Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnauud + OT, część IV

[Corii]

Napisane przez damon

Ok, to zaklepane. Wyciąg pewno będzie jutro, bo mBankpowolny jest w przetwarzaniu danych Już się nie mogę doczekać Nawet mi się śniło, że już go mam. Ale w śnie skubaniec szorstki był jak diabli.

Dziękuję
O ho ho! Skoro już Ci się śni, to jakże mocno musisz go pożadać
Ciekawa jestem kiedy pędzęlki dotrą do Ciebie
A tak btw tych pędzli, to tak się zastanawiam czy warto jeszcze jakiś nabyć

[Maggie-79]

Napisane przez Mariola13

Byłam dzisiaj w Douglasie i są różne kosmetyki w tej promocji od Loreal, po EL, Guerlain, YSL.

A czy ta promocja jest dostępna dla wszystkich, czy tylko dla wybrańców z sms'em?

[Solciuchna]

Napisane przez Solciuchna

Ja go kupiłam i efekt mi się podoba Ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy, ale mam wrażenie, że - co jest typowe dla tuszy Diora - robi "owadzie łapki" czy jak to tam się nazywa Fajna szczoteczka. Ja jednak lubię nakładać kilka warstw tuszu, przeczesywać rzęsy po kilka razy (jakoś tak się przyzwyczaiłam, mam wrażenie, że jak nałożę jedną to to za mało ), no i niestety to prowadzi tylko do tego, że tusz skleja mi rzęsy Potem próbuję ratować się igłą i je rozczesywać, i robią mi się gdzieniegdzie grudki. Ale tak właśnie myślę, że to wina mojego sposobu nakładania tuszu Nie umiem się przyzwyczaić do tuszy, gdzie wystarczy jedna warstwa

Aha, no i niestety tusz robi mi delikatną pandę pod oczami. Może to była akurat wina pogody, duża wilgoć była w powietrzu (bo jak do tej pory Diorki nie robiły mi pandy).

EDIT :
Dzisiaj znowu się nim umalowałam i prawie nie daje pandy I znalazłam inny sposób malowania, od razu lepiej - faktycznie, wystarczy niewiele tuszu, żeby rzęsy były ładnie pogrubione. Podejrzewam, że z użyciem jakiegoś utrwalacza w ogóle nie będzie dawał pandy, i nie będę musiała robić poprawek w ciągu dnia. Aha, z czego jestem baaaardzo zadowolona, to że ten tusz prawie wcale się nie kruszy!

Do tej pory tylko tusze HR dawały u mnie radę (nie robiły pandy; Lancomiaki to kompletna porażka), ale niestety kruszyły się, tak, że miałam zawsze mnóstwo czarnych kropek na buzi :/ A z tym Diorkiem tak się nie dzieje Więc póki co jestem zadowolona

[Pauline13]

od dzisiaj w Sephorze makijaż oka 2+1 gratis dowolne marki

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Nie wiem czy ktoras jest z Was na diecie, ale dzis jest 100letnia rocznica sprzedania pierwszego ciasteczka Oreo. Mozna wiec dzisiaj jesc do woli, bo to tak jakby celebracja swieta a nie opychanie sie ciastkami .

[dziolcha86]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;32753149]

Moje pędzelki z iHerb też szły 3 tyg. (w tym przez Święta), UC dziabnął tylko swoją pieczątkę[/QUOTE]

A jak przychodzą te pędzelki? Listonosz przynosi do drzwi czy wrzuca w skrzynkę? Słyszałam, że Inpostem ?

[kasia68]

Napisane przez Maggie-79

A czy ta promocja jest dostępna dla wszystkich, czy tylko dla wybrańców z sms'em?

Dzisiaj w D. zaproponowano mi tę promocję na " dzień dobry " , bez sms-a.



Szykuje się Noc Zakupów w CH Janki : http://www.chjanki.pl/News/704

[hola ola]

Napisane przez kasia68

Dzisiaj w D. zaproponowano mi tę promocję na " dzień dobry " , bez sms-a.

oooo jakś nowość skusiłas sie na coś

[kasia68]

Napisane przez hola ola

oooo jakś nowość skusiłas sie na coś

Nic nie kupiłam Twardym trzeba być, nie miętkim

[Corii]

Napisane przez kasia68

Nic nie kupiłam Twardym trzeba być, nie miętkim

No i git
Zebym ja taka twarda potrafila byc w MAC-u w S i D wychodzi mi to bez problemu, natomiast jak tylko wejde do maca - wtedy nie ma mozliwosci, ze wyjde bez niczego

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez kasia68

Nic nie kupiłam Twardym trzeba być, nie miętkim

I mowi to osoba, ktora w butiku Chanel tak dobrze znaja, ze az jej szklana kule na swieta wysylaja .

[kasia68]

Napisane przez Corii

No i git
Zebym ja taka twarda potrafila byc w MAC-u w S i D wychodzi mi to bez problemu, natomiast jak tylko wejde do maca - wtedy nie ma mozliwosci, ze wyjde bez niczego

U mnie pielęgnacja ciągle taka sama, więc nawet nie wrzucam żeby Was nie zanudzać. Ostatnio wzięło mnie na zapachy i tu 'trochu zgłupłam'.

Przy Was Kochane, to ciężko z silną wolą, bo ciągle tylko kusicie i kusicie...

[hola ola]

Napisane przez kasia68

Nic nie kupiłam Twardym trzeba być, nie miętkim

[kasia68]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;32756382]I mowi to osoba, ktora w butiku Chanel tak dobrze znaja, ze az jej szklana kule na swieta wysylaja .[/QUOTE]

No nic nie poradzę, że tak ich kocham
Jakby coś z butików było potrzeba, to polecam się.

[felicity]

James, ja wlasnie mam w "gospodarstwie domowym" 1 karte, ktora moge robic zakupy na iherb:/ Kiedys probowalam embankowym delfinem, ale mi nie uznalo i teraz tylko wirtualna z "rybka nemo" Chcialam byc pazerna na druga znizke to dostalam po lapkach i tyle I tak taniej niz w PL (za blush brush RT, do bronzera i chowany kabuki z ecotools plus przesylke zaplacilam niecale 100zl Interes zycia

Dziewczyny, ktoras miala baze Artdeco i Urban Deacy i moze porownac? U mnie na A cienie trzymaja sie ok, ale nie da sie nic rozetrzec, ani w zaden inny sposob "skorygowac" jak juz poloze cien na bazie:/ Wkurza mnie, ze jest taka "tepa". UD lepsza? Jest poslizg pod pedzlem?

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez dziolcha86

A jak przychodzą te pędzelki? Listonosz przynosi do drzwi czy wrzuca w skrzynkę? Słyszałam, że Inpostem ?

Pan listonosz przyniósł

Napisane przez kasia68

Nic nie kupiłam Twardym trzeba być, nie miętkim

Kasieńko, a było coś ciekawego wśród tych promo, pamietasz może?

[Corii]

Napisane przez felicity

Dziewczyny, ktoras miala baze Artdeco i Urban Deacy i moze porownac? U mnie na A cienie trzymaja sie ok, ale nie da sie nic rozetrzec, ani w zaden inny sposob "skorygowac" jak juz poloze cien na bazie:/ Wkurza mnie, ze jest taka "tepa". UD lepsza? Jest poslizg pod pedzlem?

Ja miałam A. a od dawna używam UD, która jest duzo lepsza od ArtDeco i nie ma problemu z plastycznością cienia na niej.

[kasia68]

Ewelinko, nie zwróciłam uwagi...
Pobiegłam tylko powąchać nowy zapach z linii Armani Prive Cuir Noir- CUDO . Jak lubicie te klimaty, to polecam.

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez kasia68

Ewelinko, nie zwróciłam uwagi...
Pobiegłam tylko powąchać nowy zapach z linii Armani Prive Cuir Noir- CUDO . Jak lubicie te klimaty, to polecam.

Zajrzę może jutro zbadać sytuację
Nie znam tego Armaniacza, trzeba wąchnąć

[Pogoria88]

Tylko weszłam na forum, a wy już kusicie... :P i co? oczywiście kupiłam pędzel, a szczęście moja silna wola pozwoliła mi kupić tylko jeden blush brush z RT

[elizabarbara]

hej hej, dopiero weszlam i poczytalam co tam piszecie.. widze ze mnie ominiela okazja nabycia pedzla real techniques na iherb, a karty nie posiadam ( czy któras wizażanka, która bedzie robiła zakupy tamże moglaby mi kliknąc jeden pędzelek real techniques do różu, o ten http://www.iherb.com/Real-Techniques...ush/41372?at=0 ??

Damon o mnie zapomniala, bo sie nie przypominalam, wiec moze jakas inna dobra dusza wspomoze

[felicity]

Napisane przez Corii

Ja miałam A. a od dawna używam UD, która jest duzo lepsza od ArtDeco i nie ma problemu z plastycznością cienia na niej.

Dziekuje Na Beautybay znlazlam tylko duze opakowania UD i zastanawiam sie, czy ja to kiedykolwiek wykoncze, jesli zamowie. Chociaz paletki Bobbi dostalam w swoje lapy w weekend wiec wypadaloby korzystac

[201804100943]

Napisane przez dziolcha86

A jak przychodzą te pędzelki? Listonosz przynosi do drzwi czy wrzuca w skrzynkę? Słyszałam, że Inpostem ?

Inpost to przesyłka kurierska. Trzeba się podpisać na padzie (elektroniczny podpis)

[elizabarbara]

nom, juz sobie sama zamowilam

[Milibili]

Dobry wieczór

Katowiczanki! Dziś odkryłam, z dużym spóźnieniem niestety, że w Domu Handlowym na ul. Piotra Skargi likwidują (chyba) Sephore Przeceny głównie 30 % ale są też 50 %. Zniżki dotyczą większości asortymentu (na pewno pielęgnacji i kolorówki) Chanel już bardzo mocno przebrane zostało sporo Lancome (głownie szminek), Dior , EL . Guerlaina i Shiseido nie widziałam.

Ja niestety nic nie kupiłam :| Wybrałam się tam w celu uzupełnienia zasobów bielizny (co przy moim rozmiarze łatwe ani tanie nie jest, więc spłukałam się doszczętnie ). Przy okazji polecam tamtejszy sklep z bielizną

[guacamole]

Napisane przez felicity

Dziewczyny, ktoras miala baze Artdeco i Urban Deacy i moze porownac? U mnie na A cienie trzymaja sie ok, ale nie da sie nic rozetrzec, ani w zaden inny sposob "skorygowac" jak juz poloze cien na bazie:/ Wkurza mnie, ze jest taka "tepa". UD lepsza? Jest poslizg pod pedzlem?

Porownac obydwu baz nie moge, ale polecam Artdeco, ktora mi sie niezle spisuje. Podejrzewam, ze UD jest w plynie i nabiera sie ja aplikatorem. Artdeco to taka packa w malutkim sloiczku - bardzo wygodne i latwo sie dobrac do denka, jesli ktos zdarzy w ciagu przepisowych 2 lat przydatnosci. Mi zostalo pol sloiczka po tym czasie i baza zaczela sie 'zgumiac': gorzej sie rozprowadza, tworzy kluski. Trzeba zdrapac jakas polowe tego, co zostalo i muzyka gra dalej . Moja baza ma juz .... 4 lata, wstyd, ale daje jeszcze czadu . I nie drazni powiek

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;32755126]Nie wiem czy ktoras jest z Was na diecie, ale dzis jest 100letnia rocznica sprzedania pierwszego ciasteczka Oreo. Mozna wiec dzisiaj jesc do woli, bo to tak jakby celebracja swieta a nie opychanie sie ciastkami .[/QUOTE]

James.. Ty nie gadaj nic o dietach, bo jestem na odwyku od czekolady i coli no i rece mi sie trzesa z 'glodu'. Przez zime przytylam prawie 10 kilo: z 55 na 65 za sprawa czekolady i coli, obiadkow tesciowej, obiadkow wlasnych (mezus kocha kluchy i mieso) oraz w wyniku mezowskich telefonow po pizze.

Ale dla mnie, na szczescie, spuszczenie kilku kilo to gratka. Wystarczy, ze wroce do mojego normalnego jadlospisu: zero bialego chleba i malo ziemniakow, zadnego jedzenia pizzy i fast foodow, zadnego cukru (wystarczy mi xylitol i miod), 2 lyzki otrab do porannego jogurtu (otreby 'wsiakaja' tluszcz z jedzenia, pecznieja i potrafia niezle przyhamowac wilczy glod i przyspieszaja prace jelit- cenna zaleta dla uzaleznionych na diecie ), no i duuuuzo warzyw i kasz. A miesko tylko chude i ani grama wieprzowiny. 2 tygodnie i spadly mi pierwsze 2 kiloski .
'Zle towarzystwo' i zaraz tylek rosnie, a ja w dzinsy nie wchodze. Pozostaja mi kiecki i legginsy, bo nie wydam 5 stow na nowe acne, dizle czy guessy...

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez Milibili

Dobry wieczór

Katowiczanki! Dziś odkryłam, z dużym spóźnieniem niestety, że w Domu Handlowym na ul. Piotra Skargi likwidują (chyba) Sephore

To jakas plaga likwidacji... Czy te butiki sie gdzies przenosza, czy coraz slabiej przeda???

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez Solciuchna

EDIT :

Do tej pory tylko tusze HR dawały u mnie radę (nie robiły pandy; Lancomiaki to kompletna porażka), ale niestety kruszyły się, tak, że miałam zawsze mnóstwo czarnych kropek na buzi :/ A z tym Diorkiem tak się nie dzieje Więc póki co jestem zadowolona

Milam kiedys kilka HR i niestety, sypaly sie tragicznie, mimo ze nie bylo zadnej pandy czy widocznych paprochow. Caly czas wyjmowalam jakies nitki z moich kroliczo-albinoskich czerwonych oczu (bo przy innym tuszu to mam normalne - niebieskie z bialym 'tlem', a nie takie jak ten ludek ---> )
Testuje sobie tusz Chanel, ten z probki, ktora ostatnio nie szczedzili w Dougim. jestem zachwycona Pieknie rozdzielone rzesy, zadnych paprochow, zadnego 'zlepiania' dolnych rzes z gornymi, zadnych muszych stopek. No i wole juz polozyc platki z tluszczym 'zmywaczem' na powieki i nie miec paprochow w oczach, niz walczyc z uciazliwym zmywaniem mojego niezawodnego dotad Power lash czy Lash power Clinique. ten sie ladnie nosil, nie sypal, nie pandzil, ale zmywanie jego to byla tortura, jak czlowiekowi cierpliwosci zabraklo. Wciaz szlam spac z lekkimi paprochami, a rano budzilam sie z zaropialymi oczami - przez te paprochy.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez kasia68

No nic nie poradzę, że tak ich kocham
Jakby coś z butików było potrzeba, to polecam się.

Nie, nie polecaj sie .
Juz i tak nie wyrabiam finansowo .

Napisane przez felicity

Dziewczyny, ktoras miala baze Artdeco i Urban Deacy i moze porownac? U mnie na A cienie trzymaja sie ok, ale nie da sie nic rozetrzec, ani w zaden inny sposob "skorygowac" jak juz poloze cien na bazie:/ Wkurza mnie, ze jest taka "tepa". UD lepsza? Jest poslizg pod pedzlem?

Mialam baze UD (chyba Eden). Wiekszego badziewia dawno nie widzialam. Cienie rolowaly sie i znikaly po mniej niz godzinie.

Od lat uzywam Art Deco. Jesli masz problem z poslizgiem to proponuje zmienic cienie lub pedzel. Mi Diorki nakladane 217 MACa smigaja bez problemu .

Napisane przez guacamole

James.. Ty nie gadaj nic o dietach, bo jestem na odwyku od czekolady i coli no i rece mi sie trzesa z 'glodu'. Przez zime przytylam prawie 10 kilo: z 55 na 65 za sprawa czekolady i coli, obiadkow tesciowej, obiadkow wlasnych (mezus kocha kluchy i mieso) oraz w wyniku mezowskich telefonow po pizze.

Ja nigdy jeszcze nie przytylam. Zawsze jadlam bardzo duzo i nigdy zmian w swoj jadlospis nie wprowadzalam, wiec jako, ze nigdy nie ograniczalam jedzenia to nie mialam okazji przybrac pozniej na wadze.

Napisane przez guacamole

Ale dla mnie, na szczescie, spuszczenie kilku kilo to gratka. Wystarczy, ze wroce do mojego normalnego jadlospisu: zero bialego chleba i malo ziemniakow, zadnego jedzenia pizzy i fast foodow, zadnego cukru (wystarczy mi xylitol i miod), 2 lyzki otrab do porannego jogurtu (otreby 'wsiakaja' tluszcz z jedzenia, pecznieja i potrafia niezle przyhamowac wilczy glod i przyspieszaja prace jelit- cenna zaleta dla uzaleznionych na diecie ), no i duuuuzo warzyw i kasz. A miesko tylko chude i ani grama wieprzowiny. 2 tygodnie i spadly mi pierwsze 2 kiloski .
'Zle towarzystwo' i zaraz tylek rosnie, a ja w dzinsy nie wchodze. Pozostaja mi kiecki i legginsy, bo nie wydam 5 stow na nowe acne, dizle czy guessy...

Chcialabym zrzucic pare kilo. Dyndajacy tluszcz na moich udach mnie przeraza. Poki wciskam swoje baleroniki w rozmiar 34 to nie mam jakos motywacji i silnej woli do diety. Przydaloby sie jednak zrzucic pare kilo bo moje uda budza moja skrajna odraze.
Dzis zjadlam na obiad dwa talerze miesa z makaronem i sosem. Na podwieczorek zjadlam pol sloika Nutelli (tego najmniejszego, zeby nie bylo). Teraz zagryzlam paczka chipsow.
Zawsze podziwiam osoby na diecie. Ja bym rady nie dala z odstawieniem jedzenia.

[tiniaczek]

Napisane przez guacamole

Testuje sobie tusz Chanel, ten z probki, ktora ostatnio nie szczedzili w Dougim. jestem zachwycona Pieknie rozdzielone rzesy, zadnych paprochow, zadnego 'zlepiania' dolnych rzes z gornymi, zadnych muszych stopek. No i wole juz polozyc platki z tluszczym 'zmywaczem' na powieki i nie miec paprochow w oczach, niz walczyc z uciazliwym zmywaniem mojego niezawodnego dotad Power lash czy Lash power Clinique. ten sie ladnie nosil, nie sypal, nie pandzil, ale zmywanie jego to byla tortura, jak czlowiekowi cierpliwosci zabraklo. Wciaz szlam spac z lekkimi paprochami, a rano budzilam sie z zaropialymi oczami - przez te paprochy.

Mój ulubiony tusz Ja pacam letnią wodą po rzęsach, a potem bardzo delikatnie roluję, schodzą całe ruloniki z rzęs. Nic nie naciągam, nie trę. Rzeczywiście trochę upierdliwe jest jego zmywanie, w porównaniu z innym tuszami, ale dla jego trwałości (nic mi się nie chcę trzymać) i bardzo fajnego efekty przeżyję

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;32763224]


Chcialabym zrzucic pare kilo. Dyndajacy tluszcz na moich udach mnie przeraza. Poki wciskam swoje baleroniki w rozmiar 34 to nie mam jakos motywacji i silnej woli do diety. Przydaloby sie jednak zrzucic pare kilo bo moje uda budza moja skrajna odraze.
Dzis zjadlam na obiad dwa talerze miesa z makaronem i sosem. Na podwieczorek zjadlam pol sloika Nutelli (tego najmniejszego, zeby nie bylo). Teraz zagryzlam paczka chipsow.
Zawsze podziwiam osoby na diecie. Ja bym rady nie dala z odstawieniem jedzenia.[/QUOTE]

Nutella TŻ zaczął ją wyjadać łyżeczką, nauczył się ode mnie

[guacamole]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;32763224]Nie, nie polecaj sie .
Chcialabym zrzucic pare kilo. Dyndajacy tluszcz na moich udach mnie przeraza. Poki wciskam swoje baleroniki w rozmiar 34 to nie mam jakos motywacji i silnej woli do diety. Przydaloby sie jednak zrzucic pare kilo bo moje uda budza moja skrajna odraze.
Dzis zjadlam na obiad dwa talerze miesa z makaronem i sosem. Na podwieczorem zjadlam pol sloika Nutelli (tego najmniejszego, zeby nie bylo). Teraz zagryzlam paczka chipsow.
Zawsze podziwiam osoby na diecie. Ja bym rady nie dala z odstawieniem jedzenia.[/QUOTE]

Te 34 to zaden rozmiar. Toz to szczupla nosicielka 34-ki. A te 2 talerze makaronu... coz, jak dobrze spalasz i masz 34, to po co chesz chudnac? Pewnie i tak jestes szczupla. Waleczki znikna, ale nie z chudniecia, a z ujedrnienia cwiczeniami wzmacniajacymi miesnie.

Tez specjalnie nie jestem na jakiejs tam diecie. Wystarczy, ze nikt mi 'nie przeszkadza'. . Jednak ostatnio, kombinacja siedzacego trybu zycia (coz, wysilam sie najwyzej na 3 6ciokilometrowe spacery w tygodniu, a nie na 10 km, jak zwyklam wczesniej), wilczy apetyt na czekolade ('lek' na zimowa depresje ze skutkami mocno ubocznymi ) no... i zima, ktora zawsze daje mi 3 kilo, ktore na wiosne automatycznie spadaja. Te pozostale 7 to wina czekolady .
Latem to musze walczyc z chudoscia, bo nie chce 'sprowokowac' zmarszczek na chudej buzce.

Bralam slub pewnego maja, ale sukienke kupowalam w grudniu. Nie mierzylam jej az do czasu wesela. Wtedy to musialam nalozyc 3 pary gaci bokserek z myszka Miki, by mi sie gorset nie zsunal na podloge. Z mojego wielkiego ubiuscienia zimowego, pozostaly jakies majowe ostatki . To tak, gdyby ktosia jaka brala slub i zamierzala kupowac kiecke kilka miesiecy wczesniej

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez tiniaczek

Mój ulubiony tusz Ja pacam letnią wodą po rzęsach, a potem bardzo delikatnie roluję, schodzą całe ruloniki z rzęs. Nic nie naciągam, nie trę. Rzeczywiście trochę upierdliwe jest jego zmywanie, w porównaniu z innym tuszami, ale dla jego trwałości (nic mi się nie chcę trzymać) i bardzo fajnego efekty przeżyję

Nutella TŻ zaczął ją wyjadać łyżeczką, nauczył się ode mnie

No wlasnie Clinique to tusz prawie idealny - na pewno przebija wszystkich swoich kumpli z tej samej marki, wszystkie znane mi Diory, na leb na szyje HR, a Lancomow juz nie pamietam, bo to zamierzchle czasy. To jedyny dotad tusz, ktory nie dawal mi podraznienia, ktore tak mnie dobijalo, ze mialam ochote zrezygnowac z tuszowania na zawsze. Jak poznalam nowego Chanela to juz mi sie odechcialo walczyc z rulonikami Clinique. Jednak Clinique ma najfajniejsza szczoteczke na swiecie - kocham takie cieniutkie na dluuugiej raczce. Rzesy sa naturalnie ladne i dluuugie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez tiniaczek

Nutella TŻ zaczął ją wyjadać łyżeczką, nauczył się ode mnie

Ja raz reka jadlam. Wepchnelam lape do sloika i tak zjadam .

Napisane przez guacamole

Te 34 to zaden rozmiar. Toz to szczupla nosicielka 34-ki. A te 2 talerze makaronu... coz, jak dobrze spalasz i masz 34, to po co chesz chudnac? Pewnie i tak jestes szczupla. Waleczki znikna, ale nie z chudniecia, a z ujedrnienia cwiczeniami wzmacniajacymi miesnie.

Jestem mala, nie mam grubych kosci. Wcale nie jestem taka chuda. Nie mowie, ze jestem gruba, ale jak Eva Longoria zdecydowanie nie wygladam.
Cwiczyc to nie cwicze bo wyznaje zasad, ze tylko sie zmecze i ewentualnie krzywde zrobie.

Napisane przez guacamole

Tez specjalnie nie jestem na jakiejs tam diecie. Wystarczy, ze nikt mi 'nie przeszkadza'. . Jednak ostatnio, kombinacja siedzacego trybu zycia (coz, wysilam sie najwyzej na 3 6ciokilometrowe spacery w tygodniu, a nie na 10 km, jak zwyklam wczesniej), wilczy apetyt na czekolade ('lek' na zimowa depresje ze skutkami mocno ubocznymi ) no... i zima, ktora zawsze daje mi 3 kilo, ktore na wiosne automatycznie spadaja. Te pozostale 7 to wina czekolady .
Latem to musze walczyc z chudoscia, bo nie chce 'sprowokowac' zmarszczek na chudej buzce.

Ja caly rok tak samo wygladam.

Napisane przez guacamole

Bralam slub pewnego maja, ale sukienke kupowalam w grudniu. Nie mierzylam jej az do czasu wesela. Wtedy to musialam nalozyc 3 pary gaci bokserek z myszka Miki, by mi sie gorset nie zsunal na podloge.

Idealna bielizna na noc poslubna .