najbardziej nielubiane prezenty... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-12-21, 21:24   #31
DominikaS
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Na początku mojego małżeństwa dostawałam od męża prezenty-koszmarki (podpowiedziane mu przez jego mamę) ale po kilku razach bardzo wyraźnego okazania (albo powiedzenia wprost) niezadowolenia zawsze mąż pyta co chcę dostać. Najgorzej jest jeśli napiszę mu na kartce dwie, trzy rzeczy do wyboru a dostaję coś innego. Jestem wtedy tak rozczarowana że chce mi się płakać;((( Pewnie że to nieładnie z mojej strony ale robię mu wtedy awanturę. Bo skoro sam nie potrafi wymyślić niczego co sprawiłoby mi przyjemność to przynajmniej powinien trzymać się wytycznych.
Jeszcze kilka lat temu bardzo przejmowałam się także prezentami od teściowej - wydawały mi się obraźliwe, ale pomimo rozmów z moim mężem, dostawałam wciąż paskudztwa (mąż ponoć przekazywał swojej mamie moje sugestie). Wpadłam więc na pomysł że wszystkie prezenty od teściowej, rok później dam jej córce. Oprócz tego zamiast na pytanie "i jak Ci się podobał prezent?" odpowiadać z krzywym uśmiechem sakramentalne "dziękuję, bardzo mi się podoba" mówię, "wiesz, ale ja nie używam takich rzeczy", albo "to już mam", albo "widziałaś żebym u siebie w domu miała coś w tym stylu?". I nic mnie nie obchodzi że może jej być przykro, bo pal licho gdyby robiła te prezenty w dobrej wierze... ale ona idzie do sklepu w wigilie i bierze co jej w rękę wpadnie (nawet jej samej się to nie podoba). Ja nie wymagam od nikogo prezentów - wolę nic nie dostać niż dostać coś, czym poczuję się urażona. Największą przyjemność sprawia mi robienie prezentów rodzinie Planuję je trzy miesiące przed świętami, wcześniej wypytuję, podglądam, słucham co kto chciałby mieć i mam wielką uciechę że zawsze są to dla nich niespodzianki i nie zdarzyło mi się jeszcze nie trafić
Nie cierpię dostawać czegoś, o czym wiem że było kupione na łapu-capu, byle jak byleby coś było. Nie znoszę też dostawać prezentów wsadzonych w byle siatkę, nie lubię gdy widzę że są pakowane przez obcych (ale tu wybaczam, bo przynajmniej widzę że ktoś się starał żeby ładnie to wyglądało). Obrażają mnie prezenty wywleczone z jakiejś domowej pakamery - niepotrzebna książka, głupi bibelot, używany sprzęt, a także prezenty firmowe. Nie lubię gdy prezenty są drogie a byle jakie (złościłabym się, gdybym dostała kolię brylantową, a która byłaby nie w moim guście) ).
Nie lubię dostawać ubrań, zastawy stołowej, kap, dodatków do kuchni, platerów, kryształów, ceramiki, świeczników, bielizny, cukierniczek, teflonowych patelni, galanterii skórzanej, właściwie to nie lubię dostawać prezentów, które wcześniej nie zostały ze mną ustalone... Z drugiej strony mam zawsze żal do rodziny że pytają się co chcę dostać;( Mam kilka pasji, nie wszystkie są kosztowne i naprawdę, kupienie mi prezentu to żaden problem, jeśli komuś chce się chwilkę pomyśleć
DominikaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 21:34   #32
Edii
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

DominikaS napisał(a):
> Na początku mojego małżeństwa dostawałam od męża prezenty-koszmarki (podpowiedziane mu przez jego mamę) ale po kilku razach bardzo wyraźnego okazania (albo powiedzenia wprost) niezadowolenia zawsze mąż pyta co chcę dostać. Najgorzej jest jeśli napiszę mu na kartce dwie, trzy rzeczy do wyboru a dostaję coś innego. Jestem wtedy tak rozczarowana że chce mi się płakać;((( Pewnie że to nieładnie z mojej strony ale robię mu wtedy awanturę. Bo skoro sam nie potrafi wymyślić niczego co sprawiłoby mi przyjemność to przynajmniej powinien trzymać się wytycznych.
> Jeszcze kilka lat temu bardzo przejmowałam się także prezentami od teściowej - wydawały mi się obraźliwe, ale pomimo rozmów z moim mężem, dostawałam wciąż paskudztwa (mąż ponoć przekazywał swojej mamie moje sugestie). Wpadłam więc na pomysł że wszystkie prezenty od teściowej, rok później dam jej córce. Oprócz tego zamiast na pytanie "i jak Ci się podobał prezent?" odpowiadać z krzywym uśmiechem sakramentalne "dziękuję, bardzo mi się podoba" mówię, "wiesz, ale ja nie używam takich rzeczy", albo "to już mam", albo "widziałaś żebym u siebie w domu miała coś w tym stylu?". I nic mnie nie obchodzi że może jej być przykro, bo pal licho gdyby robiła te prezenty w dobrej wierze... ale ona idzie do sklepu w wigilie i bierze co jej w rękę wpadnie (nawet jej samej się to nie podoba). Ja nie wymagam od nikogo prezentów - wolę nic nie dostać niż dostać coś, czym poczuję się urażona. Największą przyjemność sprawia mi robienie prezentów rodzinie Planuję je trzy miesiące przed świętami, wcześniej wypytuję, podglądam, słucham co kto chciałby mieć i mam wielką uciechę że zawsze są to dla nich niespodzianki i nie zdarzyło mi się jeszcze nie trafić
> Nie cierpię dostawać czegoś, o czym wiem że było kupione na łapu-capu, byle jak byleby coś było. Nie znoszę też dostawać prezentów wsadzonych w byle siatkę, nie lubię gdy widzę że są pakowane przez obcych (ale tu wybaczam, bo przynajmniej widzę że ktoś się starał żeby ładnie to wyglądało). Obrażają mnie prezenty wywleczone z jakiejś domowej pakamery - niepotrzebna książka, głupi bibelot, używany sprzęt, a także prezenty firmowe. Nie lubię gdy prezenty są drogie a byle jakie (złościłabym się, gdybym dostała kolię brylantową, a która byłaby nie w moim guście) ).
> Nie lubię dostawać ubrań, zastawy stołowej, kap, dodatków do kuchni, platerów, kryształów, ceramiki, świeczników, bielizny, cukierniczek, teflonowych patelni, galanterii skórzanej, właściwie to nie lubię dostawać prezentów, które wcześniej nie zostały ze mną ustalone... Z drugiej strony mam zawsze żal do rodziny że pytają się co chcę dostać;( Mam kilka pasji, nie wszystkie są kosztowne i naprawdę, kupienie mi prezentu to żaden problem, jeśli komuś chce się chwilkę pomyśleć


Sorry, ale ta wypowiedź pachnie mi prowokacją...
__________________
Edii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 21:54   #33
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

A mi nie.Normalna wypowiedź.

Ja ogromną wagę przywiązuję do prezentów, na wszelkie okazje.Muszę przyznać, że uwielbiam je robić.Na pytanie czy wolę dostawać, czy dawać prezenty bez wachania odpowiadam że dawać!Uwielbiam wymyślać co komu dać, szukać tego w sklepach, kupować, pakować, wyobrażać sobie jak zareaguje odbarowywany, a potem je wręczać i obserwować jego rozanielony wyraz twarzy. Nieskromnie przyznam, że jestem dobra w te klocki.Mam intuicję i jestem bardzo spostrzegawcza, dzięki temu zawsze wiem kto o czym marzy i gdzie to kupić.Tym bardziej irytują mnie nietrafione prezenty. Już lepiej nic nie kupować, niż dać coś nieprzemyślanego.Tak więc odpowiadając na pytanie tytułowe- najbardziej nie lubię dostawać prezentów, nad którymi ktoś nie pomyślał, tylko odbębinł obowiązek.To jest naprawdę przykre...Wszystko jedno czy to będzie para szarych skarpetek, płyta mandaryny, czy butelka metaxy.Te rzeczy mnie nie interesują, nie lubię, nie chcę, więc po co mi to wręczać?Intencje są ważne, a nie sama rzecz, więc zawsze mi w takich sytuacjach smutno, że ta osoba nie zadała sobie trudu, żeby kupic coś specjalnie dla mnie. To się mija z celem.Święta Bożego Narodzenia wiodą prym wśród okoliczności umożliwiających otrzymanie czegoś zupełnie nietafionego, bo są coraz bardzie komercyjne.Jest presja, żeby obdarowywać, czymkolwiek, byle by było.To mnie przeraża.Dawanie prezentów to sztuka.A dawanie piniędzy? Hmm.To niezbyt eleganckie i khem khmem...pomyslowe, ale z dwojga złego lepsze już to, niz jakiś bubel.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:24   #34
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Najbardziej wzruszające prezenty

Kochane skoro juz tyle sie namarudziłyśmy czego nie chcemy dostawać to teraz powspominamy najmilsze upominki?
Takie które wywołały na naszych twarzach szczery uśmiech i które ciepło wspominamy.

Ja wielka fanka samochodu Citroen C3 znalazłam w zeszłym roku pod choinką malutką resorówke-kopie tego samochodu,okazało sie że mój kochany M. chciał spełnić moje marzenie i zwiedził wszystkie sasiednie miasta w poszukiwaniu wspomnianego auta i choć dostałam wiele prezentów z tego najbardziej sie ucieszyłam
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:24   #35
cosma
Zakorzenienie
 
Avatar cosma
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać.
Zdarzało mi się dostawać w prezencie coś z czego nie byłam specjalnie zadowolona, ale nigdy sie nie dąsałam, nie robiła nikomu z tego powodu awantur czy niemiłych komentarzy.Najbardziej lubie otrzymywać pieniążki,może to niezbyt eleganckie ale wtedy kupuje sobie dokładnie to co mi się podoba-w tym roku dostanę dezodorant perfumowany waterlove Mexx-a.
cosma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:27   #36
DominikaS
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Widzisz Koko, ja właśnie tak myślę - prezent ma wyrażać uczucia, szacunek, prezentami można wiele powiedzieć. Jeśli ja daję mojej mamie książkę, perfumy, czy krem to choć są to mało wymyślne towary, to ksiązka jest taka, o której moja marzy od kilku miesięcy, perfumy to te, które najbardziej lubi a krem idealnie dobrany do jej cery i potrzeb. Opakowaniem zaspakajam jej poczucie estetyki a ręcznie zrobioną karteczką z imieniem daję jej do zrozumienia że poświęciłam dla niej swój czas i myśli.
Jeśli daję komuś latarkę plastikowa kupioną w kiosku, czy ceramiczny świecznik w kropki, daję mu także do zrozumienia że go nie lubię, i robię to z rozmysłem (nic, nigdy nie kupuję przypadkiem).
W każdym razie, w każdy prezent od siebie wkładam serce albo uczucia.
Dlatego bardzo przykre jest dla mnie, gdy dostaję coś zupełnie obojętnego dla obdarowującego. Gdybym wiedziała że dostaję czapkę z zielonym futerkiem na czubku i napisem różowym, której to czapki nie można kupić w pierwszym lepszym sklepie, bo ktoś się starał żebym poczuła jego negatywne uczucia do mnie, to na pewno by mnie to zastanowiło, ewentualnie przyjęłabym to jako komplement (że wzbudzam w nim takie emocje ). Jeśli dostaję złoty łańcuszek z krzyżykiem wysadzanym drogimi kamieniami to wiem że darczyńca chce pokazać że go na to stać ale sam prezent nie mówi mi że ten ktoś mnie ceni, lubi czy szanuje, bo wszyscy wiedzą że w życiu nie założyłabym krzyżyka. A jeśli dostaję posrebrzane świeczniki rzeźbione w aniołki, to wiem że komuś zupełnie było obojętne co mi da, i to jest przykre...
DominikaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:30   #37
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

cosma napisał(a):
> Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać.
Trafiłaś w 10.Ja wolę "nic", niż bezużyteczne "coś ", na co poszły zupełnie nipeotrzebnie pieniądze i pójdzie miejsce w moim domu, gdzie będe musiała to upchnąć.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-12-21, 22:33   #38
Nefretete
Zadomowienie
 
Avatar Nefretete
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 759
GG do Nefretete
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Edii napisał(a):
> DominikaS napisał(a):
> > Na początku(...)
> Sorry, ale ta wypowiedź pachnie mi prowokacją...

mi też nie pachnie i jeśli mogę, podpisuję sie pod tym co napisała DominikaS.

Pozdrawiam
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/

http://www.v10.pl

Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl

Nefretete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:40   #39
TakaJaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 273
Re: Najbardziej wzruszające prezenty

ja też kiedyś dostałam bardzo wzruszający prezent, przynajmniej dla mnie. Wprawdzie był on na urodziny a nie pod choinke ale to co a więć: moja wtedy 5letnia kuzynka dała mi mój portret który, sama wykonała. Wylgądałam na nim okropnie miałam nieproporcionalne ręce i nogi, poczochrane włosy i nienaturlanie wąska talie . Był wykonany na zwykłej kartce papieru i pisało na nim jeszcze: 100lat, dla Agi, kocham Cię. I był piękny najświetniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam,(to dziecko włożyło w niego wiele trudu i serca) zresztą mam go do tej pory wisi u mnie nad biurkiem.
TakaJaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:42   #40
DominikaS
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

cosma napisał(a):
> Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać.

Haha, To fakt, że wolałabym od NIEKTÓRYCH osób nie dostawać prezentów Uwielbiam je dostawać od mojego taty (czasem kupuje cos Z MYŚLĄ O MNIE nawet rok wcześniej ) i bardzo lubię prezenty od mojej przyjaciółki. Nawet jeśli jest to rzecz nie do końca w moim guście, to zawsze wiem jaki przekaz emocjonalny zawiera. I lubię też prezenty od mojej mamy, bo chociaż najczęściej pyta co chciałabym dostać, to robi to na długo przed okazją i konsultuje ze mną potem każdy szczegół. Poświęca dużo czasu żeby znaleźć dokładnie to o co proszę i jest bardzo szczęśliwa gdy jej się to uda
Ja właściwie nie potrzebuję prezentu idealnego, nie ma być drogi czy trudno dostępny czy nawet wymarzony. Zdecydowanie potrzebuję świadomości że w tym prezencie mieszczą się myśli o mnie, uczucia do mnie i wielka chęć sprawienia mi radości
<stęk, stęk>
DominikaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 22:53   #41
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
Re: Najbardziej wzruszające prezenty

Dostałam wiele wzruszających podarków... Ale nie będę wymieniać, bo się poryczę uch...
__________________
nie jestem
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-12-21, 22:54   #42
izucha
Rozeznanie
 
Avatar izucha
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 589
Re: Najbardziej wzruszające prezenty

Dzisiaj moja córka miała w przedszkolu Wigilię. Kiedy po nią przyszłam, przytachała mi coś zmiętolonego w łapkach i wręczyła ze słowami: Mamusiu, nie obraź się, ale tylko tyle udało mi się dla Ciebie schować...

Rozwinęłam kartkę, na ktrej narysowany był kwiatuszek i znalazłam... maciupeńki kawałek opłatka

Później się nim podzieliłyśmy
izucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-21, 23:51   #43
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Koko, jak zwykle sie z Toba zgadzam Nawet drobnostka, ale przemyslana, zawsze mnie ucieszy.

Ja w tym roku na przyklad kupilam Lubemu zestaw fana Star Treka i... naprawde, szkoda, ze nie widzialyscie jak sie cieszyl A jaki byl zaskoczony!
Tak samo kiedys sprezentowalam mu zupelnie bez okazji drobnostke, ale bardzo istotna - naklejke rekina, ktora jest logo firmy Paul And Shark produkujacej ciuchy meskie. Sa to ubrania piekielnie drogie (koszulka polo 200 euro), a naklejka zwykle wedruje na tyl samochodu, tak sie przyjelo i wiele osob tak robi. No i moj Luby wtedy strasznie cierpial, bo ktos mu ta naklejke odkleil (!) i ja na ebayu wynalazlam mu kilka z roznych kolekcji... to byla naprawde drobnostka, ale chlopak byl w siodmym niebie

__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 00:06   #44
Nefretete
Zadomowienie
 
Avatar Nefretete
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 759
GG do Nefretete
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

bo mała/ duża rzecz, od serca a cieszy

Mój pasjonuje się Gwiezdnymi Wojnami, zrobiłam mu niespodziankę na urodziny- znalazłam w domku stary - nie zniszczony plakat, taki gazetowy z filmu "Imperium Kontratakuje"- z Vaderem i Imperatorem, oprawiłam go w rameczkę, owinęłam i pojechałam. Wiecie jak się cieszył? jak małe dziecko , poleciał po młotek, gwoździa i od razu powiesił na ścianie

Svenjo- wyobrażam sobie jak się cieszyl btw jak kremik?

__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/

http://www.v10.pl

Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl

Nefretete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 00:29   #45
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Hihi Oszalalam na punkcie tegoz kremiku Ale nie bede tu wychodzic z podziwu i zawalac watek, tylko popelnie jutro mejlika do Ciebie ze szczegolami, a za jakis czas wysmaze recenzje na KWC

__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 00:33   #46
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

najgorszy prezent, jaki dostalam i bylo mi nawet przykro z tego powodu - zestaw perfum z przyklejona cena Dobila mnie ta metka, ktos nie trafil w moj gust zapachowy - trudno, ale zeby nawet ceny nie odkleic
__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 06:31   #47
aguś83
Raczkowanie
 
Avatar aguś83
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 70
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Hmmmm...
A ja mam pewien problem - chodzi o moja babcie, ktora za kazdym razem, gdy u niej jestem, to robi mi jakis prezent. Tyle ze wlasciwie nigdy nie jest trafiony Raz zdarzylo mi sie nawet dostac od niej... meskie kalesony No ale babcia nie robi tego przez zlosliwosc, tylko po prostu nie zna sie zupelnie na tym, co mogloby mi sprawic przyjemnosc. A wiec zawsze ladnie dziekuje, mowie ze wszystko jest super a potem czesc rzeczy wyrzucam, a czesc gdzies upycham. Wiem, ze babcia robiac prezenty stara sie - to znaczy mysli o mnie i naprawde chce mi po prostu dac cos, z czego bede zadowolona. Tyle ze to jest osoba starej daty, poza tym pozbawiona dobrego smaku i taka troche niezorganizowana - to znaczy ze kupuje pod wplywem chwilowego nastroju i nie zastanawia sie, co kupuje.
No ale wiem, ze mowiac jej, ze cos mi sie nie podoba strasznie bym ja zranila. Wiec za kazdym razem zaciskam zeby a potem slicznie sie usmiecham i dziekuje. Szkoda mi troche pieniedzy, ktore babcia wydaje, bo tak naprawde to wyrzuca je w bloto... No ale skoro ona jest z tym szczesliwa...
aguś83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 07:40   #48
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Najbardziej wzruszające prezenty

izucha napisał(a):
> Dzisiaj moja córka miała w przedszkolu Wigilię. Kiedy po nią przyszłam, przytachała mi coś zmiętolonego w łapkach i wręczyła ze słowami: Mamusiu, nie obraź się, ale tylko tyle udało mi się dla Ciebie schować...
>
> Rozwinęłam kartkę, na ktrej narysowany był kwiatuszek i znalazłam... maciupeńki kawałek opłatka
>
> Później się nim podzieliłyśmy

Kochana!
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 09:19   #49
ma75
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Aguś - ja miałam podobny problem jeśli chodzi o
babcię... i dlatego od paru lat robimy listę książek
I wszyscy są zadowoleni

Jeśli chodzi o bieliznę... moja babcia kiedyś dość często
kupowała mi majtki, muszę przyznać, że zazwyczaj
ładne, jednak miała ogromny problem z oceną rozmiaru
i zazwyczaj mogłabym się w nich utopić Ale za to
zawsze moja mama się cieszyła, bo na nią były akurat
Gorzej jak mama dostawała majtki - bo nikogo w
takim rozmiarze nie mamy w rodzinie
ma75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-12-22, 09:53   #50
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 145
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Nie cierpię prezentów typu:

- figurki i inne bibeloty, których nie mam gdzie nawet połozyć
- praktyczne, typu garnki, fartuch do kuchni, brrrrr
- ciuchy kupowane dla mnie bez mierzenia, nie w moim guście
- słodycze i suszone owoce - do cholery - wszyscy wiedzą, że ich nie jem i z uporem maniaka mi je wciskają pod poduszkę/choinkę
- no i te, jak to ktoś określił, kupowane na łapu capu, wieczorem w wigilię

Generalnie lubię prezenty, które sama sobie wybiorę, albo kasę. Howgh.
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 10:00   #51
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Gdyby moja babcia kupowala mi prezenty to mialabym podobny problem... Na szczescie nie robi tego. Po pierwsze dlatego ze kiepsko u niej z kasa, a po drugie wlasnie dlatego ze nie ma pojecia co komu kupic.
Ale zawsze przed kolacja Wigilijną obserwuje które miejsce przy stole sobie upatrzylam i jak wychodze np. do kuchni to podklada pod moj talerz jakis banknot.
Ale tak naprawde to najwazniejszym prezentem dla mnie jest ona sama... Ze mieszka tak blisko, ze zajmuje sie psem kiedy nas nie ma, ze wstaje rano i przychodzi po niego nawet jak ja nie pracuje (chce abym sobie pospala), ze karmi mnie swoimi pysznosciami, ze gotuje nam obiady jak mama wyjezdza a ja wykorzystam juz wszystkie potrawy jakie umiem robic . .. To wszystko rekompensuje mi to, ze nie dostaje od niej prezentów . Wazne ze jest. Druga babcie tez bym chciala mieć tak blisko.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 10:35   #52
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Wiecie co? A z drugiej strony - tak jak Koko - uwielbiam dawać prezenty [wymyślać, szukać, pakować] i nie lubię sytuacji kiedy ktoś wyraźnie mówi mi co mam mu kupić. [podkreślam -> WYRAŹNIE, bo sama też uciekam się do podpytywania, zabierania kogoś na zakupy]..

Może podam przykład, bo chodzi mi o dość szczególną sytuację.

Robię z koleżankami Minimikołajki. Losujemy imiona zapisane na karteczkach.. I kiedy X dowiaduje się, że to ja ją wylosowałam mówi mi, że chce dostać książkę [tytuł], ale koniecznie wydaną w roku [data], i w twardej oprawie... a jak nie to nic. Wtedy magia poszukiwania znika.. Moje działania ograniczają się do poszukiwania znienawidzonej [po mozolnych poszukiwaniach] książki.. Jestem sfrustrowana i zła..

Podkreślam --> Co innego jak sama powiem: posłuchaj nie mam pomysłu, podrzuć mi coś do głowy.
Co innego, gdy ktoś da mi wskazówkę.
Co innego jak pójdzie ze mną na zakupy i mi pokaże nieśmiało co mu się podoba.
A zupełnie co innego, kiedy nie pytając czy już coś kupiłam w ostatniej chwili powie, że chce dokładnie TO i nic innego [tonem: nie sil się, bo i tak każdą inną rzecz wyrzucę do kosza]. A zdobycie rzeczy graniczy z cudem..

A co prezentów od Babć. No cóż, nie zawsze są idealne [od mojej tak ] - ale zazwyczaj podarowane z głębi serca. Ja się cieszę, że moja babcia ma siłę myśleć o prezentach, wyjść na zakupy, przynieść je, zapakować - i co z tego, że wolałabym pudło Rafello niż pudło Mon Cheri.

W ogóle do prezentów podchodzę z dystansem Zawsze wychodzę z założenia, że kupujący miał dobre intencje [może dlatego, że nie zaobserwowałam wśród podarków prezentów kupionych na "odwal się"].. I cieszę się, że możemy się spotkać, pogadać, jesteśmy zdrowi i mamy taką sytuację finansową, że stać nas na takie zbytki jak prezenty

I jeszcze się pochwalę Zawsze z mężem robimy tak, że kupujemy sobie po dwa prezenty na każdą okazję. Jeden niespodzianka [wymyślana w pocie czoła]. Drugi "wskazany" albo razem wybrany. Mi w tym roku udało się kuoić dwie niespodzianki wiem, że mu się spodobają
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 11:18   #53
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Ojejku, faktycznie niektore z Was sa okropnie wybredne Ja zdecydowanie mniej, choc tez nie chcialabym dostac prezentu z serii obrazliwych (patelnia, no chyba, ze na slub) albo kiczowatych (swiecaca porcelanowa figurka w ksztalcie slonia). Poki co (odpukac) nie dostalam jeszcze wyjatkowo nieudanego prezentu. Zazwyczaj bliscy pytaja mnie co chce dostac, stad male prawdopodobienstwo, ze dostane jakiegos bubla. Poza tym ci, ktorzy mnie znaja, wiedza, czego potrzebuja i co lubie. Moj chlopak nie ma specjalnie dobrego gustu, jednak wiem, ze zawsze bardzo sie stara i dlugo biega za prezentami dla mnie (ja zreszta tez). Nie mialabym odwagi powiedziec komus, ze kupil mi paskudny prezent, ktorego nie chce, chyba, ze bylby to prezent ewidentnie zlosliwy. Nigdy nie lubilam dostawac pieniedzy pod choinke, co praktykuje moj wujek i ciotka. Treaz, kiedy juz jestem stara to nawet wole pieniadze, za ktore moge sobie kupic co chce, jednak bez wczesniejszego ustalenia takich rzeczy, uwazam dawanie pieniedzy za przykre. To takie rzucanie 200 zl na gebe na odwal sie, zeby oszczedzic czas na bieganie za prezentami, czyli staranie sie. Dla mnie najwazniejsze jest nie to, co dostaje, tylko od kogo i czy widac, ze sie ten ktos staral. Aha, nie rozumiem jak mzoan sie czepiac, ze ktos przyniosl prezent zapakowany przez obcego czlowieka na specjalnym stoisku?! Przeciez to wlasnie swiadczy o tym, ze ktos dolozyl wszelkich staran, aby prezent wygladal estetycznie! To chyba lepsz eniz dpstac prezent w pomiachanym papierze i reklamowce?
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 12:13   #54
monika_t
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

cosma napisał(a):
> Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać.

To, ze moja lista nielubianych prezentow jest dluga, nie oznacza, ze stekam.

> Zdarzało mi się dostawać w prezencie coś z czego nie byłam specjalnie zadowolona, ale nigdy sie nie dąsałam, nie robiła nikomu z tego powodu awantur czy niemiłych komentarzy.

Nie przypominam sobie tez, zebym robila komus z tego powodu awantury czy komentowala dany prezent. Dostalam, wzielam, podziekowalam, dalam usmiech i....... wsadzilam do szafki. Ale nie moge nadal powiedziec, zebym byla z tego prezentu szczesliwa.
Owszem moj maz zawsze cos fajnego wymysli, choc wiem, ze mu to przychodzi z wielkim trudem, ale reszta rodziny, robi z reguly prezenty na sile, byle cos bylo (bo pasuje cos dac), dlatego tez sa takie jakie sa.
A jesli mam isc sama sobie cos kupic (np. za pieniadze, ktore dostalam), to juz nie jest to dla mnie prezent.

Przyznam, lubie byc obdarowana (choc nie jest u mnie latwo trafic z prezentem), ale jeszcze bardziej lubie obdarowywac
monika_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 12:14   #55
Edii
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

pewnie się narażę niektórym z Was, ale powiem: ja sobie nie wyobrażam, co musiałabym dostać, żeby nazwać prezent "obraźliwym" - mnie nikt nie obraża dając mi kiczowatą figurkę, okropny sweterek czy śmierdzący dezodorant albo patelnię...
może dlatego, że wszyscy, którzy obdarowują mnie prezentami bądź upominkami mają dobre intencje - prezenty zależą od ich gustu, a tego nie zamierzam oceniać a tymbardziej z tego powodu robic komuś awantury...Co z tego, że moja kochana ciocia podarowała mi kiedyś dezodorant, którego nigdy nie użyłam, jeśli wiem, że chodziła, szukała i wg włąsnego gustu kupiła coś na co ją było stać, co z tego że wujek podarował mi kiedyś płytę z muzyką, której nigdy nie słuchałam i słuchać nie będę, jeśli wiem że ogromnie się starał, a że nie ma bladego pojęcia o muzyce - któryś z jego znajomych podpowiedział mu płytkę, którą wg własnego gustu uznał za najmodniejszą, co z tego że moja teściowa obdarowała mnie swterekiem nie wg mojego gustu, skoro wiem, że ganiała za prezentem dla mnie całe 2 tygodnie i skrupulatnie wybierała

i wreszcie

co z tego, że jako dziecko obdarzałam rodziców nieprzydatnymi i bezgustownymi upoimnkami z kiosku lub osiedlowego sklepu, skoro wszystkie te podarunki wydawały mi się najpiękniejsze na świecie, zbierałam na nie pieniążki przez cały rok od Dziadków i cioć i przed gwiazdką biegłam z biciem serca kupic coś moim ukochanym Rodzicom...

Podarunki, prezenty mają dla mnie w sobie magię, chęć obdarowania mnie przez kogos a nie konieczność BO NIKT NIE MUSI, nie mają dla mnie znaczenia materialnego, jeśli coś chcę to staram sie sobie w miare mozliwości sama kupić a nie czyham na okazję żeby to dostać.

Owszem sama czasem podpytuję, bo np. wiem, ze mojej cioci, której się nie przelewa zrobię ogromną przyjemność kupując coś na co jej nie stać ,albo na co już nie musi wydawac pieniędzy a chce to mieć, jeśli ktos mnie zapyta co chce dostać - chętnie coś zasugeruję, zeby się nie głowił i nie męczył, ale nigdy nie przyszło mi do głowy robic awantury bo mimo sugestii nie dostałam tego co chciałam.

Bo wiem, że każdy się stara jak tylko moze i potrafi.
Chyba mam szczęście.

__________________
Edii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 12:34   #56
ma75
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Wiesz, mi się wydaje, że większości dziewczyn (a
przynajmniej mi...) chodzi o prezenty zupełnie
nieprzemyślane, takie "na odwal" Bo prezent z serca
zawsze cieszy, nawet jeżeli jest nieprzydatny, niepasujący
itp., to sam moment otwierania tego prezentu jest
radosny, jeżeli wiem, że był przemyślany, że osoba
dająca sie starała tak jak niektóre dziewczyny
pisały o swoich babciach.
A poza tym jak mogę się cieszyć np. z bluzki, która jest
na mnie 3 rozmiary za duża? Mogę się cieszyć z intencji
dającego, ale nie z samego prezentu!
ma75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 12:41   #57
aferka
Wtajemniczenie
 
Avatar aferka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Edii napisał(a):
> pewnie się narażę niektórym z Was, ale powiem: ja sobie nie wyobrażam, co musiałabym dostać, żeby nazwać prezent "obraźliwym" - mnie nikt nie obraża dając mi kiczowatą figurkę, okropny sweterek czy śmierdzący dezodorant albo patelnię...
> może dlatego, że wszyscy, którzy obdarowują mnie prezentami bądź upominkami mają dobre intencje - prezenty zależą od ich gustu, a tego nie zamierzam oceniać a tymbardziej z tego powodu robic komuś awantury...Co z tego, że moja kochana ciocia podarowała mi kiedyś dezodorant, którego nigdy nie użyłam, jeśli wiem, że chodziła, szukała i wg włąsnego gustu kupiła coś na co ją było stać, co z tego że wujek podarował mi kiedyś płytę z muzyką, której nigdy nie słuchałam i słuchać nie będę, jeśli wiem że ogromnie się starał, a że nie ma bladego pojęcia o muzyce - któryś z jego znajomych podpowiedział mu płytkę, którą wg własnego gustu uznał za najmodniejszą, co z tego że moja teściowa obdarowała mnie swterekiem nie wg mojego gustu, skoro wiem, że ganiała za prezentem dla mnie całe 2 tygodnie i skrupulatnie wybierała
>
> i wreszcie
>
> co z tego, że jako dziecko obdarzałam rodziców nieprzydatnymi i bezgustownymi upoimnkami z kiosku lub osiedlowego sklepu, skoro wszystkie te podarunki wydawały mi się najpiękniejsze na świecie, zbierałam na nie pieniążki przez cały rok od Dziadków i cioć i przed gwiazdką biegłam z biciem serca kupic coś moim ukochanym Rodzicom...
>
> Podarunki, prezenty mają dla mnie w sobie magię, chęć obdarowania mnie przez kogos a nie konieczność BO NIKT NIE MUSI, nie mają dla mnie znaczenia materialnego, jeśli coś chcę to staram sie sobie w miare mozliwości sama kupić a nie czyham na okazję żeby to dostać.
>
> Owszem sama czasem podpytuję, bo np. wiem, ze mojej cioci, której się nie przelewa zrobię ogromną przyjemność kupując coś na co jej nie stać ,albo na co już nie musi wydawac pieniędzy a chce to mieć, jeśli ktos mnie zapyta co chce dostać - chętnie coś zasugeruję, zeby się nie głowił i nie męczył, ale nigdy nie przyszło mi do głowy robic awantury bo mimo sugestii nie dostałam tego co chciałam.
>
> Bo wiem, że każdy się stara jak tylko moze i potrafi.
> Chyba mam szczęście.
>
>
Podpisuję się pod tym obiema rękami. I dodam od siebie tylko tyle, że tak samo jak trzeba umieć dawać prezenty, tak samo trzeba umieć je przyjmować, a taka interpretacja, że ktoś mnie nie lubi bo dał mi coś kiczowatego - myślę że to nadinterpretacja, która mnie kojarzy się z niezmordowanym "co autor miał na myśli" i każda wersja niezgodna z wizją nauczyciela była zła.
A ja cieszę się z każdego prezentu, bo w gruncie rzeczy nie liczy się co dostanę tylko od kogo i jak.
aferka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 12:49   #58
Edii
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

to ,że większosci dziewczyn o to chodziłoa to ja się domyślam, bo wynika to z ich postów, nie będę ukrywać, ze najbardziej mnie zaskoczyła wypowiedź Dominiki, zwłaszcza o mężu:

"Najgorzej jest jeśli napiszę mu na kartce dwie, trzy rzeczy do wyboru a dostaję coś innego. Jestem wtedy tak rozczarowana że chce mi się płakać;((( Pewnie że to nieładnie z mojej strony ale robię mu wtedy awanturę. Bo skoro sam nie potrafi wymyślić niczego co sprawiłoby mi przyjemność to przynajmniej powinien trzymać się wytycznych."

o tesciowej się nie wypowiadam, ale zakładam że mąż to już raczej nie robi na "odwal się" - skoro "nie trzymał sie wytycznych" to nie wiem, moze nie było tych rzeczy? może nie mógł upolować i kupił w końcu coś innego?
to troszkę zabrzmiało jak rozkaz zrobienia Dominice przyjemności nie faktem podarowania jej upominku, ale jego rodzajem


poza tym, nie podoba mi się ten pomysł przekazywania rok później nietrafionych prezentów od tesciowej - jej córce

przyszło mi na myśl, że często w różnych sytuacjach zarzucamy komuś takie a nie inne zachowanie, brak szacunku, a sami robimy dokładnie to samo, poza tym po co tyle zgryźliwości przy wigilijnym stole i to z powodu prezentów...
__________________
Edii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 13:07   #59
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Re: Najbardziej wzruszające prezenty

izucha napisał(a):
> Dzisiaj moja córka miała w przedszkolu Wigilię. Kiedy po nią przyszłam, przytachała mi coś zmiętolonego w łapkach i wręczyła ze słowami: Mamusiu, nie obraź się, ale tylko tyle udało mi się dla Ciebie schować...
>
> Rozwinęłam kartkę, na ktrej narysowany był kwiatuszek i znalazłam... maciupeńki kawałek opłatka
>
> Później się nim podzieliłyśmy

Slodka dziewczynka

Przypomniala mi sie moja mala kuzynka, ktora bardzo lubi moja siostre. Zawsze w Swieta przynosi jej jakis maly prezencik, wybiera cos z tego, co sama dostala i jej daje

I moja najmlodsza siostra kilka lat temu kupila nam prezenty za swoje dlugo oszczedzane pieniadze Dostalysmy np: nakrecana mysz i bardzo nam sie podobala.
__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-22, 15:48   #60
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

Dominiko, ale z tym to żartowałaś?:

> Wpadłam więc na pomysł że wszystkie prezenty od teściowej, rok później dam jej córce.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-28 17:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:01.