TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/ - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-26, 11:09   #61
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez Kanula Pokaż wiadomość
Ja zanim zaszłam w ciążę bardzo bałam się porodu, a nawet samego słuchania o nim. Na samą myśl cierpł mi tyłek, robiło mi się niedobrze, słabo, a jak rozmawiałam z dziewczyną, która rodziła naturalnie traktowałam ją jak super bohaterkę "która przeżyła" hahaha. Teraz sama za kilka dni zacznę 4-ty miesiąc ciąży i powiem Ci jak radzę sobie z lękiem związanym z porodem:

1) staram się jak najwięcej rozmawiać z kimś o porodzie (a wierz mi, że zadręczam każdego: koleżanki, mamę, babcie, teściową, żony kolegów, koleżanki moich koleżanek, z którymi proszę żeby mnie zapoznać żebym porozmawiała o ich porodzie). Pytam o przebieg, co najbardziej bolało, czy mają jakieś rady co robić, a czego unikać, czy po przeżyciu tego twierdzą, że było aż tak traumatyczne

2) dużo czytam na ten temat. Wyszukuje głównie informacji o tym jaki to rodzaj bólu, do czego można porównać, jak się przygotować, na co zwrócić uwagę

3) tłumaczę sama sobie, że gdyby był to tak nieziemski ból to większość z nas było jedynakami

4) przywołuję w pamięci jaki najgorszy ból udało mi się dotychczas przetrwać i z zaskoczeniem uświadamiam sobie, że nawet do końca nie pamiętam jak go opisać i że z perspektywy czasu nie było aż tak źle, więc jestem dzielna i dam radę

5) ponieważ zawsze twierdziłam że cesarka jest mniej bolesna, i mam czasem chwile zwątpienia i zastanawiam się jak tu by ją sobie załatwić to staram się rozmawiać z osobami które miały i poród naturalny i cesarkę i większość osób twierdzi, że w ostatecznym rozrachunku cesarka niesie ze sobą więcej bólu

6) przeanalizowałam sobie dokładnie czego się boję w porodzie najbardziej i jak mogę sobie pomóc. W moim przypadku najbardziej boje się nie samego ogromnego bólu związanego ze skurczami, tylko uczucia rozrywania krocza i nacinania. Skupiłam się więc na tym i znalazłam wiele informacji jak uelastycznić krocze, jak je przygotować aby zminimalizować ryzyko nacinania. Znalazłam też informację o baloniku epino, który osobiście będę chciała zakupić i mam nadzieję, że pomoże.

7) staram się słuchać opinii dziewczyn i czytać opinie w internecie, gdzie dziewczyny nie miały takich złych porodów

8) tłumaczę sobie, że stres potęguje ból i, że jak chcę tego uniknąć to nie powinnam się nakręcać, a będzie lepiej

Generalnie im większą mam wiedzę, wiem co mnie może spotkać, jakie są doświadczenia innych, im lepiej sama się przygotowuję do tego i fizycznie i psychicznie tym pewniej się czuje. Nie ma nic gorszego od ciągłego rozmyślania o bólu,bo nie wymyślisz tego jaki on będzie (a może nie będzie wcale taki straszny). Grunt to należyte przygotowanie i pozytywne myślenie. Masz jeszcze 2 miesiące na przetłumaczenie sobie tego i przygotowanie się. Życzę Ci powodzenia. Wszystko zależy od Ciebie
bardzo zdrowe podejscie masz tylko pogratulowac
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:16   #62
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

ja jeszcze raz powtorze, lek przed nieznanym, nie wiesz co cie czeka- trzymam kciuki zeby poszlo sprawnie i "bezbolesnie"
ja swoje porody wspominam bardzo dobrze, zdecydowanie wolalabym jeszcze raz rodzic niz usuwac zeba
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:55   #63
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez Kanula Pokaż wiadomość
Ja zanim zaszłam w ciążę bardzo bałam się porodu, a nawet samego słuchania o nim. Na samą myśl cierpł mi tyłek, robiło mi się niedobrze, słabo, a jak rozmawiałam z dziewczyną, która rodziła naturalnie traktowałam ją jak super bohaterkę "która przeżyła" hahaha. Teraz sama za kilka dni zacznę 4-ty miesiąc ciąży i powiem Ci jak radzę sobie z lękiem związanym z porodem:

1) staram się jak najwięcej rozmawiać z kimś o porodzie (a wierz mi, że zadręczam każdego: koleżanki, mamę, babcie, teściową, żony kolegów, koleżanki moich koleżanek, z którymi proszę żeby mnie zapoznać żebym porozmawiała o ich porodzie). Pytam o przebieg, co najbardziej bolało, czy mają jakieś rady co robić, a czego unikać, czy po przeżyciu tego twierdzą, że było aż tak traumatyczne

2) dużo czytam na ten temat. Wyszukuje głównie informacji o tym jaki to rodzaj bólu, do czego można porównać, jak się przygotować, na co zwrócić uwagę

3) tłumaczę sama sobie, że gdyby był to tak nieziemski ból to większość z nas było jedynakami

4) przywołuję w pamięci jaki najgorszy ból udało mi się dotychczas przetrwać i z zaskoczeniem uświadamiam sobie, że nawet do końca nie pamiętam jak go opisać i że z perspektywy czasu nie było aż tak źle, więc jestem dzielna i dam radę

5) ponieważ zawsze twierdziłam że cesarka jest mniej bolesna, i mam czasem chwile zwątpienia i zastanawiam się jak tu by ją sobie załatwić to staram się rozmawiać z osobami które miały i poród naturalny i cesarkę i większość osób twierdzi, że w ostatecznym rozrachunku cesarka niesie ze sobą więcej bólu

6) przeanalizowałam sobie dokładnie czego się boję w porodzie najbardziej i jak mogę sobie pomóc. W moim przypadku najbardziej boje się nie samego ogromnego bólu związanego ze skurczami, tylko uczucia rozrywania krocza i nacinania. Skupiłam się więc na tym i znalazłam wiele informacji jak uelastycznić krocze, jak je przygotować aby zminimalizować ryzyko nacinania. Znalazłam też informację o baloniku epino, który osobiście będę chciała zakupić i mam nadzieję, że pomoże.


7) staram się słuchać opinii dziewczyn i czytać opinie w internecie, gdzie dziewczyny nie miały takich złych porodów

8) tłumaczę sobie, że stres potęguje ból i, że jak chcę tego uniknąć to nie powinnam się nakręcać, a będzie lepiej

Generalnie im większą mam wiedzę, wiem co mnie może spotkać, jakie są doświadczenia innych, im lepiej sama się przygotowuję do tego i fizycznie i psychicznie tym pewniej się czuje. Nie ma nic gorszego od ciągłego rozmyślania o bólu,bo nie wymyślisz tego jaki on będzie (a może nie będzie wcale taki straszny). Grunt to należyte przygotowanie i pozytywne myślenie. Masz jeszcze 2 miesiące na przetłumaczenie sobie tego i przygotowanie się. Życzę Ci powodzenia. Wszystko zależy od Ciebie
Ja miałam robione nacięcie n 3 szwy i miałam małe pęknięcie na 1 szew i powiem Ci, że jak natną w dobrym momencie tj. podczas skurczu to nic nie czuć. Szycie już miałam w znieczuleniu miejscowym i też ni było bolesne .

Ja rodziłam bez znieczulenia, bo po prostu kiedy bolało mnie już tak, że nie mogłam wytrzymać okazało się, że mam rozwarcie na prawie 10 cm i było za późno. Zwlekałam tyle, bo się bardziej bałam tego wkłucia w kręgosłup, niż porodowych bóli .

Ja rodziłam 6 godzin skurczy i 8 minut partych, na prawdę do przeżycia i zwróćcie uwagę, że większość dziewczyn ma normalne, w miarę łatwe porody, traumatyczne są rzadkością.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 12:03   #64
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

djmoniska

ja rodzę za 4 tygodnie, jeszcze 2,3 miesiące temu nie mogłam spać ze strachu teraz wyluzowałam chyba hormony na mnie tak działają, zaczełam chodzić do szkoły rodzenia to też mnie dodatkowo uspokaja, dzisiaj np. będziemy zwiedzać porodówkę z położną. Polecam Ci jak masz możliwość zapisania się.

Przed zajściem w ciążę poród był moją fobią. Teraz myślę, że nie chce się stresować na zaś, zacznę panikować na porodówce znajduje sobie różne zajęcia, nie czytam o porodach dziewczyn, bo to stresuje nie potrzebnie.
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 14:50   #65
Celebre
Raczkowanie
 
Avatar Celebre
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 468
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

A chodziłyście przed porodem do szkoły rodzenia? Pomogła coś? Bo z opowieście koleżanek, które korzystały wynika, że na porodówce to nic nie daje.
I jeszcze pytanie odnośnie skurczy. Piszecie, że np 6h miałyście skurcze, zanim przeszły one w parte, jak rozumiem one są bardziej bolesne niż sam poród? I jak długo to trwa, bo jak pomyślę, że przez 6h mam mieć skurcze, co 10 min po minucie to czuję się lekko przerażona
Celebre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 21:22   #66
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez Celebre Pokaż wiadomość
A chodziłyście przed porodem do szkoły rodzenia? Pomogła coś? Bo z opowieście koleżanek, które korzystały wynika, że na porodówce to nic nie daje.
I jeszcze pytanie odnośnie skurczy. Piszecie, że np 6h miałyście skurcze, zanim przeszły one w parte, jak rozumiem one są bardziej bolesne niż sam poród? I jak długo to trwa, bo jak pomyślę, że przez 6h mam mieć skurcze, co 10 min po minucie to czuję się lekko przerażona
szkołę rodzenia ja polecam, bardzo dużo się dowiedziałam z wykładów z położną i ginekologiem (na ćwiczenia nie mogę chodzić) te wszystkie informacje dają mi większy komfort psychiczny, wiem jak wygląda porodówka i sala do cc. W trakcie wykładów mogę zapytać o wszystko.

Co do skurczy to podobno one są najgorsze a sam poród, parcie trwa najkrócej. Każda z nas jest inna i u każdej te skurcze będą trwały inaczej nie ma co się sugerować.
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 22:25   #67
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez Celebre Pokaż wiadomość
A chodziłyście przed porodem do szkoły rodzenia? Pomogła coś? Bo z opowieście koleżanek, które korzystały wynika, że na porodówce to nic nie daje.
I jeszcze pytanie odnośnie skurczy. Piszecie, że np 6h miałyście skurcze, zanim przeszły one w parte, jak rozumiem one są bardziej bolesne niż sam poród? I jak długo to trwa, bo jak pomyślę, że przez 6h mam mieć skurcze, co 10 min po minucie to czuję się lekko przerażona
nie chodziłam,nie mogłam...Sprawdziło sie jedno -współpraca z personelem szpitala i słuchanie się ich. Skurcze rozwierające miałam 12h ,nie było strasznie,parte 2h -i tutaj było trudniej -ból moze mniejszy,ale ogromny wysiłek. Podczas porodu to na prawdę inny ból,nie ciągły,ja między skurczami przyspiałam (nawet na te pół minuty).
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-27, 22:41   #68
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Ja rodziłam bez znieczulenia, bo po prostu kiedy bolało mnie już tak, że nie mogłam wytrzymać okazało się, że mam rozwarcie na prawie 10 cm i było za późno. Zwlekałam tyle, bo się bardziej bałam tego wkłucia w kręgosłup, niż porodowych bóli .
Ja do szpitala dotarłam z 8-9 cm rozwarciem. Skurcze miałam całą noc, a do szpitala pojechałam rano. Owszem, bolało, ale nie aż tak mocno, do przeżycia jak najbardziej. Niestety mój poród skończył się cc, a chciałam bardzo sn rodzic, ale cóż... może przy drugim się uda.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-28, 06:49   #69
Kanula
Zadomowienie
 
Avatar Kanula
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 288
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Napisane przez lilkao
[/QUOTE] miałam robione nacięcie n 3 szwy i miałam małe pęknięcie na 1 szew i powiem Ci, że jak natną w dobrym momencie tj. podczas skurczu to nic nie czuć. Szycie już miałam w znieczuleniu miejscowym i też ni było bolesne .

Ja rodziłam bez znieczulenia, bo po prostu kiedy bolało mnie już tak, że nie mogłam wytrzymać okazało się, że mam rozwarcie na prawie 10 cm i było za późno. Zwlekałam tyle, bo się bardziej bałam tego wkłucia w kręgosłup, niż porodowych bóli .

Ja rodziłam 6 godzin skurczy i 8 minut partych, na prawdę do przeżycia i zwróćcie uwagę, że większość dziewczyn ma normalne, w miarę łatwe porody, traumatyczne są rzadkością.
[/QUOTE]


No co do tego szycia w znieczuleniu to pewnie, że lepiej niż na żywca ale to przecież też nieziemsko boleć musi jak igłę tam wbijaja
A powiedz mi czy przy tych partych mialaś uczucie takiego rozrywania krocza? Czy po prostu dalej skurcz silny czulas?

Edytowane przez Kanula
Czas edycji: 2012-11-28 o 06:53
Kanula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-28, 17:05   #70
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Kanula- szczerze to wiem, że miałam znieczulenie, ale żeby ten zastrzyk bolał to w ogóle nie pamiętam, bo wtedy już dostałam dziecko i nic innego mnie nie interesowało, tylko obejrzenie malutkiej . Co do bólu przy partych, to taki ból bardziej rozpierający, ale rozrywającym bym go nie nazwała, zresztą 6 tygodni po porodzie nie jestem już w stanie go sobie dobrze przypomnieć.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-28, 17:22   #71
AgusiekT
Raczkowanie
 
Avatar AgusiekT
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 172
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Ehh, ja też miałam i tokofobię i ciążofobię (nie wiem jakie jest fachowe określenie tej fobii). Pamiętam moje najgorsze koszmary, które pojawiały się już w okresie, gdy byłam nastolatką- budziłam się zlana potem, bo śniło mi się, że mam duży brzuch i jestem w ciąży. O porodzie to już w ogóle nawet nie myślałam.

A tu życie życiem- małżeństwo, no i co za tym idzie- ciąża, poród i dziecko. Ciążę zniosłam jako tako (pomijając 3 pobyty w szpitalu), a jeśli chodzi o poród to stwierdziłam, że na bank cesarka. Potem jakoś to ewoluowało i stwierdziłam, że spróbuję porodu naturalnego. Bałam się tak bardzo, że w głowie miałam już czarne scenariusze, że na pewno przy tym porodzie umrę, że mój mąż zostanie sam z dzieckiem, itp. Ale przeżyłam. I tym, które mają tokofobię powiem tak: do 7 cm rozwarcia dacie radę, dla mnie najgorszy moment to skurcze od 7cm do 10cm, a bóle parte to pikuś, nie bójcie się też nacinania krocza, położna robi to na skurczu i nic nie czuć. Ogólnie uważam, że ten co wymyślił poród był szowinistą i chciał kobietom dokopać, bo to nie jest fajna sprawa, ale cóż...

Pozdrawiam wszystkie bojące się, rozumiem Was doskonale
__________________
Zaręczeni: 17.08.2010
Koniec staropanieństwa: 17.09.2011
Maria: 03.11.2012
AgusiekT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-08, 16:51   #72
sylvia7774
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Witam Panie.
Jestem studentką trzeciego roku położnictwa na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Piszę pracę licencjacka na temat ‘Opieka położnej nad kobietą z tokofobią. Studium przypadku.” Szukam kobiety z Warszawy lub okolic bądź Radomia, która urodziła dziecko przez cięcie cesarskie właśnie z powodu lęku przed porodem i która chciałaby się podzielić swoją historią i przeżyciami odpowiadając na moje pytania. Potrzebuję również dokumentacji medycznej. Jednocześnie zaznaczam, że żadne dane osobowe nie będą wykorzystane w pracy. Bardzo proszę o pomoc. Kontakt na gg pod nr 10046010.
Pozdrawiam.
sylvia7774 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 10:30   #73
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

tak sobie czytam ten stary wątek i moją wypowiedź.. hehe - miałam czuja, że coś jest nie tak (a może to samo spełniająca się przepowiednia Tak jak myślałam - sam poród był najprzyjemniejszą najbardziej lekką i fajną rzeczą w ciąży Ale... ponoć najzwyczajniej miałam pecha.
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 14:16   #74
Kanula
Zadomowienie
 
Avatar Kanula
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 288
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez orenda Pokaż wiadomość
tak sobie czytam ten stary wątek i moją wypowiedź.. hehe - miałam czuja, że coś jest nie tak (a może to samo spełniająca się przepowiednia Tak jak myślałam - sam poród był najprzyjemniejszą najbardziej lekką i fajną rzeczą w ciąży Ale... ponoć najzwyczajniej miałam pecha.
orenda a co się działo złego w ciąży? Mnie już miesiąc do porodu został. Całkowicie wyzbyłam się leku Boję się tylko żeby wszystko poszło bez komplikacji i żeby z dzieckiem było ok. Zazdroszczę Ci że już masz za sobą i ciążę i poród
__________________
"Pracuj tak ciężko nad sobą, byś nie miał czasu krytykować innych"
Kanula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 15:22   #75
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Cytat:
Napisane przez Kanula Pokaż wiadomość
orenda a co się działo złego w ciąży? Mnie już miesiąc do porodu został. Całkowicie wyzbyłam się leku Boję się tylko żeby wszystko poszło bez komplikacji i żeby z dzieckiem było ok. Zazdroszczę Ci że już masz za sobą i ciążę i poród
oj nie będę w wątku o tokofobii pisać moich przerażających wspomnień, tym bardziej, że masz miesiąc do porodu u mnie to był naprawdę pech (prawdopodobieństwo całości jak wygrana w totolotka) . Będzie dobrze - zobaczysz
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 19:02   #76
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

no i ja przypomniałam sobie swoją wypowiedz

Poród mimo, że przez cc nie wspominam zle, traumy nie przeszłam i chciałabym być zaraz znowu w ciąży
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-20, 15:25   #77
AnkaM22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Też to mialam....
ale na szczęście udało mi się trafić na mądrego lekarza, który szybko mnie zrozumiał i wystawił zaświadczenie o tokofobii, przez co ginekolog nie miał już nic do gadania i musiał zrobić cesarkę.
xxx

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2017-07-24 o 10:25
AnkaM22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-16, 16:54   #78
AlenaSasiadek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1
Dot.: TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

Jakiś czas temu znalazłam klinikę xxxxxx dla swojej przyjaciółki która cierpiała na ogromny lęk związany z porodem. W tej klinice lekarze psychiatrzy wypisują zaświadczenia do porodów przez cesarkę. Kompletnie bez problemu się to odbyło, co więcej nawet była lista lekarzy, którzy przy nie zagrożonej ciąży wydają takie zaświadczenia przez wizyty na SKYPE więc nie trzeba jeździć. Z tego co wiem zaświadczenie wtedy wysyłają pocztą.

Edytowane przez Seona
Czas edycji: 2017-08-22 o 10:21 Powód: reklama
AlenaSasiadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-16 17:54:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:42.