Parafina w kosmetykach?

[gosiaczek01]

[QUOTE]Gosiaczek01 mam podobną cerę i używam do niej czystego olejku arganowego lub arganowego kremu do twarzy. Ważne, aby olejek miał któryś z eko certyfikatów.[QUOTE

właśnie zastanawiałam się nad kupnem jakiegoś olejku, skoro więc polecasz arganowy to i ja go spróbuję,

[dispersi]

No właśnie dziewczyny, a jak to jest z tymi innymi składnikami w kremach z parafiną. Bo natknęłam się nieraz na taką opinię, że parafina utrudnia innym składnikom wnikanie w głąb naszej skóry. Prawda to?

[chimay]

Napisane przez dispersi

No właśnie dziewczyny, a jak to jest z tymi innymi składnikami w kremach z parafiną. Bo natknęłam się nieraz na taką opinię, że parafina utrudnia innym składnikom wnikanie w głąb naszej skóry. Prawda to?

Raczej ułatwia, skoro działa okluzyjnie. Zresztą podobnie jak silikony.

[dispersi]

To myślę, że dla cer suchych wcale nie jest taka zła... wręcz przeciwnie nawet.

Aj, bądź tu mądry i pisz wiersze.

[For3verYoung]

Parafina w ogóle nie powinna być stosowana w kremach do twarzy. Nie jest polecana do cery suchej, bo jeszcze bardziej ją przesuszy, poza tym ma właściwości komedogenne i acnegenne. Dziwię się, że większość kobiet nadal stosuje szeroko reklamowane kremy naszpikowane parafiną i silikonami, których produkcja jest baardzo tania

[chimay]

Napisane przez For3verYoung

Parafina w ogóle nie powinna być stosowana w kremach do twarzy. Nie jest polecana do cery suchej, bo jeszcze bardziej ją przesuszy, poza tym ma właściwości komedogenne i acnegenne. Dziwię się, że większość kobiet nadal stosuje szeroko reklamowane kremy naszpikowane parafiną i silikonami, których produkcja jest baardzo tania

Ale jakimś cudem jest bardzo polecana i świetnie się sprawdza na skórach atopowych.
Nie rozumiem tej nagonki na parafinę, zwłaszcza że nie jest używana w większości kremów na rynku.

[Kurami]

A do włosów jak z tą parafiną(ropą naftową)? Bo niby szkodzi a ja mam po niej piękne, błyszczące, proste włoski (przykład-joanna odzywka keratynowa)
Bo na skalp słyszałam że pory zatyka, prawda (np.w nafcie kosm.)?

[chimay]

Napisane przez Kurami

A do włosów jak z tą parafiną(ropą naftową)? Bo niby szkodzi a ja mam po niej piękne, błyszczące, proste włoski (przykład-joanna odzywka keratynowa)
Bo na skalp słyszałam że pory zatyka, prawda (np.w nafcie kosm.)?

Parafina tworzy film, a więc wygładza, dociąża, nabłyszcza. Nafta dodatkowo pobudza porost włosów.
Nic nie daje mi tak pięknie błyszczących włosów jak nafta, żaden olej ani żaden silikon. Skoro działa, to dlaczego miałabym wynajdować powody, dla których jej nie stosować?

[Kurami]

Właśnie dlatego chciałam przetestować naftę ale od dłuższego czasu się wstrzymuje, przez te plotki o parafinie.
Co tam!ryzyk fizyk może da super efekty jak mówisz

Chimay odchodząc troszkę od pytania, czyli ty u siebie efekty lepsze widzisz po nafcie niż po olejach? Ja do oleji się przekonać nie mogę a nafta przez krótki czas trzymania byłaby dla mnie lepszą alternatywą.

[chimay]

Napisane przez Kurami

Chimay odchodząc troszkę od pytania, czyli ty u siebie efekty lepsze widzisz po nafcie niż po olejach? Ja do oleji się przekonać nie mogę a nafta przez krótki czas trzymania byłaby dla mnie lepszą alternatywą.

No ba Proszę bardzo zdjęcie porównawcze.
Przede wszystkim oleje u mnie nie robiły zupełnie nic dobrego, a używane często obciążały (przychlast na zdjęciu). Nafta jest zupełnie inna, pięknie nabłyszcza nie obciążając przy tym, do tego wystarczy ją nałożyć na 10 minut, nie potrzeba tu jakichś długich rytuałów, których ja akurat nie lubię.

[Kurami]

Jaka diamatrialna różnica!piękne włosy
Nie no muszę mieć naftę!!! A przyrost jest od każdej czy tylko rycynowej ? XD wybacz za te pytania.

Właśnie to samo mam po olejach a mam/miałam oliwa z oliwek, arganowy, rzepakowy i w szamponie kokosowy i makadamia i mi nie służyły a dziewczyny że olejowanie jest najl.dla włosów.....czyli może przez te szampony z olejami mam często jakby obciążone włosy.

[chimay]

Napisane przez Kurami

Jaka diamatrialna różnica!piękne włosy
Nie no muszę mieć naftę!!! A przyrost jest od każdej czy tylko rycynowej ? XD wybacz za te pytania.

Właśnie to samo mam po olejach a mam/miałam oliwa z oliwek, arganowy, rzepakowy i w szamponie kokosowy i makadamia i mi nie służyły a dziewczyny że olejowanie jest najl.dla włosów.....czyli może przez te sza.mpony z olejami mam często jakby obciążone włosy.

Oleje to nie jest uniwersalna metoda pielęgnacji dla każdego. U jednych się sprawdza, u innych nie.
Jak ktoś ma włosy skłonne do klapnięcia, to w ogóle powinien zrezygnować z emolientów w szamponach, nie tylko olejów, ale też silikonów. Poza tym ciągłe pakowanie czegoś na włosy przed myciem sprawdzi się tylko u osób z włosami puszystymi, falowanymi, suchymi, niepodatnymi na obciążanie. Na włosach prostych i zdrowych będzie skutkować utratą objętości, strączkowaniem, przyklapem. Naprawdę większość włosów tego typu sobie doskonale radzi bez tych włosomaniaczych metod. Niestety ciągle pokutuje przekonanie, że im więcej się napaćka na włosy, tym one będą lepiej wyglądać.

Co do porostu po nafcie się nie wypowiem, nie używam jej na skórę głowy. Jeśli chcesz spróbować, to pamiętaj o tym, żeby nie przekraczać czasu trzymania jej na skórze zalecanego przez producenta. Nafta może podrażniać (jak i inne metody przyśpieszania porostu).

[dispersi]

Napisane przez chimay

No ba Proszę bardzo zdjęcie porównawcze.
Przede wszystkim oleje u mnie nie robiły zupełnie nic dobrego, a używane często obciążały (przychlast na zdjęciu). Nafta jest zupełnie inna, pięknie nabłyszcza nie obciążając przy tym, do tego wystarczy ją nałożyć na 10 minut, nie potrzeba tu jakichś długich rytuałów, których ja akurat nie lubię.

Samą naftę nakładasz, czy z czymś ją mieszasz?

[chimay]

Napisane przez dispersi

Samą naftę nakładasz, czy z czymś ją mieszasz?

Samą. Ja w ogóle stosuję bardzo nieskomplikowaną pielęgnację włosów, po 3 latach włosomaniaczenia naszło mnie w końcu olśnienie, że moim włosom to wręcz szkodzi.