Makeup Revolution

[Hosenka*]

Nie mam porównania do oryginału (co ciekawe byłam przekonana że to mur miało pierwsze ta paletę bo ją jako pierwsza zobaczyłam a o tej marce wcześniej nie słyszałam), chodzi mi o kolory i wygląd na oku. Jedynie granat zadowala mnie mocą koloru. Ogólnie to taka podstawowa p, bezpieczna paleta
Co kto lubi i czego oczekuje

[201803050937]

Treść usunięta

[AlbinoticBlack]

Napisane przez Hosenka*

Mam New trals ale nie lubię. Pigmentacja nie powala a te ciepłe kolory zmieniają się u mnie na różowe. No tak, Lime crime ma mniej cieni ale w New trals sa one identyczne https://m.imgur.com/jbg9q64
Z czekoladek przeobilam wszystkie, no prawie bo bez Mint i Elixir i najbardziej podoba mi się Peach, Golden i Rose Gold moze dlatego że po kilkunastu latach malowania się chłodnym cieniami stwierdziłam że bardziej pasują mi iepłe Pink Fisz szybko się poxbylam no dla mnie jest za mdłe, Nude też u mnie dosyć nijako wygląda

Iconic miałam i to nie to. Zachwycam się za to Inspiration (świetna konsystencja i moc, te jasne są gorsze ale i tak jasnych prawie nie uzywam) i Dynamic z tych duzych Amplified.
Rozczarowała mnie Light & shade - tyle na nią czekałam a tymczasem to nic ciekawego

Kurcze nooo to jestem w kropce new. vs neu. idealnie mi pasuje kolorystycznie, brakuje mi paru takich różo-czerwono-brzoswkiniowych cieni, a nie kupię całej palety vice albo peach dla 2 cieni . Amplified są za duże, inspiration piękna, ale kolory zdecydowanie za ciepłe dla mnie

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Ja również zgadzam się z Hosenką, że bardzo istotny jest pomysł. Nie chodzi tu o patent na kolory, tylko ułożenie odpowiedniej kompozycji kolorystycznej. Gdyby UD czy TF nie wymyśliło takich właśnie palet będących hitami (palet, czyli konkretnego zestawienia kolorów, a nie zlepka randomowych delikatnych cieni), to MUR by tego nie zrobiło. Po prostu skorzystali na czyimś sukcesie. Nie jestem jakaś super-hiper-anty odpowiednikom bo sama mam kilka więc byłabym hipokrytką, ale jakieś takie wynoszenie MUR na piedestał jest dla mnie dziwne.

Co do moich wcześniejszych rozważań - tak, chodziło mi raczej o pielęgnację. I raczej o różnicę 30 zł - 130 zł niż 130 zł - 300 zł.
A co do badań kremów, w tym kremu z Lidla, to nie ufam takim badaniom - jaki problem kupić artykuł?

Sephorina, te palety są zrobione tak, by każdy cień miał swój odpowiednik w tańszej palecie więc nie rozumiem, o czym Ty piszesz. Co innego inspirować się kolorystyką czy trendami jak wspomniany łańcuszek, a co innego robić paletę cieni, w której każdy kolor jest odpowiednikiem innego z pierwowzoru. To nie jest inspiracja, to jest kopiowanie

To, że MUR zrobiło swoje własne, inne palety, jest jak najbardziej ok. Mówię o odpowiednikach.

Jeszcze kwestia jakości cieni - ja nie mam porównania z wyższą półką bo moje "najlepsze" cienie są z Zoevy, więc nie ma o czym mówić, ale od wielu osób bardziej doświadczonych makijażowo słyszałam, że to te droższe są lepsze. Lepiej się nakładają, rozcierają, trzymają w ciągu dnia. Mówiło o tym wiele osób, którym ufam. I przy tym pozostanę

Hosenko, nie słyszałam wcześniej o tej sytuacji z Morphe, ale pogooglowałam sobie wczoraj i jednak osoby, które mają oryginał i odpowiednik wskazują na różnice w opakowaniu (jakość plastiku), zapachu i jakości cieni także Więc nie wiem, czy to nie plotka
Haha ja też tak miałam, że dopiero po iluś latach dowiedziałam się, że lepiej mi w ciepłych tonach niż chłodnych Nie ma to jak się nieświadomie oszpecać przez tyle lat

A jeszcze jeżeli chodzi o markę MUR jako taką, to chyba jest dla mnie rekordowa pod względem ilości bubli. Miałam bazę pod cieni, była tragiczna, wywaliłam po paru użyciach bo wrogowi bym jej nie podarowała. Podkłady The One tragiczne, a ten biały to naprawdę nie rozumiem zachwytów. Pomadka do ust gorzej niż tragiczna. Miałam jakieś kółko zodiakowe, mega średniak. Flawless Matte beznadzieja totalna. Seria Iconic bardzo przeciętna... Serduszka poza pięknym wyglądem też zbytnio nie skradły mojego serca. Z pewnością o czymś zapomniałam. Czekoladka jest ok, duża paleta klasyczna Flawless jest bardzo fajna. Ale moje ogólne podejście do marki raczej średnie, nie ufam im w ciemno i dopóki nie przeczytam dobrych opinii u kogoś zaufanego, to nie chcę

[AlbinoticBlack]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;80256911]Ja również zgadzam się z Hosenką, że bardzo istotny jest pomysł. Nie chodzi tu o patent na kolory, tylko ułożenie odpowiedniej kompozycji kolorystycznej. Gdyby UD czy TF nie wymyśliło takich właśnie palet będących hitami (palet, czyli konkretnego zestawienia kolorów, a nie zlepka randomowych delikatnych cieni), to MUR by tego nie zrobiło. Po prostu skorzystali na czyimś sukcesie. Nie jestem jakaś super-hiper-anty odpowiednikom bo sama mam kilka więc byłabym hipokrytką, ale jakieś takie wynoszenie MUR na piedestał jest dla mnie dziwne.

Co do moich wcześniejszych rozważań - tak, chodziło mi raczej o pielęgnację. I raczej o różnicę 30 zł - 130 zł niż 130 zł - 300 zł.
A co do badań kremów, w tym kremu z Lidla, to nie ufam takim badaniom - jaki problem kupić artykuł?[/QUOTE]
No to widzę, że w tych kwestiach się zgadzamy już wcześniej też pisałam, że gdybym miała większy budżet to kupiłabym oryginały bo nie lubię takich zagrań.

Polecasz może jakieś fajne, trwałe cienie w tonacji różowo brzoskwiniowej? Jedynki albo trójki z dostępnych w drogeriach(hebe, ross, sp itp.)?

[201803050937]

Treść usunięta

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez AlbinoticBlack

No to widzę, że w tych kwestiach się zgadzamy już wcześniej też pisałam, że gdybym miała większy budżet to kupiłabym oryginały bo nie lubię takich zagrań.

Polecasz może jakieś fajne, trwałe cienie w tonacji różowo brzoskwiniowej? Jedynki albo trójki z dostępnych w drogeriach(hebe, ross, sp itp.)?

Nie bardzo W tonacji różowej od razu na myśl przychodzi mi Iconic 3, no ale... Za brzoskwinką z kolei sporo się nachodziłam, nawet w Inglocie kupiłam cień, który okazał się totalnie inny na żywo niż w salonie A do jakości Inglota też mam zastrzeżenia. Ale niedawno śliczna brzoskwinka do mnie trafiła w Zoeva Basic Moment i czuję się już brzoskwiniowo usatysfakcjonowana Na pewno warto zwrócić uwagę na cienie My Secret, Kobo, Sensique

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

Tu są takie elaboraty, że zrezygnowałam z cytowania

Chodziło mi o:

Jasne, masz rację! Myślę jednak, że kij ten ma dwa końce Jasne, że Urban Decay pierwsze zrobiło paletę neutralną, ale teraz absolutnie każda neutralna tania paleta nazywana jest odpowiednikiem/zamiennikiem/podróbą Naked. To nieprawda, nie ma aż tylu kolorów w galaktyce, żeby każdy był w stanie wymyślić coś innego. To samo tyczy się ciepłych, czerwonych kolorów, każda paleta, a przecież jest ich od groma do zamiennik Modern R. Anastasii albo Hudy, dla mnie nie do końca. To, że jest modny jakiś kolor/kolory nie znaczy, że wszystko inne w tym kolorze jest kopią. Weźmy np. ubrania pod uwagę, czy każda mała torebka na łańcuszku to podróba Diora? Albo Chanela, bo ja słabo obcykana, ale o tę taką słynną mi chodzi

A jeżeli chodzi o buble marki, to no cóż - listę podałam, nie polecam

[AlbinoticBlack]

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

Jasne obczaiłam, ale aż 9 mi nie potrzebne z czego w zasadzie 2 odpowiadają moim wymaganiom.

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;80258216]
Nie bardzo W tonacji różowej od razu na myśl przychodzi mi Iconic 3, no ale... Za brzoskwinką z kolei sporo się nachodziłam, nawet w Inglocie kupiłam cień, który okazał się totalnie inny na żywo niż w salonie A do jakości Inglota też mam zastrzeżenia. Ale niedawno śliczna brzoskwinka do mnie trafiła w Zoeva Basic Moment i czuję się już brzoskwiniowo usatysfakcjonowana Na pewno warto zwrócić uwagę na cienie My Secret, Kobo, Sensique [/QUOTE]
Przyjrzę się przy następnej okazji szukam raczej matu, bo chociaż błyskotki kocham to znikają mi z powieki w tempie ekspresowym.

[201803050937]

Treść usunięta

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

To się nie dogadamy
Bo ja odkąd ją kupiłam, uwielbiam i ubóstwiam

Ale piszę to z uśmiechem na ustach jakby co
Bo ze słowem pisanym bywa różnie

[201803050937]

Treść usunięta

[Hosenka*]

Napisane przez AlbinoticBlack

Jasne obczaiłam, ale aż 9 mi nie potrzebne z czego w zasadzie 2 odpowiadają moim wymaganiom.


Przyjrzę się przy następnej okazji szukam raczej matu, bo chociaż błyskotki kocham to znikają mi z powieki w tempie ekspresowym.

A może nowa czekoladka Orange będzie w Twoim guście? https://www.tambeauty.com/en/I-Heart...ge/m-5477.aspx

Mi palety Zoevy też nie do końca leżą jeśli chodzi o kolory. Tak zachwalana Cocoa Blend u mnie wygląda buro i nijako nieważne jakie cienie ze sobą połączę czy użyję jednego. Naturally Yours i Blanc Infusion ... no jeszcze gorzej ale tego się w sumie spodziewałam, bo ja wolę wyraziste makijaże.
En Taupe, którą wiele osób krytykuje ja dla odmiany lubię Mam jeszcze Love is a story ale jeszcze nie używałam.
Szczerze, duże palety MUR Amplified mają wg mnie lepszą jakość niż Zoeva, a biorąc pod uwagę, że kupiłam je po ok 40 zł to w ogóle nie ma o czym gadać ....

[201803050937]

Treść usunięta

[AlbinoticBlack]

Napisane przez Hosenka*

A może nowa czekoladka Orange będzie w Twoim guście? https://www.tambeauty.com/en/I-Heart...ge/m-5477.aspx

Im więcej oglądam tym bardziej bym chciała wszystko, a jednocześnie mam poczucie, że więcej jak połowy nie użyję dlatego mam bul tyłka, że teraz każda paleta, która wychodzi jest taka monokolorystyczna albo 100% ciepła/matowa/błyszcząca/pomarańczowa itp. jakby w nastu cieniach nie można było zrobić po trochę z każdego...

W tym tempie może do moich urodzin wyjdą jeszcze ze 2-3 palety i któraś mnie porwie całkowicie

[Hosenka*]

Napisane przez AlbinoticBlack

Im więcej oglądam tym bardziej bym chciała wszystko, a jednocześnie mam poczucie, że więcej jak połowy nie użyję dlatego mam bul tyłka, że teraz każda paleta, która wychodzi jest taka monokolorystyczna albo 100% ciepła/matowa/błyszcząca/pomarańczowa itp. jakby w nastu cieniach nie można było zrobić po trochę z każdego...

W tym tempie może do moich urodzin wyjdą jeszcze ze 2-3 palety i któraś mnie porwie całkowicie

Peach jest dosyć zróżnicowana- są brązy, brzoskwinie, zielenie, fiolety no i maty i błyszczące. Co ciekawe nie lubię zielonych cieni ale w tej palecie są genialne odcienie. Daje duże pole do popisu, każda kombinacja kolorów daje super efekt, ja najbardziej lubię łączyć zielenie z fioletami i brzoskwinie (choc moglyby byc mniej rozowe ale i tak bardziej mi odpowiadają niz w New trals) z zieleniami lub fioletami. Kupiłam ją bez większego przekonania a jest naprawdę super. Mam mnóstwo palet a jednak jadąc nad morze z mężem i dziećmi nie miałam problemu z wybraniem co zabrać. Bylo to jasne

[Linka25]

Dziewczyny macie doswiadczenie z Liquid Highlighter? Jutro bede miec w odcieniu unicorn elixir.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803050937]

Treść usunięta

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

Dla mnie ta paleta jest piękna

Ale to prawda, że wygląda inaczej niż na oficjalnych fotkach. Ja przed zakupem przeglądałam blogi więc wiedziałam, czego się spodziewać

[201803050937]

Treść usunięta

[Linka25]

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

Od jutra testuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[i_want_you_exclusive]

Napisane przez Linka25

Dziewczyny macie doswiadczenie z Liquid Highlighter? Jutro bede miec w odcieniu unicorn elixir.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam dwa kolorki i jakościowo jest bardzo zbliżony do tego z Iconic London. Trzeba z nim tylko szybko pracować, nie polecam robić kropek na całej twarzy i dopiero potem gąbką działać , tylko partię za partią opracowywać.

[_Angelina_]

Ostatnio przeglądam fora tego typu , ponieważ planuje zakupy kolorowych kosmetyków w uk. Rozważam dwie opcje : paleta Revolution i paletki Sleek. Potrzebuję czegoś nude..ewentualnie z fioletem bądź granatem i dobrze , żeby były matte. Możecie mi coś polecić na początek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hosenka*]

Napisane przez _Angelina_

Ostatnio przeglądam fora tego typu , ponieważ planuje zakupy kolorowych kosmetyków w uk. Rozważam dwie opcje : paleta Revolution i paletki Sleek. Potrzebuję czegoś nude..ewentualnie z fioletem bądź granatem i dobrze , żeby były matte. Możecie mi coś polecić na początek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam sporo palet Sleek i jednak MUR bardziej mi odpowiadają - szczególnie czekoladki i duże Inspiration. Fajna jest też seria: https://www.tambeauty.com/SearchResu...ltra+eyeshadow

Na pewno cos z tych serii wybierzesz dla siebie. z serii Ultra nie polecam Matte - kolory bardzo blade i bardzo do siebie zblizone

[201803050937]

Treść usunięta

[Linka25]

Liquid Highlighter niestety u mnie sie nie sprawdzil. Nawet to nie kwestia jakosci. Ta jest dobra. Po prostu to nie dla mnie, zbyt dosadny mocny efekt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nataliee33]

Przymierzam się do kupna pierwszej paletki czekoladki od MUR i nie mogę się zdecydować między Orange a Rose Gold.
Czy któraś z Was ma doświadczenia z jedną i drugą i mogłaby coś polecić?

[201803050937]

Treść usunięta

[nataliee33]

Właśnie minimalnie bardziej skłaniam się ku Rose Gold. Pomarańcze bardzo mi się podobają i trochę brakuje ich w mojej kolekcji, ale chyba jednak nie do końca na mnie ''leżą'':/

Właśnie 24K Gold też mnie zainteresowała, ale ona jest już dostępna w PL?

[201803050937]

Treść usunięta

[Hosenka*]

No właśnie, jesem ciekawa jak długo przyjdzie nam na nie czekać. Na Gold czekalismy bardzo długo