Jak malować "niestandardowe" oczy

[greenaurie]

Liczę na Was, dziewczyny
Mam duuże, zielono-brązowo-piwne oczy i cały sęk w tym, że jeszcze nie udało mi się ich pomalować tak, aby wyglądały nie jak podbite czy podpite

Żadne kolory nie pasują, kredki czarnej nie widać, eyeliner jest chyba trochę za agresywny jak dla mnie...Pomożecie?
Jak widzę na MM takie spec-makijażystki, to aż dech zapiera, także...

[nicRu]

Heh ja sie dowiedzialm ostatnio paru zasad do oich czekoladowych oczu. Nie podam Ci od razu konkretów, ale ogolne zasady: kolor ewentulanych cieni powinien kontrastowac z tęczówką, ale jezeli masz oczy w kolorze cieplym, to powinnas do makijazu dobrac cienei rowniez w cieplym kolorze, a do zimnych raczej zimne. Do brazowych najczęściej pasują więc niestety z tego co wynioslam z tej nauki beże, paradoksalnie brązy, złocienie, z agresywnych kolorów czerwienie;
zielenie stosuje sie raczej do niebieskawych, szarawych oczu zeby wydobyc kolor, wiec raczej nie eksperymentowalabym (u mnie przy brązie, co rapwda glebszym niz Twoj niestety nie sprawdzily sie), blekitami mozesz niestety sprawic, e bedziesz wyglądać bazarowo.

Co do eyelinera - tez dlugo myslalam, ze jest zbyt "agresywny", wyrazisty jak dla mnie. Ale po kilku próbach - od cienkich kresek, do bardziej wychodzących z powieki (nie umiem tego opisac) znalazlam złoty środek i teraz uwazam to za najfajniejsza, najprostsza i najlepszą dla mni formę podkreślenia oka (eyeliner i wytuszowane rzesy; mam cimne brwi dosc nisko nad okiem, lekko opadajaca nieruchoma powieka, duze czekoladowe oczy).

To tak ze strony czlowieka uczącego sie na wlasnych bledach ^^ Moze specjalistki to rozwiną, moze mnie zdementują i w ogóle nie poprą, ale z drugiej strony moze cos pomoglam ^^

[Ishikawa]

Ja bym Cie widziała we fioletach A liner..no ja lubie, mozna nim kreseczki cieniutkie ktore optycznie zageszczaja rzesy Wiec nie ma efektu nachalnosci Kolor niekoniecznie czarny, moze byc brazowy,granatowy itp

[greenaurie]

Dzięki..spróbuję z eyelinerem trochę poeksperymentować
Co do fioletu i brązu - brązowy jest w miarę oekj, tylko włąśnie taki baardzo nijaki, z kolei w fioletowym wyglądam, jakby mi ktoś oko podbił
Myslałam o szarym..?
Macie jeszcze jakieś pomysły?

[nicRu]

O tak, fiolet pasuje, tylko trzeba dobrze dobrac i róż niekeidy też. Ale trzeba uwazac, bo u mnie podkreślają zmęcznie i ceinie pod oczami niestety
A szary - często nim maluję, choc tlyko wtedy, gdy jestem wyspana i nie mam ślada po cieniach pod oczami ^^ Ale raczej szarość w jakichś jej ciemnych odcieniach, az po grafit
W sumie musze stwierdzic ze te kolory pasuja do wszelkich brązów w oczach ale trzeba uwazac

Greenaurie - popróbuj jeszcze, moze za wysoko lub za nisko wychodzisz z cieniem - u mnei jak sie wyjdzie za wysoko to efekt komiczny, jakby mnei ktos pobil xD

[Ishikawa]

Moze to nie kwestia doboru kolory,tylko techniki nakladania cienia? Zmaluj jedno oko, wstaw na MM a cos zaradzimy. Niewierze, ze wygladasz jak z podbitym okiem laska:P Sama ostatnio zrobilam fioletowy mejkap i super podkresla zielone oczy (a ja takie mam), wiec Twoje tym bardziej. Bez wstawki na mm to mzoemy wymienic wszystkie kolory teczy i kazdy moze byc zły
Szary? Zalezy jaki odcien, zjakim kolorem bys go laczyla itp

[greenaurie]

Napisane przez Ishikawa

Moze to nie kwestia doboru kolory,tylko techniki nakladania cienia?

Łoboże, to mam jakoś specjalnie je nakładać??Jak?
Wybaczcie, w kwestii malowania oczy jestem totalnie zielona, najczęściej ich po prostu nie maluję

Może rzeczywiście inny odcień..wnioskuję, że muszę próbować, próbować i jeszcze raz próbować?

[nicRu]

Heh to znaczy co komu pasuje. ja nie umiem "gabeczką", jedynie pędzelkiem mi jakos idzie XD

[greenaurie]

Próbowałam gąbeczką - tragizm
i ręcznie, tzn. palcami
Bardzo źle? Oczu sobie nie wydłubałam w każdym bądź razie

[nicRu]

Pewnie profesjonalistki nas zjadą, ale rpzyznam się, że czasem jakis delikatny bezyk czy roz dla rozswietlenia tez nakladalam opuszkami palców ^^

[Ishikawa]

Nakladanie to chodzi o rozcieranie granic, wyciaganie cienia do gory,rozswietlanie łuku brwiowego . itp, tak ogolnie mowiac starannosc
Robia to miliony kobiet na swiecie, wiec nie takie starszne to jest
Ja lubie pedzelki (polecam Inglot-ich cena nie zabija, serio:P) bo wydaje mi sie, ze lepiej rozporowadzaja cien na powiece i praca znimi jest ogolnie mowiac dokaldniejsza.
Ale wiadomo, terning czyni mistrza
Ja aplikatora uzywam,jak chce meic jakis mocny odcien, bo wydaje mi sie,ze aplikator nabiera wiecej cienia

Tak,probowac i probowac
W perfumeriach tych drozszych (Sephora Douglas) babki moga doradzic kolor cienia, ale niewiem,czy masz kase wydac np. ok 100 zł za cien. Nie wtryniam sie,to indywidualna sprawa

W Inglocie jest podobnie, mi babki doradzaja, mozesz sie na miejscu testerem pomalowac itp

nicRu Niewiem,czemu ma Cie ktos zjechac. Ja zcasem cienia do powiek uzywam jako rozu bo mi bardziej kolor odpowiada

[jociak]

soczysta zieleń podkreśli zieleń w Twoich oczach, pasowały by ci też brązy lub taki brąz przechodzący w złoto

[greenaurie]

Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
Teraz pozostaje tylko zaopatrzyć się w pędzelek i ruszać na podbój Inglota ;p

Zawsze chętnie poczytam jeszcze Wasze rady, bezcenne

[nicRu]

Ishikawa - w sumie robię to samo z różowym cieniem :P Czasem słuzy jako róż do policzków z racji cudnego koloru, ktory srednio pasuje jednak do powiek, co wyszlo z czasem.

[Ishikawa]

Napisane przez greenaurie

Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
Teraz pozostaje tylko zaopatrzyć się w pędzelek i ruszać na podbój Inglota ;p

Zawsze chętnie poczytam jeszcze Wasze rady, bezcenne

inglot mi sie wydaje jest boski,jezeli chodzi o game kolorystyczna wiec na bank cos wybierzesz

Napisane przez nicRu

Ishikawa - w sumie robię to samo z różowym cieniem :P Czasem słuzy jako róż do policzków z racji cudnego koloru, ktory srednio pasuje jednak do powiek, co wyszlo z czasem.

No ba Potrzeba matka wynalazku