Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[Lorri]

Zapraszam do części III wątku Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Izotek i inne...


Część I: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176316

Część II: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=407292

[Ul eva]

Jestem załamana. Poszłam po tych 6 miesiącach od kuracji do dermatologa z moimi bliznami. Czekałam na jakiś zabieg i nic! Aż się rozkleiłam. Stwierdził, że blizny są wypukłe, czyli nie mają postaci dziur.. więc nic nie należy robić, tylko czekać aż zjaśnieją. Pod światło widzę u siebie duże zapadnięcia, więc nie mam pojęcia o czym on mówi.. Przepisał mi stały zestaw no-scar i jakiś żel złuszczający z Iwostinu. Nie mam pojęcia co robić, jak myślicie, czy mam iść z tym do jakiegoś dobrego salonu kosmetycznego?

[Elfia4]

O, kolejna część wątku

[Marzena17]

Napisane przez Ul eva

Jestem załamana. Poszłam po tych 6 miesiącach od kuracji do dermatologa z moimi bliznami. Czekałam na jakiś zabieg i nic! Aż się rozkleiłam. Stwierdził, że blizny są wypukłe, czyli nie mają postaci dziur.. więc nic nie należy robić, tylko czekać aż zjaśnieją. Pod światło widzę u siebie duże zapadnięcia, więc nie mam pojęcia o czym on mówi.. Przepisał mi stały zestaw no-scar i jakiś żel złuszczający z Iwostinu. Nie mam pojęcia co robić, jak myślicie, czy mam iść z tym do jakiegoś dobrego salonu kosmetycznego?

Bałabym się iść do kosmetyczki po takiej kuracji. Może idź do innego dermatologa, albo sama wejdź w temat i zacznij samodzielnie kręcić peelingi i inne cuda. Dużo o tym na wizażu. Ja sobie sama robię peelingi kwasem migdałowym i dobrze mi z tym, bo nie dałabym rady wydawać około 200 zł za jeden zabieg.

[lusia_91]

ja też słyszałam, że kwas migdałowy pomaga, ale sama jeszcze go niestety nie zastosuję, bo kuracja trwa.

[Visez]

Melduję się Od prawie miesiąca nie miałam na buzi nawet jednego najmniejszego prychola, leci 3ci miesiąc kuracji.

[Kala_88]

Napisane przez lusia_91

ja też słyszałam, że kwas migdałowy pomaga, ale sama jeszcze go niestety nie zastosuję, bo kuracja trwa.

W ogóle używanie obecnie kwasów nawet słabszych to kiepski pomysł, warto poczekać do jesieni

[_szczypiorek_]

Witam wszystkich. Ostatnimi czasy tylko czytałam co tu piszecie i czekałam na efekty kuracji. Teraz już mogę co nieco napisać. Strasznie bałam się wysypu (myslałam, że będę wyglądać jeszcze gorzej - a gorzej się chyba już nie dało), ale nie było strasznie. Co miało wyjść to wyszło i szybko się zagoiło. Większość starych zmian mi się zagoiła. Biorę Izotek 4 miesiąc. Wyniki mam cały czas w normie. 3 tygodnie temu moja dermatolog powiedziała, że nie spodziewała się aż takich rezultatów i jest bardzo zadowolona z wyników kuracji. Ja się bardzo cieszę, bo wreszcie przytulając się do mojego Misia nie krzyczę "Auu boli!". Ze skutków ubocznych to standardowa suchość ust i czerwone plamy na rękach. Na suche plamy na rękach działa mi oliwka hippa a na dłonie ich krem na wiatr i nie pogodę. Nigdzie nie ruszam się bez Carmexa na ustach.

Pisałyście, że na twarzy łuszczy wam się skóra. Ja tego jeszcze nie zauważyłam, może dlatego że nie używam podkładu i ogólnie się nie maluje.

Mój problem to rumieńce. Jak jest gorąco, tak jak dzisiaj, albo popracuję trochę fizycznie to wyskakują mi rumieńce na policzkach i długo nie chcą schodzić. Ktoś jeszcze może ma ten problem i jakoś sobie z nim poradził. Ja na razie mam filtr do twarzy z Ivostinu do cery naczynkowej na dzień i masło kakaowe Ziaji na noc. Jakoś daje radę ale cudów nie ma. Może znacie jakiś lepszy sposób?

[alexandra84]

Napisane przez Kala_88

W ogóle używanie obecnie kwasów nawet słabszych to kiepski pomysł, warto poczekać do jesieni

Używanie kremu z kwasami też jest niebezpieczne wiosną i latem? Nawet z 5% AHA?Nie używałam nigdy i nie znam się zupełnie...

[Kala_88]

Napisane przez alexandra84

Używanie kremu z kwasami też jest niebezpieczne wiosną i latem? Nawet z 5% AHA?Nie używałam nigdy i nie znam się zupełnie...

Nie jestem dermatologiem i podejrzewam, że każdy ma swoją opinię. Ja np tego kremu z kwasami AHA używałam latem, używając też filtrów i nie mogę powiedzieć, żeby zostały mi jakieś przebarwienia... Ale nie zastanawiałam się wtedy nad tym bardziej

5% to niskie stężenie, ale może używaj mocnych filtrów?

[Marzena17]

Napisane przez Kala_88

W ogóle używanie obecnie kwasów nawet słabszych to kiepski pomysł, warto poczekać do jesieni

Jeżeli ktoś jest w stanie zrezygnować ze słońca, z opalania i stosować filtry to wcale nie jest to taki kiepski pomysł. Ja nie wytrzymałabym psychicznie do jesieni, żeby rozpocząć kurację. Kwas migdałowy nie jest wcale jakimś strasznie słabym kwasem - chociaż na pewno słabszym niż TCA, czy glikol - ale znam dziewczynę, na którą te dwa nie działają wcale, a po migdale obłazi Zresztą kwas migdałowy jest polecany do całorocznej pielęgnacji, bo nie uwrażliwia skóry na słońce - rzeczywiście tak jest, ale nie polecam opalać się bez żadnych filtrów, leżąc plackiem na plaży, w końcu, jak to kwas, złuszcza wierzchnią warstwę naskórka, więc czyni ją cieńszą i bardziej podatną na uszkodzenia (taka jest moja opinia). Wszystko z głową.

Napisane przez alexandra84

Używanie kremu z kwasami też jest niebezpieczne wiosną i latem? Nawet z 5% AHA?Nie używałam nigdy i nie znam się zupełnie...

Akurat AHA uwrażliwiają skórę na słońce, więc przy takich kwasach, nawet przy tak niskim stężeniu nie ryzykowałabym bez filtrów. I wiadomo, wszystkie kwasy, tylko na noc.

Jeśli boicie się złuszczania, przebarwień, podrażnień, a chcecie się jednak spokojnie przechadzać po słońcu to polecałabym niskie stężenia glukonolaktonu lub kwasu laktobionowego. Na mnie przynajmniej glukonolakton działał nieźle, a nie wysuszłał i nie podrażniał. I tak lepiej dla bezpieczeństwa stosować filtry, ale te kwasy, które wymieniałam nie powinny wam zrobić krzywdy.

[alexandra84]

Na razie nie stosuję żadnych kwasów, ale zastanawiałam się nad Bandi AHA 5% - czyli teraz tylko przy filtrze? To za dużo zabawy chyba dla takiego laika jak ja

Ale jeśli o opalanie chodzi, to ja akurat lubię swoją bladą cerę, więc z tym problemu bym nie miała

[Kala_88]

Napisane przez alexandra84

Na razie nie stosuję żadnych kwasów, ale zastanawiałam się nad Bandi AHA 5% - czyli teraz tylko przy filtrze? To za dużo zabawy chyba dla takiego laika jak ja

Ale jeśli o opalanie chodzi, to ja akurat lubię swoją bladą cerę, więc z tym problemu bym nie miała

Mówisz o tym kremie? http://www.bandi.pl/sklep/produkt/id/151
Mam go, nic a nic nie dał ale to akurat u mnie. Ja go używałam na noc, a na dzień chyba La Roche Posay z filtrem, nie ma tu za dużo zabawy

[Marzena17]

Napisane przez alexandra84

Na razie nie stosuję żadnych kwasów, ale zastanawiałam się nad Bandi AHA 5% - czyli teraz tylko przy filtrze? To za dużo zabawy chyba dla takiego laika jak ja

Ale jeśli o opalanie chodzi, to ja akurat lubię swoją bladą cerę, więc z tym problemu bym nie miała

E tam Wystarczy dokupić stabilny filtr. Ja kiedyś w lecie stosowałam Iwostin Solecrin Acne spf25 z tym, że unikałam słońca i było w porządku. Wiem, że niektórzy uznają tylko spf50, ale myślę, że przy 25 nic się nie stanie.

[organizm]

A ja chyba (nie wiem czy to na pewno było to ) miałam zapalenie czerwieni wargowej.. Powyskakiwały mi takie bąble na wargach.. ale dzięki waszym wpisom wiedziałam jak sobie radziłyście z tym kupiłam Alantan plus i przeszło

[Visez]

Dziewczyny może załóżcie sobie oddzielny wątek o kwasach??? Bo straszny off top się robi:/ Nie każdego kto bierze retinoidy interesują kwasy

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez organizm

A ja chyba (nie wiem czy to na pewno było to ) miałam zapalenie czerwieni wargowej.. Powyskakiwały mi takie bąble na wargach.. ale dzięki waszym wpisom wiedziałam jak sobie radziłyście z tym kupiłam Alantan plus i przeszło

Też miałam takie bąble. Jakoś po ponad miesiącu kuracji. Wyglądało jak opryszczka na całych ustach :P Ja mam nadzieję że u mnie już po wszystkim bo dziś dostałam okres i nawet mnie nie wysypało, ani jeden pryszcz się nie pojawił, a do tej pory zawsze przed coś wyłaziło

[lusia_91]

Napisane przez Visez

Melduję się Od prawie miesiąca nie miałam na buzi nawet jednego najmniejszego prychola, leci 3ci miesiąc kuracji.

a miałaś wysyp po rozpoczęciu kuracji? ja jestem w 4 miesiącu kuracji najgorszy wysyp już minął, ale zostały blizny i jakieś pojedyncze krostki, mam nadzieję, że będzie lepiej..cierpliwie czekam

[Visez]

Napisane przez lusia_91

a miałaś wysyp po rozpoczęciu kuracji? ja jestem w 4 miesiącu kuracji najgorszy wysyp już minął, ale zostały blizny i jakieś pojedyncze krostki, mam nadzieję, że będzie lepiej..cierpliwie czekam

Nie miałam wysypu

[Podlizna]

Do pielęgnacji włosów polecam produkty firmy Biovax nie zawierają parabenów i sls,glikolu propylenowego czyli całej chemii która szkodzi zamiast pomagać. Szampon+odżywka ok 30zł do odżywki dodają jeszcze foliowy czepek żeby wszystko się dobrze wchłonęło we włosy

Pisze o tym jeszcze raz bo nie wiem czy sie dodało?

[Gwen_]

Przekopiuje tu pytanie, które zadałam na wątku filtrowym, mam nadzieję, że pomożecie "

Prawdopodobnie najbliższe miesiące spędzę na wyspie pod Afryką a więc temperatura wiecie jaka, a moja skóra... biała z piegami + retinoidy wewnętrznie . Także szykuję kapelusze z dużym rondlem, okulary z prawdziwym filtrem i oczywiście filtry. Zapytam jeszcze raz o tą LRP:

Anthelios XL spf 50+ PPD 42 - skład INCI:
aqua, C12-15 alkyl benzoate, glycerin, alcohol denat, bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine, titanium dioxide, pentylene glycol, butyl methoxydibenzoylmethane, styrene/acrylates copolymer, caprylic/capric triglyceride, pentaerithrytyl tetraethylhexanoate, propylene glycol, ethylhexyl triazone, stearyl alcohol, talc, drometrizole trisiloxane, nylon-12, synthetic wax, aluminum hydroxide, ammonium polyacryloyldimethyltaura te/steareth-8 methacrylate copolymer, ammonium polyacryldimethyltauramid e/ammoniumpolyacryloyldimet hyl taurate, caprylyl glycol, cassia alata leaf extr., disodium EDTA, glyceryl isostearate, glycine soya oil, isopropyl lauroyl sarcosinate, maltodextrin, PEG-8 laurate, phenoxyethanol, stearic acid, terephtalylidene dicamphor sulfonic acid, tocopherol, triethanolamine, xanthan gum

Czy jest jakiś filtr bardziej chroniący twarz, o wyższej ochronie ?

[Podlizna]

Napisane przez Gwen_

Przekopiuje tu pytanie, które zadałam na wątku filtrowym, mam nadzieję, że pomożecie "

Prawdopodobnie najbliższe miesiące spędzę na wyspie pod Afryką a więc temperatura wiecie jaka, a moja skóra... biała z piegami + retinoidy wewnętrznie . Także szykuję kapelusze z dużym rondlem, okulary z prawdziwym filtrem i oczywiście filtry. Zapytam jeszcze raz o tą LRP:

Anthelios XL spf 50+ PPD 42 - skład INCI:
aqua, C12-15 alkyl benzoate, glycerin, alcohol denat, bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine, titanium dioxide, pentylene glycol, butyl methoxydibenzoylmethane, styrene/acrylates copolymer, caprylic/capric triglyceride, pentaerithrytyl tetraethylhexanoate, propylene glycol, ethylhexyl triazone, stearyl alcohol, talc, drometrizole trisiloxane, nylon-12, synthetic wax, aluminum hydroxide, ammonium polyacryloyldimethyltaura te/steareth-8 methacrylate copolymer, ammonium polyacryldimethyltauramid e/ammoniumpolyacryloyldimet hyl taurate, caprylyl glycol, cassia alata leaf extr., disodium EDTA, glyceryl isostearate, glycine soya oil, isopropyl lauroyl sarcosinate, maltodextrin, PEG-8 laurate, phenoxyethanol, stearic acid, terephtalylidene dicamphor sulfonic acid, tocopherol, triethanolamine, xanthan gum

Czy jest jakiś filtr bardziej chroniący twarz, o wyższej ochronie ?

Jeżeli wybierasz się w taki klimat to co do filtrów powinnaś zasiegnąć rady swojego dermatologa. Ja jadąc do Afryki miałam spf 100 i tak sie opaliłam.

Afryka pojechać musisz ze mną,
Afryka,Afryka to egzotyczny kraj la la la

[piratte]

Napisane przez Gwen_

Czy jest jakiś filtr bardziej chroniący twarz, o wyższej ochronie ?

Nie znam się na składach filtrów ale jeśli chodzi o oznaczenia to na rynku europejskim nie ma wyższych spf niż 50, 50+, od kilku lat nie można podobno oznaczać filtrów wyższymi wskaźnikami.

[iamsolucky]

Napisane przez piratte

Nie znam się na składach filtrów ale jeśli chodzi o oznaczenia to na rynku europejskim nie ma wyższych spf niż 50, 50+, od kilku lat nie można podobno oznaczać filtrów wyższymi wskaźnikami.

Isis pharma ma filtr z oznaczeniem spf80, nie dalej jak 2 tygodnie temu widziałam na półce ale fakt w Unii obowiązuje oznaczenie 50+, może jakieś niedobitki tych filtrów z wyższym spf.
Jak to z tą Sorayą jest? niby 45-tka została wycofana a wszędzie ją widzę, za to spf50 ze świecą szukać

[maadziulek91]

Hej Wam

Ja sie chciałam tylko przywitać i Was pocieszyć

warto przejśc przez całą kuracje bo ja już jestem 2 lata po moja buźka jest w super stanie raz na ruski rok przed okresem albo po tygodniowym imprezowaniu wyskoczy mi jakaś niespodzianka a tak ogólnie jest śliczna
nie przetłuszcza się i w ogóle

a jeśli chodzi o kuracje to nie pamietam jaką miałam dawkę ale wiem, że nie stosowałam żądnych kremów z kwasami przy tym ani nic takiego.. w ogóle chyba ulgowo ją przeszłam bo jedyne uciążliwe rzeczy to suche usta ale pomadka robiła swoje

i to był najlepszy okres dla moich włosów - mogłam je myć raz w tygodniu a nawet ani troszke nie były suche hehe niestety akurat to mi nie zostało, teraz znowu musze je myć co 2 dni ale buźka sie nie świeci także szczerze wam polecam , nie bójcie się

[nAtaL!a]

To ja tez dodam parę słów otuchy jestem ok roku po kuracji i muszę powiedzieć, że moja skóra wygląda znacznie lepiej niż zaraz po odstawieniu tabletek, a na prawdę dobrze zaczęło dziać się jakieś pół roku temu. Ostatnio nawet na wizycie u lekarza ( nie dermatologa) pani doktor nie mogła uwierzyć, że kiedykolwiek miałam trądzik (co prawda miałam na sobie minerały, ale kiedyś nawet makijaż nie pomagał, a wręcz przeciwnie podkreślał wszystkie niedoskonałości). Nie będę ukrywać, że było/jest całkiem cukierkowo- zapalenie czerwieni wargowej, nadreaktywna skóra, ogromne koszty itp. ( w trakcie kuracji) i najgorsze- znaczne pogorszenie wzroku, bóle kręgosłupa (pozostało do teraz). Cera nie jest idealna, ale dla mnie jest tym o czym kiedyś mogłam tylko marzyć. Co do wysypów w trakcie kuracji ja miałam je strasznie długo, nawet w 4-6miesiącu pojawiały się gule, także spokojnie nie załamujcie się! Teraz raczej nie mam z nimi problemu, wyjątkiem jest czas kiedy mam okres( ale to wina hormonów z którymi tez mam problem). Ogólnie rzecz biorąc lek uratował moje życie w sensie relacji międzyludzkich, społecznym, ale podłamał w sensie zdrowotnym (wzrok). Mimo wszystko cieszę się, że go stosowałam,jednak ze względu na wzrok nie wiem, czy zdecydowałabym się na kolejną kurację.

o tak, tak właśnie włosy! do dziś wspominam czasy kiedy to mogłam je myć uwaga...raz w tygodniu!(wcześniej, i teraz z resztą też, co dwa dni)

[anielska diablica]

No to i czas na mnie w sobotę skończyłam kurację, która trwała 276 dni ( masakra ile to czasu, a zleciało jakby to był miesiąc, choć na początku martwiłam się, że te aż 9 !!! miesięcy będzie koszmarem)

Waga: ok: 53 kg
Dawka: 1 msc- 20 mg/ 8 msc- 30mg
Dawka przyjęta: ok.149 mg/kg

Skutki uboczne: właściwie żadne jedynie suchość ust, na którą stosowałam wazelinę białą kosmetyczną z Ziai ( żadna inna nie jest tak skuteczna) i w 2 miesiącu miałam ZCzW, które wyleczyłam Linomagiem ( też polecam,super nawilża i daje ładny delikatny połysk ustom, więc nie trzeba już błyszczyka), a dodatkowo z tych skutków "dodatnich" to matowa twarz, nieprzetłuszczające się włosy ( mycie raz na 5-7 dni) . Generalnie do 6-7 miesiąca miałam naprzemienne wysypy i momenty wyciszenia, więc nie ma się co załamywać tylko brnąc z kuracją do końca. W zeszłym tygodniu wykluła się po 2 msc uśpienia jakaś paskudna gula, ale pękła i ślad mi po niej został.
Twarz mam całą pooraną;/ dziura na dziurze i wyglądam jakbym miała łowicką wycinankę na twarzy, ale muszę przyznać, że krost nie mam, ale pozostały też na rzuchwie i policzku prawym czerwono-sine ślady ;/ . to chyba tyle mojej "opowieści" o retinoidach.
Czy jestem zadowolona ? hmmmmmmm ciężkie pytanie, bo liczyłam na więcej (tak wiem, że retinoidy blizn i dziur nie likwidują, ale to właśnie podczas ich brania nabawiłam się tych ubytków i nie wyciskałam żadnych krost) przy Tetralysalu ( który tylko zaleczył mój trądzik) twarz miałam dosłownie idealną, bez dziur, blizn i śladów, a tutaj jednak jest cięższy kaliber i teraz czekam do jesieni i znów zabieram się do walki, tylko teraz z pozostałościami po tym cholerstwie. Za powodzenie wszystkich waszych kuracji mocno trzymam kciuki i życzę dużo cierpliwości i wytrwałości i nie załamujcie się, musi być tylko lepiej ::

[tulipanowapanienka]

Zużywam właśnie drugi listek drugiego opakowania. Mam wrażenie, że skóra się trochę uspokoiła, bo wcześniej wyskakiwały mi takie podskórne, bolące krostki. Teraz zostały po nich lekkie pozostałości. Poza tym ostatnio buzia jest bardziej niż zwykle czerwona, ale staram się ją nawilżać regularnie.
Wczoraj zauważyłam, że na rękach pojawiła mi się wysypka (na odcinku on nadgarstka do łokcia), wczoraj spędziłam wieczór na posiadówce nad jeziorkiem, nie wiem czy to od jakiś traw czy co, ale podejrzewam, że retinoidy również maczały w tym palce, bo nigdy wcześniej nie miałam żadnego uczulenia, ani nic
A jak tam przebiegają Wasze kuracje?

[piratte]

U mnie minął "już" drugi dzień po wzięciu ostatniej tabletki, w sumie wybrałam ok. 135mg/kg. Mniej więcej od świąt Bożego Narodzenia nic mi już nie wyskakuje (nie licząc mini kaszki na plecach, co było o tyle dziwne że z plecami nigdy nie miałam problemu ), nawet przed okresem (nie brałam tabletek antykoncepcyjnych). Nie mogę się doczekać aż przejdzie mi suchość ust bo to ona najbardziej mnie ostatnio męczy. Na dniach mam wybrać się do dermatolog na ostatnią kontrolę, 2 miesiące temu na ostatniej wizycie powiedziala że po ostatnim opakowaniu mam przyjść i coś "spróbujemy zaradzić na dziurki i przebarwienia", zobaczymy co wymyśli bo nie ukrywam, że to teraz moja największa zmora. Pozdrawiam serdecznie wszystkie "po" i "w trakcie", powodzenia i wytrwałości!

[Visez]

U mnie dziś 82 dzień kuracji. Od miesiąca nie miałam ani jednego najmniejszego pryszcza A wcześniej? Nie było dnia żebym kompletnie nic (co już wylazło albo dopiero ma zamiar) nie miała na twarzy. Od kiedy zaczęłam kurację było dużo lepiej. Nawet jeśli po odstawieniu problem wróci (oby nie) to i tak nie będę żałowała, bo warto było żeby chociaż te miesiące kuracji mieć super cerę... Tylko przebarwienia i dziury nie nastawiają optymistycznie...

[pryszczblog]

dziewczyny a czy któraś z was , przy leczeniu stosuje metodę mycia buźki OCM ? wypróbowałabym, ale po moich ostatnich przebojach , boje się :/