2010-06-20, 09:37 | #1651 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Zorac - szybkie pytanie?
Cytat:
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
2010-06-21, 20:46 | #1652 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Hej, mam pytanie.. dzisiaj dermatolog przepisał mi właśnie Zorac, kazał początkowo stosować raz w tygodniu, a później 2x w tygodniu.. moje pytanie brzmi: czy mam nakładać na całą twarz? Dodam, że mam go stosować przeciwtrądzikowi, a problemy mam z czołem i nosem.. policzki są jak najbardziej w porządku.. a nie do końca zrozumiałam się z dermatologiem i nie wiem czy tylko na te miejsca czy całą buzię.. z góry dziękuje za pomoc
|
2010-07-13, 11:56 | #1653 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Witam, z trądzikiem męczę się już 6 lat i pewnie jak wiele z was stosowałam multum specyfików. Zaczynało się od differinu, później epiduo, davercin, dalacin, rozex, skinoren itd. Nic mi nie pomagało więc przeszłam 6 miesięczną kurację tetracykliną. Niestety po miesiącu nastąpił nawrót tego paskudztwa. Lekarz przepisał mi wtedy atrederm (jak to stwierdził na oczyszczenie i na usunięcie blizn). Fakt, łuszczyłam się po nim jak jaszczurka. Mogłam go stosować tylko raz w tygodniu (później przeszłam na 2-3 razy) bo skóra w wyglądała fatalnie jak się łuszczyła. Zaczerwienienie chciałam maskować podkładem, ale jak tu maskować jak on tylko podkreślał wszystkie skórki!? Niestety mi nie wyleczył trądziku do końca. Polecam spytanie się przy okazji dermatologa o ten specyfik bo niektórym może pomóc. No więc po tych wszystkich przygodach następna wizyta u derm., ale ten zrezygnowany chciał mi przepisać izotek. Niestety nie jestem przekonana do końca do tego leku, jak dla mnie za duże ryzyko (właśnie zaczynam studia farmaceutyczne więc jak się dokładnie o nim czegoś dowiem to wam o nim napiszę i doradzę czy gra jest warta świeczki). Skoro on mi nie pomógł no to zmieniłam derm na nowego, ten nowy stwierdził że mam tendencje do rogowacenia naskórka i przepisał mi zorac. I dał mi świetną radę. Myślę, że przyda się szczególnie osobom o wrażliwej skórze. Na początku nakładałam zorac na 5 min i go później zmywałam, w miarę trwania czasu kuracji wydłużałam czas ( po tygodniu doszłam do 1 h, a moim celem jest cała noc). No i nie stosowałam go codziennie. Nakładałam go wieczorem naprzemiennie z glyco a. Na razie za krótko go stosuje aby móc coś napisać, ale niedługo chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami
|
2010-07-18, 17:13 | #1654 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Dziewczyny, właśnie zapisałam się do państwowego dermatologa. Moim celem jest zdobycie Zoracu. Więc pytam, czy mam po prostu wejść i powiedzieć: poproszę o receptę na Zorac?
|
2010-07-28, 15:13 | #1655 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Mielec town
Wiadomości: 398
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Mam jedno małe pytanko do was. Czy którąś z was Zorac zapychał? Bo ja stosowałam cierpliwie Zorac dwa lata temu przez 10 miesięcy i cały czas miałam mega zapchana, zanieczyszczoną paskudną skóre. Zaznacze ze stosowałam go sumiennie kazdej nocy, nie opalałam się, stosowałam filtry. Filtry też zmieniałam bo myslałam ze to moze one mnie zapychały ale jednak nie bo potem w środku zimy gdy prawie cały czas siedzialam w domu lub pomieszczeniu nie używałam przez jakis czas wogole filtrów i było dalej to samo. Brzydka, zapchana, zanieczyszczona skóra. chyba że ja jestem jakimś dziwolągiem :/
__________________
"The true measure of a man is how he treats someone who can do him absolutely no good." |
2010-08-11, 19:26 | #1656 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 221
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Przekopanie całego wątku zajęło mi 2 dni Zaraz połowa sierpnia, słońca już mniej. Czy ktoś się przymierza do Zoracu?
Ja powiem szczerze, że jestem już po kuracji Curacne i po ostatniej wizycie u dermy mam zalecony Zorac. Używałam Retinu przez ponad miesiąc. Codziennie. Nawet po kilka warstw i na Effaclar K. Zero obłażenia i wylinki. Jedynie kilka razy się zdarzyło, że miałam delikatne skórki (dosłownie kilka) w okolicach skrzydełek nosa. Strasznie ciekawa jestem jak zareaguję na Zorac. Moje pierwsze wrażenia niezłe. Skóra wydaje się taka zbita, zdrowa. Efektu Sahary brak.Jedyna dziwną dla mnie sprawą jest koszmarnie przetłuszczanie strefy T w nocy. Nie mam pojęcia dlaczego. Retinoidy wyciągają sebum na wierzch, kiedy są zaaplikowane, czy jak? Bo to samo miałam przy Retinie. Efekt zbyt małego nawilżenia raczej to nie jest, bo w tym wypadku miałabym zdecydowanie większe łuszczenie. Ma ktoś jakiś pomysł? Smallwitch ja raczej o zapychanie obwiniałabym filtr. Jakich używałaś? Może wszystkie mają ten sam składnik? Nie wydaje mi się, żeby Zorac, który ma żelową konsystencję zapychał. Chociaż, to pewnie sprawa indywidualna. Czym się nawilżałaś? elDominika czekam na relację |
2010-08-12, 13:44 | #1657 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Mielec town
Wiadomości: 398
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Filtrów używałam różnych. Barwione LRP, Vichy ten niby lekki który jest najwyzej oceniany na KWC, Avene emulsie z pompką . Ale po odstawieniu całkowitym filtrów dalej nie było róznicy wiec jestem pewna ze to Zorac. Teraz uzywam Atrederm i Avene 50+ z pompką i jest ok, nic mnie nie zapycha. Tzn mam wysyp mały ale to jest raczej taki typowy wysyp retinoidowy a nie zapychanie. Widać nie dla kazdego bedzie zorac dobry. Ja z Atre jestem zadowolona
__________________
"The true measure of a man is how he treats someone who can do him absolutely no good." |
2010-08-12, 22:43 | #1658 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 221
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
Ja w ramach eksperymentu położyłam Zorac 2 noce z rzędu, na czoło 2 warstwy. I łuszczę się wreszcie w prawdzie niedużo, ale ruszył mi brodę, która nigdy się nie łuszczyła. Zobaczymy, czy jeszcze gdzieś się złuszczę. Moje pierwsze wrażenia są świetne |
|
2010-08-13, 10:06 | #1659 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Mielec town
Wiadomości: 398
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Tak, tak..on jest na alkoholu ale przy aplikacji wogole go na skórze nie czuje tzn nic mnie nie piecze ale nic się nie dzieje kompletnie. Podrażniać to on może, przede wszystkim tam gdzie skóra jest najbardziej delikatna czyli okolice oczu dlatego go tam nie aplikuje ale pomino tego ze jestem wrażliwcem, Atre mi nic nie robi. Nic nie szczypie, nie piecze, nie mam czerwonej twarzy. Jedynie hardkor nadchodzi przy złuszczaniu bo skóra jest świeża, nowa i jeszcze zaróżowiona. Wtedy może wszystko szczypać ale to wiadomo. Tak jest przy kazdym złuszczaniu.
Gratuluje linienia, chociaż ja to bym się cieszyła jak by mi wylina nie schodziła bo człowiek by wyglądał jak człowiek cały czas.
__________________
"The true measure of a man is how he treats someone who can do him absolutely no good." Edytowane przez Smallwitch Czas edycji: 2010-08-13 o 21:42 |
2010-08-29, 13:19 | #1660 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Witam.
Żel Zorac stosuję już od 3 dni. Dzień 1 - Na początku zmyłam makijaż, potem przemyłam twarz żelem oczyszczającym, jeszcze raz wodą przemyłam i cienko nałożyłam Zorac. Twarz mnie troszkę piekła, ale nic poza tym. Dzień 2 - Już tylko przemyłam twarz wodą i nałożyłam Zorac. Też piekło. Dzień 3 - Zrobiłam dokładnie to samo, z tym że piekło mnie niemożliwe. Aż wytrzymać się nie dało... Dzisiaj jestem 2 dzień bez używania tego środka. Wyglądam okropnie ! Skóra mi się niemożliwe łuszczy, piecze mnie praktycznie cała twarz i swędzi. Wkoło ust zrobiła mi się taka dziwna skóra, jakby po prostu była poparzona. I nie wiem, czy mam zrywać te skórki czy nie. Pytanie jest następujące, kiedy to przejdzie ? Lub jak załagodzić te objawy ? Czy krem nawilżający z Nivei [biały] pomoże ? Za kilka dni zaczyna się szkoła i nie wyobrażam sobie tak pójść. Nawet po przemyciu twarzy wodą, skóra dalej piecze, a sama twarz nie wygląda najlepiej. Na razie nie zamierzam już używać Zoracu. Lekarz kazał mi go stosować codziennie na noc, ale myślę że zrezygnuje. Proszę o pomoc Edytowane przez Sweetaa Czas edycji: 2010-08-29 o 13:21 |
2010-08-29, 19:37 | #1661 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 65
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Witam,
Postaram się odpowiedzieć, choć sama zaczynam dopiero przygodę z Zorac 0.05 Uważam, że za ostro zaczęłaś. Z tego co dowiedziałam się czytając wątki dotyczące Zoracu, to jest to takie ustrojstwo, że po pierwszym, jednorazowym posmarowaniu efekt(łuszczenie, podrażnienie) może wystąpić dopiero po 2-3 dobie. Ty smarowałaś się trzy dni pod rząd, stąd takie drastyczne wyniki. Piszesz, że tak przepisał lekarz. Z tego co przeczytałam w tym wątku, Zorac i inne retinoidy najlepiej wprowadzać stopniowo. Na początku 1-2 razy w tygodniu i kiedy skóra się przyzwyczai zwiększać częstotliwość nakładania. Trzeba obserwować reakcję skóry. Ja zastosowałam się do tych rad i pierwszy raz posmarowałam się przedwczoraj. Czułam lekkie mrowienie i w nocy delikatne swędzenie. Nie zaobserwowałam łuszczenia, dlatego jutro zaaplikuje sobie Zorac po raz drugi. W noce bez Zoracu nawilżałam się Humaktenem wymieszanym z kilkoma kroplami oleju z pestek malin. Rano Humakten i filtr Avene 50. Nie narzekam, a wręcz jestem zachwycona tym jak rozjaśnił, rozświetlił mi twarz. Pory i grudki na czole wydają się mniejsze. Wiem że to za wcześnie by chwalić Zorac, ale jestem dobrej myśli Tobie Sweetaa mogę poradzić teraz tylko bardzo intensywne nawilżanie skóry. Mogę polecić właśnie Humakten lub Avene "Hydrance Optimale Riche"(droższy). W rossmannie możesz jeszcze kupić krem babydreama "maść do pielęgnacji brodawek sutkowych" tłusty jak diabli ale świetnie łagodzi podrażnienia wszelkiego rodzaju. Ja krem sutkowy nakładam na usta i okolice oczu przed nałożeniem Zoracu, by w razie czego nie podrażnił tych miejsc. Życzę szybkiego powrotu cery do normalnego stanu.
__________________
|
2010-08-29, 20:34 | #1662 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 154
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Znawczynie doradźcie Mam cerę mieszaną, wyleczony trądzik (czasem coś wyskoczy przed okresem jedynie), dużo przebarwień potrądzikowych i blizny (płytkie, o nierównych brzegach na dość dużej powierzchni). Dermatolog wysłała mnie na mikrodermabrazję, która niestety nic a nic nie pomogła (4 sesję). Zachęcona pozytywnymi opiniami kupiłam kwas salicylowy na mazidłach i zrobiłam peeling. Doszłam do stężenia 20% i stwierdziłam, że to nie dla mnie. Skóra złuszczyła się minimalnie na brodzie i w okolicach nosa. Zostały mi czerwone ślady w miejscach z których zeszła skóra Co prawda jestem dopiero 2 dni po tym najmocniejszym peelingu, więc mam nadzieję, że to zniknie. W środę idę do dermatologa, chcę żeby przepisał mi Zorac. I teraz moje pytania:
- Czy mogę robić peelingi z kwasu salicylowego (poproszę dermatologa o receptę na robiony w aptece 20%) stosując Zorac? - Czytałam na LU, że można zrobić "zmasowany atak" Zoracem, czyli używać 2 razy dziennie przez krótki okres czasu np. 2 tygodnie, dziewczyny tam tak robiły, co myślicie o takiej metodzie? - I najważniejsze czy Zorac pomógł którejś z Was znacząco zlikwidować przebarwienia i blizny potrądzikowe? Czy może polecacie coś innego na to? Śledzę LU i BK, ale już się gubię w tym wszystkim |
2010-09-03, 22:07 | #1663 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 65
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Po tygodniu z Zoraciem mogę podzielić się swoimi skromnymi doświadczeniami. Po pierwszej aplikacji ok i duże samozadowolenieDrugi raz zaaplikowałam sobie Zorac, na trzecią noc. W noce bez Zoracu nawilżając się Humektanem. Rano Humektan pod filtr. Niestety drugi raz nałożyłam Z, po 20 min, od umycia i najwyraźniej skóra niewystarczająco doschła, bo zaatakowało mnie nieznośne swędzenie. Byłam twarda i wytrzymałam godzinę, po czym zmyłam to ustrojstwo i nałożyłam Humektan(ufff... jaka ulga). Efektu nie było, po za tym, że Humektan był zasysany przez skórę i niewystarczający. O wiele lepiej spisywał się wymieszany z olejem z pestek malin. Odczekałam jedną noc i nałożyłam Z. ponownie, godzinę odczekując po umyciu. Zero swędzenia. Rano boląca gula na policzku Wczoraj i dziś zaobserwowałam minimalne łuszczenie, taką kaszkę na twarzy, ale nie płaty, więc chyba skóra dobrze toleruje Zorac Bolącą gule potraktowałam olejkiem z drzewa herbacianego i przestała boleć, oraz powoli się zasusza, ale ani myśli schodzić Po za tym mam wrażenie ze zaskórniki i wszystkie cuda, które chowały się pod skórą, zostają wyciągane na wierzch. Podsumowując, spodziewałam się wysypu i nieciekawych niespodzianek, więc nie zostałam zaskoczona . Spodziewałam się większego łuszczenia, a tu miła niespodzianka. Skóra która się wyłania zaróżowiona i gładziutka. Na razie jestem zadowolona z efektów stosowania Zorac, mimo wszystko. Jutro kolejna noc zoracowania. Zobaczymy co przyniesie
__________________
Edytowane przez Kasienkagall Czas edycji: 2010-09-03 o 22:12 |
2010-09-10, 15:54 | #1664 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Połaniec
Wiadomości: 34
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Witam!
Ostatnio chciałem kupić Zorac 0,1% byłem w trzech aptekach i w żadnej nie dało się nawet zamówić leku o takim stężeniu, był tylko 0,05% . Wy też macie takie problemy ostatnio?? Czyżby został wycofany?? Ciekawi mnie kiedy będzie do kupienia w Polsce generyk Zorac'u bo patenty na tazaroten już wygasły kilka lat temu, bo w USA mają już dwa odpowiedniki: Tazorac i Avage w dodatku dostępne bez recepty. Ahhh... Polska - jak zwykle 100 lat za murzynami . |
2010-09-15, 19:47 | #1665 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 65
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Znów w Piasecznie właśnie z 0.05% był problem, a 0,1% mieli na stanie.
Ale kiedy rozmawiałam z lekarzem(dobrze mieć w rodzinie) na temat recept i ogólnie retinoidów to okazało się, że bardzo trudno dostępny w hurtowniach jest Retin-A 0,5mg/g. Moja przygoda z Zoraciem rozwija się w bardzo dobrym kierunku. Nie ominął mnie wysyp(pojedyncze gule) i skromne łuszczenie(do opanowania) ale poza tym chyba się lubimy. Był moment, kiedy ani Humektan, ani nawilżający, niebieski BD nie dawały rady napoić skóry. Wtedy "doprawiałam' te kremy olejami lub używałam HOR Avene i świetnie dały sobie radę. Stosuje Zorac dwa razy w tygodniu(środa, niedziela). Teraz smaruje nim również dekolt, szyję i skórę pod oczami. Jestem bardzo zadowolona, bo z każdym użyciem cera jest gładsza i ma coraz ładniejszy kolor(taki zdrowy, a nie ziemisty). Nieprzyjemności występujące na początku, typu swędzenie i mrowienie, a po nocy delikatnie pobolewająca twarz, odeszły w niepamięć. Niebawem planuje dołączyć do kuracji kwasy BHA, zobaczymy co będzie się działo
__________________
Edytowane przez Kasienkagall Czas edycji: 2010-09-15 o 19:49 |
2010-09-16, 11:55 | #1666 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 108
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja również się baaaaardzo łuszczyłam.
Cetaphil dermoprotektor świetnie ukoił moją skórę. No i po Zoracu poprawa była. Cera się oczyściła, zrównał się koloryt.
__________________
|
2010-09-23, 11:48 | #1667 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 830
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Kurcze też mam problem z dostaniem zoracu 0,1%, mam nadzieję ze nie został wycofany bo go uwielbiam i teraz chętnie bym się pozłuszczała właśnie nim. Nic Wam o tym nie wiadomo żeby był wycofany?
A może ktoś się orientuje gdzie w krakowie mogę jeszcze dostać zorac 0,1% _________________________ _________________________ ______________ Dorwałam wreszcie mojego zoraczka Nie było łatwo. Z tego co wiem kiedyś też były przejściowe kłopoty z zorackiem a potem normalnie był w aptekach, więc mam nadzieje, że to tylko przejściowe problemy. Do nawilżania zakupiłam physiogel face cream, fajny krem, zostawia taką bardzo delikatną powłoczkę (mam cerę tłustą) ale jednocześnie nie zapycha Edytowane przez _cherry_ Czas edycji: 2010-10-06 o 10:12 |
2010-10-12, 20:07 | #1668 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 56
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Niestety Zoracu 0,1% nie ma w aptekach i hurtowniach od lipca...jak na razie nie wiadomo dlaczego to stezenie nie jest dostepne .
Edytowane przez antoslaw Czas edycji: 2010-10-12 o 20:10 |
2010-10-13, 15:22 | #1669 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 830
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Mam nadzieję, że niedługo się pojawi, obeszłam dużo aptek i jedno opakowanie gdzieś jeszcze zostało. Ale na jednym przecież nie poprzestanę bo mam zamiar zoracować się do lata. Zastanawiam się nad tym z goldpharmy- jest aż 60g, drogo wychodzi, ale czego się nie robi dla efektów jakie są po zoracu. Może są jakieś osoby co kupowały zorac, albo jakieś inne leki na goldpharmie?
Pocieszam się tym, że gdyby mieli go wycofać to by coś było wiadomo, w końcu trochę już aptek obchodziłam, no i poza tym nie ma żadnego zamiennika zoracu 0,1, więc nie mogą go tak chamsko wycofać... |
2010-10-13, 17:51 | #1670 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 56
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Rozmawialem jedna z farmacuetek i rowniez nie znala powodu dlaczego 0,1% jest niedostepny, ale popwiedziala, ze byc moze zmieniaja ulotke badz rejestruja lek na nowo.... To moze potrwac od kilku tygodni do miesiecy....Mysle, ze warto zapytac dermatologa co sie dzieje.
W pesymistycznym wariancie pozostaje nam wersja 0,05%...lub inne retinoidy. Jesli juz nie bedzie stezenia 0,1 %, to przerzuce sie na Atrederm 0,025%. Edytowane przez antoslaw Czas edycji: 2010-10-13 o 17:52 |
2010-10-14, 10:25 | #1671 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Zaczęłam stosować Zorac pod koniec maja,zakupiłam go właśnie w internetowej aptece Goldpharma z racji tego,że mieszkam w Anglii....60 g.tubka starcza na dość długo,ja używam go praktycznie co dzień a jeszcze coś tam mam...Muszę powiedzieć że jest to naprawde magiczny żel jak dla mnie,wyrównał się koloryt skóry,syfków nie ma,no i przez te ok. pięć miesięcy (z trzy tygodniową przerwą w środku wakacji) moje blizenki się dużo spłaszczyły-a na tym mi najbardziej zależało
|
2010-10-15, 09:06 | #1672 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 830
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja stosuje zorac jakies 13 dni, więc na razie szokującej poprawy wiadomo, że nie będzie. Póki co wszystkie głębsze zaskórniki powyłaziły Tego się spodziewałam a teraz cierpliwie czekam aż wysyp się skończy i nadejdą piękne czasy Na razie mogę zauważyć że koloryt cery się zaczyna się wyrównywać a cera wygładzać. Ajjjjj ale ja jestem niecierpliwa i chciała bym już
_________________________ _________________________ _________ Packam się zorackiem 0,1 już miesiąc i nadal mnie wysypuje ;( czoło i policzki gładkie ładnie się oczyściły ale zostaje mi ta nieszczęsna żuchwa. Z racji moich zawirowań hormonalnych zdawałam sobie sprawę że cera niestety jest dość głęboko zanieczyszczona, co zresztą było widać... no ale zaczynam się powoli zniechęcać. Mam 3 duże gule które bolą i wyglądają nieciekawie. Miałam nadzieję że po miesiącu będzie względny spokój. Ile taki wysyp może jeszcze potrwać? ;( Miał ktoś takie przedłużone oczyszczanie się cery? Chyba będę się musiała przejść do derma po coś na te ropne Edytowane przez _cherry_ Czas edycji: 2010-11-02 o 16:06 |
2010-12-04, 19:59 | #1673 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 141
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Witam bardzo serdecznie !
pomyslalam,ze odswiezenie tego tematu byloby dobrym pomyslem tym bardziej,ze sama wlasnie zaczynam kuracje z zorackiem. mam nadzieje,ze moje rady i spostrzezenia zawarte w dzienniku komus pomoga i sprawaia tez ze sama sie przy tym lepiej poczuje. a wiec tak nazywam sie Marta i mam 18 lat do kuracji zorackiem sklonil mnie przede wszytskim zly, a raczej fatalny obraz mojej twarzy. tym bardziej ze juz 15 stycznia mam studniowke i chcialbym to wwszystko jakos ogarnac. Mam na twarzy pelno zaskornikkow, gleboko ukrytych a mimo to niezwykle widocznych...co sprawia ,ze moja cera wyglada jak polskie drogi : pelno dziur i kolein...;/ pewnego dnia wzielam sie w koncu za siebie. poszlam do dermatologa ten odrazu odrzucil zabiegi: oczyszczanie czy mikrodermabrazja. tylko leczenie pochodnymi wit a. do zewnetrznego stosowania przepisala mi wlasnie zorac oraz durac na pojedyncze krostki.doustnie natomiast retinoidy, pochodne wit A, podobnie wlasnie jak zorac tylko w postaci tabletki. podejrzewam ze to bedzie izotec, ale nie wiem jescze bede miala go za miesiac, pozniewaz przez ten wlasnie miesiac musze przyjmowac tabletki antykoncpecyjne. pierwszy raz zorac zaaplikowalam wczoraj. oczyscilam dokladnie twarz i dopiero po kilkunastu minutach nalozylam cienka warstwe tego zelu. dermatolog polecila,zeby na poczatku nakladac na pare minut i zmywac. dopiero pozniej pozostawiac na coraz to dluzej. tak wiec zrobilam. nalozylam na 5 minut i rzeczywiscie czulam lekkie pieczenie. gdy zmylam po paru mintuach nalozylam ochronny krem nawilzajacy . obecnie jest to garnier, ale zmieniam na krem firmy la roche lub pharmacris. rano gdy sie obudzilam zauwazylam ze moja skora jest czerwona, ale bez tragedii) co nieco wydaje mi sie ze zniknelo, nawet mama mnie sie zapytala czy uzywalam zoracu bo widac jakies zmiany. ale zobaczymy co bedzie pozniej. dzis jest dzien drugi.przed chwila wlasnie zmywalam zorac i nalozylam krem. dzisiaj zdecydowanie widoczne sa podraznienia. ale sa one w okolicach krost, ktore zostaly znacznie wysuszone. w miejsach objetych wylacznie zaskornikami jest w miare ok ) zobaczymy co bedzie jutro
__________________
64...63...62..61...60...59. ..58 czas zaczac... Szafa <3 KOZUSZEK.TUNIKI.PLASZCZYK ATMO. SPODNIE ZE STANEM.TORBA PUMA - wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=473910&page=2 |
2011-01-11, 09:17 | #1674 |
Przyczajenie
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Witam wszystkich
Właśnie zaczęła się moja przygoda z Zorakiem wcześniej używałam epiduo ale moja pani dermatolog stwierdziła że jak dla mnie za słaby na zmiany w obrębie żuchwy więc przepisała receptę na zorac 0,05 mam nadzieje że on wkońcu da rade tym moim okropieństwom oprócz zoraka łykam Tetralysal 300mg już 2 miesiące i teraz przechodzę na 150mg do tego pani doktor kazała się smarować metronidazolem i przez 2 tygodnie maścią mupirox ( żeby profilaktycznie zapobiec wtórnym zakażeniom stanów zapalnych ) i w dni kiedy nie stosuję zorac to dalej stosować epiduona na reszte buźki no i oczywiście mam łykać witaminę pp, witaminę b2 i beta-karoten Sporo tego ale mam nadzieje że pomoże a jak nie to oprócz tego mam zamiar zamówić sobie ze stronki "zrób sobie krem" kwas hialuronowy ( bo się naczytałam że smarując się nim godzinę po aplikacji zoraku zwiększa jego skuteczność i składniki na tonik z kwasem L-mlekowym a co jak się zabierać za buźkę to z grubej rury jak na razie jestem po 2 aplikacjach zoraku i zaczyna się coś tam złuszczać ale nie schodzę płatami tylko takie malusieńkie farfocle się robią a jak tam wam idzie zorakowanie ?????? |
2011-01-12, 10:35 | #1675 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 830
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja używam zorac ale w stężeniu 0,1 ok 3 miesięcy i jestem naprawdę zadowolona ze stanu cery. Używałam 3 noce pod rząd zorac potem 1-2 dni przerwy i od nowa 3 noce zoracowe. Do tego obowiązkowo wysoki filtr a w noce bez zoracu nawilżanie. Ten system sprawdził się najlepiej, mimo że czasem cera była trochę podrażniona, ale wolę to i obłażenie ze skóry niż zaskorniki i podskórne bulwy.
Problem w tym że nie mogę już nigdzie dostać tego wyższego stężenia (chyba że przez goldpharm, ale muszę poprosić kogoś kto ma karte kredytową żeby mi kupił) a że żadem inny retinoid nie działa tak wspaniale na moją buzię więc kombonuję jak by tu podrasować to słabsze stężenie mam już dwa patenty i jak wypróbuję to dam znać o efektach moich eksperymentów. Chciała bym się zoracować do lata. Barabara daj znać czy ten kwsa hialuronowy faktycznie daje kopa zorcowi bo też o tym myślałam. Edytowane przez _cherry_ Czas edycji: 2011-01-12 o 10:38 |
2011-01-13, 12:25 | #1676 |
Przyczajenie
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
no to wczoraj była kolejna noc z zorakiem nic nie szczypało nie swędziało więc chyba dzisiaj znowu nałożę ogólnie tak sobie pomyślałam czy nie iść systemem że 2 noce zorak potem 2 dni nawilżania i znowu zorac i tak w kółko
dzisiaj zrobiłam też zamówienie na stronce zrób sobie krem na ten kwas hialuronowy i kwas l-mlekowy (żeby zrobić tonik złuszczający) to dam znać jak się będą spisywać a do nawilżania kupiłam sobie HUMEKTAN (za 30ml dałam 11zł więc mało ) a ponoć baaardzo dobry zobaczymy |
2011-01-15, 13:53 | #1677 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zorac
witam.... jestem chłopakiem - jednak.. byłem u dermatologa aby usunać w jakiś sposóz wągry- czarne kropki w okolocy nosa i pod oczami na policzkach... pani dermatolog zapisała mi zorac 0,05% kapsułki OEPAROL oraz zel do mysia twarzy puritin oraz krem na noc... robiony w aptece.. składu nie znam. od września stosuję ten zorac oraz te wszystkie pzrewpisane zreczy jednak łuszczy mi się skóra dopiero od 2 miesięcy- ale nie widać rezultatu... czytałem te wszystkie wypowiedzi.. ale czy skóra kiedyś będzie gładka bez tych różnych czarnych dziurek zaskórników czy wągrów??
Edytowane przez majron Czas edycji: 2011-01-15 o 13:56 |
2011-01-15, 16:49 | #1678 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
czy wiecie , gdzie można dostać zorac 0,1 żel? Obdzwoniłam wiele aptek i niestety od jakiegoś czasu zoracu nie ma w hurtowniach a tym samym i w aptekach. Załamka
|
2011-02-01, 13:41 | #1679 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 830
|
Dot.: Zorac
Cytat:
Mi zorac oczyścił wągry, tylko że ja miałam mocniejsze stęzenie (0,1), bo to słabe jest dla mnie... za słabe Stosuje go teraz na podtrzymanie efektów łącznie z atredermem 0,05 (silny złuszczacz). Myślę że po dwóch miesiącach powinieneś już zauważyć jakie kolwiek efekty, tym bardziej że Twoim problemem są tylko wągry. A bardzo się łuszczysz po zoracu? Może potrzebny będzie inny retinoid zewnętrzny- atrederm 0,05 mocno złuszcza, dla mnie tak samo mocno jak silniejszy zorac. Babaraba jak tam Twoje podkręcanie zoracu, daje coś ten kwas hialuronowy? |
|
2011-02-04, 23:44 | #1680 |
Przyczajenie
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja stosuje Zarac (0,05%) co 2 lub 3 dzien, a w pozostałe dni Epiduo. Zastanawiam się włąśnie czy nie zmienić tego systemu ale obawiam sie ze jak bede stosowała Zaorac kilka dni pod rząd to bede miala mega podrażnioną skóre. Obecnie i tak mam podrazniona. Tylko, że efekty są u mnie dość słabe (łuszcze się, ale zaskóniki jak były tak są).
Chyba teraz jak mam wolne od uczelni to zrobię eksperyment i postosuje zoracu trochę więcej, zobacze jak to wyjdzie Barabara, a jak u Ciebie efekty po dodaniu do kuracji kwasu hialoronowego? |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:19.