Wizyta u dietetyka - czy warto ?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-08, 20:44   #1
Agneska
Rozeznanie
 
Avatar Agneska
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Gdzieś we wszechświecie :)
Wiadomości: 813

Wizyta u dietetyka - czy warto ??


Powiedzcie mi Dziewczyny kochane, czy któraś z Was zaczynała przygodę z odchudzaniem, dbaniem o siebie, czy jak to nazwać - od dietetyka?

Szczerze Wam powiem, że nie radzę sobie już sama z układaniem dla siebie diety. Nie mam pojęcia, co robię źle, a co dobrze. Jestem wegetarianką, od pięciu lat nie jem mięsa i wydaje mi się, że dużo lepiej się odżywiam niż kiedyś. Ale te słodycze - to jest moja zmora - nie potrafię z nich zrezygnować ...

Chciałabym się przejść do dietetyka, żeby ogólnie mi powiedział coś o mnie, o moich tendencjach do tycia, o tym co powinnam jeść, a czego nie. Ale w sumie nie wiem, czego się mogę po takiej wizycie spodziewać. Nigdy nie byłam u takiego lekarza, a nie chcę też zostać wyśmiana czy coś takiego.

Dla uściślenia - mam 25 lat i ważę w tej chwili 65 kilo przy wzroście 158 cm. Zawsze ważyłam 48 do 55 kilo (to był max). A teraz ?? Nie wiem nawet, kiedy i jak to się stało. Jest to naprawdę dla mnie za dużo, ale jakoś nie umiem sobie poradzić ze zrzuceniem tego nadmiaru. Chcę zacząć jakoś rozsądnie, dlatego pomyślałam o wizycie u dietetyka. Co o tym sądzicie ? Będę wdzięczna za wszelkie komentarze ... Na czym taka wizyta polega, czy coś daje itp.

Dzięki za pomoc i buziaczki
__________________
...:Aga:...

__________________
Dream as if you'll live forever. Live as if you'll die today ...
Agneska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 21:16   #2
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Jeśli czujesz że sama nie dasz rady to na pewno dietetyk coś pomoze Ale wiesz jak to bywa z lekarzami, zdarzają się tacy z prawdziwą żyłką do tego zawodu jak i krętacze. Zresztą jak wszędzie Mozesz poszukać na forach, w sieci jaki dietetyk polecany jest w Twoim mieście i spróbować

Pozdrawiam!
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 21:30   #3
dzidka.
Przyczajenie
 
Avatar dzidka.
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 28
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

agnesko, podstawą jest żebyś znalazła dobrego dietetyka takiego, który nie ma nic przeciwko wegetarianizmowi sama jestem wegetarianką i znam takiego, który mnie nawracać próbował. kontakt do takich przyjaznych lekarzy można znaleźć w internecie.
wg mnie lepiej iść niż nie iść do niego. jak Ci nie pomoże to się chociąż przekonasz.
dzidka. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 21:32   #4
volunteer
Rozeznanie
 
Avatar volunteer
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 968
GG do volunteer
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

ja sie przyznam ze z checia bym poszla, gdyby to nie kosztowalo tyle pieniedzy...bo w sumie wiem ze sama tez jestem w stanie sobie pomodz, a takie dietetyk moglby tylko stanowic dla mnie motywacje i zapewnienie, ze jak bede robila to i to to napweno przyniesie efekty...no ale takie zapewnienie to jednak dla mnie za droga impreza. ale jak nie masz problemow zeby wydac na to kase, to ja na twoim miejscu rozgladnelabym sie i poszla. napewno cie nie wysmieje 'klient nasz pan' wiec nie masz sie czego obawiac, pierwsza wizyta bedzie i tak rozpoznawcza i zobaczysz czy cie to zadowala - moja rada jest taka zeby isc i opisac na forum!!!
__________________

bedzie dobrze, albo niedobrze.
volunteer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 22:14   #5
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Swoją drogą chciałabym kiedyś zostać dietetykiem
====
Agnesko, a moze opiszesz jeden dzien ze swojego życia? Jak się odżywiasz, o której jesz, jak chodzisz spać i czy się ruszasz. Zawsze można znaleźć coś do poprawy
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 22:34   #6
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Cytat:
Napisane przez grudniowa-szatynka
Swoją drogą chciałabym kiedyś zostać dietetykiem
odkad tu zagladam i zdobylam troche wiedzy poczułam coś w podobie
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 04:35   #7
ula-po-prostu
Raczkowanie
 
Avatar ula-po-prostu
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 261
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

ja studentka dietetyki, przerażona wizją bezrobocia , proszę ładnie: chodź chodź!! a tak serio....motywacja,silna wola i te inne fajne rzeczy,których przeważnie nie mamy biorą się tylko z Twojej główki, ale w kwestiach żywienia naprawdę warto iść do tkiego specjalisty...choć oczywiście finanse..no i nie wiadomo na kogo się trafi,jak wszędzie.
Dzidka, każdy dietetyk bedzie Cie probował namówić, nie dlatego że jest zacofany, ale sama wiesz z jakich przyczyn,o niebezpieczeństwach wegetarianizmu itd... zwłaszcza w czasie ciązy niestety. grunt to znaleźć lekarza,który powie o swoich wątpliwościach 10 razy a potem zacznie się zastanawiać z Toba co robić by tych niebezpieczeństw uniknąc, a nie milion i i tak nic z tego nie będzie. Pozdrówka
__________________
'Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą'
I dobrze mi z tym!


'nie narzekaj, że masz pod górę, skoro jest to wspinaczka na szczyt'
ula-po-prostu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-09, 06:38   #8
lil' sexy
Zadomowienie
 
Avatar lil' sexy
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 818
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Jeśli znajdziesz dobrego i sprawdzonego dietetyka to wybierz się do niego. Najlepiej popytaj się wśród bliższych i dalszych znajomych. Na pewno ktoś z takiej pomicy korzystał, a będziesz miała inf. z pierwszej ręki. Dietetyk ułoży dietkę "pod Ciebie", no i jeśli masz kłopoty z planowaniem, to trochę Cię w tym wyręczy.
__________________
"Piękność jest dla kobiet ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyznom łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie."

MD
lil' sexy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 07:19   #9
Agneska
Rozeznanie
 
Avatar Agneska
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Gdzieś we wszechświecie :)
Wiadomości: 813
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Dzięki Dziewczyny za tak szybką reakcję i odpowiedzi. Widzę, że zdania - jak zawsze - są podzielone. Spróbuję odnieść się teraz do Waszych komentarzy

Jeżeli chodzi o kasę to nie jest tak, że mogę sobie pozwolić - muszę ostro zapiąć pasa. A tak naprawdę to nie wiem, ile to może kosztować (myślę że wizyta ok. 50 zł) oraz nie mam pojęcia ile takich wizyt trzeba przejść, żeby się czegoś dowiedzieć ...

Jeżeli chodzi o wegetarianizm - to nie dam się namówić na nic innego Moje wyniki badań wskazują, że u mnie dieta wegetariańska jest jak najbardziej wskazana (bardzo mi się polepszyły) - zresztą jestem z grupy krwi A, dla której wegetarianizm jest jak najbardziej polecany. I u mnie to jakoś tak spasowało.

Grudniowa-szatynko - oczywiście, że mogę opisać swój zwykły dzień i będę wdzięczna za wszelkie komentarze i uwagi.

Wstaję rano dosyć wcześnie, tak ok. 6:00 codziennie. Jem ok. 7-mej śniadanie, bo się nauczyłam je jeść (nigdy nie jadłam tak wcześnie).
Śniadanie jest różne - albo muesli, albo grzanki z serem - w każdym bądź razie - zwykle nabiał. W niedzielę mam tylko czas, żeby zaszaleć i przygotować coś bardziej urozmaiconego.

Pracuję od 8:00 do 16:00 - jest to praca siedząca przed komputerem, czasem tylko ruszę tyłek do drukarki, czy zrobić herbatę A tak albo siedzę przed komputerem albo na jakichś zebraniach pracowniczych ...

W pracy jem niewiele, bo zwykle zapominam albo nie mam czasu. Jak już coś jem to są to zwykle jogurty albo bułka grahamka z kefirem, albo kanapka z pomidorem, albo jabłko

Wiem, wiem - zdecydowanie za mało - bo jak wracam do domu, to jestem głodna jak wilk i rzucam się na co popadnie, czekając na obiad. Obiad albo gotuję rano i przychodząc z pracy tylko go kończę bądź odgrzewam. Albo robię obiad zaraz po pracy. Codziennie jem co innego, gdyż nie lubię jeść obiadu z dnia poprzedniego. Zresztą gotuję tylko dla dwóch osób, dla mnie i mojego ukochanego, więc nie są to duże posiłki.
Podam parę przykładowych dań obiadowych, jakie jem w przeciągu tygodnia:
- ryż lub makaron z warzywami,
- risotto (pieczarki, ryż, pomidor, ser żółty),
- kasza gryczana z pieczarkami,
- ziemniaki z kotletami sojowymi i surówką,
- ryż lub ziemniaki z sałatką grecką (sałata lub kapusta, pomidory, ogórek zielony, kukurydza, ser feta, oliwki, zioła)
- placki ziemniaczane,
- spaghetti Napoli,
- naleśniki z dżemem bądź serem białym,
- naleśniki ze szpinakiem,
- pierogi ze szpinakiem,
- lasagne ze szpinakiem,
- zupa pomidorowa czysta (niezabielana) z makaronem,
- rosół warzywny z makaronem.

Wymieniłam Wam najczęściej jadane przeze mnie dania obiadowe. Zawsze jemy tylko jedno danie, więc jak jest zupa to już nie jemy drugiego, a jak jest drugie danie, to nie jadamy zupy

Po obiedzie lubię przegryźć coś słodkiego, hehe, ale to zazwyczaj jest kostka czy dwie gorzkiej czekolady albo jakieś herbatniki

Kolacji zazwyczaj nie jemy, bo obiad jest późno – zwykle o 17-18, a czasem później, dlatego, że po pracy mam jeszcze inne zajęcia, typu uczęszczam na kurs włoskiego, oraz 3 razy w tygodniu uczę dzieci angielskiego.

Jeżeli już jemy kolację, to są zwykle grzanki z serem albo kanapki, albo coś na mleku

Jak widzicie – dzień mam napięty od samego rana, dlatego też kiepsko u mnie z wysiłkiem fizycznym. Do pracy jeżdżę samochodem, w pracy siedzę prawie cały dzień, po pracy znowu siedzę, albo na zajęciach, albo w domu przed komputerem.

Jeszcze jakiś czas temu znajdowałam czas na zajęcia jogi, z których zrezygnowałam, bo przez złamaną rękę opuściłam trochę zajęć i potem trudno było mi nadążyć z grupą i się zniechęciłam.

Mam w domu rowerek stacjonarnym, na którym nie jeżdżę i nie mogę się zmobilizować do tego.

W ogóle jestem ostatnio przemęczona i pracą, i tą pogodą na polu. Powiem Wam szczerze, nie potrafię znaleźć w sobie jakiejś takiej siły i samozaparcia, żeby sobie poradzić z problemem nadwagi. Dlatego też myślałam, że taka wizyta u dietetyka mi w czymś pomoże

Co jeszcze zauważyłam, że im więcej ważę, tym mam mniej sił i chęci na odchudzanie. Jest to jakieś dziwne, ale kiedyś jak miałam 58 kilo wagi, potrafiłam szybko zrzucić do 54 czy 53 i już było fajnie. Teraz się po prostu zapuściłam – ważę 65 kilo i nie umiem sobie z tym poradzić.

Bardzo proszę o pomoc i wszelkie porady, bo już sama nie wiem co robić

Pozdrowionka
__________________
...:Aga:...

__________________
Dream as if you'll live forever. Live as if you'll die today ...
Agneska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 13:06   #10
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Z dietą wegetariańską to juz taki problem, że cieżko znaleźć alternatywne pozamięsne źródło białka. A bez białeczka metabolizm spada. Ale zawsze mozna coś wykombinować W przypadku radykalnego ograniczena mięsa należałoby zwiększyć spożycie roślin strączkowych, zbóż (amarantusa np.), orzechów. Tylko problem w tym tkwi, że często, aby dostateczną ilośc białka dostarczyc trzeba by sporo kalorii spożyć. Nie napisałaś tego wprost, ale domyslam sie że jajka spożywasz (naleśniki, makarony - z tego wnioskuje)? Dobrze też, że nabiału sobie nie odmawiasz. Biały chudy ser rządzi
Gdybys ćwiczyła trochę ostrzej (polecamna wspominane przez Ciebie zmęczenie) to ze spokojnym sumieniem poleciłabym Ci jakąś odżywke białkową.
A co do pytania w temacie (no wreszcie dobrnęłam) zgadzam się z dzidką. Tak jak wiele jest szkól filozofii, psychologii tak i dietetyki różne są
(Zwróc uwagę jak sie ostatnimi czasy piramida żywienia zmieniła). Jeżeli trafisz na "konserwatystę" z pewnością powie Ci, że bez mięsa ani rusz. Jeżeli trafisz na kogos bardziej liberalnego, kogoś, komu będzie chciało się troche pokombinować myślę, że dacie radę razem ułożyć Ci świetną dietę. (tak dla dodania otuchy - weganie mają duuuzo trudniej).
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 13:22   #11
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Agnesko, tak na pierwszy rzut oka dobrze jesz Śniadanie masz, a to podstawa. Z drugiej strony mało jesz w pracy, a to kluczowe, bo skoro jest tak codziennie to masz parę godzin 'wygłodzenia'. I właśnie wilczo głodna wracasz do domu i pałaszujesz obiadek co też nie jest dobre.
Jeśli obiad jesz o 17-18 to dobrze by było zjeść coś białkowego koło 20 w ramach kolacji. [jeśli chodzisz spać 23-północ] Czyli np. śniadanie + drugie śniadanie w pracy + obiad + kolacja daje 4 posiłki dziennie. Może dziwnie to brzmi, bo wynika z tego, że masz jeść więcej ale to może właśnie przez zbyt mało jedzenia nie masz siły na nic?
Może też mieć na to wpływ brak ruchu i niestety siedząca praca Jeśli nie masz czasu, to może chociaż wieczorem pospacerować godzinkę? Albo przebyć szybkim marszem.. to zawsze jakich ruch

Naleśniki ze szpinakiem są pyszne
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-09, 18:18   #12
volunteer
Rozeznanie
 
Avatar volunteer
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 968
GG do volunteer
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

co do tego ze nie masz sily na odchudzanie teraz a jak wazylas mniej to mialas...ja mam tak samo. najciezej jest mi sie odchudzic jak przytyje, zmotywowac jak wiem ze wygladam paskudnie..a jak widze pierwsze efekty to juz samo mi sie chce (i stad ta moja ospa mnie tak dobija, bo mi sie nie chce nic i sie zapuszcam...ehh). wiem ze trzeba po prostu sie zmusic i poczekac na efekty...jak te przyjda to i motywacja sie pojawi. grudniowa powiedziala jak mniej wiecej powinien wygladac twoj dzien, wiecej malych(malych=mniejszych) posilkow i wiecej sportu - wyjscie jest jedno trzeba sie do niego tyko zmotywowac neistety.
__________________

bedzie dobrze, albo niedobrze.
volunteer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 18:46   #13
Midi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
Dot.: Wizyta u dietetyka - czy warto ??

Mi się wydaje, że powinnaś zmusić się do 20-30 minut na tym swoim rowerku rano, na początek np. co drugi dzień. Znam taki stan, że się nic nie chce i nie ma siły - niestety, właśnie siedzący tryb życia temu sprzyja. Ale jak tak sobie "pojeździsz" przed śniadaniem, to powinno to pomóc, organizm się rozrusza, podniesie się ciśnienie, nastrój się poprawi, no i na pewno schudniesz.
Co do odżywiania, to Szatynka ma rację - więcej jeść w ciągu dnia. Jeżeli śniadanie jesz o 7 rano, to potem możesz co 3 godziny zjadać drugie śniadanie (i trzecie ) - o 10 kanapkę z pełnoziarnistego pieczywa z pomidorem albo kiełkami, o 13 znów coś - może sałatkę jakąś z kawałkiem pieczywa? Przed wyjściem z pracy o 16 zjedz jabłko, banana albo kilka marchewek, alba jakiś inny owoc - unikniesz wilczego głodu przed obiadem. W domu, jeśli jesteś bardzo głodna zanim obiad będzie gotowy, wypij szklankę soku z warzyw albo wody z cytryną. Uważaj, żeby obiad nie był za duży i staraj się rzeczywiście dorzucać do niego jak najwięcej białka. Sama też nie jem mięsa, za to co drugi dzień jakieś strączkowe, soję w różnych postaciach, fasolę, cieciorkę itp., dziki ryż. Możesz oczywiście dorzucić do obiadu jajko na twardo. Jeśli kończysz jeść obiad o 18 albo i później, to na "kolację" też poza jajkiem albo chudym twarożkiem bym nic nie jadła. Co do placków ziemniaczanych i naleśników, to z nimi jest ten problem, ze smaży się je na tłuszczu i to nie jest najbardziej wskazane danie przy odchudzaniu się... A poza tym wszystko wydaje się OK - sama mam dość podobne menu i dlatego sądzę, że w Twoim przypadku największy problem jest z tą "przerwą kaloryczną" od śniadania do późnego obiadu, bo powinnaś jeść więcej w pierwszej połowie dnia, a nie w drugiej.
Midi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:03.