Makijaż - proszę o rady.

[GretchenSp]

Witam! Jestem nową użytkowniczką forum i szczerze powiedziawszy, od razu po zarejestrowaniu zajrzałam do działu metamorfoz. O wizażu mam raczej marne pojęcie, toteż przejrzawszy kilka tematów, zdecydowałam się wysłuchać rad osób bardziej doświadczonych ode mnie i założyć własny topic.
Moją główną bolączką jest mieszana cera. Być może na zdjęciach nie widać tego wyraźnie, ale ma ona lekko żółtawy odcień. Podkłady stosuję rzadko, głównie dlatego, że nie znalazłam jeszcze takiego, który by idealnie matował moje czoło i nos. Na co dzień używam jedynie pudru i kremu nawilżającego.
Ust w ogóle nie maluję, natomiast jeśli chodzi o makijaż oczu, ograniczam się do tuszu i kredki, ew. odrobiny cienia. Próbuję stosować róż, ale kiepsko mi idzie jego nakładanie: efekt jest zazwyczaj mizerny.
Nie wiem, jak optycznie "skrócić" długi nos i brodę oraz zamaskować cienie pod oczami. Kiepsko mi idzie dobieranie kolorów - jeśli chodzi o cienie czy kredki, zwykle kupuję to, co mi wpadnie w oko. Niestety nie zawsze taki "wybór" okazuje się trafny.
Włosy farbuję na brązy (z natury mają odcień ciemny blond o lekkim, rudawym połysku). Moje oczy są zielono-brązowe, ich kolor jest raczej "wodnisty".
Proszę o jakieś wskazówki, zwłaszcza w kwestii pudru i podkładu - jaki warto kupić? Czy powinnam się zaopatrzyć w bazę pod makijaż?

[karoola0]

pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to brwi! musisz je troszkę zapuścić u nasady, tak by tam były grubsze

[Kachulec]

Napisane przez GretchenSp

Witam! Jestem nową użytkowniczką forum i szczerze powiedziawszy, od razu po zarejestrowaniu zajrzałam do działu metamorfoz. O wizażu mam raczej marne pojęcie, toteż przejrzawszy kilka tematów, zdecydowałam się wysłuchać rad osób bardziej doświadczonych ode mnie i założyć własny topic.
Moją główną bolączką jest mieszana cera. Być może na zdjęciach nie widać tego wyraźnie, ale ma ona lekko żółtawy odcień. Podkłady stosuję rzadko, głównie dlatego, że nie znalazłam jeszcze takiego, który by idealnie matował moje czoło i nos. Na co dzień używam jedynie pudru i kremu nawilżającego.
Ust w ogóle nie maluję, natomiast jeśli chodzi o makijaż oczu, ograniczam się do tuszu i kredki, ew. odrobiny cienia. Próbuję stosować róż, ale kiepsko mi idzie jego nakładanie: efekt jest zazwyczaj mizerny.
Nie wiem, jak optycznie "skrócić" długi nos i brodę oraz zamaskować cienie pod oczami. Kiepsko mi idzie dobieranie kolorów - jeśli chodzi o cienie czy kredki, zwykle kupuję to, co mi wpadnie w oko. Niestety nie zawsze taki "wybór" okazuje się trafny.
Włosy farbuję na brązy (z natury mają odcień ciemny blond o lekkim, rudawym połysku). Moje oczy są zielono-brązowe, ich kolor jest raczej "wodnisty".
Proszę o jakieś wskazówki, zwłaszcza w kwestii pudru i podkładu - jaki warto kupić? Czy powinnam się zaopatrzyć w bazę pod makijaż?

Ja z własnego oswiadczenia z cera moge Tobie plecic rozwiazanie c d podkładu. Na czoło,brode i nos uzywam podkłau vivhy normaitent,bo dobrze matuje, ładnie stapia się z moja skórą i co najważniejsze od razu zaobiega wypryskom.
Na policzki używam podkładu AA matującego,bo skóra po nim jest aksamitna a nie wysusza mi skóry.

Rzeczywiście zapuściłabym troche brwi na Twoim miejscu a potem skorygowała bym ich kształt bo ten nie jest najkorzystniejszy.

Masz fajne duże oczka Na co dzień jak dla mnie wystarczą dobrze wytuszowane rzęsy lub drobna kreska na górnej powiece zrobiona e-linerem. A na końcu zewnętrznego kącika wywinięta tak kocio Ja uwielbiam taki makijaż.

Teraz nadchodza chłodne dni więc aby ożywić buźke możesz dodać różu na policzki

[GretchenSp]

A jak mam ten róż nakładać? Ukośnie, czy lepiej prostopadle?

Z brwiami może być problem, próbowałam je już kiedyś zapuszczać ale przez długoletnie skubanie włoski się osłabiły i nie odrastały równomiernie. Efekt był koszmarny, wyglądałam jak jakiś neandertalczyk. Mimo wszystko spróbuję jeszcze raz.

@ Kachulec - jak rozwiązałaś kwestię kolorów? Twoje rozwiązanie wydaje się bardzo interesujące, ale stosujesz produkty dwóch różnych firm. Da się znaleźć bardzo zbliżone do siebie odcienie podkładów, tak żeby nie powstały na twarzy "łaty"?

[Studio369]

witaj
pozwól,że dorzucę swoich kilka groszy:
1. pielęgnacja cery-mam nadzieję,że używasz kosmetyków pielęgnacyjnych odpowiednich do Twojego typu cery. Masz skóre mieszaną więc domyślam się,że mamy tu strefę T i suche policzki.Podstawa do nawilżanie a także działanie na strefę T kosmetykami regulującymi wydzielanie sebum. Osobiście polecam "3 kroki Clinique".Na początku możesz odnieść wrażenie,że kondycja skóry się pogorszy.Oznacza to,że skóra zaczyna wspólpracować z kosmetykami.

2.podkłady - każda skóra inaczej toleruje różne kosmetyki. Proponuję wybrać się do dobrej drogerii/perfumerii i poprosić o próbki podkładów. Ponosić, poobserwować.Ze swojej strony polecam Superbalance Clinique, MatMate Givenchy.. bardzo dobre podklady dla cery mieszanej ma Maybelline i Max Factor.Pod te podklady nie jest potrzebna baza ale jeśli wydzielanie sebum jest intensywne to jak najbardziej bazy matujące-Sephora, SmashBox.

3.nos skrócisz optycznie nanosząc na jego koniec odrobinę brązującego pudru.
Jeśli nie radzisz sobie z nakładaniem różu to jak najbardziej polecam pudry brązujące i pryzmy brązujące.Uważaj jednak z nadmiarem drobinek w pudrach bo na mieszanej cerze nie prezentują się najlepiej.Polecam matowe lub satynowe.

4.oczy- przede wszystkim tuszuj.możesz zawsze obryzować powieki kredką i delikatnie ją rozetrzeć palcami,patyczkiem lub specjalnym aplikatorem do rozcierania kresek.bardzo fajny efekt daje obrysowanie oka cieniem nanoszonym płaskim,krótkim pędzlem do powiek [sephora ma takie w swojej ofercie].polecam to jako alternatywę dla rysowania konturów kredką.
cienie-pastele :beżo-róże,wrzosy,pistacje,brzo skwinie,antracyt. Próbuj,zobacz w ktorym odcieniu czujesz się najlepiej.
5. używaj błyszczyka!

Pozdrawiam i życzę powodzenia

[Kachulec]

Napisane przez GretchenSp

A jak mam ten róż nakładać? Ukośnie, czy lepiej prostopadle?

Z brwiami może być problem, próbowałam je już kiedyś zapuszczać ale przez długoletnie skubanie włoski się osłabiły i nie odrastały równomiernie. Efekt był koszmarny, wyglądałam jak jakiś neandertalczyk. Mimo wszystko spróbuję jeszcze raz.

@ Kachulec - jak rozwiązałaś kwestię kolorów? Twoje rozwiązanie wydaje się bardzo interesujące, ale stosujesz produkty dwóch różnych firm. Da się znaleźć bardzo zbliżone do siebie odcienie podkładów, tak żeby nie powstały na twarzy "łaty"?

Ja znalazłam to sa odkłady które da się ładnie rozprowadzić nakładając cienką warstwe więc plam nie ma. Zwłaszcza że zawsze w pewnym miejscu zmieszają się na buzi oba podkłady

[GretchenSp]

Napisane przez Studio369

możesz zawsze obryzować powieki kredką i delikatnie ją rozetrzeć palcami,patyczkiem lub specjalnym aplikatorem do rozcierania kresek.bardzo fajny efekt daje obrysowanie oka cieniem nanoszonym płaskim,krótkim pędzlem do powiek [sephora ma takie w swojej ofercie].polecam to jako alternatywę dla rysowania konturów kredką.
cienie-pastele :beżo-róże,wrzosy,pistacje,brzo skwinie,antracyt. Próbuj,zobacz w ktorym odcieniu czujesz się najlepiej.

Dziękuję za odzew!
Zaproponowane kolory nieco mnie zaskoczyły. Z brzoskwinią miałam już trochę do czynienia, ale tej pistacji, szczerze mówiąc, dość mocno się obawiam. Faktycznie będę musiała trochę potestować.
Nasunęło mi się pytanie odnośnie kresek na powiekach. Dotąd robiłam je tylko na górnej powiece, jednak skoro mowa jest o obrysowywaniu oka, nieśmiało przypuszczam, że powinnam nanosić cień/kredkę również na dolną powiekę. I w związku z tym rodzi się wątpliwość: jak dokładnie powinien wyglądać taki obrys? Od kącika do kącika? Od połowy powieki? Nie mam bladego pojęcia

Jeszcze odnośnie cieni, różu, błyszczyka - nie wiem właściwie, czy odcienie tych kosmetyków powinnam wybierać chłodne, czy ciepłe.

[Studio369]

Witaj

1.w wersji dziennej makijażu zrób kreseczki na górnej i dolnej powiece,zaczynając od zewnętrzego kącika oka. Kreska może spokojnie sięgać połowy powiek, mniej więcej do źrenicy (patrząc wprost ).Rozetrzyj ją palcem lub aplikatorem. Wiem,że początki malowania są bardzo ciężkie ale proszę się nie zrażać, to kwestia wprawy
Co do odcieni cieni do powiek- miałam na myśli pastele, delikatne odcienie na początek.Jak wspominałam, możesz nimi spokojnie obrysowywać oko, tak jak kredką Bardzo fajny i modny efekt.

2.usta - przy Twoim kształcie nie polecałabym matowych cięzkich kolorów. Dlatego też polecam błyszczyki,lśniące,z drobinkami, dodające optycznie objętości. Kolory- na pewno muszą wspołgrać z resztą makijażu i ubiorem. Na pewno może być bezbarwny ale spokojnie możesz używać błyszczyków w kolorach beżo-różu, ciemnego różu, delikatnej czerwieni. Wybór jest ogromny, na pewno znajdziesz coś dla siebie
Powodzenia
Pozdrawiam