Sex w wieku 15 lat ? Jeśli nie to ile ?? :)

[Marwari]

Napisane przez LilyHoney

Nie chcę się wypowiadać jaki wiek jest dobry, 15 lat to mało alee... Bez przerwy piszecie o wózeczkachm dzieciach itp. a osoba w każdym wieku może być przecież uświadomiona i stosować antykoncepcje. A ile sporo starszych dziewczyn wierzy w różnego rodzaju sexualne mity

tylko, ze nawet najlepsza antykoncepcja czasem zawodzi a 15latka nie jest gotowa na wychowywanie dziecka...

Napisane przez aakkzzii

mi to sie jednak wydaje ze wszytskie ciąze w młodym wieku sa niesety spowodowane przez mezczyzn :P no bo przeciez to oni muszą kontrolowac swoje wytryski, wiedza chy7ba kiedy sie spuszczaja i gdzie!

a kobieta co najwyzej moze łykac pigółki i tyle naszej roli tu.. jak facet ma spozniony zaplon to nie nasza wina,
15 lat to mało rzeczywiscie..

nie radze, po co! nic z tego nie bedziecie pozniej pamietały :P

poostawie to bez komentarza...

[rybenka_]

Napisane przez martynka89

yhy jasne ciekawe co bys zrobila jakbys musiala pchac wozeczek w wieku 15 lat, rzeczywiscie sex w wieku 15 lat jest oznaka rozsadku...

nie w wieku 15 a 16 jak juz . a jesli bym "wpadla" to ponioslabym tego konekwencje, wiem ze nie byloby mi latwo ale wszystko da sie przezyc. i jesli biore sie za seks to tez sie zabezpieczam , zreszta nie tak latwo zajsc w ciaze... i uwazam ze jestem rozsadna , ty nie mozesz nic o tym wiedziec.

czytalam tu na forum akurat dzis watek dziewczyny ktora miala 24 lat , nie brala tabletek bo miala jakis powod , w przyplywie namietnosci zaczeli sie kochac pekla prezerwatywa , a ona zazyla postinor trzesac sie ze strachu ze bedzie w ciazy , pozniej oczywiscie zalowala ze wziela tabletke.
biorac pod uwage to co tu piszecie , dziewczyna powinna byc gotowa na ciaze , bo przciez w tym wieku mozna miec juz spokojnie dziecko i to norma.

jak widac rozsadnym i nierozsadnym mozna byc w kazdym wieku , w kazdym wieku mozna tez zajsc w ciaze, trzeba tylko wiedziec o konsekwencjach,i ewentualnie je poniesc, kazdy musi zadecydowac za siebie , w swoim wlasnym sumieniu co bedzie dla niego najlepsze.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez malutka001

Witam.tu bym z tobą sie niezgodziła ponieważ każde dziewczyny tak samo chłopcy inaczej dojrzewają niektórzy w wieku 15 lat niektórzy 25!!!!!!!!!!!

---------- Napisano o 02:05 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ----------



Zgadzam Się z Tobą Pushit.Ja mam prawie 15 i jestem dojrzalsza psychicznie niż inne które maja po 18 lat.

Porownujesz rozwoj psychiczny osoby 15 letniej i 25 letniej Rozumiem ze to doswiadczenie przez ciebie przemawia?
Zgadzam sie,ze niektore 18 latki bywaja bezgranicznie durne, ale nie przesadzaj z ta dojrzałoscia.... wyłazi na wierzch w twoich postach.

Napisane przez malutka001

Zgadzam Się z Tą kobietom niektóre dziwczyny są przygotowane na sex w wieku 15 lat i i tu niepiszcie że nie ponieważ każda dziewczyna dojrzewa inaczej.Mam przkład ja jestem drobną kobietką i pamietam jak jeszcze yłam szczylem newiem może chodziłam do 5 pods.a moja kolerzanka kóra była w 3 podst.miała wysoka miała duże piersi i na dodatek miała już okes,ale to przecież było jeszcze dziecko no tak jak ja byłam.Teraz prawie wszystkie dzieczyny w moim wieku mają uż to za sobą.Ja narazie nie i nieczuje się z ym źle.Tak naprawde to rudno powiediec w jakim wieku dziewczyna i psychcznie i fizycznie jest przygotowana na sex!

A co ma wspolnego dojrzałosc emocjonalna z fizyczna?? To,ze dziewczynka dostaje okres w wieku 11 lat, tzn,ze juz gotowa na seks? Suuuper, co jeszcze??

Napisane przez malutka001

Kobieto podczas okresu są dni niepłodne,a więc jest niemożliwe zajście w ciąze ponieważ w tym czasie z organizmu kobiety wydalane jest niepotzebne niezapłodnione jaczko.
A nie zgadam sie z tobą na temat ze dziewczyny są nieprygotowane na sex w wieku 15 lat.

No,zebys nie woziła jakiegos bobaska niedługo po tych swoich niepłodnych dniach

Napisane przez LilyHoney

Nie chcę się wypowiadać jaki wiek jest dobry, 15 lat to mało alee... Bez przerwy piszecie o wózeczkachm dzieciach itp. a osoba w każdym wieku może być przecież uświadomiona i stosować antykoncepcje. A ile sporo starszych dziewczyn wierzy w różnego rodzaju sexualne mity

Uświadomiona 15 latka własnie czytam te mądrosci/

Napisane przez aakkzzii

mi to sie jednak wydaje ze wszytskie ciąze w młodym wieku sa niesety spowodowane przez mezczyzn :P no bo przeciez to oni muszą kontrolowac swoje wytryski, wiedza chy7ba kiedy sie spuszczaja i gdzie!

a kobieta co najwyzej moze łykac pigółki i tyle naszej roli tu.. jak facet ma spozniony zaplon to nie nasza wina,
15 lat to mało rzeczywiscie..

nie radze, po co! nic z tego nie bedziecie pozniej pamietały :P

[ollkaa]

Matko boska włos mi sie na głowie jezy. no naprawde... :/ Ja jestem tylko ciekawa czy te wszystkie dziewczyny chcce uprawiac, za 10 lat tez z cała pewnościa powiedza - tak dobrze zrobiłam, byłam wtedy dojrzała. Caly proces kształtowania mnie jako dorosłego człowieka zakończył sie jak miałam 15 lat? Jak ja miałam 15 lat to tez uwazałam siebie za superdorosła. Teraz dopiero widze, że to nie była prawda.

Co do środków antykoncepcyjnych - prezerwatywa jest zawodna - i NIE WIERZE że majac 15 lat bedzie sie ja ZAWSZE zakładać. Tabletki antykoncepcyjne - zacznie w wieku 15 lat i co do menopauzy? Tabletki to poważna ingerencja w organizm, a ciało 15 latki raczej nie ma wszystkiego rozwinietego całkowicie (tak mi sie zdaje, lekarzem nie jestem). Poza tym, niestety najczesciej jest to tak, ze taka nastolatka do seksu jest całkowicie gotowa (ironia gdyby ktos nie wychwycił :p ), ale do wizyty u gina juz nie.

No coz, jak ja chodziłam do gimnazjum to co niektórzy palili papierosy, zeby poczuć sie "dorosłym" Teraz nawet to jak widac nie wystarcza.

[Sirene]

Napisane przez aakkzzii

mi to sie jednak wydaje ze wszytskie ciąze w młodym wieku sa niesety spowodowane przez mezczyzn :P no bo przeciez to oni muszą kontrolowac swoje wytryski, wiedza chy7ba kiedy sie spuszczaja i gdzie!

a kobieta co najwyzej moze łykac pigółki i tyle naszej roli tu.. jak facet ma spozniony zaplon to nie nasza wina,
15 lat to mało rzeczywiscie..

nie radze, po co! nic z tego nie bedziecie pozniej pamietały :P

Ta, tylko szkoda, że dziewczyna później ma problem

W sumie można by było założyć wątek:
Seks w wieku 12 lat? Jeśli nie to ile??

Przecież 12 latki są takie dojrzałe...

[LilyHoney]

Napisane przez martynka89

Mozna byc uswiadomionym ale stosowac antykoncepcje powinni ludzie dorosli, ktorzy uprawiaja sex i sa gotowi poniesc konsekwencje wspolzycia. Nie wiem czy wiesz ale nie ma metody antykoncepcji skutecznej w 100% przypadkow, no chyba ze podwiazanie ale to w Polsce nie legalne a po drugie to napewno nie jest metoda dla nastolatek.
Sprawa jest prosta: 15-latki nie powinny uprawiac sexu zeby nie bylo przypadkow kiedy to dzieci rodza dzieci.

Napisane przez Marwari

tylko, ze nawet najlepsza antykoncepcja czasem zawodzi a 15latka nie jest gotowa na wychowywanie dziecka...

A Wy dziewczyny wszystkie zaczęłyście uprawiać sex jak byłyście w 100% dorosłe, samodzielne finansowo itd? Nie sądzę...

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Uświadomiona 15 latka własnie czytam te mądrosci/

Ja w wieku 15 lat wiedziałam co to jest prezerwatywa, tabletki antykoncepcyjne a także m.in. o nieskuteczności metod naturalnych Na lekcji religii wdawałam się nawet w polemikę z księdzem na ten temat 2-3 lata później z kolei przeprowadziłam dość ostrą rozmowę ze swoimi koleżankami rówieśniczkami które właśnie to zrobiły i sama wytknęłam im brak wiedzy i rozsądku no bo prezerwatywa niewygodna, nie można zajść w ciąże pierwszego razu itp.

[martynka89]

Napisane przez LilyHoney

A Wy dziewczyny wszystkie zaczęłyście uprawiać sex jak byłyście w 100% dorosłe, samodzielne finansowo itd? Nie sądzę...

Tak. Pierwsze bzykanko w wieku 19 lat, po zdanej maturze, mialam juz wtedy prace wiec bylam niezalezna finansowo.

[agusiajnw]

Napisane przez rybenka_

nie w wieku 15 a 16 jak juz . a jesli bym "wpadla" to ponioslabym tego konekwencje, wiem ze nie byloby mi latwo ale wszystko da sie przezyc. i jesli biore sie za seks to tez sie zabezpieczam , zreszta nie tak latwo zajsc w ciaze... i uwazam ze jestem rozsadna , ty nie mozesz nic o tym wiedziec.

czytalam tu na forum akurat dzis watek dziewczyny ktora miala 24 lat , nie brala tabletek bo miala jakis powod , w przyplywie namietnosci zaczeli sie kochac pekla prezerwatywa , a ona zazyla postinor trzesac sie ze strachu ze bedzie w ciazy , pozniej oczywiscie zalowala ze wziela tabletke.
biorac pod uwage to co tu piszecie , dziewczyna powinna byc gotowa na ciaze , bo przciez w tym wieku mozna miec juz spokojnie dziecko i to norma.

jak widac rozsadnym i nierozsadnym mozna byc w kazdym wieku , w kazdym wieku mozna tez zajsc w ciaze, trzeba tylko wiedziec o konsekwencjach,i ewentualnie je poniesc, kazdy musi zadecydowac za siebie , w swoim wlasnym sumieniu co bedzie dla niego najlepsze.

A może dałoby Ci to do myślenia że nawet w wieku 24 lat można nie być gotowym na dziecko? A nie uparcie twierdzisz że w wieku 15 czy 16 byś poniosła konsekwencje. Tylko że nie Ty byś ponisła tylko Twoi rodzice.
Tu nie chodzi o bycie pełnoletnim... Można wam tłumaczyć, że dziecko to nie tylko pchanie wózeczka i zmiana pampersów, ale też kupno tego wózka i pieluch

[aniko 23]

dojrzalosc emocjonalna i swiadomosc konsekwencji to wyznaczniki optymalnego czasu rozpoczecia wspolzycia seksualnego

[Backspace]

Bak słów. Po prostu brak słów. Czasem mi się wydaje, że niektóre 'dorosłe' panie pozjadały wszystkie rozumy świata, bo zaczęły współżyć mając lat 19 a nie 15 i teraz są już tak doświadczone przez życie
( założę się, że większość z pań jest jeszcze przed magiczną trzydziestką ) że mogą pouczać młodsze od siebie. Moim skromnym zdaniem człowiek uczy się przez całe życie a co najważniejsze na własnych błędach. I nie radziłabym tutaj generalizować, że 15 latki są niedojrzałe i będą żałować. Wszystko jest dla ludzi i z wszystkim wiąże się ryzyko, większe bądź mniejsze. Tak samo mogłabym powiedzieć, boisz się śmierci, to nie wychodź na ulicę, bo Cię może auto przejechać.

[aniko 23]

te dorosle panie moze maja doswiadczenie w tym o czym mowa i porostu chca doradzic nie szkodzic???

[xsw23edc]

hm

[agusiajnw]

Napisane przez Backspace

Bak słów. Po prostu brak słów. Czasem mi się wydaje, że niektóre 'dorosłe' panie pozjadały wszystkie rozumy świata, bo zaczęły współżyć mając lat 19 a nie 15 i teraz są już tak doświadczone przez życie
( założę się, że większość z pań jest jeszcze przed magiczną trzydziestką ) że mogą pouczać młodsze od siebie. Moim skromnym zdaniem człowiek uczy się przez całe życie a co najważniejsze na własnych błędach. I nie radziłabym tutaj generalizować, że 15 latki są niedojrzałe i będą żałować. Wszystko jest dla ludzi i z wszystkim wiąże się ryzyko, większe bądź mniejsze. Tak samo mogłabym powiedzieć, boisz się śmierci, to nie wychodź na ulicę, bo Cię może auto przejechać.

Tylko niektórymi działaniami robisz krzywdę sobie, więc jak lubisz sobie sama kłody kłaść pod nogi to tak rób, ale innym nie masz prawa robić krzywdy bo takie masz widzimisię

[LilyHoney]

Napisane przez Backspace

Bak słów. Po prostu brak słów. Czasem mi się wydaje, że niektóre 'dorosłe' panie pozjadały wszystkie rozumy świata, bo zaczęły współżyć mając lat 19 a nie 15 i teraz są już tak doświadczone przez życie
( założę się, że większość z pań jest jeszcze przed magiczną trzydziestką ) że mogą pouczać młodsze od siebie.

To samo miałam na myśli

Dzielenie się z kimś swoimi spostrzeżeniami, doświadczeniami, ok. Ale no sorry, pisanie jakim to było się dojrzałym w wieku 19 lat z racji tego, że było sie po maturze i znalazło się jakąś tam prace... No fajnie ale czy to na pewno równoznaczne jest to z całkowitą dorosłością, niezależnościa finansową i samodzielnością? Czy Wy wszystkie dziewczyny macie już własne mieszkanie, całkowicie same się utrzymujecie?

Nie jestem przeciwniczką sexu w młodym wieku bo te dwa lata w te czy wewte same w sobie nic nie zmienią. Pierwszym pytaniem które należy sobie zadać zanim się pójdzie do łóżka to czy mam wiedzę na temat antykoncepcji i jestem przekonana/y co do jej stosowania ZAWSZE nawet kiedy partner nie widzi takiej potrzeby i czy kieruje się wiedzą a nie mitami. No i trzeba się zastanowić czy to ma w ogóle jakiś sens bo jak ma się to robić gdzieś w piwnicy czy w szkolnym kiblu to moim zdaniem nie

[Backspace]

Aniko 23 -> Bez urazy, ale jakie mogą mieć doświadczenie w tej kwestii, jeśli większość z nich, sama współżyje dopiero od niedawna ?


Tylko niektórymi działaniami robisz krzywdę sobie, więc jak lubisz sobie sama kłody kłaść pod nogi to tak rób, ale innym nie masz prawa robić krzywdy bo takie masz widzimisię -> Od kiedy sex to jest 'robienie krzywdy innym' ?

[shineE]

Ja współżyję od 16 roku życia. Sądziłam, że jestem na tyle dojrzała emocjonalnie oraz fizycznie, iż mogę rozpocząć życie seksualne- z resztą z partnerem, którego bardzo kochałam i tworzyłam z nim piękny związek przez 3 lata. Patrząc kilka lat wstecz niczego nie żałuję. I nie ma co generalizować Drogie Panie. Spędziliśmy cudowne kilka dni, sam na sam. Nigdzie się nie spiesząc np. na tylnym siedzeniu w samochodzie. A co bardziej dziwne dla niektórych z was...Przed pierwszym razem udałam się do ginekologa, otrzymałam tabletki antykoncepcyjne. Rodzice wiedzieli- mieliśmy, oraz mamy ze sobą wspanały kontakt, więc nie martwili się. Ufali mnie jak i partnerowi z którym wtedy byłam.

[agusiajnw]

Napisane przez Backspace

Aniko 23 -> Bez urazy, ale jakie mogą mieć doświadczenie w tej kwestii, jeśli większość z nich, sama współżyje dopiero od niedawna ?


Tylko niektórymi działaniami robisz krzywdę sobie, więc jak lubisz sobie sama kłody kłaść pod nogi to tak rób, ale innym nie masz prawa robić krzywdy bo takie masz widzimisię -> Od kiedy sex to jest 'robienie krzywdy innym' ?

No właśnie problem z nastolatkami jest taki że widzą tylko sex... Ale chyba sex ma coś na celu. I wejdź sobie na forum na którym dziewczyny, właśnie nastolatki pytają czy są w ciąży... Przecież to wszystkie witki opadają jak się czyta takie rzeczy...
Ja nie mam nic do tego kiedy kto zaczyna, niech zaczyna wcześnie, ale tylko jak ktoś MYŚLI a nie podąrza za trendem albo robi to bo "boi się że straci chłopaka jak mu odmówi"...

Nie odpowiedziałam wprost na pytanie. Chodzi mi o to że jak zajdzie w ciążę to rodzice na tym najbardziej ucierpią...

[Backspace]

Napisane przez shineE

Ja współżyję od 16 roku życia. Sądziłam, że jestem na tyle dojrzała emocjonalnie oraz fizycznie, iż mogę rozpocząć życie seksualne- z resztą z partnerem, którego bardzo kochałam i tworzyłam z nim piękny związek przez 3 lata. Patrząc kilka lat wstecz niczego nie żałuję. I nie ma co generalizować Drogie Panie. Spędziliśmy cudowne kilka dni, sam na sam. Nigdzie się nie spiesząc np. na tylnym siedzeniu w samochodzie. A co bardziej dziwne dla niektórych z was...Przed pierwszym razem udałam się do ginekologa, otrzymałam tabletki antykoncepcyjne. Rodzice wiedzieli- mieliśmy, oraz mamy ze sobą wspanały kontakt, więc nie martwili się. Ufali mnie jak i partnerowi z którym wtedy byłam.

Zaraz któraś z Pań napisze, że to na pewno jakiś wyjątek
A takich wyjątków jest b. dużo.

---------- Napisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez agusiajnw

No właśnie problem z nastolatkami jest taki że widzą tylko sex... Ale chyba sex ma coś na celu. I wejdź sobie na forum na którym dziewczyny, właśnie nastolatki pytają czy są w ciąży... Przecież to wszystkie witki opadają jak się czyta takie rzeczy...
Ja nie mam nic do tego kiedy kto zaczyna, niech zaczyna wcześnie, ale tylko jak ktoś MYŚLI a nie podąrza za trendem albo robi to bo "boi się że straci chłopaka jak mu odmówi"...

Nie odpowiedziałam wprost na pytanie. Chodzi mi o to że jak zajdzie w ciążę to rodzice na tym najbardziej ucierpią...

Wybacz, jeśli będę bezpośrednia, ale ile miałaś lat kiedy zaczynałaś współżyć i czy faktycznie podążałaś za trendem ? Ja uważam ( i będę się tego trzymać ) że dzisiejsza młodzież jest zupełnie taka sama jak my wtedy, kiedy przeżywałyśmy swoje 'pierwsze razy'. Fakt faktem i przyznaje Ci rację, że głupie wątki się pojawiają ale na pewno nie jest to regułą, że wszystkie 15 są bezmyślne A jak któreś z nich zajdzie w ciąże to właśnie ono poniesie tego największe konsekwencje i dostanie porządnego kopa w dupę na całe życie. Rodzice będą wściekli, potem będą czuli żal, rozczarowanie ale w końcu się z tym pogodzą i pokochają to dziecko.

Takie jest moje zdanie, na podstawie własnych rodzinnych doświadczeń w tej kwestii.

[aniko 23]

[quote=Backspace;11072741]Aniko 23 -> Bez urazy, ale jakie mogą mieć doświadczenie w tej kwestii, jeśli większość z nich, sama współżyje dopiero od niedawna ?


Tylko niektórymi działaniami robisz krzywdę sobie, więc jak lubisz sobie sama kłody kłaść pod nogi to tak rób, ale innym nie masz prawa robić krzywdy bo takie masz widzimisię -> Od kiedy sex to jest 'robienie krzywdy innym' ?[/quote]


a na jakiej podstawie tak uwazasz...

[agusiajnw]

Napisane przez Backspace

Zaraz któraś z Pań napisze, że to na pewno jakiś wyjątek
A takich wyjątków jest b. dużo.

---------- Napisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------



Wybacz, jeśli będę bezpośrednia, ale ile miałaś lat kiedy zaczynałaś współżyć i czy faktycznie podążałaś za trendem ? Ja uważam ( i będę się tego trzymać ) że dzisiejsza młodzież jest zupełnie taka sama jak my wtedy, kiedy przeżywałyśmy swoje 'pierwsze razy'. Fakt faktem i przyznaje Ci rację, że głupie wątki się pojawiają ale na pewno nie jest to regułą, że wszystkie 15 są bezmyślne A jak któreś z nich zajdzie w ciąże to właśnie ono poniesie tego największe konsekwencje i dostanie porządnego kopa w dupę na całe życie. Rodzice będą wściekli, potem będą czuli żal, rozczarowanie ale w końcu się z tym pogodzą i pokochają to dziecko.

Takie jest moje zdanie, na podstawie własnych rodzinnych doświadczeń w tej kwestii.

Ja miałam 16 lat i wtedy też mi się wydawało że byłam mądra i "dojrzała", ale dopiero teraz widzę że tak naprawdę byłam bardzo głupia i nie raz mi się po prostu udało, bo na dobrą sprawę już z wózeczkiem powinnam chodzić, a tylko cudem nie doszło do zapłodnienia...

[Wyrak]

Napisane przez Backspace

Bak słów. Po prostu brak słów. Czasem mi się wydaje, że niektóre 'dorosłe' panie pozjadały wszystkie rozumy świata, bo zaczęły współżyć mając lat 19 a nie 15 i teraz są już tak doświadczone przez życie
( założę się, że większość z pań jest jeszcze przed magiczną trzydziestką ) że mogą pouczać młodsze od siebie. Moim skromnym zdaniem człowiek uczy się przez całe życie a co najważniejsze na własnych błędach. I nie radziłabym tutaj generalizować, że 15 latki są niedojrzałe i będą żałować. Wszystko jest dla ludzi i z wszystkim wiąże się ryzyko, większe bądź mniejsze. Tak samo mogłabym powiedzieć, boisz się śmierci, to nie wychodź na ulicę, bo Cię może auto przejechać.

Bzykajac sie w wieku 15 lat to sobie zwiekszasz prawdopodobienstwo uczenia sie przez posiadanie raka macicy

Bo dojrzalosc to polega na tym, ze sie czlowiek probuje uczyc na bledach innych, a nie je powtarzac.

[Backspace]

Napisane przez Wyrak

Bzykajac sie w wieku 15 lat to sobie zwiekszasz prawdopodobienstwo uczenia sie przez posiadanie raka macicy

Bo dojrzalosc to polega na tym, ze sie czlowiek probuje uczyc na bledach innych, a nie je powtarzac.

W takim razie, wszyscy dojrzali ludzie, powinni być nieomylni i nie popełniać błędów ?
Bo chyba tak to odebrałam

[Wyrak]

Napisane przez Backspace

W takim razie, wszyscy dojrzali ludzie, powinni być nieomylni i nie popełniać błędów ?
Bo chyba tak to odebrałam

To zle to odebralas. Tlumaczyc nie zamierzam, jest napisane jasno i prosto.

[Backspace]

Napisane przez Wyrak

To zle to odebralas. Tlumaczyc nie zamierzam, jest napisane jasno i prosto.

Może nie powinnaś być od razu tak bojowo nastawiona Ja tam uważam, że nie jest jasno, bo skoro z Twojej wypowiedzi nie wynika, że człowiek dojrzały powinien być nieomylny, to co też innego ? Sama napisałaś, że dojrzałość polega na tym, że się próbuje uczyć na błędach innych a nie samemu je popełnia... Takie trochę masło maślane

[Elliannia]

Napisane przez Backspace

Może nie powinnaś być od razu tak bojowo nastawiona Ja tam uważam, że nie jest jasno, bo skoro z Twojej wypowiedzi nie wynika, że człowiek dojrzały powinien być nieomylny, to co też innego ? Sama napisałaś, że dojrzałość polega na tym, że się próbuje uczyć na błędach innych a nie samemu je popełnia... Takie trochę masło maślane

Zauważ 'próbuje' znaczy stara się, a nie z góry odrzuca zdanie bardziej doświadczonych osób.


Biednyś wyraczku, zawsze Cie za kobietę biorą

[Joline]

Wg mnie (chociaz nie wiem na ile mozna brac moje zdanie powaznie, lub nie, poniewaz jestem dziewica i nie mam jakichkolwiek doswiadczen seksulanych), ale patrze na to w ten sposob, ze jezeli uprawiamy z kims seks, to trzeba sie liczyc z jednym: jest to igranie z ludzkim zyciem.
Smierc i poczecie nowego zycia, to sa dla mnie tak bardzo magiczne rzeczy, ze nie da sie tego opisac w slowach.
Bardzo powaznie do tego podchodze. Dlatego, wg mnie nim ktos zdecyduje sie rozpoczac inicjacje z pierwszym, czy z 5 partnerem, zawsze musi zadac sobie pytanie: Czy jesli w razie czego zajde w ciaze, to czy naprawde chce tego Z TYM czlowiekeim ? Czy mam szanse godnie wychowac to dziecko ? Czy mam na to srodki ? CZY CHCE ZEBY MOJE DZIECKO MIALO GENY TEGO CZLOWIEKA? -> milosc wtedy ma tu jak dla mnie male znaczenie i trzeba popatrzec trzezwo, czy ten czlowiek, czy jego geny ubogaca moje dziecko, czy wrecz przeciwnie, bedzie mu ciezej w doroslym zyciu?

Za kazdym razem, kiedy uprawia sie seks IGRA SIE z ludzkim zyciem. Takie jest moje zdanie. Chociaz czesto wyglada to tak 'niewinnie' jest to niesamowicie wazna sprawa, przyjemnosc przyjemnoscia, ale to jest droga jaka MY - gatunek ludzki sie rozmnazamy, a co za tym idzie tworzymy cud - nowe zycie, NAJWIEKSZY DAR jaki mozemy ofiarowac drugiej osobie.

[paula78]

Napisane przez Joline

Wg mnie (chociaz nie wiem na ile mozna brac moje zdanie powaznie, lub nie, poniewaz jestem dziewica i nie mam jakichkolwiek doswiadczen seksulanych), ale patrze na to w ten sposob, ze jezeli uprawiamy z kims seks, to trzeba sie liczyc z jednym: jest to igranie z ludzkim zyciem.
Smierc i poczecie nowego zycia, to sa dla mnie tak bardzo magiczne rzeczy, ze nie da sie tego opisac w slowach.
Bardzo powaznie do tego podchodze. Dlatego, wg mnie nim ktos zdecyduje sie rozpoczac inicjacje z pierwszym, czy z 5 partnerem, zawsze musi zadac sobie pytanie: Czy jesli w razie czego zajde w ciaze, to czy naprawde chce tego Z TYM czlowiekeim ? Czy mam szanse godnie wychowac to dziecko ? Czy mam na to srodki ? CZY CHCE ZEBY MOJE DZIECKO MIALO GENY TEGO CZLOWIEKA? -> milosc wtedy ma tu jak dla mnie male znaczenie i trzeba popatrzec trzezwo, czy ten czlowiek, czy jego geny ubogaca moje dziecko, czy wrecz przeciwnie, bedzie mu ciezej w doroslym zyciu?

Za kazdym razem, kiedy uprawia sie seks IGRA SIE z ludzkim zyciem. Takie jest moje zdanie. Chociaz czesto wyglada to tak 'niewinnie' jest to niesamowicie wazna sprawa, przyjemnosc przyjemnoscia, ale to jest droga jaka MY - gatunek ludzki sie rozmnazamy, a co za tym idzie tworzymy cud - nowe zycie, NAJWIEKSZY DAR jaki mozemy ofiarowac drugiej osobie.

mysle ze masz za bardzo uduchowione podejscie do tej sprawy ,szczegolnie ze nie masz lat 13 czy 15.

dorosly czlowiek moze zapobiec ciazy i zwyczajnie czerpac przyjemnosc z seksu.

[Joline]

Napisane przez paula78

mysle ze masz za bardzo uduchowione podejscie do tej sprawy ,szczegolnie ze nie masz lat 13 czy 15.

dorosly czlowiek moze zapobiec ciazy i zwyczajnie czerpac przyjemnosc z seksu.

Paula, pewnie masz racje, ale ja z natury jestem bardzo uduchowiona, poprostu taka mam filozie zycia, ze nic nie bierze sie z przypadku etc..

Tak jak pisalam, nie mam zadnego doswiadczenia seksualnego i pewnie przez jeszcze wiele lat nie bede miala(mam 20 lat).
Bylam we wspnialym zwiazku, ale poprostu nasze drogi sie rozeszly.

Wiem, ze dorosly czlowiek moze zapobiec ciazy, ale trzeba pamietac, ze zadna metoda nie jest 100% i za kazdym razem trzeba sie liczyc z tym, ze mozna zajsc w ciaze. Dla mnie seks jest czyms bardzo waznym (chociaz jak pisalam jestem dziewica), pomimo wszystko przywiazuje do tego ogromna role i nie chcialabym sie kiedys rozczarowac - bardziej soba, niz partnerem. Dlatego wole czekac i poprostu zobaczyc co zycie przyniesie.

Dodam tez, ze jestem Katoliczka, wierzaca i praktykujaca - prosze tego nie mylic z jakims fanatyzmem, bo teraz sa takie tendencje w spoleczenstwie, szczegolnie w mlodym pokoleniu.
Takze, to z czekam ma rowniez DUZY wklad w to, ze wierze w Boga i moja reliagia sie temu sprzeciwia, tak samo jak srodkom anty (chociaz antykoncepcje zamierzam stosowac). Nie wiem, moze jestem poprostu kolejna hipokrytka.

[LilyHoney]

Napisane przez paula78

mysle ze masz za bardzo uduchowione podejscie do tej sprawy ,szczegolnie ze nie masz lat 13 czy 15.

dorosly czlowiek moze zapobiec ciazy i zwyczajnie czerpac przyjemnosc z seksu.

Zapobiegać ciąży można w każdym wieku więc nie wiem co do tego ma dorosłość

Strasznie dużo sprzeczności w tym wątku...

[Lucka91]

Napisane przez LilyHoney

Zapobiegać ciąży można w każdym wieku więc nie wiem co do tego ma dorosłość

Strasznie dużo sprzeczności w tym wątku...

No i w tym temacie kazdy ma jakas tam swoja racje. Dlatego temat jest niewyczerpany a dylemat nie do rozwiazania.

Ja nie jestem po zadnej stronie. Nie moja sprawa co 15-latki robia ze swoimi facetami.
Mam zamiar starac sie wychowac moje dziecko (ktorego notabene jeszcze nie ma ;p) tak, zeby nie bylo w domu tematow tabu, i bede sie starala uswiadamiac mu/jej ze moze i jest gotowa na seks, ale na prawde nie ma sie do czego spieszyc...