puchnące oko- złe kosmetyki czy zwykła alergia? :(

[idus55]

Witam wszystkich! szukałam na forum kogoś z podobnym problemem i nie znalazłam. Jednak jeśli taki temat był- błagam o podanie mi jakiegokolwiek namiaru na niego Sprawa wygląda następująco: wydaje mi się, że mam uczulenie na makijaż wydaje, ponieważ zawsze cierpi tylko jedno oko-prawe. Dolna powieka bardzo puchnie, do tego stopnia, że boli non stop- przechodzi ok. 2 tygodnie po całkowitej przerwie w malowaniu. Podobnym problem miałam rok temu- udałam się do okulistki i dermatolożki- powiedziały "osłabienie organizmu, smaruj (i tutaj nazwa kremu) UNGUENTUM NEOMYCINI". Dodam, że na co dzień do szkoły nie maluję się niczym. Problem pojawia się gdy maluje się codziennie- baza, podkład, kredka, cienie, tusz. Zaczyna się od wyskakujących kuleczek na górnej powiece- dokładnie ta linia, z której wyrastają włosy, od strony oka- nie mam pojęcia jaką to ma medyczną nazwę, ale bardzo drażni, bo styka się z okiem, no a później, tradycyjnie- puchnie dolna powieka. Są wakacje, a ja kocham tworzyć różne "dzieła" na powiekach. Niestety znowu napuchłam co może być przyczyną? kosmetyki? Dodam, że kiedyś używałam tuszu z AA- dobre 4 lata temu, i w ogóle mnie nie uczulały. Jednak z dziwnych powodów został wycofany z produkcji
kłaniam się nisko, jeśli ktoś pomoże to aż do butów

[lulaluna]

Nie wiem czy pomogę, ale miałam kiedyś podobny problem, tzn puchło i bolało zawsze jedno oko. Zdarzało się to średnio raz w roku, czasem dwa, z wiekiem jakby częściej. U mnie przyczyną okazały się jakieś kosnserwanty obecne w sproszkowanych zupkach, zypy w kartonie,cappuccino, kakao w granulkach itp. Mi ani okulistka, ani lekarz rodzinny nie pomogli. Dopiero gdy robiłam testy na alergię, które też nic nie wykryły, ale wtedy mądra lekarka powiedziała mi że prawdopodobnie to jakieś konserwanty w jedzeniu. Pomyślałm i faktycznie wszystkie okresy gdy puchło mi oko, były okresami gdy jechałam na sproszkowanym żarciu. Odstawiłm to zupełnie i problem minął. Może u ciebie to też spowodowane jest złą dietą?

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

jeśli to alergiczne, to może spróbuj pić wapno?
mam takie żółte wypryski też czasem w tym miejscu, co piszesz, ale raz na jakiś czas pojawia się jeden, trochę boli i znika. nie wiem, czym to jest spowodowane.
spróbuj może zmienić całkowicie kosmetyki, których używasz, albo próbuj, na który masz taką reakcję, żeby go wyeliminować.

[idus55]

raczej nie jestem pewna co do 'diety'- jem tak jak zawsze. problem zaczyna występować tylko wtedy, gdy zaczynam często malować oczy. Otatnio malowałam się praktycznie codziennie i problem powrócił co do kosmetyków- to byłoby trochę dziwne, bo nie używam dziadostwa za 3 zł z bazarku

[lulaluna]

Napisane przez idus55

raczej nie jestem pewna co do 'diety'- jem tak jak zawsze. problem zaczyna występować tylko wtedy, gdy zaczynam często malować oczy. Otatnio malowałam się praktycznie codziennie i problem powrócił co do kosmetyków- to byłoby trochę dziwne, bo nie używam dziadostwa za 3 zł z bazarku

No to widocznie ten sam problem, ale przyczyna inna.

[kolciag]

Iduś, to może być alergia na kosmetyki. I to wcale nie znaczy, że masz badziewne kosmetyki, jak jesteś uczulona na jakiś konkretny składnik to i kosmetyk za 1000 zł Cię uczuli jak będzie go miał w składzie Tanie badziewia uczulają częściej, ale niestety i przy najlepszych kosmetykach się to zdarza jak się ma wrażliwą buźkę na coś

Np. moja mama też miała taki problem i się okazało, że jedne cienie jej nie pasują. Powoli eliminowała różne rzeczy, np. używała tylko maskary, żeby się upewnić, że to nie ona. Potem tylko cieni używała, samej kredki... i tak doszła do tego, że to niestety cienie.

Też tak spróbuj i może uda Ci się znaleźć produkt, który Cię uczula, gorzej, jak po prostu wszystko co masz... ale miejmy nadzieję, że tak nie jest

A jakich firm używasz kosmetyki?

[idus55]

oj to eliminowanie może trochę potrwać tusz mam z Rimmel'a Lash Accelerator. Wcześniej miałam Lash Architect i reakcja oczu była taka sama co do cieni- mazikowałam się inglotem- uczulił, więc przeszłam na jakiś rossmanowy produkt koloru brązowego- chyba lovely?i już było lepiej. Teraz używam "Virtual" i jestem w 100% pewna, że to nie od tego. Ale.. mam kredke z Avonu, którą kupiłam rok temu. po kupieniu użyłam z 2-3 razy, później leżała z 7 miesięcy zanim się do niej dobrałam.. i zastanawiam się, czy to nie wina kredki- ona jest najbliżej tych miejsc, w których występuje uczulenie. A i baza- Sephora. Dostałam ją ok roku temu, i jak z kredką- użyłam ją pare razy w lato, jesień, zima, wiosna- leżakowała i teraz znowu w obroty poszła a podkładu jestem pewna na 100%, że bezpieczny.

[ama]

A bierzesz jakieś tabletki na uczulenie? Ja mam na zmianę opuchnięte powieki albo azs (łuszczenie, ranki, etc.). Biorę telfast - trochę łagodzi uczulenie na całości ciała. Poza tym przejdź na kosmetyki hipoalergiczne. Ja polecam La Roche (drogie, ale pewne i moim zdaniem lepsze niż Vichy). No i idź do alergologa. Neomycyna to antybiotyk - zwalcza stan zapalny, który Ci się wdaje, ale uczulenia nie leczy, a Ci potrzeba coś antyhistaminowego. Nie chcę Cię straszyć, ale nic może nie pomóc. Jeśli naprawdę silnie jesteś uczulona to być może ciągle Ci się będzie coś robić. Może też to być jakieś uczulenie pokarmowe, chociaż jeśli występuje tylko po malowaniu się to definitywnie wygląda to na alergię na kosmetyk. Szczerze mówiąc używanie kredki, która leży rok jest średnim pomysłem. Wyrzuć ją i używaj kosmetyków góra 2-3 miesiące, bo bakterie namnażają się tam w zastraszającym tempie (chodzi mi o takie, które stykają się z błonami śluzowymi, ustami, czy okiem właśnie; puder, który nakładasz pędzlem może stać dłużej)

[idus55]

nie biorę niczego na uczulenie byłam u alergologa- po łaskawym zrobieniu testów powiedział mi o uczuleniu na kurz i niczym więcej..o kredce wiem, ale myślałam, że jak leży po kilku użyciach to nie będzie tak źle.. dziękuję za pomoc