Zabieg Cosmelan - Pamiętnik

[Masima]

Napisane przez Megi72

Cassatta ,Masima maskę zamierzam trzymać 8 godz.Zmywam i idę spać
Odważna to ja byłam.Teraz mam strachu pełne portki

Doskonale cie rozumiem. Ja musiałam do tego trzymać do 5 rano, tak wychodziło

[Megi72]

Masima a jak twoja buzia dzisiaj ? Jak znosisz izolację ?

[cassatta]

Masi coś ty cos2 zużyłam w niecałe 3 miesiące coś musiałas źle zrozumieć Megi jak się trzymasz to do której godziny będziesz czekać na zmywanko i spanko Ładna buzia jest w masce jak aborygenka lub apacz w bojowych odcieniach Trzymaj sie dalej

[lidiaM]

witajcie Słoneczka, ale sie za Wami stęskniłam, w tej Grecji to nawet nie ma z kim pogadać o ...cosmelanie, zawalczyłam o komputer i juz jestem - drogie moje 2 dni na plaży (a właściwie 2 popołudnia, bo przed 17 na plażę nie chodzę) i już ...większe plamy (filtr Avene, kapelusz, okulary "muchy"), patrzeć się na to nie chce, ale nie zamierzam sie tym przejmować, tylko wypoczywać dalej, kurczę, nie można się dać zwariować, prawda? będę z plamami walczyć po powrocie z wakacji, chociaż wzięłam ze sobą resztkę cos2, to może już tutaj nałożę; po wakacjach zamierzam poeksperymentować, czyli najpierw zrobić mikrodermabrazję jako "podkład" do cosmelanu, a później stosować cos2, ponoć daje to niezłe efekty, takie połączenie zabiegów, opowiem, jak zrobie - a taka odważna i gotowa na eksperymenty zrobiłam sie podczas obcowania z Wami na forum, bo zawsze byłam tchórzem w sferze kosmetologii twarzy, ale co tam, raz się żyje;
pisałyście coś o trwałej na rzęsy, też miałam kiedyś coś takiego, efekt fajny (rzęsy uniesione i nie takie niesforne jak zwykle), ale ja bardzo źle zniosłam ten zabieg, mam bardzo wrażliwe oczy i myślałam, że je "wypłaczę" podczas aplikacji tego płynu do trwałej na rzęsy, piekły mnie straszliwie, az się moja kosmetyczka dziwiła, bo takiej reakcji na ten płyn jeszcze nie widziała, zatem trwała na rzęsy na pewno nie dla mnie, już to wiem;

forum przejrzałam teraz tylko pobieżnie, ale pisałyscie też coś o chorobie refluksowej, znam ją niestety z autopsji i to jestem w grupie tych osób "cierpiacych" (ponoć wśród osób chorych na to tylko ok. 30% odczuwa silne dolegliwości); brałam już controloc, losec, prazol, omeprazol, ortanol ....Boze, czego ja już nie brałam na to cholerstwo i tak naprawdę to nic nie pomaga, łagodzi tylko chwilowo bóle - sprowadzałam nawet z Francji lek o nazwie LIBRAX, ale tez niewiele pomógł; o ile dobrze doczytałam wpisy na formu, to cassattka sie na to skarżyła - jezeli kochana potrzebujesz pomocy to w Szczecinie tylko do dr Heigelmann-Jaroszewicz, super babeczka, gastroenterolog, doskonale rozumie refluksowiczów, bo sama tez na to dziadostwo cierpi i ciągle jest na lekach, ciągle jednak odradza mi operację (zabieg jest bardzo "krwawy" - jednocześnie trzeba otworzyć brzuch i klatke piersiową, bo operuje się "nad" i "pod" przeponą) - casssatko, jak będziesz potrzebowała namiary na panią doktor, to służę pomocą;

Kobietki, jak wiele nas łączy, szkoda tylko, że ...choroby także, lepiej, zeby łączyły tylko radości;
masima, megi - trzymajcie się cieplutko "po-cosmelanowo"!!!!!!
buczuś, annaluiza - dziękuję Wam goraco za życzenia urlopowe, będę korzystać z nich wszystkich i z greckiego słońca także, przesyłam Wam upalne buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!

[cassatta]

Lidio wypoczywaj i wypoczywaj nam oraz bezpiecznie wracaj do nas czekamy na ciebie Coś dzisiaj mi internet ślimaczy się nie mam do niego cierpliwości strona otwiera się godzinkę Megi chyba nie będę mogła doczekać się z tobą do końca twej maski - trzymaj się cosmelańsko
Masima ty też się trzymaj cosmelańsko i wy wszystkie kobietki

[Masima]

Napisane przez Megi72

Masima a jak twoja buzia dzisiaj ? Jak znosisz izolację ?

Megi moja buzia wygląda okropnie. Jak na razie o żadnych postępach w drugą strone nie ma co mówić. Wygląda jak jakies obłe, bezkształtne do niczego nie podobne coś. Dzisiaj cały dzień przesiedziałam w piżamie, wogóle nie widziałam sensu sie przebierać. Wrosne w tą kanape niedługo.

Komputera i internetu zacznę mieć niedługo powyżej uszu, zostają mi jeszcze ksiązki. Sprzątać w kółko mi sie nie chce, nie mam do tego motywacji. Jedyne co mmnie interesuje to przeglądanie sie w lusterku bez przerwy. Moi mężczyżni już niczego chyba ode mnie nie oczekują, tak nieśmiało zdarza sie im jeszcze o coś poprosić

[Masima]

Licze na to ze jutro jak pojade do kontroli to bedzie padał deszcz, bo bede mogła ubrac jakiś golf, a parasol tez mi sie przyda zeby sie zasłonic od cierkawskich spojrzeń.

Ale jestem dobrej mysli mimo wszystko, nie przypuszczałam tylko ze aż tak bede straszyć, ze to takie zupełnie nie wyjsciowe bedzie, nie do ludzi. Nie wiem jak ktoś sie mógl zatanawiać nad jakimś pudrem czy podkładem, kurcze przecież to nie zasłoni niczego, chyba tylko może pogorszyć jak sie te kolory wymieszają

Chryste kobitki patrząc sie na to pyszczysko trudno uwierzyć ze to moze jeszcze kiedykolwiek do normy wrócić

Co ciekawe nie piecze mnie po nałożeniu kremu natłuszczajacego tylko po cos 2

[Megi72]

Napisane przez cassatta

Megi jak się trzymasz to do której godziny będziesz czekać na zmywanko i spanko Ładna buzia jest w masce jak aborygenka lub apacz w bojowych odcieniach Trzymaj sie dalej

Cassatta maskę trzymam do 1 w nocy także pewnie nikt ze mną nie wytrzma
Teraz to właściwie nic się nie dzieje oprócz tego,że jestem wymazana.Zastanawiam się jak dziewczyny wracały z maską od lekarza i twierdziły ,że to mało widoczne ? A może ja dużo nałożyłam ? I tak sporo w słoiczku zostało.Ciekawe co będzie działo się jutro ?
Masima łączę się z tobą w bólu .Może to i dobrze,że ja nie muszę nigdzie z tym wychodzić.

[Masima]

Dlaczego nikt nigdy nie opublikuje zdjeć z przebiegu całej kuracji ? Człowiek by wiedział co i jak ma wyglądać w który dzień. Jedyne zdjęcia jakie widziałam to jakiejś murzynki na youtubie. To chyba jakiś film reklamowy na dodatek bo wszystko sie odbywa miło, szybko i przyjemnie i wogóle bezbolesnie. Nakłądanie maski, zmywanie, potem cos2, złuszczanie i od razu piękna bużka sie ukazuje. Wszystko jedyne 7 dni.

[Masima]

Napisane przez Megi72

Cassatta maskę trzymam do 1 w nocy także pewnie nikt ze mną nie wytrzma
Teraz to właściwie nic się nie dzieje oprócz tego,że jestem wymazana.Zastanawiam się jak dziewczyny wracały z maską od lekarza i twierdziły ,że to mało widoczne ? A może ja dużo nałożyłam ? I tak sporo w słoiczku zostało.Ciekawe co będzie działo się jutro ?
Masima łączę się z tobą w bólu .Może to i dobrze,że ja nie muszę nigdzie z tym wychodzić.

Megi dzisiaj nic sie nie powinno dziać jeszcze. Ja zmyłam maske o 5 rano i poszłam spać niby, o 8 mi już nie dało dłuzej leżeć i wstałam. Byłam dopiero lekko czerwona ale z godziny na godzine to postępowało. Także podejrzewam ze raniutko jak sie obudzisz to rumień już powinien być niezły. Ale tak naprawde rumień taki prawdziwy pojawia sie jak zaczniesz stosować cos2.
Ja wracałam w masce od lekarza ale to była 21 godzina więc mnie nikt nie widział.

[Megi72]

Napisane przez Masima

Dlaczego nikt nigdy nie opublikuje zdjeć z przebiegu całej kuracji ? Człowiek by wiedział co i jak ma wyglądać w który dzień. Jedyne zdjęcia jakie widziałam to jakiejś murzynki na youtubie. To chyba jakiś film reklamowy na dodatek bo wszystko sie odbywa miło, szybko i przyjemnie i wogóle bezbolesnie. Nakłądanie maski, zmywanie, potem cos2, złuszczanie i od razu piękna bużka sie ukazuje. Wszystko jedyne 7 dni.

Masimko ale ty nie jesteś chyba rozczarowana.Dziewczyny uprzedziły nas co nas czeka.

No i podjechałam cosmelanem pod oczy Nawet zaczęło mnie tam teraz piec Zmyć czy przyjąc ból z pokorą ?
Gdzie jest do cholery dome ??? Wkurzyła się chyba na cały świat i nawet nas nie odwiedza.Gdybym mogła dałabym jej tę pozostałą część maski Dlaczego ja i Masima mamy się męczyć same

[Masima]

Napisane przez Megi72

Masimko ale ty nie jesteś chyba rozczarowana.Dziewczyny uprzedziły nas co nas czeka.

No i podjechałam cosmelanem pod oczy Nawet zaczęło mnie tam teraz piec Zmyć czy przyjąc ból z pokorą ?
Gdzie jest do cholery dome ??? Wkurzyła się chyba na cały świat i nawet nas nie odwiedza.Gdybym mogła dałabym jej tę pozostałą część maski Dlaczego ja i Masima mamy się męczyć same

Rozczarowana nie jestem. Wiem że tak miało być ze przez to trzeba przejsc. Nikt nie mówił że będzie lekko.
Megi maski nie miałam nałożonej pod oczy, nie wiem czy to jest dobre, tak lekarka mi nałożyła. Na tym zdjęciu było jak sie dobrze przyjrzałaś, ale cos2 już nakłądam ok. 0,5 cm od dolnych rzęs i powiedziała że tak można. Zastanów sie dobrze. Maska jest silniejsza od cos2 zdecydowanie. Może zmyj pod oczami. Jak widze jak teraz wygladam to mysle ze cos2 w tych miejscach wystarczy. Cos 2 pod brwi nakładam, bo tam mam przebarwienia, ale nie na całe powieki. Rano po pierwszej nocy z cos 2 miałam konkretną opuchlizne i nie zeszła do tej pory.

I ten bół pod oczami to zdecydowanie nie to, nie miało być zadnego bólu, reakcja za szybko zachodzi, zbyt delikatna tam skóra. Megi odpuść !!!

[Masima]

Megi specjalnie dla ciebie załączam jeszcze raz zdjecie jak miałam nałożóną maske, weż ty sie temu przyjrzyj dokłądnie, zebyś sobie krzywdy nie zrobiła

[Megi72]

Masima odpuściłam i wytarłam .Masz rację cos 2 wystarczy.Niepokoi mnie inna rzecz.Ja mam inny kolor tej maski niż ty .Jestem bardziej beżowa a ty jakby bardziej brązowa

[Masima]

Napisane przez Megi72

Masima odpuściłam i wytarłam .Masz rację cos 2 wystarczy.Niepokoi mnie inna rzecz.Ja mam inny kolor tej maski niż ty .Jestem bardziej beżowa a ty jakby bardziej brązowa

Ta maska ktorą mam na twarzy to po wyschnieciu zmieniła kolor. Była nałożona raz na całą twarz a potem jeszcze raz ale tylko na same plamy. Trzymała mnie w gabinecie dopóki mi to na twarzy nie zaschło. Ty nałożyłaś z pewnoscią wiecej bo sobie nie żałowałaś wiadomo, nie to co lekarz. Więc u ciebie nie zdązyło to wyschnąć. Więc sie nie stresuj

[Masima]

Megi ja mam przebarwienia zaraz bezpośrednio pod brwiami wiec ona leciuteńko tam tą maską musnęła, nie widac nawet tego za bardzo na zdjeciu. Zreszta jak już trzymałaś tam kilka godzin to nie dosmarowywuj nic, na pewno wystarczy. To jest takie złudne wrażenie bo po nałozeniu jest zero odczuć i człowiekowi wydaje ze nie działa bo sie nic nie dzieje. A prawdziwa reakcja jest po paru godzinach. To tak jak z opalaniem. Na początku nic, a potem płomień.

Megi ile godzin ta maske zamierzasz trzymać. wiem że do pierwszej, ale nie wiem od kiedy i ile to wyjdzie

[Megi72]

Napisane przez Masima

Ta maska ktorą mam na twarzy to po wyschnieciu zmieniła kolor. Była nałożona raz na całą twarz a potem jeszcze raz ale tylko na same plamy. Trzymała mnie w gabinecie dopóki mi to na twarzy nie zaschło. Ty nałożyłaś z pewnoscią wiecej bo sobie nie żałowałaś wiadomo, nie to co lekarz. Więc u ciebie nie zdązyło to wyschnąć. Więc sie nie stresuj

Bożeeee jakie to szczęście,że człowiek nie jest sam z paskudztwem na twarzy .Dzięki Masima Kiedyś i ja komuś pomogę swoją wiedzą i doświadczeniem i mam nadzieję,że to będzie DOME .Szkoda mi dziwczyny bo wiem jak smakują nerwy,które Ann z USA nam zafundowała.
Masima co jutro robić i czy smarować buzię ?

[Megi72]

Napisane przez Masima

Megi ile godzin ta maske zamierzasz trzymać. wiem że do pierwszej, ale nie wiem od kiedy i ile to wyjdzie

Maskę nałożyłam o 17.00 .Trzymam do 1 a więc 8 godz.

[Masima]

Napisane przez Megi72

Bożeeee jakie to szczęście,że człowiek nie jest sam z paskudztwem na twarzy .Dzięki Masima Kiedyś i ja komuś pomogę swoją wiedzą i doświadczeniem i mam nadzieję,że to będzie DOME .Szkoda mi dziwczyny bo wiem jak smakują nerwy,które Ann z USA nam zafundowała.
Masima co jutro robić i czy smarować buzię ?

Tylko hydra vital factor K. Przez cały dzień. Zacznie ci dopiero wychodzić rumień. Mozesz ten krem źle znosić. Nie wszyscy go tolerują. W takiej sytuacji wazelina kosmetycvzna Ziaji. Bezbarwna. Bepanthenu maści lekarka nie polecała mi stosowac mimo ze mam.
Dopiero od następnego dnia cosmelan 2 - trzy razy dziennie przez tydzien. To trzy razy dziennie to wypada mnie więcej tak. Ok. 7 rano nakładam, potem o 15, i ostatni raz o 23. Trzymasz do rana. Rano zmywasz nakłądasz o 7 znowu. Tak przez pierwszy tydzien. Potem dwa razy dziennie. czyli 7 rano i gdzies 19 żeby do rana było. Trzeci tydzień to już tylko 1 raz. Na noc najlepiej.

[Masima]

Ja trzymałam 8,5 godz. Powiem ci że na następny dzień to wygladałam jeszcze całkiem nieźle w porównaniu do tego co jest dzisiaj. W sobote jak zastosowałam cos 2 po raz pierwszy ( o 8 rano to ok. 12 zaczęło sie pierwsze złuszczanie w okolicach ust). Do tej pory czyli od wczoraj zeszła mi już cała skóra jeden raz i zaczyna schodzić ponownie.

Ten krem hydravital jest bardzo ważny bo zawiera czystą wit. K, która zapobiega pękaniu naczynek. Ja go stosuje mniej wiecej raz-dwa razy pomiędzy kolejnymi smarowaniami cos2. Ale nigdy od razu po cos 2. Należy odczekać conajmniej pól godziny zeby sie wchłonął. Jestem w komfortowej sytuacji bo mam przepisaną specjalną maść natłuszczajacą z apteki do smarowania jakby skóre bardzo ściągało. I biore też heviran co 8 godz.zeby zapobiec opryszczce, bo jak położyłaś maske blisko ust to jest duze prawdopodobieństwo ze moze ci wyskoczyc.
Megi kup sobie jeszcze wit. C, musującą 1000 mg. Raz dziennie pij. To ma wspomóc regenerację od wewnątrz. Takie zalecenia doktorki były. Nie musi być musującą może być w tabletkach, byle była dawka dzienna 1000 (1 tabletka to mniej więcej 200)

[Megi72]

Napisane przez Masima

Ja trzymałam 8,5 godz. Powiem ci że na następny dzień to wygladałam jeszcze całkiem nieźle w porównaniu do tego co jest dzisiaj. W sobote jak zastosowałam cos 2 po raz pierwszy ( o 8 rano to ok. 12 zaczęło sie pierwsze złuszczanie w okolicach ust). Do tej pory czyli od wczoraj zeszła mi już cała skóra jeden raz i zaczyna schodzić ponownie.

Ten krem hydravital jest bardzo ważny bo zawiera czystą wit. K, która zapobiega pękaniu naczynek. Ja go stosuje mniej wiecej raz-dwa razy pomiędzy kolejnymi smarowaniami cos2. Ale nigdy od razu po cos 2. Należy odczekać conajmniej pól godziny zeby sie wchłonął. Jestem w komfortowej sytuacji bo mam przepisaną specjalną maść natłuszczajacą z apteki do smarowania jakby skóre bardzo ściągało. I biore też heviran co 8 godz.zeby zapobiec opryszczce, bo jak położyłaś maske blisko ust to jest duze prawdopodobieństwo ze moze ci wyskoczyc.
Megi kup sobie jeszcze wit. C, musującą 1000 mg. Raz dziennie pij. To ma wspomóc regenerację od wewnątrz. Takie zalecenia doktorki były. Nie musi być musującą może być w tabletkach, byle była dwaka dzienna 1000 (1 tabletka to mniej więcej 200)

Dziękuję Kochana za n-te przypomnienie wszystkiego od początku.Heviran jest niestety na receptę ale jutro ją zdobędę.Nałożyłam maskę blisko ust bo tam także miałam przebarwienia .W wit. C apteczną nie wierzę.Wolę wypić sok ze świeżej cytryny.Tamta jest przez organizm nieprzyswajalna i wydalana z moczem.

[Masima]

Megi tak sie nam wydaje że wszystko wiemy, ale jak przychodzi krytyczny moment to ci wylatuje wszystko z głowy i głupiejesz. Ja tak miałam wczoraj do południa jak sie nie mogłam doczekać pierwszego złuszczania, za chiny nie mogłam sobie przypomnieć kiedy to ma nastąpić. Mąż mi sie spytał ile to potrwa i kiedy mi to zejdzie to powiedziałam mu ze nie mam pojęcia, bo wydawało mi sie nierealne zebym w ciagu tygodnia doszła z wyglądem do normy. Usłyszałam w odpowiedzi ze jak to nie wiem, przecież 3 miesiace już siedze na internecie i tylko o tym czytam

Sok z cytryny hmmm Da sie to zrobić, kiedyś robiłam sobie kuracje oczyszczającą polecaną przez Michała Tombaka. Trzeba było wypić w któryś dzień sok z 25 cytryn.
Heviran też raczej jest konieczny ze względów profilaktycznych. Megi jakby do tego doszła jeszcze opryszczka to umarł w butach

[Masima]

Megi jakby ci sie udało zdobyć gdzieś recepte na tą maść natłuszczającą to podaje ci skład:

Ag.dest 33,0
Eucerinii ad 100,0

Kosztuje tylko 5 zł

[Megi72]

[quote=Masima;8733607]Megi tak sie nam wydaje że wszystko wiemy, ale jak przychodzi krytyczny moment to ci wylatuje wszystko z głowy i głupiejesz. Ja tak miałam wczoraj do południa jak sie nie mogłam doczekać pierwszego złuszczania, za chiny nie mogłam sobie przypomnieć kiedy to ma nastąpić. Mąż mi sie spytał ile to potrwa i kiedy mi to zejdzie to powiedziałam mu ze nie mam pojęcia, bo wydawało mi sie nierealne zebym w ciagu tygodnia doszła z wyglądem do normy. Usłyszałam w odpowiedzi ze jak to nie wiem, przecież 3 miesiace już siedze na internecie i tylko o tym czytam

Masima to samo Zaćmienie jakieś czy co ? Na szczęście mam ciebie i skrupulatnie robione notatki bo zanim zdecydowałam się na zabieg przeczytalam cały pamiętnik.Teraz martwię się obym nie była jakimś "wybrańcem " losu i nie zareagowała jakoś niezwyczajnie
Szczerze mówiąc do zabiegu zdopingowały mnie nie tylko plamy ale i ząb czasu,który zaczął być widoczny na mojej twarzy.Patrzyłam w lustro i widziałam kobietę a ja mam naturę,posturę i duszę młodej dziewczyny Obym się tylko nie rozczarowala z tymi oczekiwaniami

[Masima]

Megi jak tam ? Jest już rumień ?
Ja jade zaraz do kontroli i zastanawiam sie jak to zrobić zeby nie wzbudzać niezdrowej ciekawosći wśród napotkanych ludzi

[Margarynka]

HEJ!!
Używam tylko cos2 i z radością oświadczam - 3 noce minęły i zaczęła mi schodzić skóra. Na nosie i koło nosa i na brodzie .... Mam pytanko - czy jakiś szczególny filtr polecacie, chodzi o taki który nie pozapycha porów? Chyba pójdę na spacer w filtrze mojego synka, bo moje svr 50 jest kolorowe..

[ivonako]

Masima czy mogłabyś napisać do czego ten krem/maść o podanym przez Ciebie składzie i kiedy to stosować, i jeszcze jedno ten heviran to ma jakąś dawkę czy coś. Pójdę do ogólnego niech mi przepisze. Ciekawe co to to Ag w tej maści?

Siedzę pod drzwiami i czekam na paczkowego. Dome a może urząd celny nam zwinął cosmelan?

[Megi72]

Napisane przez Masima

Megi jak tam ? Jest już rumień ?
Ja jade zaraz do kontroli i zastanawiam sie jak to zrobić zeby nie wzbudzać niezdrowej ciekawosći wśród napotkanych ludzi

Masima Maskę zmyłam po 8,5 godz.Teraz patrzę w lusterko i widzę,że nic się jeszcze nie dzieje.Do lekarza to może jakiś kapturek za głowę załóż ?

ivonako Ta maść Masimy to przepisany przez drmatologa specyfik do nawilżania ściągniętej lub złażącej skóry skóry .
A jak dostaniesz przesyłkę to kiedy robisz zabieg ?

[Masima]

No i jestem. Ponoć wszystko pięknie wygląda. Rumień w fazie reemisji. Trzeba bardzo często natłuszczać skóre żeby sie szybciej zregenerowała teraz. Cosmelan 2 nadal trzy razy dziennie, ale pomiędzy poszczególnymi aplikacjami (tak już po pól godzinie od nałożenia cos 2 nakładac hydravital, tą mąść co podałam i wazelina kosmeptyczna Ziaji). Tak zaleciła doktorka. Dziwne że mówiła zeby bepanthenu nie stosować że lepsza wazelina. Ze nie będzie hamować działania cos 2 bo ona ma tylko za zadanie natłuścić skóre.

Ivonako jeśli chodzi o skłąd tej maści to mysle ze to Ag. dest. - to woda destylowana. Lekarka mówiła ze jesli bardzo skóra jest ściągnięta, to posmarować się to maścią a potem można na to pstryknąć wode termalną Avene.

Heviran 400 mg - 30 tabletek. Dawkowanie co 1 tab. co 8 godzin.

[ivonako]

Napisane przez Megi72

ivonako Ta maść Masimy to przepisany przez drmatologa specyfik do nawilżania ściągniętej lub złażącej skóry skóry .
A jak dostaniesz przesyłkę to kiedy robisz zabieg ?

Już doczytałam. Ta maść Masimy to nic innego jak woda destylowana wymiąchana z czymś takim wazelinopodobnym. Czyli nie jest mi to niezbędne. Wazelina wystarczy. Kupiłam bepanten krem na moją zdartą veetem skórę, zostanie do cosmelanowania.
Zabieg zrobię jak tylko skończymy w pracy wniosek o duuuży kredyt. Postaram się zrobić to jak najszybciej ale to nie jest zależne tylko ode mnie. Mam nadzieję, że końcem września. Niestety wcześniej się nie da

Próbowałam w aptece zakupić heviran ale się nie udało. Będę musiała jednak do lekarza pognać. A Ty Megi masz heviran? U mnie opryszczka murowana