Jak podkreślić jasną cerę? V

[Maqua]

Napisane przez Krolowa_Margot

Miałam Pan Sticka, odcień najjaśniejszy (bodajże 12). Nie jest bardzo jasny, ale i tak jeden z jaśniejszych na rynku Jest różowy i wydaje mi się, że ciemnieje po jakimś czasie. Ja stosowałam go pod oczy i na niespodzianki. Na całą twarz nie polecam, bo tworzy maskę.

dzięki a długo się 'trzyma'? poważnie się zastanawiam...

Napisane przez kaledonia

Też miałam 12 Panstika, to był mój pierwszy udany podkład jedynie kolor mniej udany, bo wciąż za ciemny On jest fajny dla cer suchych,bo do mieszanych nieszczególny, jest tłusty sam w sobie, mocno kryje, można z nim przesadzić. Godny polecenia zwłaszcza na zimę.

Creme Puff transparentny jest wręcz ceglano- pomarańczowy, coś strasznego!

Poluję na najjaśniejszy odcień Creme Puff i Panstika na allegro, w Stanach są odcienie dla bladolicych,szkoda ,że nawet online w Polsce trudno je wyhaczyć

daj koniecznie znać jak znajdziesz, może też będę chętna!

[Lemirka]

Napisane przez viki1988

Lemirka, "wtapiają" się tak samo...

Hmm - to może jesteś zimno-ciepła

Napisane przez loss_lauri

wiesz co - mi też najbliżej do Jesieni, teraz nawet przeglądałam fotki w necie z tym typem kolorystycznym i wszystko pasuje z wyjątkiem ciepłego odcienia skóry
ale może nie jestem taką polską złotą jesienią pełną słońca tylko tą mglistą, chłodną, listopadową?:
EDIT: - mój album:
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10818

a mi się wydaje, że Ty jesteś typem wiosny, ale w kierunku jesieni. Takie wiosenna jesień

[White_Lilly]

Witam szanowne panie, które wiedzą jak ujarzmić naszą bladą karnację Cóż, może i wstyd się przyznać, ale nigdy nie podkreślałam swojej urody. Żadnych makijaży, pudrów. Czasem tusz do rzęs. Zawsze swoją karnację uznawałam za przekleństwo, ale po tym, co zdążyłam tu przeczytać, uznałam że ja też mogę wyglądać jak człowiek^^
Bez owijania w bawełnę. Co mogłybyście mi poradzić przy bladej cerze, czarnych włosach i zielonych oczach?

[quench]

Dziewczyny, dzięki za komplementy i rady Odwiedziałam już kolorówkę.com, obadałam podstawowe receptury i nie ma bata - robię szturm na ten sklep. Oj, będę miała ww wrześniu laboraorium chemiczne w mieszkaniu

[rousse]

Napisane przez quench

Ale serum zakupie za 2 tyg. Mam nadzieję że zadziała na moje plamy

Ja następnym razem może wypróbuję to serum z Mazideł:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=329&Itemid=2
zawiera arbutynę, a poczytałam trochę , i wiem, że arbutyna to składnik aktywny BB kremów.. Można ją też dostać w czystej postaci w tych sklepach
albo po prostu bb krem

[quench]

Właśnie arbutynę ma albucin. Ja używam formuły intensive - na noc i na mnie niestety nie działa. Ale tak myślę, że w serum będzie jej więcej (wyższe stężenie) i dlatego może działać skuteczniej.
Kurczę, mam nadzieję że wrzesień nie będzie taki słoneczny, bo połączenie kwasów i promieni UV nie jest zbyt korzystne.

[rousse]

Są dwie formy izomeryczne arbutyny, ta w mazidłach jest alfa, nie wiem jak w albucin.. no i też jeszcze nie wiem czy ta alfa u mnie zadziała ...

[quench]

Mam nadzieję, że zadziała Najbardziej wkurza mnie to, że nie jestem jakoś ekstremalnie blada - wiadomo, osoby rudowłose mają taaaaaaką bladą cerę, ale jak tylko wypełznę na słońce i ono mnie złapie, to robią mi się przebarwienia albo wyłażą nowe pieprzyki.
Jak ostatnio byłam u dermatologa i chciał je wszystkie obejrzeć, to az mi się go szkoda zrobiło

[loss_lauri]

Napisane przez Lemirka

a mi się wydaje, że Ty jesteś typem wiosny, ale w kierunku jesieni. Takie wiosenna jesień

dzięki za wskazówkę - ja już kompletnie się pogubiłam

[Maqua]

haha śmieszne sprawy z tymi typami urody ja z kolei zawsze mam problem w testach na fototyp - takie dziwadło jak ja wg ekspertów nie istnieje. bo to logiczne, że mając ciemne brązowe włosy i bardzo ciemne oczy muszę się szybko opalać na czekoladę - 'wystarczy filtr spf 10!'
a pomimo tych cech bardzo trudno mi się opalić. nawet wywalona bez filtra na parę godzin na słońcu (zdarzało mi się tak kiedyś robić, żeby udowodnić mamie, że nie jestem blada od ciągłego siedzenia przed komputerem ) nie zmieniam znacznie koloru, jestem delikatnie zaróżowiona po całym dniu słońca (i cała rodzina z jakiegoś powodu skacze ze szczęścia), a potem jestem tak samo blada jak wcześniej (i uśmiechy im rzedną).

w te wakacje nie chciało mi się smarować całej filtrem. jest po prostu za gorąco i zaraz kleję się i czuję strasznie :/ obowiązkowo 50 na twarz i szyję, reszta 'naga'. przez całe wakacje ramiona (które opalają się najszybciej) opaliły się może o dwa tony...

teraz w Szczecinie pogoda się coś psuje od paru dni - były deszcze i burze, dla mnie bomba

[viki1988]

Napisane przez rousse

Ja następnym razem może wypróbuję to serum z Mazideł:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=329&Itemid=2
zawiera arbutynę, a poczytałam trochę , i wiem, że arbutyna to składnik aktywny BB kremów.. Można ją też dostać w czystej postaci w tych sklepach
albo po prostu bb krem

Myślę zę lepiej ukręcić sobie serum z ZYSKowego ketonu malinowego - on działa mocniej niż arbutyna, a po dodaniu dypalminitanu/kwasu kojowego to już w ogóle powinno być cud miód i orzeszki

Maqua, no ale po cąłym dniu na plaży bez filtra nie jesteś popalona słońcem - czyli skóra musi się bronić i jednak musisz mieć wyższy fototyp, ja po takiej akcji byłabym spieczonym rakiem z poparzeniami (wiem bo za młodu się odwalało takie akcje )

[karolanka]

Napisane przez White_Lilly

Witam szanowne panie, które wiedzą jak ujarzmić naszą bladą karnację Cóż, może i wstyd się przyznać, ale nigdy nie podkreślałam swojej urody. Żadnych makijaży, pudrów. Czasem tusz do rzęs. Zawsze swoją karnację uznawałam za przekleństwo, ale po tym, co zdążyłam tu przeczytać, uznałam że ja też mogę wyglądać jak człowiek^^
Bez owijania w bawełnę. Co mogłybyście mi poradzić przy bladej cerze, czarnych włosach i zielonych oczach?

Radziłabym Ci... oddać mi to wszystko Zawsze marzyłam o takim połączeniu:lo ve: (ew. oczka niebieskie, albo szare też mogą być)

A na poważnie to: dobry podkład, jeśli go potrzebujesz. Korektor pod oczy rozświetlający, jeśli masz cienie. No i oczyska podkreślać ładnym makijażem (dla mnie fajne połączenie to eyeliner i dobrze wytuszowane rzęsy, ewentualnie jakiś ładny cień jasny). A na poliki delikatny różyk i już

[Maqua]

Napisane przez viki1988

Myślę zę lepiej ukręcić sobie serum z ZYSKowego ketonu malinowego - on działa mocniej niż arbutyna, a po dodaniu dypalminitanu/kwasu kojowego to już w ogóle powinno być cud miód i orzeszki

Maqua, no ale po cąłym dniu na plaży bez filtra nie jesteś popalona słońcem - czyli skóra musi się bronić i jednak musisz mieć wyższy fototyp, ja po takiej akcji byłabym spieczonym rakiem z poparzeniami (wiem bo za młodu się odwalało takie akcje )

tak, ale powinnam też łatwo i szybko się opalać i tak było, jak byłam mała. szybko opalałam się na ładny brąz. a teraz nijak nawet jakbym chciała to się nie opalę a bardzo chciałabym trochę opalić nogi. nie chce mi się smarować ich balsamem samoopalającym ciągle...

oficjalnie mianuję się Najbardziej Pechową Bladolicą tego tygodnia.
od dwóch tygodni jestem sama w domu (rodzice wyjechali, wrócą dopiero za tydzień). a tak jak nigdy się nic nie dzieje, tak w tym tygodniu zepsuła się zmywarka, pękła rura w łazience i przed chwilą poszła mi żarówka w kuchni

[White_Lilly]

Napisane przez karolanka

Radziłabym Ci... oddać mi to wszystko Zawsze marzyłam o takim połączeniu:lo ve: (ew. oczka niebieskie, albo szare też mogą być)

A na poważnie to: dobry podkład, jeśli go potrzebujesz. Korektor pod oczy rozświetlający, jeśli masz cienie. No i oczyska podkreślać ładnym makijażem (dla mnie fajne połączenie to eyeliner i dobrze wytuszowane rzęsy, ewentualnie jakiś ładny cień jasny). A na poliki delikatny różyk i już

Naturalny mam ciemny blond A oczy to są raczej nijakie No i mam problem z rzęsami. Strasznie cienkie i jednocześnie długie Miałam tusz pogrubiający, ale robiły mi się potem ciapki nad oczami^^

Co do cienia. Zastanawiałam się nad jakimś fioletowym albo niebieskim. Ewentualnie jakieś srebro Chociaż mam takie powieki, że one same z siebie wyglądają jakby były pomalowane srebrnym cieniem

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez Maqua

tak, ale powinnam też łatwo i szybko się opalać i tak było, jak byłam mała. szybko opalałam się na ładny brąz. a teraz nijak nawet jakbym chciała to się nie opalę a bardzo chciałabym trochę opalić nogi. nie chce mi się smarować ich balsamem samoopalającym ciągle...

Nie ty jedna masz problemy z opalaniem Ledwo ledwo udało mi się opalić ręce i tak na jasny brąz. Mnie to się nawet samoopalacze nie chwytają

[Deppka]

Wtrącę się co do opalania- masakra jakaś. W tym roku byłam nad polskim morzem. Nie potrafię leżeć na słońcu nawet 10-ciu minut! Od razu robi mi się gorąco, przyznam szczerze, że nie rozumiem dziewczyn które "lubią wygrzewać się na słonećku". Kurde. Ileż można
Chciałam opalić nogi, nie udało się niestety.
Ja to ogólnie dziwną osobą jestem, pływać nie lubię, opalać też się nie lubię Najbardziej podobały mi się zachody słońca, nie wyglądam wtedy tak blado.

Aha i pytanie mam do Was Czy wy też czujecie na plaży dziwny wzrok spieczonych na czekoladę plażowiczów? Fajnie się tak wyróżniać, choć jest to dość dziwne uczucie.

[quench]

O tak, raz usłyszałam (i to od własnej siostry), że przed pójściem nad wodę muszę się chociaż samoopalaczem posmarować, bo wyglądam blado, jak jeszcze nieupieczony kurczak...
Z reszta, u mnie w rodzinie nikt, po prostu nikt, nie rozumie mojej fascynacji bladością. Moja siostra, zobaczywszy moje zbiory podkładowe, stwierdziła że jestem nienormalna, bo powinnam sobie kupić jakiś ciemniejszy kosmetyk, by buzia wyglądała ładniej No cóż...
Dobrze, że nie wie o mojej obsesji - jak mam na buzi podkład ciemniejszy od mojej skóry, to mam wrażenie że jest ona po prostu... brudna. I podkład ląduje na dnie szafki...

[loss_lauri]

Napisane przez Maqua

tak, ale powinnam też łatwo i szybko się opalać i tak było, jak byłam mała. szybko opalałam się na ładny brąz. a teraz nijak nawet jakbym chciała to się nie opalę a bardzo chciałabym trochę opalić nogi. nie chce mi się smarować ich balsamem samoopalającym ciągle...

oficjalnie mianuję się Najbardziej Pechową Bladolicą tego tygodnia.
od dwóch tygodni jestem sama w domu (rodzice wyjechali, wrócą dopiero za tydzień). a tak jak nigdy się nic nie dzieje, tak w tym tygodniu zepsuła się zmywarka, pękła rura w łazience i przed chwilą poszła mi żarówka w kuchni

współczuję

Napisane przez Deppka

Wtrącę się co do opalania- masakra jakaś. W tym roku byłam nad polskim morzem. Nie potrafię leżeć na słońcu nawet 10-ciu minut! Od razu robi mi się gorąco, przyznam szczerze, że nie rozumiem dziewczyn które "lubią wygrzewać się na słonećku". Kurde. Ileż można
Chciałam opalić nogi, nie udało się niestety.
Ja to ogólnie dziwną osobą jestem, pływać nie lubię, opalać też się nie lubię Najbardziej podobały mi się zachody słońca, nie wyglądam wtedy tak blado.

Aha i pytanie mam do Was Czy wy też czujecie na plaży dziwny wzrok spieczonych na czekoladę plażowiczów? Fajnie się tak wyróżniać, choć jest to dość dziwne uczucie.

ja też ledwo wytrzymuję na słońcu - teraz gdy u mnie codziennie (ale podobno tylko do jutra) jest po 35-36* (32 to oni chyba mają w Warszawie) jak nie muszę to wychodzę z domu dopiero ok 15.00, bo ciężko mi jest oddychać w takiej temp. i w ogóle mam wrażenie że zaraz zemdleję. ja jestem zimnolubna i czekam z utęsknieniem na chłodną, mglistą jesień i mroźna zimę
zazdroszczę pogody Bladolicym z zachodu. u mnie panują rosyjskie upały...

[* Raboussamai *]

Napisane przez loss_lauri

współczuję
ja jestem zimnolubna i czekam z utęsknieniem na chłodną, mglistą jesień i mroźna zimę
zazdroszczę pogody Bladolicym z zachodu. u mnie panują rosyjskie upały...

mmm dokładnie! zwłaszcza ta mglista jesień

Przydałby się w Polsce taki 100% klimat morski Częste opady, chłodne lato i łagodna zima...

[viki1988]

Napisane przez Deppka

Wtrącę się co do opalania- masakra jakaś. W tym roku byłam nad polskim morzem. Nie potrafię leżeć na słońcu nawet 10-ciu minut! Od razu robi mi się gorąco, przyznam szczerze, że nie rozumiem dziewczyn które "lubią wygrzewać się na słonećku". Kurde. Ileż można
Chciałam opalić nogi, nie udało się niestety.
Ja to ogólnie dziwną osobą jestem, pływać nie lubię, opalać też się nie lubię Najbardziej podobały mi się zachody słońca, nie wyglądam wtedy tak blado.

Aha i pytanie mam do Was Czy wy też czujecie na plaży dziwny wzrok spieczonych na czekoladę plażowiczów? Fajnie się tak wyróżniać, choć jest to dość dziwne uczucie.

Nawet mi nie mów - mieszkam nad morzem i chociażby jak jadę autobusem to czuję na sobie wzrok tych wszystkich "siokoladek" A co do leżenia plackiem - to potrafie , ale absolutnie nie w tem.35 stopni

[loss_lauri]

Napisane przez * Raboussamai *

mmm dokładnie! zwłaszcza ta mglista jesień

Przydałby się w Polsce taki 100% klimat morski Częste opady, chłodne lato i łagodna zima...

tak jak w Skandynawii np ale w tym roku podobno nawet w Finlandii panują upały
a co do Skandynawii - jaki fajny nordycki blondyn był na moim obozie - do tego z taką jasną skórą i niebieskimi oczami
szkoda tylko, że jedyny kontakt miałam z nim na jigeiko (walka) jak mnie bił (mam tylko nadzieję że nie widział za bardzo przez kratę w menie jak wgapiam się w te oczy). w ogóle muszę stwierdzić, że kendocy to fajni faceci

Napisane przez viki1988

Nawet mi nie mów - mieszkam nad morzem i chociażby jak jadę autobusem to czuję na sobie wzrok tych wszystkich "siokoladek" A co do leżenia plackiem - to potrafie , ale absolutnie nie w tem.35 stopni

w takiej sytuacji powinnaś je zmrozić wzrokiem

[fiasco]

Napisane przez quench

O tak, raz usłyszałam (i to od własnej siostry), że przed pójściem nad wodę muszę się chociaż samoopalaczem posmarować, bo wyglądam blado, jak jeszcze nieupieczony kurczak...
Z reszta, u mnie w rodzinie nikt, po prostu nikt, nie rozumie mojej fascynacji bladością. Moja siostra, zobaczywszy moje zbiory podkładowe, stwierdziła że jestem nienormalna, bo powinnam sobie kupić jakiś ciemniejszy kosmetyk, by buzia wyglądała ładniej No cóż...
Dobrze, że nie wie o mojej obsesji - jak mam na buzi podkład ciemniejszy od mojej skóry, to mam wrażenie że jest ona po prostu... brudna. I podkład ląduje na dnie szafki...

uhh, przypomniała mi się Wigilia - wszystkie ciotki, wujkowie i cała reszta przy jednym stole. W pewnym momencie myslałam, że wstanę, ubiore sie i wyjdę, bo praktycznie cała rodzina zaczęła na mnie najeżdżać, że wyglądam jak trup i że to na pewno wina tego, że się czymś białym wysmarowałam ple ple ple. A wcale nie miałam najjaśniejszego podkładu, bo to był zmieszany Dermacol z Revlonem, czyli może nawet troszki ciemniejsze niż buzia. Na szczęscie ciocia zaczęła mnie bronic, ze wygladam bardzo ładnie i dziewczęco

Napisane przez Deppka

Chciałam opalić nogi, nie udało się niestety.
Ja to ogólnie dziwną osobą jestem, pływać nie lubię, opalać też się nie lubię Najbardziej podobały mi się zachody słońca, nie wyglądam wtedy tak blado.

Aha i pytanie mam do Was Czy wy też czujecie na plaży dziwny wzrok spieczonych na czekoladę plażowiczów? Fajnie się tak wyróżniać, choć jest to dość dziwne uczucie.

otóż to byłam na wakacjach w Grecji, i chyba jako jedyna stale się smarowałam SPF50 (no, na nogi 15-25, pożyczane) i w sumie wróciłam prawie () tak blada jak wcześniej (przedramiona, szyja, zwłaszcza kark). Tłumaczyłam się oczywiście nadwrażliwością na słońce to mi jakoś to puszczali, poza tym to była wycieczka szkolna - a w Plastyku dzieciaki są bardziej tolerancyjne Co nie zmienia faktu, że udawałam, że przyjemność sprawia mi siedzenie na plaży i taplanie się w słonej wodzie. To, ze ludzie sie na mnie dziwnie patrzą to jest normalka, przyzwyczaiłam się

Tak! też chce skandynawski klimat! albo chociaż morski

[Deppka]

Jakbym czytała o sobie Dziewczyny Ta nadwrażliwość na słońce, w autobusie też mi strasznie duszno.
I tak jak loss_lauri pisze- ja również czekam na jesień i zimę
Ale wiecie co? U mnie pogoda się zepsuła, jeeeeestttt! xD Pada prawie nieprzerwanie cały dzień.

fiasco- na mnie również moja familia czasem najeżdża, ale przyzwyczaiłam się już. Większość twierdzi, iż powinnam się opalić, bo to niezdrowo wygląda, albo "chora jesteś, czy jak, taka blada, ojeeej " Mówi się trudno

Fajny klimat mają w UK. Uwielbiam deszcz i taką pogodę, gdzie można przebywać na świeżym powietrzu i równocześnie nie roztapiać się od słońca xD

viki1998 - jak byłam w Łebie, była dość zmienna pogoda. Kiedy słońce zachodziło wszyscy wydawali jęki typu "ojeeeej jak ja teraz się opalę?! ". Raz mi się wyrwało ciut za głośno: noooo! nareszcie zaszło to słońce, zaraz zdechnę. <mówiąc do mamy> : patrz, solary chyba zawiedzione kilka lasek caałych brązowych się na mnie głupio spojrzało xD
Po tym stwierdziłam, że jakieś uwagi zachowam chyba tylko dla siebie haha

[* Raboussamai *]

Napisane przez loss_lauri

tak jak w Skandynawii np

Zdecydowanie wolę zachodnią część stanu Waszyngton No i ew. Islandia

Napisane przez fiasco

uhh, przypomniała mi się Wigilia - wszystkie ciotki, wujkowie i cała reszta przy jednym stole. W pewnym momencie myslałam, że wstanę, ubiore sie i wyjdę, bo praktycznie cała rodzina zaczęła na mnie najeżdżać, że wyglądam jak trup i że to na pewno wina tego, że się czymś białym wysmarowałam ple ple ple. A wcale nie miałam najjaśniejszego podkładu, bo to był zmieszany Dermacol z Revlonem, czyli może nawet troszki ciemniejsze niż buzia. Na szczęscie ciocia zaczęła mnie bronic, ze wygladam bardzo ładnie i dziewczęco

Miam to samo na jakiejkolwiek imprezie rodzinnej tylko, że dla mnie jest to nawet fajne, bo zazwyczaj słyszę, że jestem blada, ale tak zdrowo blada i mnie to pasuje... a nawet gdyby nie pasowało to i tak by pasowało w moim mniemaniu


P.S: Dziewczęta, czy u Was też cudownie deszcz zacina w szyby?

[estra]

Witam Was dziewczyny po długiej prawie 2-dniowej nieobecności Moje poparzenie nosa wywołało u mnie wysoką gorączkę (39.2) i cały czas leżałam w łóżku. Proszę się nie śmiać, naprawdę mnie to dużo zdrowia kosztowało. Już wiem czym sobie zawaliłam sprawę. Miałam katar i starłam sobie filtr chusteczką. A, że jechałam samochodem przy otwartym oknie (gorąco strasznie) to słońce mnie bardzo mocno złapało.

Ja również marzę o Skandynawii. Zawsze chciałam się tam przeprowadzić (ew. Węgry- podobna mentalność, ludzie, język, tylko klimat gorszy). Z planów nici, a ja dalej będę sie smarzyć w gorrrącej Polsce.

Powinno się Wam zakazać udostępniania zdjęć na naszym forum. Przez Was mam ochotę zostać lesbijką. W życiu nie widziałam tak pięknych, bladolicych twarzy. Nie wiem jak to jest, ale na ulicy takich nie spotykam. Skwarki- owszem, ale bladolice- nigdy.

Dzisiaj w Show był świetny artykuł o ochronie przed słońcem (a raczej parę marnych zdań okraszonych czymś bardziej nośnym- zdjęciami gwiazd opalonych i bladych). Wrzuciłam dla Was skan (sorry za jakość, ale strasznie duża ta gazeta).

White_Lilly również zazdroszczę.

Ja też nie wiem jakim typem jestem Mam blond włosy (taki średni, z przodu bardzo jasne), brwi ciemne, brązowe, oczy piwne (w słońcu są oliwkowe, normalnie to jest taki złoty brąz), rzęsy ciemne, cera jasna (niby ciepła, ale mam różowe rumieńce). Więc już sama nie wiem

EDIT:
* Raboussamai * tez mi deszcz zacina. Posłużę się głupim zwrotem- ZA***IOZA ;D I gratuluję 1000 postu

[loss_lauri]

Napisane przez * Raboussamai *

P.S: Dziewczęta, czy u Was też cudownie deszcz zacina w szyby?

jeszcze nie - o tej porze nadal 30*
ale jutro ma padać

Napisane przez estra

Witam Was dziewczyny po długiej prawie 2-dniowej nieobecności Moje poparzenie nosa wywołało u mnie wysoką gorączkę (39.2) i cały czas leżałam w łóżku. Proszę się nie śmiać, naprawdę mnie to dużo zdrowia kosztowało. Już wiem czym sobie zawaliłam sprawę. Miałam katar i starłam sobie filtr chusteczką. A, że jechałam samochodem przy otwartym oknie (gorąco strasznie) to słońce mnie bardzo mocno złapało.

Ja również marzę o Skandynawii. Zawsze chciałam się tam przeprowadzić (ew. Węgry- podobna mentalność, ludzie, język, tylko klimat gorszy). Z planów nici, a ja dalej będę sie smarzyć w gorrrącej Polsce.

Powinno się Wam zakazać udostępniania zdjęć na naszym forum. Przez Was mam ochotę zostać lesbijką. W życiu nie widziałam tak pięknych, bladolicych twarzy. Nie wiem jak to jest, ale na ulicy takich nie spotykam. Skwarki- owszem, ale bladolice- nigdy.

Dzisiaj w Show był świetny artykuł o ochronie przed słońcem (a raczej parę marnych zdań okraszonych czymś bardziej nośnym- zdjęciami gwiazd opalonych i bladych). Wrzuciłam dla Was skan (sorry za jakość, ale strasznie duża ta gazeta).

White_Lilly również zazdroszczę.

Ja też nie wiem jakim typem jestem Mam blond włosy (taki średni, z przodu bardzo jasne), brwi ciemne, brązowe, oczy piwne (w słońcu są oliwkowe, normalnie to jest taki złoty brąz), rzęsy ciemne, cera jasna (niby ciepła, ale mam różowe rumieńce). Więc już sama nie wiem

EDIT:
* Raboussamai * tez mi deszcz zacina. Posłużę się głupim zwrotem- ZA***IOZA ;D I gratuluję 1000 postu

bo my się za dnia chowamy w kryptach

[fiasco]

Napisane przez * Raboussamai *

P.S: Dziewczęta, czy u Was też cudownie deszcz zacina w szyby?

TAK! BURZA!

Napisane przez loss_lauri

bo my się za dnia chowamy w kryptach

ja prowadzę wampirzy tryb życia - ostatnio większość dnia przesypiam, za to do bardzo późna w nocy rysuję albo maluję

Estra, ciekawy artykuł zwłaszcza spalona Kryśka mnie przeraża

loss lauri, u mnie w Kielcach chyba solaria nie sa aż tak popularne, bo nie ma tu aż tak dużo skwarków (a może ja po prostu omijam szerokim łukiem miejsca, gdzie takowe spędzają czas), za to jak sie dobrze rozejrzeć, to mozna spotkac naprawdę blade twarze (choć zwykle należą do zaniedbanych matek trojga dzieci)

[quench]

Ja mam podobnie - pracuję raczej popołudniami (ku mojej ogronej radości) toteż czas wolny mam od godziny 20. Ale i tak, jak muszę wyjść z domu między 10 a 11 z rana, to przeżywam katusze. Nigdy nie lubiłam pełnego słońca - jest mi wtedy duszno i mam zawroty głowy. Dzisiaj myślałam już, że zemdleje - jechałam nieklimatyzowanym autobusem. Duszno było niesamowicie... Dla mnie słońce jest dobre tylko wtedy, gdy skrywa się za grubą warstą chmur. Dlatego lubie taki typowy irlandzki lub szkocki klimat - mało słońca, chłodno (ale nie zimno) i lekko wietrznie.
Aj dziewczyny, czy znacie jakiś nietłusty filtr typowo do twarzy? Matko, niech już będzie choćby SPF 30... Byle wchłaniał się do matu! U mnie avene i anthelios pozostają na skórze; w pracy choćbym nałożyła tonę pudru ryżowego albo bambusowego, to zaraz się świecę jak żarówka. Patrzyłam na KWC ale tam opinie są podzielone - wiadomo, każda z nas jest inna. Ale musi być choć jeden filtr, który w miarę możliwości pozostawia mat...

[White_Lilly]

Estra, mi nie ma czego zazdrościć:P Braku urody się nie zazdrości

[fiasco]

Napisane przez quench

Aj dziewczyny, czy znacie jakiś nietłusty filtr typowo do twarzy? Matko, niech już będzie choćby SPF 30... Byle wchłaniał się do matu! U mnie avene i anthelios pozostają na skórze; w pracy choćbym nałożyła tonę pudru ryżowego albo bambusowego, to zaraz się świecę jak żarówka. Patrzyłam na KWC ale tam opinie są podzielone - wiadomo, każda z nas jest inna. Ale musi być choć jeden filtr, który w miarę możliwości pozostawia mat...

ja używam filt z Evy SPF50+ do superwrażliwych miejsc - jedyny, który się u mnie wchłania do matu - mam tłusta cerę, która niczego nie chce wchłaniać, a ten się wchłania idealnie, do matu trudno mi powiedzieć, jak to jest później - ja tak czy siak się świecę, jak nie mam nic na twarzy po godzinie, góra dwóch wyglądam jak wysmarowana smalcem, choć ostatnio jest lepiej, nawilżam skórę, i w sumie to wolę mieć zapchane pory ale się nie świecić niż mieć wysuszoną, piekącą skórę, która wydziela kosmiczne ilości sebum.

[estra]

Napisane przez White_Lilly

Estra, mi nie ma czego zazdrościć:P Braku urody się nie zazdrości

Ktoś blady NIE MOŻE BYĆ brzydki

Ależ ja rozumiem, że Wy się przed zmrokiem nie pokazujecie. Tylko, że problem tkwi w tym, że ja również się między 8-19 ograniczam. Może wieczorem to nie rzuca się aż tak bardzo w oczy, ale jednak spotykam skwarki, a to w sklepie, a to w restauracji (w innych miejscach za słabe oświetlenie ).

quench zazdroszczę klimy w autobusie. U nas Ikarus wiecznie żywy. W sumie klima jest- drzwi się w większości przypadków nie domykają. Ale na szczęście wraz z zakończeniem mojej średniej edukacji stałam się czynną królową śląskich szos i autostrad.

fiasco ile go aplikujesz? Bo u mnie do matu nie nie wchłania. Świecić się w miarę nie świecę, ale do matu to dużo brakuje.