Mamusie maluszków z Poznania- łączmy się

[Almariel]

Hej

Ja obecnie mieszkam jakies 35 km od Poznania, ale kiedyś mieszkałam na Winogradach, potem na Ratajach Synka urodziłam na Polnej.Niedługo skończy 5 miesięcy.

[nowaken]

Napisane przez Almariel

Hej

Ja obecnie mieszkam jakies 35 km od Poznania, ale kiedyś mieszkałam na Winogradach, potem na Ratajach Synka urodziłam na Polnej.Niedługo skończy 5 miesięcy.

witaj

[weronika_91]

Napisane przez Almariel

Hej

Ja obecnie mieszkam jakies 35 km od Poznania, ale kiedyś mieszkałam na Winogradach, potem na Ratajach Synka urodziłam na Polnej.Niedługo skończy 5 miesięcy.

Witaj pamiętam cię z wątku mam wrześniowo pazdziernikowych

[Almariel]

Napisane przez weronika_91

Witaj pamiętam cię z wątku mam wrześniowo pazdziernikowych

Wiem, wiem, ja Ciebie też Tam za szybkie tempo jak dla mnie, tym bardziej przy synku który daje mamie wolne tylko wieczorami.

[puddle]

no właśnie! ja zasiadam do komputera na ogół późnym wieczorem, albo nawet w nocy,jak już sobie poprasuję, zrobię listę zakupów i tym podobne... w ciągu dnia rzadko - choc mały śpi w dzień. ha, zobaczymy, jak będzie, kiedy wrócę do pracy
dziewczyny, może głupie pytanie zadaję, ale zastanawiam się, jak radzicie sobie z wychodzeniem na spacer, kiedy jesteście same w domu? przede wszystkim chodzi mi o wózek. mieszkam w bloku, w którym nie ma windy, właściwie wyjście na spacer uzależnione jest od pomocy, czy to TŻ, czy koleżanki, czy kogoś z rodziny... wózek lekki nie jest... pocieszam się,że jeszcze trochę i będzie spacerówka, poza tym, jeśli TŻ jest w pracy, to i tak często mnie ktoś odwiedza i czasami to wykorzystuję, ale trochę zła jestem na takie ograniczenie...

[nowaken]

Napisane przez puddle

no właśnie! ja zasiadam do komputera na ogół późnym wieczorem, albo nawet w nocy,jak już sobie poprasuję, zrobię listę zakupów i tym podobne... w ciągu dnia rzadko - choc mały śpi w dzień. ha, zobaczymy, jak będzie, kiedy wrócę do pracy
dziewczyny, może głupie pytanie zadaję, ale zastanawiam się, jak radzicie sobie z wychodzeniem na spacer, kiedy jesteście same w domu? przede wszystkim chodzi mi o wózek. mieszkam w bloku, w którym nie ma windy, właściwie wyjście na spacer uzależnione jest od pomocy, czy to TŻ, czy koleżanki, czy kogoś z rodziny... wózek lekki nie jest... pocieszam się,że jeszcze trochę i będzie spacerówka, poza tym, jeśli TŻ jest w pracy, to i tak często mnie ktoś odwiedza i czasami to wykorzystuję, ale trochę zła jestem na takie ograniczenie...

Kochana a na którym piętrze mieszkasz? Ja mieszkam na parterze i nigdy nie wnosiłam wózka tylko wciągałam żadne schody nie stanowia dla mnie problemu nawet do przychodni która jest na pierwszym piętrze to wciagam wózek ale no moja sąsiadka robiła tak że (mieszka na 2 piętrze) zostawiała wózek na dole i zanosiła do łóżeczka małego a potem biegusiem po zakupy jak miała.

[weronika_91]

Witam
My mieszkamy na 4 piętrze bez windy, a wózek zostawiam w piwnicy trzeba sobie jakoś radzić bo staram się każdego dnia wychodzić na spacer no chyba że pogoda na to nie pozwala.

[Almariel]

My mieszkamy na parterze, zazwyczaj mąż, jak idzie do pracy to wózek mi znosi, a potem jak wraca, to go wnosi. Też staramy się codziennie spacerować.

[puddle]

mieszkam na I piętrze. Wciąganie wózka wykluczam. Może jestem przewrażliwiona, ale nie wybaczyłabym sobie, gdyby noga mi się omsknęła schody, zresztą cała klatka, są wyłożone płytkami, niekoniecznie antypoślizgowymi. Pewnie to kwestia wprawy, ale... Piwnicy nie mam. Pozostaje mi opcja zostawiania małego i szybkiego zniesienia wózia na dół, a potem powrót po niego, rozważałam już taką.Wtedy wózek musiałabym na chwilę zostawic na dworze - po wyjściu z klatki i tak czekają mnie jeszcze (wyłożone płytkami!) schody, bo bloki posiadają tzw. wysoki parter. Mam tylko nadzieję,że wózek będzie czekał na nas po powrocie No i mam wątpliwości , co do pozostawienia, oczywiście w bezpiecznym miejscu, malucha. Niby to kilka chwil, ale... wiem, wiem, nie takie problemy kobiety mają.
Ach, jaka ładna pogoda dziś ( a właściwie to już wczoraj) była. Zaliczyłam z synusiem spacerek nad Maltą.

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Co do miejsc przyjaznych pociechom i rodzicom, to mogę polecic jeszcze jedno miejsce, byłam tam w czwartek z siostrzenicami, siostrą i swoim maluchem- kawiarnia Gauganek na ul.3 Maja. Mają swoją stronę internetową www.gauganek.pl. Dopiero przed chwilą tam zajrzałam. Nawet nie wiedziałam, że mają taką bogatą ofertę, tzn. przedszkole, jakieś warsztaty... Wybraliśmy się na kawę/koktajl i ciacho. Dziewczynki bawiły się na sali zabaw. Zaznaczam,że niestety trzeba płacic za pobyt na sali zabaw (są bodajże 3 do wyboru). W sumie była tam opiekunka, ale my siedziałyśmy obok sali na której się bawiły, obserwowałyśmy maludy przez okienko, zresztą i tak co chwilę przychodziły zdawac relacje z zabawy. Mój synek jeszcze za mały na takie przygody, ale rozglądał się, mogłam posadzic go w krzesełko do karmienia, podac deserek, a potem sama wypic kawkę

[weronika_91]

oj czyżby wątek zamarł?

[Almariel]

Hej

Ja jestem Mój synek od tygodnia jest posiadaczem dwóch dolnych jedynek

[weronika_91]

Napisane przez Almariel

Hej

Ja jestem Mój synek od tygodnia jest posiadaczem dwóch dolnych jedynek

no to super jak przechodzicie wyżynanie się ząbków? spokojnie ?
mój 17 skończy pół roczku ale jeszcze zębów brak

[Almariel]

W miarę spokojnie, jeden dzień był taki, że marudził bardziej no i wiadomo - wszystko ląduje w buzi. Lekkie przeziębienie złapał, ale byłam u lekarza i mówiła właśnie, że dużo dzieci przy ząbkowaniu łapie infekcje.

[weronika_91]

Napisane przez Almariel

W miarę spokojnie, jeden dzień był taki, że marudził bardziej no i wiadomo - wszystko ląduje w buzi. Lekkie przeziębienie złapał, ale byłam u lekarza i mówiła właśnie, że dużo dzieci przy ząbkowaniu łapie infekcje.

No to nie macie tak źle a przeziębienie na pewno niebawem minie
oj skąd ja znam to ładowanie wszystkiego do buzi mój już ma nawet przez to takie zaczerwienione wokół ust :/

[nowaken]

Hej

Napisane przez Almariel

Hej

Ja jestem Mój synek od tygodnia jest posiadaczem dwóch dolnych jedynek

moja dzisiaj kończy 11 miesięcy a zębów brak

[puddle]

no i wróciłam kilka dni temu do pracy! opieka nad maluszkiem, pod moją nieobecnośc, rozdzielona pomiędzy narzeczonego, teściową i moją mamę. jakoś ogarniamy sytuację. oczywiście myślę o swoim synku, kiedy jestem poza domem, ale wydawało mi się,że będę bardziej (gorzej)przeżywała rozłąkę. Obowiązki w pracy jakoś nie pozwalają na melancholię, może to i dobrze.
a co do ząbków, to mój gzub nie ma jeszcze ani jednego, a za chwilę stuknie mu 7 mcy. widzę, że dziąsełka go swędzą, rozprawia się z gryzaczkami, jestem ciekawa, kiedy pojawi się ta pierwsza perełka.

[nowaken]

Hej

w sobotę wyszukałam zęba u mojej Ani

[Almariel]

nowaken Jak mała to znosi ??

Dziewczyny a jakie macie krzesełka do karmienia ? Ja właśnie myślę nad kupnem...

[puddle]

siostra poradziła, że najlepsze są te najprostsze. zakupiłam więc krzesełko w Ikea, wersja Antilop, dokupiłam do tego mocowaną "tacę"- są sprzedawane osobno -oraz dopasowaną podusię. Jestem bardzo zadowolona.Mały siedzi stabilnie, nie zapada się, krzesełko jest łatwe do utrzymania w czystości i nie zajmuje dużo miejsca.Wydaje się dosyc małe, więc nie wiem, jak długo będzie służyc, ale może później nie będzie już potrzebne...No i nie ma kółek, ale mi to nie przeszkadza.
Miałam okazję wypróbowac takie krzesełko w kawiarni, potem miałam do czynienia w innej kawiarni z takim bardziej"extra" i zdecydowanie bardziej spodobało mi się to z Ikea - po prostu maluch siedział stabilniej.

[weronika_91]

Napisane przez nowaken

Hej

w sobotę wyszukałam zęba u mojej Ani

Brawo! A my mamy od ubiegłego piątku

Jeśli chodzi o krzesełko do karmienia to my mamy drewniane. Mały jeszcze sam nie siedzi więc jeszcze jest nie używane

[Almariel]

Widzisz Weronika to książkowo wam wyskoczył pierwszy ząbek

Mój mały też jeszcze samodzielnie nie siedzi, dlatego tak sie dopiero rozglądam za tym krzesełkiem.

[nowaken]

Napisane przez Almariel

nowaken Jak mała to znosi ??

Dziewczyny a jakie macie krzesełka do karmienia ? Ja właśnie myślę nad kupnem...

Była trochę marudna i miała katar ale opanowałam sytuację

Ja mam 15 letnie drewniane

[Almariel]

Hej jest tu kto ? Jak tam po majówce?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puddle]

zaglądam po dłuuugiej nieobecności i widzę,że wątek zamarł...tak jak myślałam, powrót do pracy przyczynił się do tego, że mam zdecydowanie mniej czasu dla siebie, a kiedy już jestem w domku, to staram się jak najwięcej czasu spędzac z moim robaczkiem. a ponieważ pogoda sprzyja bardziej niż zimą, częściej mykamy na spacerki
ząbki zaczęły wychodzic po ukończeniu 8 mcy i właściwie w ciągu miesiąca wyszły 4 ! a do tego raczkowanie, wstawanie z podparciem, ach wszędzie go pełno. wspaniały czas

[Almariel]

Moj syncio jutro kończy 8 miesięcy i też już raczkuje do spokojnych dzieci nie należy, takie żywe srebro z niego ale przynajmniej wesoło w domu

[weronika_91]

Witam się i ja po dłuższej nieobecności brawo dla maluszkow za raczkowanie moj reż raczkuje odkąd skończył 7 miesięcy siada , staje , drepcze sobie z pchaczem