Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[moni_j30]

Witam wszystkich!
Przeczytalm caly watek i juz zamowilam kwas migdalowy w mazidlach.
Mam jednak jeszcze kilka pytan.
Jesli dobrze zrozumialam do przygotowania 25% peelingu potrzebuje 5 gram kwasu i 15 gram wody?!?!
Czy tylko te dwa produkty i czy woda powinnna byc destylowana???
Czym nakladac peeling?
Jak dlugo powinno trzymac sie go na buzce?
Czy zmycie woda z mydem wystarczy?
Czym potraktowac buzke po peelingu, czy lanolina wystarczy?
Bede bardzo wdzieczna za wyjasnienie wszystkich moich watpliwosci.

[anulka262]

up

[L_V]

Łączę watki o tej samej tematyce w jeden - zbiorczy

[201803260919]

jejku przeczytalam caly ten watek i bardzo mnie zachecil do tego peelingu, ale stwierdzilam ze na pierwszy raz to moze lepiej oddac sie w rece dermatologa, wlasnie wrocilam z zabiegu ( no i zglupialam. Bo dala mi na twarz 40 % kwas, a pytalam czym bedzie go neutralizowac, to powiedziala, ze sama woda wystarczy.Pytalam o mydlo, ale podobno kwas migdalowy jest tak slaby i sam sie neutralizuje, ze nie ma takiej potrzeby zeby go mydlem zmywac. No i zmyla mi to sama woda, ale wacikami. Nie jestem pewna czy dokladnie, bo ciagle mnie jeszcze gdzies piecze. W ogole boje sie, bo chcialam polepszyc stan mojej cery, a jak sie zobaczylam zaraz po, cala czerwona to mnie przerazilo, i teraz jestem w stanie paniki zeby mi sie nie narobily nowe przebarwienia ( bo wlasnie glownie o przebarwienia mi chodzilo, zeby troche usunac, zeby zbledly). No i najberdziej boje sie o policzki, bo mam naczynkowe ( tzn czesto i latwo sie czerwienie) i wlasnie one teraz najbardziej zaczerwnienione i piekace. No i wszystkie przebarwienia bardziej widoczne. Pewnie tak musi byc, ale mimo wszystko sie boje. Jeszcze raz musze przewertowac ten watek, zeby cos sie dowiedziec o pielegnacji teraz. Cos czuje, ze nadchodzace dni beda cieeezkie! zeby tylko nie bylo gorzej niz przed!
przepraszam ze tak biadole, ale musialam sie wygadac, a wy wiecie o co chodzi chociaz chyba nikt tak nie panikuje jak ja.

[anah]

Agaaato, niestety peeling migdałowy nie słuzy dobrze naczynkowej cerze (jak żaden z kwasów AHA). Może sie pogorszyc jej stan.
Pamiętaj o filtrach w dzień. Avene powinny Ci dobrze słuzyć, bo odżywią Twoja biedną buzię i nie zawierają alkoholu. Prawdopodobnie będziesz musiała pod filtry jeszcze dodatkowo sie nawilżyć. Na noc musisz zafundowac skórze jakieś mega nawilżanie, natłuszanie i odżywienie skóry. Tu na biochemii jest wątek o nawiżaniu zmaltretowanej kwasami i retionoidami skóry. Nie wiem tylko czy po takim mocnym peelingu nie potrzeba czegoś specjalnego
Nigdy nie miałam robionego peelingu w gabinecie, więc nie wypowiem sie jako specjalistka w tej kwestii.
Dziewczyny po zabiegach domowych uzywają z powodzeniem lanoliny.
Chwalona jest ta:http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=15756

[kaczorka]

a czy w trakcie stosowania kuracji peelingiem migdalowym mozna uzywac jakies mascie na blizny (np cepan) ??

[margaretka02]

Napisane przez Contax

Dzięki

Proszę bardzo tylko uważaj jakby co na ten 30%, bo to kiler.

Napisane przez moni_j30

Witam wszystkich!
Przeczytalm caly watek i juz zamowilam kwas migdalowy w mazidlach.
Mam jednak jeszcze kilka pytan.
Jesli dobrze zrozumialam do przygotowania 25% peelingu potrzebuje 5 gram kwasu i 15 gram wody?!?!
Czy tylko te dwa produkty i czy woda powinnna byc destylowana???
Czym nakladac peeling?
Jak dlugo powinno trzymac sie go na buzce?
Czy zmycie woda z mydem wystarczy?
Czym potraktowac buzke po peelingu, czy lanolina wystarczy?
Bede bardzo wdzieczna za wyjasnienie wszystkich moich watpliwosci.

To ja odpowiem, chociaż zrobienie sobie 30% peelingu wcale nie czyni mnie specjalistką od nich , ale widzę, że zbliża się niebezpieczeństwo dla Ciebie, moni. Chodzi mi o stężenie, o które o pytasz.

Na początek nie powinnaś robić 25% peelingu, jest za mocny. Nawet jeżeli przygotowałaś wczesniej twarz 5% tonikiem. Lepiej stopniowo zwiększać stężenia, niż zrobic sobie krzywdę.

Ja zrobiłam 20 gram toniku, bo potrzebowałam tyle, a to jest dużo. Myślę, że na samą twarz wystarczy z 5 gram. Podaję ilości w gramach, bo sama używam wagi do odmierzania składników. Jeżeli nie masz wagi, to będziesz musiała zrobić peeling odmierzajać mililitry. Na pewno dziewczyny podawały wczesniej ile mililitrów kwasu, a ile wody musisz dodać, żeby wyszedł Ci peeling o określonym stężeniu. W przeliczeniu Ci nie pomogę, bo po prostu już tego nie pamiętam (waga ).

Woda+kwas to łagodniejsza wersja peelingu, taka z alkoholem to mocniejsza. Znowu: dziewczyny podawały wcześniej ile dodać,żeby wyszło odpowiednie stężenie. Na wszelki wypadek na początek lepiej tylko woda+kwas.

Ja używam destylowanej (z przyzwyczajenia); nie wiem, jak inni.

Nakładam wacikiem, niedużo nakładam na wacik, a potem na twarz, cienką warstwą. Można palcami, możne pędzlem do podkładu (mnie szkoda mojego pędzla )

Jak długo... pierwszy trzymałam 10 minut, ostatni 30 minut. Mojakoleżanka nakłąda zawsze na 5 minut, bo dłużej nie wytrzymuje. Jak będzie bardzo paliło, to nie ma co przesadzać i lepiej zmyć.

Zmycie wodą z mydłem mnie nie wystarczyło, użyłam sody (takiej kuchennej oczysczonej) rozpuszczonej w wodzie, dopiero wtedy przestało piec.

Po peelingu używam lanoliny wymieszanej z maścią Tribiotic, ta masć to na tak zwany "wszelki wypadek" Ja używam lanoliny przez 2 dni po peelingu, nie piecze mnie, jak nakładam. Przez następne dni serum z Pine Bark, na to kilka kropli oleju - wiesiołek ładnie goi.

moni, to co Ci napisałam, już się gdzieś tam przez wątek przewinęło, chyba powinnaś przeczytać go jeszcze raz
Poza tym, myślę, że my wszystkie tutaj ekserymentujemy z tym peelingiem, jak, jak długo itd, dlatego to co Ci napisałam, to jest mój sposób robienia peelingu i moja odczucia po nim. Jak sama spróbujesz, to szybko będziesz wiedzieć co i jak.

Napisane przez kaczorka

a czy w trakcie stosowania kuracji peelingiem migdalowym mozna uzywac jakies mascie na blizny (np cepan) ??

Hmm...
Jak często zamierzasz robić ten peeling? Jeżeli często, to nie wiem, jak wciśniesz maść pomiędzy peelingi, bo skóra się goi 5-6 dni, czasem dłużej.
Ja staram się unikać wszystkich dodatkowych produktów przynajmniej tydzień po wygojeniu (czyli w sumie wychodzi ok 2 tygodni), tak na wszelki wypadek.
Ale tak naprawdę to nie wiem

[majo.lika]

.....przez święta czytałam,czytałam i tak od tego czytania aż mi się pytania w głowie porodziły co do zabezpieczania skóry przed peelingiem: trzeba posmarowac lanoliną? jak dermatolog robił mi kwas glikolowy,smarował tylko skrzydełka nosa. Czy lanolina na potem? Czy może być CUTIBASE? to taki apteczny krem półtłusty do wrażliwej cery. Czyli,reasumując: robię kwas,myję buzię mydłem,zabezpieczam skrzydełka nosa i znamiona lanoliną,nakładam kwas,zmywam jak piecze,nakładam lanolinę i czekam na efekty!!!! Tak?

[kaczorka]

Napisane przez margaretka02

Hmm...
Jak często zamierzasz robić ten peeling? Jeżeli często, to nie wiem, jak wciśniesz maść pomiędzy peelingi, bo skóra się goi 5-6 dni, czasem dłużej.
Ja staram się unikać wszystkich dodatkowych produktów przynajmniej tydzień po wygojeniu (czyli w sumie wychodzi ok 2 tygodni), tak na wszelki wypadek.
Ale tak naprawdę to nie wiem

tez racja, gdzie ja go wcisne

[201803260919]

Napisane przez anah

Agaaato, niestety peeling migdałowy nie słuzy dobrze naczynkowej cerze (jak żaden z kwasów AHA). Może sie pogorszyc jej stan.
Pamiętaj o filtrach w dzień. Avene powinny Ci dobrze słuzyć, bo odżywią Twoja biedną buzię i nie zawierają alkoholu. Prawdopodobnie będziesz musiała pod filtry jeszcze dodatkowo sie nawilżyć. Na noc musisz zafundowac skórze jakieś mega nawilżanie, natłuszanie i odżywienie skóry. Tu na biochemii jest wątek o nawiżaniu zmaltretowanej kwasami i retionoidami skóry. Nie wiem tylko czy po takim mocnym peelingu nie potrzeba czegoś specjalnego
Nigdy nie miałam robionego peelingu w gabinecie, więc nie wypowiem sie jako specjalistka w tej kwestii.
Dziewczyny po zabiegach domowych uzywają z powodzeniem lanoliny.
Chwalona jest ta:http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=15756

dziekuje bardzo za odpowiedz

no wlasnie tez czytalam, ze naczynkowej cerze takie peelingi kwasami nie sluza, ale dermatolog mi powiedziala, ze ten kwas jest tak delikatny, ze nie ma sie czym przejmowac. W ogole stwierdzila, ze jest udowodnione ze kwasy pomagaja na naczynka, obkurczaja je, czy jakos tak. Nie wiem, ile w tym prawdy.
Dzisiaj juz lepiej, tzn zaczerwienienie na policzkach zeszlo calkiem ,ale widac jeszcze w innych miejscach. A najgorsze dla mnie jest chodzenie bez podkladu ( stwierdzilam, ze przez te dni luszczenia niech skora odpocznie), bo odkad zaczely sie problemy ze skora, nigdy tego nie robilam ale chcialo sie maltretowac skore wczesniej, to trzeba pocierpiec

dziekuje za link musze wybrac cos, bo bo ta biedna skora domaga sie jednak czegos mocniej nawilzajacego, juz to czuje.

[anah]

Napisane przez agaaata

no wlasnie tez czytalam, ze naczynkowej cerze takie peelingi kwasami nie sluza, ale dermatolog mi powiedziala, ze ten kwas jest tak delikatny, ze nie ma sie czym przejmowac. W ogole stwierdzila, ze jest udowodnione ze kwasy pomagaja na naczynka, obkurczaja je, czy jakos tak. Nie wiem, ile w tym prawdy.

Naczynkom nie zaszkodzi z tego co wiem kwas salicylowy (czyli kw. BHA).
Nie zawsze dermatolog musi mieć rację. Czytałas już?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=99094

[justa79]

migdałowy też nie szkodzi naczynkom, o czym ich posiadaczki już tutaj pisały. wychodzi na to, że tylko glikolowy szkodzi, a w skrócie piszemy, że kwasy AHA, bo w powszechnie dostępnych kosmetykach zazwyczaj jest stosowany kwas glikolowy.

[maniaa]

Zrobiłam sobie czwarty juz peeling - tym razem mocniej potraktowałam czoło- 30% roztworem i jest dramat - skóra owszem się złuszczyła ale dostałam takiego wysypu grudek i wyprysków na same święta że myślałam , że się popłaczę - będąc nastolatką w najgorszym okresie pryszczowym nie miałam takiego plonu - wcześniej trochę na mniejszą skalę miałam ten efekt na brodzie.... zastanawiam się nad zaprzestaniem kuracji bo trochę mija się to z celem... miałam pozbyć się przebarwień a nie nabawić się nowych po wystpie wyprysków...może kwasy po prostu nie są dla mnie? Spotkałayście się z takim efektem po peelingu migdałowym ( pytam o ten konkretnie bo przy innych również miałam wysypy)

[pati23]

Napisane przez maniaa

Zrobiłam sobie czwarty juz peeling - tym razem mocniej potraktowałam czoło- 30% roztworem i jest dramat - skóra owszem się złuszczyła ale dostałam takiego wysypu grudek i wyprysków na same święta że myślałam , że się popłaczę - będąc nastolatką w najgorszym okresie pryszczowym nie miałam takiego plonu - wcześniej trochę na mniejszą skalę miałam ten efekt na brodzie.... zastanawiam się nad zaprzestaniem kuracji bo trochę mija się to z celem... miałam pozbyć się przebarwień a nie nabawić się nowych po wystpie wyprysków...może kwasy po prostu nie są dla mnie? Spotkałayście się z takim efektem po peelingu migdałowym ( pytam o ten konkretnie bo przy innych również miałam wysypy)

Ja jestem po pierwszym peelingu kwasem migdałowym i też mi wyskakiwały niespodzianki (zwłaszcza coś dziwnego pod uchem). No ale może trzeba odcierpieć swoje żeby ładnie wyglądać, dlatego powtarzam dzisiaj zabieg. Jak już zaczęłam to muszę skończyć. Trochę mnie przeraziłaś tym, że po czwartym peelingu też miałaś wysyp, bo miałam nadzieje że po kolejnych zabiegach będzie lepiej. No cóż zobaczymy. Pisz jak tam ma się twoja cera. Trzymam kciuki

[leelee]

Napisane przez maniaa

Zrobiłam sobie czwarty juz peeling - tym razem mocniej potraktowałam czoło- 30% roztworem i jest dramat - skóra owszem się złuszczyła ale dostałam takiego wysypu grudek i wyprysków na same święta że myślałam , że się popłaczę - będąc nastolatką w najgorszym okresie pryszczowym nie miałam takiego plonu - wcześniej trochę na mniejszą skalę miałam ten efekt na brodzie.... zastanawiam się nad zaprzestaniem kuracji bo trochę mija się to z celem... miałam pozbyć się przebarwień a nie nabawić się nowych po wystpie wyprysków...może kwasy po prostu nie są dla mnie? Spotkałayście się z takim efektem po peelingu migdałowym ( pytam o ten konkretnie bo przy innych również miałam wysypy)

Ja również miałam taką niespodzianke... Ale tylko na czole i właśnie po zastosowaniu większego stężenia. Gdy peeling jest słabszy i złuszczanie mniej widoczne to wtedy jest dobrze. A jak złuszczanie jest duże to wtedy widać najmniejszy zaskórnik i grudke... po prostu wszystko wychodzi na wierzch. Teraz sobie zapamiętam, żeby na twarz nie używać zbyt dużego stężenia.

[justa79]

Napisane przez agaaata

W ogole stwierdzila, ze jest udowodnione ze kwasy pomagaja na naczynka, obkurczaja je, czy jakos tak. Nie wiem, ile w tym prawdy.

owszem, ale kwasy PHA - glukonolakton i laktobionowy.

[kaczorka]

Napisane przez justa79

owszem, ale kwasy PHA - glukonolakton i laktobionowy.

a gdzie znajdziemy ten kwas ??

[Erato]

Napisane przez kaczorka

a gdzie znajdziemy ten kwas ??

w kosmetykach firmy Neostrata, to jest ich patent, zdaje się

[kaczorka]

Napisane przez Erato

w kosmetykach firmy Neostrata, to jest ich patent, zdaje się

dziekuje

[justa79]

Napisane przez kaczorka

a gdzie znajdziemy ten kwas ??

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=137832
http://www.nuskin.com/cgi-bin/imweb/...rodId=97101213

[maniaa]

Napisane przez leelee

Ja również miałam taką niespodzianke... Ale tylko na czole i właśnie po zastosowaniu większego stężenia. Gdy peeling jest słabszy i złuszczanie mniej widoczne to wtedy jest dobrze. A jak złuszczanie jest duże to wtedy widać najmniejszy zaskórnik i grudke... po prostu wszystko wychodzi na wierzch. Teraz sobie zapamiętam, żeby na twarz nie używać zbyt dużego stężenia.

Dokładnie! Zastanawiające jest jednak to czy złuszczanie kwasem "odsłania" to co wcześniej już w skórze tkwiło tylko było niewidoczne czy też w moim przypadku po prostu sytmuluje powstawanie grudek, zaskórników?

Używając produktów kosmetycznych z kwasami zawsze po jakims czasie obserwowałam wysyp grudek i zaskórników, który pomimo dalszego dłuższego stosowania preparatu jednak wcale nie ustępował. Nie wiem czy stęzenie było za małe żeby uporac się z tym co się stalo, czy po prostu, uzywanie kwasu stymulowało powstawanie problemu...

Nie wiem przez to czy zrobić jeszcze pare peelingów bo nie potrafie przewidziec czy dzięki nim uda sie gruntownie zlikwidowac problem czy tez robiąc dalej peelingi tylko będę go nasilac...?

Czy ktoś mógłby pomóc mi rozwiązać ten dylemat?

[anah]

Napisane przez maniaa

Używając produktów kosmetycznych z kwasami zawsze po jakims czasie obserwowałam wysyp grudek i zaskórników, który pomimo dalszego dłuższego stosowania preparatu jednak wcale nie ustępował. Nie wiem czy stęzenie było za małe żeby uporac się z tym co się stalo, czy po prostu, uzywanie kwasu stymulowało powstawanie problemu...

Nie wiem przez to czy zrobić jeszcze pare peelingów bo nie potrafie przewidziec czy dzięki nim uda sie gruntownie zlikwidowac problem czy tez robiąc dalej peelingi tylko będę go nasilac...?

no to mnie zaskoczyłyście takimi spostrzeżeniami
Uzywam kwasów (z dłuzszą przerwą) juz dłuższy czas, ale takiej prawidłowości nie zauważyłam.

Wracając do peelingu migdałowego... Dwa tygodnie temu zrobiłam wstęp do niego. 4ml wody i uwaga! ogromna ilość kwasu... całe 0,3 ml
Nic nie szczypało. Na drugi dzień zero łuszczenia zaczerwienienia. Skóra oczyszczona, gładka. Zaczęłam sie łuszczyć w sobote i łuszczę sie ale juz minimalnie, do dzisiaj. Myślałam, że zrobię dziś znowu, ale póki co linienie nie ustępuje i chyba będę musiała moją oporna skórę pogonic maseczko-peelingiem aspirynowym. Zedre tą skóre i zafunduje sobie nowa porcję łuszczenia.

[renamal]

Mam pytanie w jakim stężeniu używać tego kwasu jeżeli chcę się pozbyc przebarwień na twarzy. I czy w ogle pomże w pozbyciu się plam. Plama która jest zmora spędzającą sen z powiek pojawiła się w maju ubiegłego roku, od tego czsu bezskutecznie z nia walczę kremami i nic,używałam np. Erisa Albucin Maxima.Ale dowiedziałam się niedawno od zanajomej,że bardzo skuteczny na plamy posłoneczne wywołane min zażywaniem środków hormonalnych jest właśnie kwas migdałowy. Nie wiem tylko w jakich stężeniach używać go jeżli chcę pozbyć się plam. Z góry dziękuję za pomoc

[Erato]

Napisane przez renamal

Mam pytanie w jakim stężeniu używać tego kwasu jeżeli chcę się pozbyc przebarwień na twarzy. I czy w ogle pomże w pozbyciu się plam. Plama która jest zmora spędzającą sen z powiek pojawiła się w maju ubiegłego roku, od tego czsu bezskutecznie z nia walczę kremami i nic,używałam np. Erisa Albucin Maxima.Ale dowiedziałam się niedawno od zanajomej,że bardzo skuteczny na plamy posłoneczne wywołane min zażywaniem środków hormonalnych jest właśnie kwas migdałowy. Nie wiem tylko w jakich stężeniach używać go jeżli chcę pozbyć się plam. Z góry dziękuję za pomoc

Stężenie nie musi być wysokie, tyle że wtedy "wywabianie" plamy dłuzej potrwa - stężenie powodujące widoczne złuszczenie naskórka, czyli peeling, to minimum 20%, w warunkach domowych dochodzi się do 40%, nie więcej. Jeżeli kupisz sobie kwas migdałowy, to może sobie sama dostosowac stężenie roztworu tak, żeby Twoja skóra go tolerowała, należy zacząć od słabego toniku 5%, potem przechodzić na wyższe.

[mewcia]

zamierzam w ten weekend wyprobowac kwasik
na razie nie na sobie wciagnelam w to mojego gruboskornego TŻ nawet sie zgodzil chetnie jak mu powiedzialam ze wypieknieje miedzy wierszami dodalam tez ze poluszczy sie troszke ale zobaczymy. poki co jest bardzo chetny. Poogladam efekty u niego i jak bedzie ladnie to za tydzien robie sobie zaczynam od 15%

[anah]

Napisane przez mewcia

wciagnelam w to mojego gruboskornego TŻ nawet sie zgodzil chetnie jak mu powiedzialam ze wypieknieje miedzy wierszami dodalam tez ze poluszczy sie troszke ale zobaczymy. poki co jest bardzo chetny. Poogladam efekty u niego i jak bedzie ladnie to za tydzien robie sobie

Mewcia, ja sobie takiej sytuacji z moim TŻ nie wyobrażam Najpierw nie uwierzyłby a potem posmiał by sie ze mnie trochę. Argument o wypięknieniu odpada. Fakt, że nie ma problemów z cerą.

Jutro będe robić 10%. Łuszczenie z ostatniego, super ostrego, już minęło.
Można szaleć dalej.

[Maggie-79]

ja w poniedzialek tez planuje kolejny - ale raczej nie bede zwiekszac stezenia, mysle ze lepiej mojej buzi zrobi wiecej lzejszych "zabiegow"

[kaczorka]

a ja chcialam sobie złożyć zamówienie na mazidlach at u taka lipa. Najpierw każa mi się zalogowac, a poetem potepować wedug instrukcji, której NIE otrzymałam na maila, a czekam już 2 dni

[Contax]

Napisane przez kaczorka

a ja chcialam sobie złożyć zamówienie na mazidlach at u taka lipa. Najpierw każa mi się zalogowac, a poetem potepować wedug instrukcji, której NIE otrzymałam na maila, a czekam już 2 dni

Kaczorka instrukcje postepowania dostajesz po kolei w trakcie rejestracji, wszystko odbywa sie na stronie mazidel, a na e-maila dostajesz link aktywujacy Twoja rejestracje, a pozniej juz tylko potwierdzenia zlozonych zamowien.

[justa79]

Napisane przez mewcia

zamierzam w ten weekend wyprobowac kwasik
na razie nie na sobie wciagnelam w to mojego gruboskornego TŻ nawet sie zgodzil chetnie jak mu powiedzialam ze wypieknieje miedzy wierszami dodalam tez ze poluszczy sie troszke ale zobaczymy. poki co jest bardzo chetny. Poogladam efekty u niego i jak bedzie ladnie to za tydzien robie sobie zaczynam od 15%

a przygotowałaś mu skórę niższym stężeniem? niby faceci mają grubą skórę, ale ja kiedyś mojemu posmarowałam zaskórniki na nosie delikatnym przecież lotionem 2% BHA Pauli i po kilku minutach zaczęło go piec i nos zrobił się czerwony.