Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II

[anula_ga]

Caameroon, dziękuję - jak będziesz sie wybierała to daj znaka, co? To wtedy napewno Ci powiem, ale pewnie będę chciała.
A powiedz jak z wchłanianiem zoelonego mf? DObrze sie wchłania? Nie zostawia żadnej powłoki na twarzy?

Co dp mf z all - dawno temu też jeden sprzedawca oferował mi mf, nawet wtedy listę z cenami dostałam i hurtowo było taniej (cos dla nas ) wygrzebię tego maila, w razie czego beda 2 źródła

[gayenka]

Napisane przez neuilly.

Hej

Wierzcie lub nie, ale przeczytałam cały pierwszy i drugi wątek

Witamy

Napisane przez mhm0808

Nie przepraszaj Przesz Ci dziękujemy Nie wiem,co na to nasze portfele (i nasi mężowie) ale bardzo to wygląda zachęcająco

Mnie zainteresował olejek

Napisane przez caameroon

Warto spróbować Ja MF uwielbiam choć Anuli ten czerwony jakoś nie spasował.

A mi właśnie odwrotnie czerwone kremiki pasują bardzo, a zielony mnie zapchał, ten na noc. Ja mam skórę mieszaną, ale gdy go używałam byłam po kwasach i mocno się przesuszałam.. i po nim miałam ładną skórę, mięciutką.. niestety po kilku dniach pojawiły się takie podskórne paskudztwa. Odstawiałam produkty i nie wierzyłam, że to ten kremik, ale niestety za to żółta seria i czerwona się u mnie sprawdziła idealnie

Napisane przez magnesita

Skoro tak mówisz to jest szansa że i mnie nie zapchachyba się skuszęa jakby co to będzie na Ciebie

Magnesito uważaj, mnie niestety zielony na noc zapchał

Odkryłam stoisko z olejami do włosów, naturalnymi mydłami, mydłami aleppo i kosmetykami naturalnymi. Jest malutkie, nie sprawdziłam wszystkich cen..ale kilka widziałam i wydają się ok. Będę udawać, że o nim nie wiem zwłaszcza o olejach

[magnesita]

Napisane przez anakazar

Poka,poka

Słońce o taka

Napisane przez gayenka

Magnesito uważaj, mnie niestety zielony na noc zapchał

O kurka to chyba się nie skuszę jednak.....bo nie chcę zniweczyć mojej kuracji triacnealem Dziękuję że mnie ostrzegłaś

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Dziękuję wszystkim dziewczynom, które odpowiedziały na moje pytanie o kosmetyki Alterry. Nie będę już was zamęczała zdjęciami, powiem tylko, że świetnie na moich włosach sprawdził się zestaw szampon + odżywka brzoskwiniowo-pszeniczny.

Pokażę wam za to, na co trafiłam, kiedy szukałam dla siebie kremu - firma nazywa się L'Orient i ma swój autoryzowany sklep w centrum Katowic, spotkałam się z jej nazwą zupełnie po raz pierwszy. Sprzedawczynie klepały z pamięci wyuczone regułki na temat kosmetyków naturalnych, co było dosyć irytujące. Ale ponieważ urzekły mnie czyste składy, skusiłam się na glinkę czerwoną Rhassoul i na krem "niby" przeciwzmarszczkowy.

I teraz pytanie do znawczyń biochemii - czy to możliwe, że to jest całkowity skład kremu? Bo wygląda on bardzo ciekawie. Zapytałam panią, co w tym kremie jest konserwantem, odpowiedziała, że gliceryna.
Krem sam w sobie jest cudowny - bardzo ładnie się rozsmarowuje, szybko się wchłania do matu, skóra jest po nim bardzo gładka. Jeżeli ten skład faktycznie jest taki, jak w opisie, to jest to mój hit nr 1 naturalnej pielęgnacji. Dodam, że kosztował "normalnie" jak na takie kosmetyki - 64zł za 30ml.

Ogólnie wybór mieli duży, ale ceny też trochę przesadzone - np. woda różana z damasceny, za ok. 40zł (w BU można kupić za 13zł bodajże).
Stosował już ktoś kosmetyki tej marki?

[2016100512001]

Napisane przez mhm0808

Tak,to ja pisałam o tym mleczku - a było to tak,że tu na wątku pytałam o inne,zwykłe kosmetyki z borowiną Tołpy i Korah mi wskazała,że jedynie ta eko seria rossmanowska (Ross ma wyłączność na nią) się łapie na ten wątek. Potem już składu nie analizowałam Także ja głowy za nie nie daję

Jakby ktoś zamierzał Liz Earle kupować,to dajcie znać - może jakioś wspólnie by było taniej
A w ogóle to przypominam: 30.11 Dzień Darmowej Dostawy(w Pl)
Edit: tak przeglądam Liz Early na KWC (są składy) i tylko niektóre rzeczy - jak olejek są naturalne

A widzisz efekty ujędrnienia po tym mleczku? Może skoro skład był analizowany to znaczy że jest OK albo go zmienili już po analizie.

Wtarłam wczoraj we włosy olejek kokosowy idąc na basen i saunę a potem umyłam kudły Babydreamem (tak kupiłam kolejny szampon ale to tylko dlatego żeby nie nosić 500ml Yesa) i mam takie miłe i delikatne kudełki.

Szkoda że Liz Earle nie jest naturalna bo słyszałam na temat tego żelu oczyszczającego same pozytywne opinie.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez neuilly.

Z Liz Earle to ogólnie dziwna sprawa. Nie ma certyfikatu. Tylko znak króliczka. Brak certyfikatu tłumaczą tym, że są małą firmą i jest to kosztowne Uczciwie przynają, że używają konserwantów w kosmetykach, które tego wymagają. Nie używają genetycznie modyfikowanych składników itp.
Po trochu im wierzę. Przekonało mnie to, że nie mają rozbudowanej linii pielęgnacyjnej. Demakijaż jest tylko jeden, tonik jeden itp.
Mają mało kosmetyków, ale plusem jest to, że można kupić je nawet w 15 ml pojemnościach. Więc zaryzykowałam.

A nie miałaś Hot Cloth Cleanser ze szmatką muślinową? Dla mnie to jest naprawdę dobry oczyszczacz i wydaje mi się, że popisowy kosmetyk tej marki.

[gayenka]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;30444780]Dziękuję wszystkim dziewczynom, które odpowiedziały na moje pytanie o kosmetyki Alterry. Nie będę już was zamęczała zdjęciami, powiem tylko, że świetnie na moich włosach sprawdził się zestaw szampon + odżywka brzoskwiniowo-pszeniczny.

Pokażę wam za to, na co trafiłam, kiedy szukałam dla siebie kremu - firma nazywa się L'Orient i ma swój autoryzowany sklep w centrum Katowic, spotkałam się z jej nazwą zupełnie po raz pierwszy. Sprzedawczynie klepały z pamięci wyuczone regułki na temat kosmetyków naturalnych, co było dosyć irytujące. Ale ponieważ urzekły mnie czyste składy, skusiłam się na glinkę czerwoną Rhassoul i na krem "niby" przeciwzmarszczkowy.

I teraz pytanie do znawczyń biochemii - czy to możliwe, że to jest całkowity skład kremu? Bo wygląda on bardzo ciekawie. Zapytałam panią, co w tym kremie jest konserwantem, odpowiedziała, że gliceryna.
Krem sam w sobie jest cudowny - bardzo ładnie się rozsmarowuje, szybko się wchłania do matu, skóra jest po nim bardzo gładka. Jeżeli ten skład faktycznie jest taki, jak w opisie, to jest to mój hit nr 1 naturalnej pielęgnacji. Dodam, że kosztował "normalnie" jak na takie kosmetyki - 64zł za 30ml.

Ogólnie wybór mieli duży, ale ceny też trochę przesadzone - np. woda różana z damasceny, za ok. 40zł (w BU można kupić za 13zł bodajże).
Stosował już ktoś kosmetyki tej marki?[/QUOTE]

Ooo mieszkam bardzo blisko tego sklepu Byłam tam kilka razy, ale ceny mnie odstraszały i ekspedientki także Miałam ich mydła które są jak dla mnie drogie i nie działają nawet w połowie tak jak te z Tuli czy LF. Po ich używaniu na długo zraziłam się do naturalnych mydeł, dobrze że dzięki wizażowi odkryłam inne i się zakochałam.Ich kosmetyki "bardziej w centrum" można dostać w mydlarni koło Altusa, w niej są też inne fajne rzeczy Skład kremu wygląda super, ale też byłabym podejrzliwa czy to cały skład..
A jak glinka?

[anakazar]

Napisane przez magnesita

Słońce o taka


O kurka to chyba się nie skuszę jednak.....bo nie chcę zniweczyć mojej kuracji triacnealem Dziękuję że mnie ostrzegłaś

Też mi się ona podoba,ale kolorystycznie w ogóle mi nie pasuje

[Sicilia]

paranoja nie używałam kremów lorient, ale jakiś czas temu widziałam je w Mydlarni u Franciszka w Warszawie i o ile dobrze pamiętam, to skład mi się nie podobał. Mają w ofercie naturalne mydła, oleje, itp., ale właśnie produkty typu kremy miały w składzie coś mało ciekawego. Wydaje mi się, że to, co pokazałaś na zdjęciu to nie jest pełny skład. Dla mnie podejrzane są dwie rzeczy: to nie jest lista INCI (brakuje tego słowa i ustawowej nomenklatury), a poza tym na ich stronie internetowej też nie ma listy INCI obok produktów, co zwykle jest podawane, jeśli kosmetyki są naprawdę naturalne. Wygląda na to, że jednak mają coś do ukrycia.
Poza tym nie ma składnika o nazwie "vitamins", więc to na pewno nie jest kompletna i zgodna z prawem lista składników.

[hola ola]

Napisane przez mhm0808

O ile dobrze pamiętam,to coś ok. 44 pln

Jakby ktoś zamierzał Liz Earle kupować,to dajcie znać - może jakioś wspólnie by było taniej
A w ogóle to przypominam: 30.11 Dzień Darmowej Dostawy(w Pl)
Edit: tak przeglądam Liz Early na KWC (są składy) i tylko niektóre rzeczy - jak olejek są naturalne

Małgosiu to sie wstrzymam z zakupem w sieci, za tydz mam zjazd to wpadne do SP.
Małgosiu czy widzialas w HM strój baletnicy? mała koniecznie na bal przebierańców chce byc baletnicą - uwielbia balet Angelina ect to jej żywioł

Witam nowa duszyczke

[mhm0808]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;30444780]

I teraz pytanie do znawczyń biochemii [/QUOTE]
Ze mnie to marna znawczyni,ale gdzieś się natknęłam, że Ingredients a INCI to jednak nie jest to samo
Podawanie składu INCI jest ponoć obowiązkowe w UE,ale jak widać po rozlicznych niszowych firmach jednak nie do końca.

[nie_ma_mnie]

Napisane przez Sicilia

paranoja nie używałam kremów lorient, ale jakiś czas temu widziałam je w Mydlarni u Franciszka w Warszawie i o ile dobrze pamiętam, to skład mi się nie podobał. Mają w ofercie naturalne mydła, oleje, itp., ale właśnie produkty typu kremy miały w składzie coś mało ciekawego. Wydaje mi się, że to, co pokazałaś na zdjęciu to nie jest pełny skład. Dla mnie podejrzane są dwie rzeczy: to nie jest lista INCI (brakuje tego słowa i ustawowej nomenklatury), a poza tym na ich stronie internetowej też nie ma listy INCI obok produktów, co zwykle jest podawane, jeśli kosmetyki są naprawdę naturalne. Wygląda na to, że jednak mają coś do ukrycia.
Poza tym nie ma składnika o nazwie "vitamins", więc to na pewno nie jest kompletna i zgodna z prawem lista składników.

ale na opakowaniu zbiorczym chyba powinno być INCI? muszę tam się kiedyś przejść i zaskoczyć ich takim pytaniem

[aga89s]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;30444780]

I teraz pytanie do znawczyń biochemii - czy to możliwe, że to jest całkowity skład kremu? Bo wygląda on bardzo ciekawie. Zapytałam panią, co w tym kremie jest konserwantem, odpowiedziała, że gliceryna.
[/QUOTE]
to nie może być cały skład, bo przecież trzeba jakoś zemulgować wodę z olejem, a gliceryna raczej nie jest emulgatorem, zresztą pierwsze słyszę, żeby była konserwantem. ktoś chyba wciskał Ci kit!

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez aga89s

to nie może być cały skład, bo przecież trzeba jakoś zemulgować wodę z olejem, a gliceryna raczej nie jest emulgatorem, zresztą pierwsze słyszę, żeby była konserwantem. ktoś chyba wciskał Ci kit!

O glicerynie to wiem, że to kit był. Bardziej zastanawia mnie, co w składzie zostało pominięte.

[caameroon]

Napisane przez magnesita

Skoro tak mówisz to jest szansa że i mnie nie zapchachyba się skuszęa jakby co to będzie na Ciebie

Nie, ja nie chce żeby było na mnie
Mogę podesłać próbeczke jeśli chcesz

Napisane przez anula_ga

Caameroon, dziękuję - jak będziesz sie wybierała to daj znaka, co? To wtedy napewno Ci powiem, ale pewnie będę chciała.
A powiedz jak z wchłanianiem zoelonego mf? DObrze sie wchłania? Nie zostawia żadnej powłoki na twarzy?

Co dp mf z all - dawno temu też jeden sprzedawca oferował mi mf, nawet wtedy listę z cenami dostałam i hurtowo było taniej (cos dla nas ) wygrzebię tego maila, w razie czego beda 2 źródła

Oki, dam znać jak będę się wybierała
Zielony MF wchłania się bardzo dobrze, u mnie całkowicie, nie zostawia żadnej powłoki, tylko mięciutką skórę Tak jakbym użyła kremiku AMB purifying tylko lepiej nawilża (bo jest ciutkę treściwszy).

Super Szukaj Anula szukaj bo to cenne informacje

Napisane przez gayenka

A mi właśnie odwrotnie czerwone kremiki pasują bardzo, a zielony mnie zapchał, ten na noc. Ja mam skórę mieszaną, ale gdy go używałam byłam po kwasach i mocno się przesuszałam.. i po nim miałam ładną skórę, mięciutką.. niestety po kilku dniach pojawiły się takie podskórne paskudztwa. Odstawiałam produkty i nie wierzyłam, że to ten kremik, ale niestety za to żółta seria i czerwona się u mnie sprawdziła idealnie

Magnesito uważaj, mnie niestety zielony na noc zapchał

Oo A ja się właśnie obawiam żółtego kremiku na noc bo on zostawia taką warstwe na skórze i jego najprędzej mogłabym podejrzewać o to że mógłby mnie zapchać Aczkolwiek mam nadzieję, że tak się nie stanie. Co skóra to inaczej Szkoda, że zielona Ci nie podeszła.

A próbowałaś zielonego na dzień? On jest lżejszy od tego na noc. Magnesito to ja już nic nie mówie i nie zachwalam.

[aga89s]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;30447167]
O glicerynie to wiem, że to kit był. Bardziej zastanawia mnie, co w składzie zostało pominięte.[/QUOTE]
emulgator i konserwant przede wszystkim, a może jeszcze szereg innych wypełniaczy

[Sicilia]

nie_ma_mnie
Zgodnie z polskim prawem na opakowaniu kosmetyku powinna być lista INCI, chyba że jest tak małe opakowanie (np. pomadka), że wtedy jest odesłanie do książeczki zbiorczej ze wszystkimi listami INCI (wiele kosmetyków kolorowych tak ma, książeczki wiszą przy standach).

[magnesita]

Napisane przez caameroon

A próbowałaś zielonego na dzień? On jest lżejszy od tego na noc. Magnesito to ja już nic nie mówie i nie zachwalam.

Mów mów bo na kogo będę zwalać?

[neuilly.]

Oj, a jednak niepotrzebnie wymieniłam Liz Earle , myślałam, że są składami podobne do AMB. A tu lipa kolejne świetne kosmetyki tylko, że składy bo bani I bądź tu mądry człowieku.


Najgorsze w tym wszystkim jest to, że boję się, że sama natura mojej 31 letniej skórze nie pomaga . A tak bardzo bym chciała. Mam wrażenie, że dla mojej dojrzałej skóry to za mało i się rozsypię. Dlatego filorga, skinceuticas czy neostrata musi u mnie być, szkoda tej Liz Earle bo tak ładnie mnie konserwuje Decleor też pewnie odpada, a tak go lubię

Myslałam jeszcze o Phenome, ale oni też nie mają certyfikatu ani żadnego ISO (?). Z drugiej strony fajne składy ale ceny takie, że wolę kupić Decleora do którego mam zaufanie ... ciężka sprawa z tą naturą.

Paranoja:
a)znam L’orient, kupuję tam czarne mydło do twarzy z błota morza martwego z Izraela a w tej chwili używam L'orient Savon Noir czarne mydło z neroli do mycia twarzy i nie zamienie go na inny środek do mycia twarzy, mój TŻ też go używa. Buzia gładka jak po peelingu enzymatycznym Kanebo. To ten:http://www.mydlarnia.info/savon-noir...89-id-673.aspx
b) używam całej serii Liz Earle łącznie z Hot Cleanser (rano) i też uważam, że mimo iż nie jest w 100% naturalny jest bardzo dobry.

Magnesita – nie mam nic wspólnego ze sprzedażą, w życiu zawodowym również . Kompletnie się do tego nie nadaję Liz Earle raczej nie będzie w PL tak mi się wydaje. Ale z chęcią bym tę markę wprowadziła do nas nie mam nic przeciwko

Kijanka89 – z olejku khadi jestem zadowolona bardziej niż z bighraj. Pachnie jak zioła z popiołem z papierosów ale nie tłuści tak włosów, zdecydowanie mniej włosów mi wypada a więcej rośnie. Używam zdecydowanie częściej niż Sesy.
Co do samego kremu Puryfing AMB używałam go w całej serii: żel-tonik-ten krem no i strasznie zanieczyścił mi twarz i rozepchał pory. Okropnie to wyglądało.
W ogóle moja twarz wygląda po kosmetykach AMB bardzo kiepsko: jest szara, ma rozszerzone pory, dla mnie to marka, która chce uchodzić za bardziej hm, luksusową i naturalną niż jest w rzeczywistości. I po AMB musiałam się znów ratować Filorgą i Skinceuticals, żeby twarz była jasna i czysta. I tak w kółko

Dla mnie AMB to taki odpowiednik Ireny Eris jeżeli chodzi o jakość
Zwykłe kremy na siłę pakowane do Douglasa, żeby podnieść prestiż.

[magnesita]

Napisane przez neuilly.

a)znam L’orient, kupuję tam czarne mydło do twarzy z błota morza martwego z Izraela a w tej chwili używam L'orient Savon Noir czarne mydło z neroli do mycia twarzy i nie zamienie go na inny środek do mycia twarzy, mój TŻ też go używa. Buzia gładka jak po peelingu enzymatycznym Kanebo. To ten:http://www.mydlarnia.info/savon-noir...89-id-673.aspx


Magnesita – nie mam nic wspólnego ze sprzedażą, w życiu zawodowym również . Kompletnie się do tego nie nadaję Liz Earle raczej nie będzie w PL tak mi się wydaje. Ale z chęcią bym tę markę wprowadziła do nas nie mam nic przeciwko

Jejku superowe to mydełko l'orient....tylko że lecą do mnie 2 les argiles z glinkami chętnie bym kupiła ale kiedy ja to zużyję?
neuilly to może zostań przedstwicielem Liz Earle kto wie, może to żyła złota

[2016100512001]

Napisane przez magnesita

neuilly to może zostań przedstwicielem Liz Earle kto wie, może to żyła złota

Kosmetyki to na 100% jest żyła złota, wystarczy na nas spojrzeć żeby się w tym utwierdzić

[natkaa]

Neuilly, witaj wśród nas, czy możesz coś więcej powiedzieć o kosmetykach Pevonia Botanica? Gdzie się zaopatrujesz i jaką jakość prezentują?

Odnośnie zaś Liz Earlie znalazłam to:
http://xoiknowyoulovemexo.blogspot.c...er-ponosi.html

I jakoś tam zainteresowanie nimi mi przechodzi, bo niestety mam tendencję do zapychania.

HolaOla, zabiję Cię normalnie! Kupiłam szmatko-gąbkę Kanebo, zobaczę z czym to się je.

[hola ola]

Napisane przez natkaa

HolaOla, zabiję Cię normalnie! Kupiłam szmatko-gąbkę Kanebo, zobaczę z czym to się je.

hopsa hopsa to ja spadam juz lepiej

będziesz zadowolona

[natkaa]

Napisane przez hola ola

hopsa hopsa to ja spadam juz lepiej

będziesz zadowolona

Holuś, tak przypuszczam, bo nie lubię szczoteczek do twarzy, a szmatka dobre recenzje ma. Ja kupiłam szmatko-gąbkę Kanebo dedykowaną na rynek japoński, w czerwonym opakowaniu, za niecałe 40 zł. Jakość ponoć taka sama jak ta na rynek europejski. Jak przyjdzie to zrobię recenzję szmatki i peelingu Suisai, bo też wzięłam na próbę.

Jeszcze kusi mnie maska do włosów Organique, ale mam ich tyle, że się sama przed sobą wstydzę... To znów przez Ciebie Holuś!

[aga89s]

Napisane przez gayenka

Olu takie szmateczki jak kanebo robi też douglas za jakieś grosze, chyba 8 zł.. wiem, bo widziałam porównanie obu szmatek na jakimś blogu, ale nie potrafię znaleźć.. Zawsze można spróbować za 8 zł

http://oczy-osy.blogspot.com/2011/01/szuru-buru.html o tej recenzji mówiłaś?

Napisane przez mhm0808

To jak,kupujemy szmatki?

kupujemy, tylko nie wiem którą - oryginał czy tą tańszą

[hey]

Napisane przez Ghost19

A jak sprawa ma się z filtrami? Znacie jakieś godne polecenia o w miarę naturalnym składzie?
Do tej pory jedyne moje podejście to filtru naturalnego skończyło się po pierwszym nałożeniu i grubej, białej, tłustej, świecącej powłoce

Bardzo polecam nowy czysto mineralny filtr Aubrey Organics SPF +30 Unscented, niestety dostępny chyba tylko na iHerbie, a tu dlaczego go polecam.

Napisane przez aga89s

to nie może być cały skład, bo przecież trzeba jakoś zemulgować wodę z olejem, a gliceryna raczej nie jest emulgatorem, zresztą pierwsze słyszę, żeby była konserwantem. ktoś chyba wciskał Ci kit!

Właściwie to może, wosk pszczeli zachowuje sie jak emulgator, na ZSK jest nawet przepis na taki krem. Inna sprawa, że kolejność jest pewnie z wzięta. A gliceryna w ilości 15-20% zachowuje sie jak konserwant, tyle ze raczej klej, a nie krem by przy takiej ilości powstał.
Jak myślicie, jak taka biedna Helena Rubinstein i inne kobity w tamtych czasach kręciły swoje kremy?

[neuilly.]

Napisane przez kakulinka

Kosmetyki to na 100% jest żyła złota, wystarczy na nas spojrzeć żeby się w tym utwierdzić

Ostatnio z internetu zniknął sklepik z bardziej "lususowymi": kosmetykami ECO z certyfikatami , chyba były zbyt drogie a kosmetyki mało u nas znane; Trilogy i Spiezia. Wielka szkoda
http://www.spieziaorganics.com/organ...--view--7.html
http://www.trilogyproducts.com/store/browse/facecare

Napisane przez natkaa

Neuilly, witaj wśród nas , czy możesz coś więcej powiedzieć o kosmetykach Pevonia Botanica? Gdzie się zaopatrujesz i jaką jakość prezentują?

Napisane przez natkaa

Odnośnie zaś Liz Earlie znalazłam to:
http://xoiknowyoulovemexo.blogsp ot.com/2011/11/liz-earle-hot-cloth-cleanser-ponosi.html
I jakoś tam zainteresowanie nimi mi przechodzi, bo niestety mam tendencję do zapychania.

Niestety nie używałam wcześniej kosmetyków Pevonii - interesował mnie tylko olejek ze względu na prosty i naturalny skład, który kupiłam w internecie.
No widzisz, a ja jeszcze gorzej niż ta dziewczyna wyglądałam po kosmetykach AMB Każda skóra jest jednak inna.

Natkaa - ja mam w domu ten peeling Suisai i jestem baaaardzooo zadowolona. Jest prawie taki sam jak ten w proszku Kanebo z Douglasa tylko tańszy, bardziej się pieni moim zdaniem i jest bardziej wydajny a skóra jest mega gładka bez wysuszenia: mi taki pojemiczek wystarcza na dwa użycia. Kupiłam za 100 zł na allegro cały pojemnik 32 szt tego peelingu i końca nie widać.

[natkaa]

Napisane przez neuilly.

Natkaa - ja mam w domu ten peeling Suisai i jestem baaaardzooo zadowolona. Jest prawie taki sam jak ten w proszku Kanebo z Douglasa tylko tańszy, bardziej się pieni moim zdaniem i jest bardziej wydajny a skóra jest mega gładka bez wysuszenia: mi taki pojemiczek wystarcza na dwa użycia. Kupiłam za 100 zł na allegro cały pojemnik 32 szt tego peelingu i końca nie widać.

O to super, bardzo mnie ucieszyłaś swoimi słowy, bo smaka sobie robiłam na ten peeling od kilku miesięcy. Jak mi podpasi, to też kupię całe opakowanie. Dziękuję Ci Kochana! A jaki miałaś ten normalny, czy wersję dla skóry przetłuszczającej się?

[kijanka89]

Napisane przez neuilly.

Kijanka89 – z olejku khadi jestem zadowolona bardziej niż z bighraj. Pachnie jak zioła z popiołem z papierosów ale nie tłuści tak włosów, zdecydowanie mniej włosów mi wypada a więcej rośnie. Używam zdecydowanie częściej niż Sesy.
Co do samego kremu Puryfing AMB używałam go w całej serii: żel-tonik-ten krem no i strasznie zanieczyścił mi twarz i rozepchał pory. Okropnie to wyglądało.
W ogóle moja twarz wygląda po kosmetykach AMB bardzo kiepsko: jest szara, ma rozszerzone pory, dla mnie to marka, która chce uchodzić za bardziej hm, luksusową i naturalną niż jest w rzeczywistości. I po AMB musiałam się znów ratować Filorgą i Skinceuticals, żeby twarz była jasna i czysta. I tak w kółko

Dla mnie AMB to taki odpowiednik Ireny Eris jeżeli chodzi o jakość
Zwykłe kremy na siłę pakowane do Douglasa, żeby podnieść prestiż.

dzia za odpowiedź, a jakiego teraz kremiku używasz na dzień?

[caameroon]

Napisane przez magnesita

Mów mów bo na kogo będę zwalać?

Mam nadzieję, że w ogóle nie byłoby konieczności na mnie zwalać W razie czego zostałoby mi tylko szykować tyłek ()