|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2007-08-01, 20:08 | #1 |
Raczkowanie
|
Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Witam!
Nie jestem pewna czy to odpowiednie miejsce na to pytanie wiec jesli nie to z gory przepraszam. Jestem obecnie w UK i widzialam kosmetyki sheercover http://www.sheercover.com/ wydaja sie byc swietne ale nie wiem czy warto kupic. Moze ktos uzywal? Albo cos podobnego?
__________________
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć." Paulo Coelho. |
2007-08-02, 11:41 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Rewelacyjny ten zestaw testowy Ale pierwsze słyszę...
|
2007-08-02, 20:13 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
no wydaje sie byc swietny ale nie wiem czy wart 35 funtow...:/
__________________
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć." Paulo Coelho. |
2007-08-02, 22:44 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
A to nie dolary?
|
2008-03-26, 11:51 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
czesto widze reklame w tv..ciekawe czy rzeczywiscie jest taki rewelacyjny, z tego co pokazuja, jest lekki i super kryje
|
2008-07-28, 09:52 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 12
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Używam sheer cover od ok.3 lat, nigdy w życiu nie zmienię tego na nic innego! Mam problematyczną cerę, z przebarwieniami, tylko po zestawie sheer cover czuję, że moje problemy są pokryte, a ja jednoczesnie mam wrażenie, jakbym nie miała makijażu, skóra jest promienista i wygląda naturalnie -TYLKO LEPIEJ ;-). Zestaw faktycznie kosztuje £35, ale starcza mi na dłużej niż 90 dni przy CODZIENNYM użyciu. Używam zestawu medium, a jak chcę go trochę przyciemnić, to kładę na wierzch highlighter sheer cover. Spróbowałam kiedyś pudru mineralnego Loreal, jak było mi szkoda pieniędzy na sheer cover, po czym musiałam go wyrzucić, bo wyglądał paskudnie- nienaturalnie i grubo! Teraz wszystkim bym polecała sheer cover, nie żałujcie pieniędzy, bo to kosmetyk naturalny, bardzo wydajny, długo trzyma się na skórze, nie ma tej okropnej linii pomiędzy twarzą, a szyją (no chyba że się źle dobierze odcień, ale w zestawie medium sa dwa lekko różniące się od siebie kolory: latte i buff, można je ze sobą zmieszać w razie potrzeby). Pewnie wyglądam, jakbym pracowała dla Vitashop, ha, ha, ha, ale naprawdę nie mogę się nachwalić tego podkładu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!
|
2008-11-19, 12:06 | #7 |
Przyczajenie
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Zamówiłam zestaw używam, szczerze, to raczej nie jest wart 164 zł( tyle placicie z przesyłką), jak dla mnie żadna rewelacja i dorównuje pudrom mineralnym l'oreala,
są dwa pudełeczka pudru mineralnego w dwóch odcieniach ( stapiają się ze skóra) oraz pudełko bronezrka wagowo malusieńskie, mam od poniediałku, ciężko mi powiedzieć na ile wystarczą , może miesiąc, ja nakładam go jako wykończenie makijażu ( na podkład) w ciagu dnia trzeba poprawić makijaż. Nakładam palcem, bo będzel się nie nadaje do tego niestety ogolnie ok, ale chyba więcej się nie skuszę za drogi a za małe pojemności później napiszę coś więcej. Sorry za duże litereczki ale klawiaturka się psiuta. Pozdrawiam
__________________
Mężczyzna jest jak wisienka na torcie. Ale tort to ja i jestem dobra sama w sobie. Nawet bez wisienki |
2009-01-27, 17:36 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
pudry sheer cover są rewelacyjne. używałam różnych pudrów ale jakoś nie byłam zadowolona, albo miałam alergie, albo wtarz sie świeciła.. nie byam zadowolona. ale sheer cover jest super. utrzymuje sie nawet do 12 godzin. nie ściera się , jest wodoodporny, twarz jest gładka jak aksamit, żadnych wyprysków , poprostu rewelacja.
|
2009-01-27, 19:10 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 756
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Marki nie kojarze, ale z tego co widze, to po prostu podklady i pudry mineralne. Mozna je kupic od innych firm o wiele taniej, a przedce wszystkim zamowic najpierw probkiprzed kupnem pelnowymiarowych opakowan. Zapraszam na podforum o mineralach.
__________________
|
2009-01-30, 12:43 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Witam. Kupiłam zestaw Sheercover raczej podwpływem impulsu. Przede wszystkim brakowało mi porządnych opisów dot. działania tego kosmetyku napisanych przez użytkowniczki, które już się z tym zetknęły - więc postanowiłam go wypróbować . Mam cerę z problemami, tłustą i niestety nie jest to kosmetyk dla osób z moją cerą. Skusił mnie ten zestaw obietnicą zdrowo i naturalnie wyglądającej cery, z tym że jesli masz problemy ze skórą nie masz co liczyć na cuda. Efekt zdrowej skóry z lekkim blaskiem, z tego co przynajmniej zauważyłam, to nic innego jak skóra natłuszczona emulsją <która jest w zestawie, i niestety też po którymś użyciu zaczęła podrażaniać skórę> oraz samym korektorem, który po nałożeniu znacząco się "świeci". Następnie, tak "nawilzoną" cerę traktujemy pudrem mineralnym <2 odcienie w kazdym z zestawów>, który daje efekt lekkiej maski nawet po wielokrotnym strząchnięciu pedzla.I to by było na tyle. NIe twierdzę że ten produkt jest zły-on najzwyczajniej w świecie nie jest dla osób z tłustą cerą, gdyż makijaż świeci się na twarzy jak lampki choinkowe, tuż po nałożeniu, i wkrótkim czasie zaczyna "spływać" z twarzy. Jeśli chodzi o krycie korektora, to faktycznie radzi sobie z nawet czerwonymi skrzydelkami nosa czy tzw. niespodziankami. Dużym zaskoczeniem jest natomiast mini wersja tuszu, który naprawdę pięknie podkreśla długość rzęs-problem jest tylko taki, że szybko wysycha w opakowaniu<widać jego termin przydatności jest taki, jak cały zestaw-1misiąc> Równie miłym dodatkiem jest mini paleta głównie z błyszczykami, które nadają ładny kolor i nawilżają usta. Sam korektor i puder zostawiają jednak wiele do życzenia, jeśli wziąć pod uwagę obietnicę producenta, że jest to produkt dla każdego, bez względu na typ cery. Ostatecznie zaczełam używać ten zestaw na podkład tzw.silikonowy, kryjący i w tym połączeniu nie jest aż tak zły-ztym że nie było to moim głownym założeniem kiedy zamawiałam ten zestaw. Reasumując, jeśli masz łądną cerę bez większych problemów-ten zestaw jest dla Ciebie
__________________
'One cat is not trouble, and two are so funny, The third one is easy, the fourth one's a honey The fifth is delightful, the sixth ones a breeze. You find you can live with a house full, with ease.' Edytowane przez Marmalade Cat Czas edycji: 2009-01-30 o 12:51 |
2010-02-17, 23:17 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 473
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Mam zestaw testowy od konca grudnia. Jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków.
Podkład i pudry są idealne! Pieknie stapia sie ze skora i daje naprawde naturalny efekt. Cera wyglada na super gladka i zdrowa. Nie zamienilabym na inny, a wyprobowalam juz wiele podkladow i pudrow.
__________________
Paznokciowe konto na Instagramie @lynieczka. Zapraszam! |
2010-04-07, 18:14 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Przypadkiem trafiłam na reklamę SC na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=LEW5W...eature=related i zaciekawiła mnie. Później odkryłam dziewczynę, która korektorem SC zakryła sporej wielkości znamię na twarzy: http://www.youtube.com/watch?v=JQ4w7...eature=related i zaciekawiłam się jeszcze bardziej. Jednak szukając w internecie trochę więcej informacji http://www.sheercover.com/ , okazało się, że zdania są podzielone: http://www.mineral-makeup-reviews.co...p-reviews.html
Chyba najbardziej zadowolone (ale nie jest to reguła) są panie z cerą dojrzałą, po 40. Jednak najbardziej interesuje mnie skład INCI korektora. Czy ktoś może zna?
__________________
"Jedyną rzeczą godną pogodzić człowieka z tym światem jest piękno, które od czasu do czasu udaje się zeń wykrzesać ludziom wybranym: obrazy, muzyka, książki, samo życie tych ludzi. Ale najbogatsze w piękno jest życie pięknie przeżyte. Ono jest największym arcydziełem sztuki." W. Somerset |
2013-08-25, 18:32 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Też postanowiłam przetestować to ustrojstwo i zamówiłam zestaw startowy. Co on zawiera? Puder sypki (tylko 4 g!!!), malutki bronzer, niestety z drobinkami, zestaw 3 korektorów, maskarę z tzw.przedłużaczem oraz 3 pędzle, do pudru, bronzera i korektora.
Masakra totalna. Wszystko to to jedna wielka masakra i bubel jakich świat nie widział! Maluję się od ponad 20 lat i przerzuciłam tony kosmetyków ale czegoś tak badziewiarskiego to jeszcze nie widziałam, i to za całe 35 funtów! Korektor to jakaś szpachla która (w zależności od kremu) albo się roluje, albo rozwarstwia albo zastyga w skorupe widoczna z kilometra! I nie liczcie na to że pokryje jakieś większe problemy, o nie! Do tego te kolory wołają o pomstę do Nieba... Osławiony puder to najgorszy tynk świata. Nie da się tego dobrze rozprowadzić. Jest tak obrzydliwie widoczny, że 1-szy raz w życiu musiałam zmywać makijaż zaraz po nałożeniu... I nie ważne jaką techniką go nakładam, wygląda strasznie! Wszyscy się na mnie gapią jak na chorego a koleżanki z marszu zwracały uwagę na to co ja niby mam na twarzy!!! Bronzerek? Plamy robi obrzydliwe. Do niczego się nie nadaje, o konturowaniu nie ma mowy! Tusz to strata czasu i atłasu, nie radze używać tej przedłużki z włoskami komuś kto ma wrażliwe oczy... Pędzle też do kitu, włoski wypadają i osiadają na twarzy. Ogólnie zestaw to porażka życia funta kłaków nie warta. Szczerze i serdecznie ODRADZAM |
2014-05-23, 16:13 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Sheercover - co sadzicie? ktos slyszal?
Widze ze mamy taki watek.
Ano i ja ostatnio widzialam kilka razy reklame. Pomyslalam ze sprobuje, wchodze na niemiecka stronke i widze startowy zestaw za 29€( jesli sie wstapi do klubu normalnie kosztuje on 20€ wiecej), pojemnosci w sam raz zeby wyprobowac i prosze bardzo nawet moze sie kliknac na INCI http://www.sheercover.de/inhaltsstoffe I ja sie pytam gdzie to takie naturalne jest? Ok ten nowy mineralny podklad moze byc. Na Bismuth i Boron Nitride przymknelabym ok, wyciagi roslinne ok, prawdziwe mineraly ich nie maja, ale nie bede sie czepiac. Niektore cery lubia takie rzeczy, moja na wyciagi roslinne w innych kosmetykach nie narzekala, wiec czemu nie chetnie wyporbuej, ale ta reszta? Toz to nawet kolo natury nie lezalo,a przyznam sie ze posiadam baze/korektor od Lily Lolo i zaciekawil mnie sheer cover korektor, moze nawet nie ten potrojny, ale pojedynczy kolor czemu nie. Weszlam sobie na pojedyncze produkty i kupa. owszem do koszyka je wsadze ale linku do INCI juz nie ma, wiec wnioskuje ze tak samo sa naturalne jak ten prasowany brazer itd. Obie maskary tylko w czerni, a ja uzywam ciemnego zimego brazu. Szkoda ze nie pomysleli o tym klasycznym odcieniu. Naturalna maskare ktora sie nie rozmazuje jest bardzo ciezko znalesc, wiec wciaz uzywam klasycznych, probujac po drodze natury i wracam do zwyklych, wiec moze i maskare bym wyporbowala, ale czern jest mi zbyt ordynarna, ciemny braz ok, ale czern odpada. Sheer Cover jest reklamowany jako trwaly produkt, podczas sportu babka sie poci i makijaz nadal sie trzyma. I ja mam ten problem ale latem, bardzo w uaply mi sie geba poci i mi prawdziwe mineraly splywaja, albo robi sie ciasto, no nie wyglada ladnie, wiec rezygnuja w upaly z podkladu tak jak zawsze rezygnowalam gdy uzywalam klysycznych fluidow. Pudruje tylko twarz puderm zeby choc troche byc w miare matowa i nie blyszczec sie jak bym sie smalcem wysmarowala. Puder najlepiej niezbyt kryjacy bo i on czasami lubi sie przemiesic, albo dziwnie zwazyc. No poci mi sie pysk i tyle, do tego strefa T sie przetluszcza, mam typowo mieszana cere. Reklamuja go ze sie trzyma nawet na spoconej twarzy nic nie splywa, wiec moze nie powiannam narzekac i zakupic ten podklad? Pojedynczo i w orginalnej pojemnosci kosztuje on 23,90€, wiec tyle co te drozsze prawdziwe mineralne marki. Czy on sie naprawde tak dobrze na lubiacej sie pocic twarzy trzyma? Bylo by milo i latem miec ladnie wyrownany koloryt cery. |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.