Czerwone, szorstkie policzki u 2mies. niemowlaka

[Ł@siczk@]

Witam! Jeśli już był taki temat, to przepraszam, próbowałam odnaleźć podobny temat przez wyszukiwarkę, ale nic takiego nie było...

Ale do rzeczy. Moja 2 miesięczna córka ma na policzkach czerwone krostki, plamki. Te zmiany występują tylko na policzkach, nigdzie indziej. Po spacerze na powietrzu znikają, bledną.
Córka jest karmiona piersią, czasami, co parę dni dokarmiam ją NANEM, ale tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. Te plamki nie wyglądają zbyt atrakcyjnie, trochę się martwię, co to może być...Pod światło widać malutkie krosteczki na tych czerwonych plamkach, czy to potówki?
Smaruję jej twarz kremem, trochę wtedy przygasają, ale zmiany nie znikają zupełnie.
Na czole skóra jest gładka i zdrowa. Na ciele również.

Może któraś z Was miała podobny problem? Zamierzam pójść z tym do pediatry, ale chciałabym jeszcze zapytać tu

[kropka75]

A po co ten NAN raz na parę dni?

[Ł@siczk@]

Czasami córcia nie najada się moim pokarmem, wtedy robię jej butlę
Ale tak jak mówię, nie codziennie.

Te plamki pojawiają się i znikają od paru dni, już sama nie wiem od czego to, raczej jej nie przegrzewam, ubieram w przewiewne ubranka, w mieszkaniu też nie jest bardzo gorąco...

[mamad1]

Napisane przez Ł@siczk@

Czasami córcia nie najada się moim pokarmem, wtedy robię jej butlę

Jeśli zależy Ci na karmieniu tylko piersią, to przystawiaj dziecko częściej do piersi, to organizm będzie produkował więcej mleka Jakbyś miała ochotę, to zapraszam też na wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=613347

A odnośnie Twojego pytania, to może to być trądzik niemowlęcy. On właśnie blednie na spacerach. Jeśli to on, to nic się z nim nie robi. Za jakiś czas sam powinien zniknąć.
Mogą to być też pierwsze objawy skazy białkowej albo nietolerancji. Czasem dziecko ma jeszcze jakieś inne objawy.

[żurawinka]

U nas tak wyglądało atopowe zapalenie skóry początki , do dzisiaj nie znam przyczyny dlaczego skóra się pogarsza tylko zimą. U nas zaczęło się po zaprzestania karmienia piersią.

[Ł@siczk@]

Dziękuję za odpowiedzi

Nie sądzę, żeby to była skaza, bo w ogóle nie piję mleka od urodzenia Hani, czasami zjem parę łyżeczek jogurtu, ale nie codziennie...Jutro idę do pediatry, jestem ciekawa, co powie

[dulcynea]

Nasz miał coś takiego też od 2 mies.
Chodziliśmy po lekarzach, bo też naczytałam się w necie co to może nie być i trochę się niepokoiłam...
W około 6 mies. wreszcie pewien lekarz zapisał na to maść... Trochę pomogło - policzki czerwone być przestały i krostki zniknęły, ale wróciło...
W 8 mies. wyszły Małemu pierwsze zęby i policzki przestały wyglądać jak potarte papierem

Teraz gdy idą mu kolejne zęby czerwień czasem wraca, ale dosłownie na parę dni.

Wiem, że ludzie Ci mówią, że 2 mies. to za mało na ząbkowanie (nam też tak mówili), a jednak zastanów się czy to nie to... Mój synek właśnie w tym okresie dodatkowo zaczął bardzo płakać przy jedzeniu, odpychał butle i zjadał dużo mniej niż zazwyczaj. W końcu kupiłam maść na dziąsła i pomogło
Może Twoja córeczka też powoli zaczyna ząbkować?

[Ł@siczk@]

Chyba raczej nie ząbkuje, bardzo chętnie je, nie zauważyłam, żeby się krzywiła podczas karmienia, smoczek też chętnie ssie

Mam wielką nadzieję, że to jednak nie skaza

[ranka123]

moze to byc trądzik niemowlęcy, albo początek skazy, albo jakies uczulenie na kosmetyk, którego uzywasz/płynu/proszku... no lekarz zapewne rozpozna jak zobaczy...

[Marika_1987]

U nas właśnie krostki i plamy zasygnalizowały alergię ( Liliana miała 2 tygodnie). Dodatkowo swędziało ją to, była rozdrażniona. Na początku karmiłam piersią i problem był straszny. Później po konsultacji z pediatrą wprowadziłam karmienie mieszane pierś + Bebilon pepti, problem się trochę zmniejszył mimo, że nie piłam mleka ( sama jestem na nie uczulona), starałam się do minimum ograniczyć produkty białkowe, to jednak krostki były. W około 4 tygodniu życia musiałam przejść całkowicie na Bebilon pepti, bo doszły do krostek jeszcze bóle brzucha, kolki, wzdęcia i zatkany nos. I jaki efekt? Krostki zniknęły całkowicie, wzdęcia zdarzają się sporadycznie, kolek nie ma i zatkanego nosa również ( na efekt trzeba było poczekać około tygodnia).

dulcynea

oj ząbkowanie w 2 miesiącu życia może być faktem i wiem coś o tym. Młoda od tygodnia normalnie ma ślinotok, ręce trzyma w buzi non stop, przy jedzeniu odpycha butelkę, a jeśli już je to często przerywa, jest niespokojna. Poszłam do pediatry, zbadała ją, wykluczyła pleśniawki i tym podobne, zauważyła opuchnięte dziąsło ( sama też zauważyłam) z małym krwiakiem i coś co się chce przebić przez tego krwiaka. A tym czymś jest dolna jedynka

[Ł@siczk@]

U mojej Hani dziś poprawa, krostki zbladły po nocy, ale nadal są.
Nie zauważyłam u niej niepokoju, śpi bardzo dobrze w nocy, krostki nadal są tylko na policzkach.
Kolek ostatnio nie miała, ogólnie zdarzają jej się raz na parę dni.
Dziś będę u lekarki, to na pewno coś doradzi

[Seona]

Napisane przez żurawinka

U nas tak wyglądało atopowe zapalenie skóry początki , do dzisiaj nie znam przyczyny dlaczego skóra się pogarsza tylko zimą. U nas zaczęło się po zaprzestania karmienia piersią.

Zurawinka, i co robisz zimą? na pewno jest to azs, skoro tylko zimą występuje? a w inne miesiące nie?

u mnie właśnie to samo co rok temu smaruję, nawilżam, te wszystkie emolienty i nic z tego

czemu tak?

[żurawinka]

Seona no własnie ciężko mi też zrozumieć dlaczego. U nas emolienty nie pomagają wogóle nic, mam wrażenie że skóra jeszcze bardziej robi się czerwona :-/
Mamy Latopic (polecam daje poprawę) i Diprobasę (zwykła parafina w składzie) i smaruję 1-2 x dziennie.
W IGG wyszło nam lekkie podwyższenie, latem kiedy przez 3,5 m-ca problem nie występował zrezygnowaliśmy z Nutramigenu na rzecz Bebiko. Wprowadziłam wiecej nabiału.
Teraz kiedy są znowu plamki suche ( szczególnie nóżki, boki brzuszka i łokcie) nie daję masła, znów sprawdzam jajko... i tak się zastanawiam co jest przyczyną

Myslę że to AZS ponieważ dzień po odstawieniu piersi mała dostała sączących zmian za uszami, typowego objawu AZS, tak nas pouczała pediatra która miała sporo takich przypadków. Długo zaleczaliśmy.
Zimą stan skóry sie pogarsza ale nigdy nie były to sączące się zmiany ( po za uszami na początku), nie są swędzące, nie miała innych objawów ze strony układu pokarmowego czy oddechowego.

No to sie rozpisałam

[Ł@siczk@]

I już po wizycie - to niestety skaza białkowa Muszę przejść na dietę i podawać kropelki Fenistil.
Na szczęście na razie krostki są tylko na buzi. Lekarka powiedziała, że mogą zejść na ciało, oby nie...

Po spacerku na powietrzu buzia ładnie zbladła, ale krostki są dalej, tylko trzeba popatrzyć pod światło pod kątem i widać je No trudno, będę ją smarować i leczyć.

Najgorsze, że mleko w proszku jest prawie we wszystkim, co ja będę jadła? Chyba tylko warzywa i mięsa.
Muszę poczytać o takich dietach dla matek karmiących dzieci ze skazą.
Znacie może jakieś dobre strony?

[springjazz]

pamiętam, że moja córcia też miała takie plamki, dokładnie takie jak opisałaś. Byłam u lekarza oczywiście, który to zalecił mi (jako, że karmiłam piersią) ograniczenie produktów mlecznych i kropelki dla małej... jednak poprawa była tylko tymczasowa... aż pewnego dnia się okazało, że ją przegrzewałam po prostu... urodziła się pod koniec czerwca i było na prawdę gorąco - nie to, żebym ubierała ją na długi rękaw, ale widocznie dla niej i tak było za ciepło... dodam jeszcze, że nie było innych objawów przegrzania. Kiedy pozwalałam jej w domu leżeć w samej pieluszce, plamki zniknęły... nie mówię, że to jest przyczyna akurat w twoim przypadku, ale możesz też wziąć pod uwagę moje doświadczenia...

[Ł@siczk@]

Dzięki za odpowiedź

No właśnie nie jestem do końca pewna, czy to skaza...Może ma alergię innego typu, albo nie na mleko krowie akurat? Na przykład po kąpieli zaczerwienienie się wzmaga, a po spacerze krostki bledną.
Dziś Hania ma jeden policzek zupełnie gładki, a na drugim trochę krostek.

Dwa dni temu zjadłam kawałek mlecznej czekolady i nie było żadnej reakcji...
Oczywiście podaję jej kropelki według zaleceń lekarki.

Sama nie wiem, co o tym myśleć. Będę na szczepieniach na początku stycznia z nią, to się jeszcze dopytam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

łasiczka, jeśli poprawia się na dworze to jest to jeden z charakteystycznych objawów AZS po prostu, więc skazy wcale nie msui być.

[Ł@siczk@]

Też myślę, że to może być AZS, ja mam łagodną formę tej choroby na skórze głowy (pod włosami i przy ich linii na karku), głównie w zimie właśnie. Muszę więcej poczytać, jak to leczyć u maluchów.

[ZacpanaRapem]

kochana jeśli to azs to współczuje strasznie.. my męczymy się z tym od pół roku, mały ma skończone 8miesięcy; zaczęło się tak jak u was..

[żurawinka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38228081]łasiczka, jeśli poprawia się na dworze to jest to jeden z charakteystycznych objawów AZS po prostu, więc skazy wcale nie msui być.[/QUOTE]

U mojej na zimnie robią się takie czerwone placki, które bledną po wejściu do domu więc jak to jest z tym poprawianiem się ?
Skaza to nadal mały procent i jest duża szansa że tego nie ma Inna sprawa stwierdzić z całą pewością z jakiego powodu skóra reaguje alergicznie .

[karolca]

skaza białkowa nei musi mieć nic wspólnego z dietą mamy karmiącej piersią. Wystarczy, że dostaje mleko... jakiekolwiek. Równie dobrze może być to objaw jakiejkolwiek alergii na cokolwiek. Kosmetyki, proszki, żywność... mozliwości są nieograniczone (prawie).

Mam podobny problem. Tylko męczymy się z tym już 4 miesiące. Niby wszystko zaczęło się od momentu rozszerzenia diety ale w tym czasie wyszły pierwsze zęby (koniec 4. m-ca).Policzki czerwone, suche. Nie swędzą, bo mała nie drapie się. Masakryczne odparzenia na pupie a na pośladkach w okoliczy krzyżowo-lędźwiowej wysypka przypominająca poparzenie. Z córą jestem co tydzień u lekarza pediatry. Raz jest lepiej i poprawa trwa tydzień, dwa. Potem z dnia na dzień stan skóry pogarsza się i nasza walka zaczyna się na nowo. Wszystko złe dzieje się na maksymalnie 2 tygodnie przed wyjściem kolejnego zęba. Ząbek wychodzi i w ciągu dwóch dni wszystkie skórne miany znikają.

Do czego zmierzam - wizyta u lekarza. Dobrego lekarza pediatry, który zna się na chorobach skóry u takich malutkich dzieci. Stwierdzenie alergii i tak nie jest możliwe (nie robi się testów alergicznych ale mozna wykluczyć skazę i azs).

[ZacpanaRapem]

u nas właśnie też ząbkowanie=większe problemy skórne.

[Ł@siczk@]

Witam po dłuższej nieobecności Moja Hania ma już zupełnie gładkie policzki, dostawała kropelki 3 razy dziennie, plus moja dieta bez mleka i jego przetworów zrobiły swoje

Co ciekawe, zdarza mi się zjeść trochę mlecznej czekolady, placków, jem jajka i ryby i nie ma żadnych objawów na skórze Hani.

[żurawinka]

To super
U nas było tak że mała dostała objawów AZS/skaza bialkowa po odstawieniu od piersi, na drugi dzień. Jak mówiła pediatra najmniejsza ilość mojego mleka chroniła dziecko, też jadłam wszystko bez wyjątku.

[Ł@siczk@]

No właśnie Hania jest na piersi (nie dokarmiam jej już mlekiem modyfikowanym), wystarczy jej sam cyc Wczoraj zaczęłam rozszerzać jej dietę o kaszki, zjadła prawie całą butlę kaszki Babydream bananowej, chyba jej smakowało Najważniejsze, że buzia doszła do siebie i póki co (trzymam kciuki) nie ma nawrotów wysypki...

[MamuskaBeti]

wyprobuj na takie plamki na policzkach krem aktywny xxxxxx . Powinien pomoc, zlagodzic podraznienia i wybielic policzki. Na takie male miejsca podraznione ja stosuje u malej.