczą 2-3 posiłki i człowiek będzie najedzony i żadnych napadów mieć nie będzie. Napady to kwestia i głodu, i przyzwyczajeń. Wystarczy silna wola, a przy tym mądre posiłki i nikt nie będzie się objadał.

Co do wody, to czytałam w tym roku - tylko nie pamiętam gdzie - że wypijanie tych hektolitrów wody to mit, tak naprawdę potrzebujemy około 8 szklanek płynów dziennie, wliczając w to wszelkie kawy, herbaty, soki i czystą wodę, bo organizm wcale nie pragnie być nieustannie nawodniony. Ale jak mówię - nie kojarzę źródła tej informacji...

[darek90]

Napisane przez agateq

Co do wody, to czytałam w tym roku - tylko nie pamiętam gdzie - że wypijanie tych hektolitrów wody to mit, tak naprawdę potrzebujemy około 8 szklanek płynów dziennie, wliczając w to wszelkie kawy, herbaty, soki i czystą wodę, bo organizm wcale nie pragnie być nieustannie nawodniony. Ale jak mówię - nie kojarzę źródła tej informacji...

Troszeczkę się z tym nie zgodzę. Dobrze nawodniony organizm lepiej funkcjonuje. Dlatego picie wody jest tak ważne. Można sobie łatwo wyobrazić sytuacje gdzie mamy np. dwa mięśnie jeden odpowiednio nawodniony, a drugi nie. To który waszym zdaniem będzie lepiej funkcjonował ?

[macerata]

ja bym zakładała raczej, że to w jaki sposób Twój organizm nawodni ten mięsień,
będzie raczej zależało od całokształtu kondycji organizmu, całoksztaltu diety etc.
a nie od tego, ile wody w danym dniu przez siebie przetoczysz
wody to możemy sobie wypijać i 10 litrów, i co z tego?
pytanie-ile rzeczywiście organizm jest w stanie wykorzystać?
a to, jak podejrzewam, zależy od wielu czynników

sama jestem osobą, która pochłania sporo płynów
ale wyliczenia typu ile gram na kilogram masy ciała -wydają mi się raczej z założenia aż nadto teoretyczne
myślę, że już sam podział na płci zmienia postać rzeczy, na pewno też aktywność osobnika, skład organizmu z podziałem na mięśnie, tłuszcz itp.
no i od ogromu kwestii osobniczych
nie ma po prostu szans, by było to zasadne, skoro nie uwzględnia żadnych różnic
chyba że uznamy, że owe różnice nie występują???

[Carolajn]

Skoro już mowa o wodzie. Jaką polecacie?

[domciatko]

niegazowaną wysoko zmineralizowaną

[Carolajn]

Owszem wiem miałam na myśli raczej nazwy firm takowych które już być może przetestowaliście i są w porządku. Nie lubię testować wolę raczej szukać pewnych środków leń ze mnie

Zwykle sięgałam po takie wody jak Kropla Beskidu czy Żywiec Zdrój. W chwili obecnej piję Nestle Aquarel. Nigdy nie przywiązywałam specjalnej wagi do tego po jaką wodę sięgnąć lub robiłam to w pośpiechu. Chciałabym natomiast zaczerpnąć trochę wiedzy w tej kategorii jakie wody są ok a jakich raczej unikać. Które pijecie?