Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VII :)

[Beata.]

Napisane przez neath

Dziś trafiłam na wyprzedaż w MiGu i kupiłam Marcie

A w jakiej cenie to cudo nabyłas ?
jeżeli mozna spytac

[ddiana]

Napisane przez neath

Jak już się ma rozeznanie w danej marce, to potem można nieomal w ciemno kupować . Na mnie niektóre kroje w ogóle nie leżą, inne super. Każdy ma inny biust, więc wiadomo. Prosto od producenta zawsze będzie taniej, sklep musi się przecież z czegoś utrzymać .

zgadzam się

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Corii

Dziękuję Eli

Ddiano, bardzo dziękuję za dobre rady Będę pamiętała o obwodzie


Gdzies kiedyś pisało, ze niby te same sieciówki, ale w pl mogą mieć mneijszy wybór.

O boshe na jakim świecie my zyjemy, a raczej ona?


Ooo, serdecznie dzięki !
Nooo, w scc to lipa z takimi sklepami, dość ze winduja ceny, to jeszcze w tym koło gofrów niby małe mają w obwodzie, ale od dwóch lat jakoś nie moge trafić na ciekawy w swoim rozmiarze Jeden mi się udało tam upolowac - z 3 lata temu
Aaaa własnie! Efffuniaki, już mi jedna Wizazanka polecała, a ciągle mi jakoś nie po drodze, bo to nieco poza ścisłym centrum. A Ty tam byłas, miałaś coś z tej firmy, bo ciekawam innych opinii

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez GretchenSp

Ja do tej pory siedziałam głównie w Effuniakach, ale z nowości nie ma nic w moim rozmiarze, bo teraz wchodziły albo modele które kończyły się poniżej mojej miseczki, albo takie które zaczynały się powyżej. Na bieliznę zagranicznych firm chyba rzeczywiście lepiej polować w internecie i na wyprzedażach. Kiedyś miałam ochotę nabyć komplet Freyi stacjonarnie, już nawet nie pamiętam jaki model, ale cena zwaliła mnie z nóg.

różnica znaczna

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez Solciuchna

Fantasie Moje ulubione! Polecam zwłaszcza TEN MODEL, nigdy nie miałam lepszego biustonosza. Kupiłam w ciemno i trafiłam


Też powinnam kupować 60, ale już czasem przymykam na to oko

Ładniutki

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez miskowa

Wczoraj przyszła przesyłka z intymna.pl, nakupowałam na tej przecenie -50% i wszystko byłoby fajnie, tylko że przysłali mi pudełko puste po tuszu a tuszu nie było.
Specjalnie nie kupuję na allegro od jakichś przypadkowych ludzi a tu takie cyrki ze sklepem.

Miałyście kiedyś takie akcje?
Ciekawe, czy mi przyjmą reklamację?

Z pełnowymiarowym produktem nie miałam,ale Poczta Polska "podebrała"mi kiedyś(zresztą nie raz) produkt,gdy wysyłałam więcej rzeczy.Natomiast w D.online dostałam zamiast dwóch próbek,jedną i pusty kartonik po drugiej

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Soso

O matko, ale kusicie stanikami Mnie niestety większość koronek uczula, więc noszę głónie bawełniane.



Mam ją w czerwonym kolorze, ze względu na rozmiar jest jedną z moich ulubionych



Zazdroszczę dziewczynom umiejętności kupowania w sh. Koleżanka mnie kiedyś zaciągneła do takiego, w dniu dostawy - nie wiedziałam, co to oznacza . A oznacza tłumy dzikich kobiet i wiem jedno, nigdy więcej. Na pociechę mam śliczne spodnie z TopShop z metką za jakieś smieszne pieniądze, ale wiem jedno, sh nie dla mnie.

Też byłam z bratową i miała mnie dość,a ja dość tych lumpków,nie potrafiłam nic tam znaleźć,gdzie ona czasami ma super szmaty z metkami

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez miskowa

Jestem pod wrażeniem, załatwili sprawę bardzo szybko. Oddzwonili tak jak obiecali, no i przyślą mi to, czego brakuje. Czyli załatwili to tak jak być powinno i żeby nie tracić klienta ani opinii

Super

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Damon,też tak mam z wyprzedaży tylko perfumerie mnie krecą,wiem już po co idę

[milka-pilka]

Oj, dziewczęta, chyba i ja się przejdę do brafitterki
Na razie kupuję sama, ale czuję, że nie do końca wszystko rozkminiłam. Czasem coś fajnego można trafić w outlecie Factory w Ursusie - tam jest sklep Calvina Kleina i biustonosze są w dobrych cenach (mniej więcej od 40 zł do 100 zł). Ostatnio kupiłam fajny 30D. I nie zapinam na ostatnią haftkę
Czuję jednak potrzebę, by zajęła się mną ekspertka
A pomyśleć, że wiele lat temu nosiłam 75A hehe i wszystko podjeżdżało mi do góry , biustonosz praktycznie nie spełniał żadnej funkcji poza dodatkowym okryciem

Napisane przez Tigerr

Ja w temacie Sh się odezwę ..
Czyli OT pełną gębą ...

Jestem mistrzynią seconhandową
Nie znoszę tego smrodu, zaduchu, ścisku, szaleństwa, ale świadomość tego , że za kilka złotych można mieć super perełkę ciuszkową jest silniejsza ...
No i w lecie to lepsze niż fitness ... Wychodzisz zmęczona , zlana potem , obolała ...

Na zachętę - kilka moich ostatnich zdobyczy :
Kurteczka jeansowa Diesel - świetny krój za 28 zł
Sweter męski Bench , nowy , rozpinany - piękny - 10,50 zł
No i Hiy nad Hity - płaszcz wełniano-kaszmirowy Gucci . 100% oryginał , w świetnym stanie , koloru ciemno-szarego , klasyczny krój ... za ... 65 zł

gratuluję! i zazdroszczę
Ja muszę zacząć łazić po sh z powrotem. Przez ostatnie lata nie miałam czasu.

Hej Warszawianki, znacie jakieś godne sh w Wawie?

[Pakipsi]

Noc Zakupów w Blue City - 15 luty w godz. 20-24:
"Perfumeria Marionnaud

Oferujemy rabat -23% na cały asortyment
*promocje nie łączą się .
oraz wybrane zapachy z okazji Walentynek będą w cenie 99 zł.

Perfumeria Douglas
20% rabatu na cały asortyment."

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez Tigerr

Ja w temacie Sh się odezwę ..
Czyli OT pełną gębą ...

No i Hiy nad Hity - płaszcz wełniano-kaszmirowy Gucci . 100% oryginał , w świetnym stanie , koloru ciemno-szarego , klasyczny krój ... za ... 65 zł

Zazdroszczę, od jakiegoś czasu szukam fajnego kaszmirkowca

Napisane przez damon

ja często mam taki problem w zwykłych sklepach. Wchodzę, patrzę, góra szmat, wychodzę. Cięzko kupić mi coś fajnego.

Zwłaszcza podczas wyprzedaży

Napisane przez milka-pilka

Oj, dziewczęta, chyba i ja się przejdę do brafitterki
Na razie kupuję sama, ale czuję, że nie do końca wszystko rozkminiłam. Czasem coś fajnego można trafić w outlecie Factory w Ursusie - tam jest sklep Calvina Kleina i biustonosze są w dobrych cenach (mniej więcej od 40 zł do 100 zł). Ostatnio kupiłam fajny 30D. I nie zapinam na ostatnią haftkę
Czuję jednak potrzebę, by zajęła się mną ekspertka
A pomyśleć, że wiele lat temu nosiłam 75A hehe i wszystko podjeżdżało mi do góry , biustonosz praktycznie nie spełniał żadnej funkcji poza dodatkowym okryciem

A Kleiny nie należą do tych rozciągających się nadmiernie? Dobrze się noszą?
Milko, jak będziemy otrzaskane w szyciu to sobie same dopasujemy rozmiar pod biustem

[misianka]

No to Was jeszcze dobiję w temacie SH - ja nigdy, przenigdy nie chodzę w dniu dostawy, nie na moje zdrowie to ani na koszmarny wstręt do dotykania przez innych ludzi.
Wszystkie swoje perełki znalazłam ot tak, np. chodząc na pocztę Główną w Wawce, prawie zawsze zachodzę do ulubionego SH tuż obok

[milka-pilka]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;39188096] A Kleiny nie należą do tych rozciągających się nadmiernie? Dobrze się noszą?
Milko, jak będziemy otrzaskane w szyciu to sobie same dopasujemy rozmiar pod biustem[/QUOTE]
Rozciąganie zależy od modelu. Te delikatniejsze, mniej zabudowane trochę się rozciągają , a te masywniejsze, typowo bieliźniane są mocne. Ja je piorę ręcznie.

Pewnie, że będziemy Ja to sobie jakiś czas temu zwężałam jeden biustonosz. Potrzebowałam do sukienki - taki bez ramiączek. W outlecie CK dorwałam za 60 zł , ale trochę był za luźny w obwodzie. Zwężałam/skracałam ręcznie I jest ok

Napisane przez misianka

No to Was jeszcze dobiję w temacie SH - ja nigdy, przenigdy nie chodzę w dniu dostawy, nie na moje zdrowie to ani na koszmarny wstręt do dotykania przez innych ludzi.
Wszystkie swoje perełki znalazłam ot tak, np. chodząc na pocztę Główną w Wawce, prawie zawsze zachodzę do ulubionego SH tuż obok

oo, ten na przeciwko (mniej więcej)?

[felicity]

Ile ida Wam mniej wiecej przesylki z D online?

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez milka-pilka

Rozciąganie zależy od modelu. Te delikatniejsze, mniej zabudowane trochę się rozciągają , a te masywniejsze, typowo bieliźniane są mocne. Ja je piorę ręcznie.

Pewnie, że będziemy Ja to sobie jakiś czas temu zwężałam jeden biustonosz. Potrzebowałam do sukienki - taki bez ramiączek. W outlecie CK dorwałam za 60 zł , ale trochę był za luźny w obwodzie. Zwężałam/skracałam ręcznie I jest ok

Zazdroszczę tego outletu Też mam kilka modeli do poprawki, coś się nie mogę za to zabrać

[milka-pilka]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;39190068]Zazdroszczę tego outletu Też mam kilka modeli do poprawki, coś się nie mogę za to zabrać[/QUOTE]
Fajne są tam ceny najcześciej jednak muszę zapłacić stówkę za swój rozmiar (jeśli jest), ale generalnie i tak je lubię, bo maja ładne minimalistyczne wzory, dobry materiał.
Niestety outlet jest daleko, więc często tam nie bywam.

Z tym moim do poprawki miałam tochę roboty. Najpierw zrobiłam za ścisły, prułam i szyłam od początku


W sklepie kontaktowe.pl dzisiaj znów bezpłatna wysyłka!

[OlaM]

Napisane przez felicity

Ile ida Wam mniej wiecej przesylki z D online?

Zwykle ok. tydzień, w porywach do dwóch .

[Corii]

Napisane przez felicity

Ile ida Wam mniej wiecej przesylki z D online?

ok. 2-3 dni

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez ilios

ale to zalezy tez od modelu itp. fakt, ze nie ma co sie wciskac w klatke
ja normalnie mam 60, ale wonderbra wypadaja ciasniejsze i nosze z nich 30 [odpowiadajaca 65]
wiec jakbys szukala straplessa to na 100% dorwiesz go tez w rozmiarze 70

Dziekuje .

Moze kiedys zaryzykuje i wezme 75 skoro wypada jak 70.
---------------------------------------------------------------------------

Co do SH to bylam dwa razy i byl to zmarnowany czas. Wiem, ze to, co powiem nie bedzie trendy jako ze SH w modzie, ale obrzydzaja mnie takie miejsca.
Nie mam pewnosc jak rzeczy byly dezynfekowane (czy w ogole byly), skad pochodza (slynne juz sa historie o zbieraniu ubran dla organizacji charytatywnych w innych krajach i sprzedawanie ich w Polsce). Do tego nic ladnego i w moim rozmiarze nie znalazlam.

Ja wiem, ze czystosc rzeczy w sklepach pozostawia wiele do zyczenia (vide jasne bluzki czy sukienki uwalone podkladem), ale i tak nie ma porownania do SH higieny o niejasnych zrodlach. Do tego ten zapach .

[Solciuchna]

Z tematem bielizny to trafiłyście, też mam hopla na tym punkcie

A na wyprzedażach capnęłam ten komplet Triumpha - http://www.asos.com/Triumph-Glamorou...rt=-1&clr=Siam
Na Walentynki będzie jak znalazł
Wzięłam rozmiar 70C (mimo, że mam 65D lub częściej - 60DD ), a najmniejsze majty i tak nieco ze mnie spadają (muszę je sobie zwęzić), ale w sumie to i tak komplet na specjalne okazje, a nie na co dzień Tak czy owak, miseczki w tym biustonoszu są bardzo wygodne

Napisane przez Tigerr

Ja w temacie Sh się odezwę ..
Czyli OT pełną gębą ...

Jestem mistrzynią seconhandową
Nie znoszę tego smrodu, zaduchu, ścisku, szaleństwa, ale świadomość tego , że za kilka złotych można mieć super perełkę ciuszkową jest silniejsza ...
No i w lecie to lepsze niż fitness ... Wychodzisz zmęczona , zlana potem , obolała ...

Na zachętę - kilka moich ostatnich zdobyczy :
Kurteczka jeansowa Diesel - świetny krój za 28 zł
Sweter męski Bench , nowy , rozpinany - piękny - 10,50 zł
No i Hiy nad Hity - płaszcz wełniano-kaszmirowy Gucci . 100% oryginał , w świetnym stanie , koloru ciemno-szarego , klasyczny krój ... za ... 65 zł

No proszę

Ja nigdy nie potrafiłam szperać w lumpach, ale ostatnio koleżanka zaczęła mnie wyciągać i jakoś tak całkiem całkiem... Tą ładną skórzaną torbę wyszperałam (normalnie egzemplarz z moich marzeń ) za 40 zł, skórzany pasek z ćwiekami - wygląda jak od Balmain już nie pamiętam za ile; nowe butki - platformy w kolorze fuksji - ostatecznie poszły dla koleżanki, bo były na mnie za duże, ale kosztowały 11 zł Widziałam też raz nowe piękne szpile z Zary w moim rozmiarze, ale stwierdziłam, że 45 zł to za drogo Znajduję też często męskie płaszcze Chanel czy Burberry (szkoda, że nie damskie ), a raz skórzaną torebkę Dolce&Gabbana, ale była nie w moim stylu to nie wzięłam I piękną sukienkę z Topshopu, TAKĄ, ale niestety była za duża

Napisane przez milka-pilka

gratuluję! i zazdroszczę
Ja muszę zacząć łazić po sh z powrotem. Przez ostatnie lata nie miałam czasu.

Hej Warszawianki, znacie jakieś godne sh w Wawie?

Ah, no właśnie, czas, czas...
W Warszawie w okolicy skrzyżowania Solidarności i Jana Pawła jest kilka lumpów, poza tym na Świętokrzyskiej. Tylko wiadomo, ceny za kg mają dosyć wysokie, jak to w Warszawie. Ja jestem z Pruszkowa, to często do pruszkowskich lumpów zaglądam (warto), a ostatnio wyrosło ich jak grzybów po deszczu

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39191003](...)Co do SH to bylam dwa razy i byl to zmarnowany czas. Wiem, ze to, co powiem nie bedzie trendy jako ze SH w modzie, ale obrzydzaja mnie takie miejsca.
Nie mam pewnosc jak rzeczy byly dezynfekowane (czy w ogole byly), skad pochodza (slynne juz sa historie o zbieraniu ubran dla organizacji charytatywnych w innych krajach i sprzedawanie ich w Polsce). Do tego nic ladnego i w moim rozmiarze nie znalazlam.

Ja wiem, ze czystosc rzeczy w sklepach pozostawia wiele do zyczenia (vide jasne bluzki czy sukienki uwalone podkladem), ale i tak nie ma porownania do SH higieny o niejasnych zrodlach. Do tego ten zapach .[/QUOTE]
Ja co prawda jeszcze nigdy w SH nie kupiłam sobie ciucha, tylko jakieś dodatki, akcesoria, i fakt, takie miejsca do eleganckich nie należą, ale ni grzeje ni ziębi mnie to. Kupioną rzecz zawsze można samemu zdezynfekować (pomijam, że przecież zawsze się je pierze, oczyszcza przed użyciem, bo to oczywistość). Dla mnie wymiany na wizażu, kupowanie używanych ciuchów na allegro czy kupowanie w lumpeksach to jeden pies

[misianka]

Napisane przez milka-pilka

...


oo, ten na przeciwko (mniej więcej)?

ten drugi, to taka sieć z żółtym szyldem
edit: przypomniał mi wujek Gulg - Odzież na wagę. Po prostu

i jest druga, tu nazwę o dziwo pamiętam - Szmizjerka

[MissScareAll]

A ja uwielbiam lumpeksy

90% ciuchów z mojej szafy właśnie stamtąd pochodzi, mam koszmarnie dużo ubrań, bo regularnie łażę chyba od 7 lat. Jeśli ktoś uważa, że lumpeksy są fe, to jego strata Wiele moich koleżanek tak uważa, a ciągle podpytują, co fajnego mam na sobie i z przyjemnością oświadczam, że to np. płasz Escady z lumpa za złotówkę, skórzana torebka Kazar, bluzki Moschino i wiele no name, które wyglądają świetnie. Wiele jeszcze kupowałam z metkami. Ale lepsze rzeczy są poza Wawą i tam też się zaopatruję

Mam takie podejście, że nie wydam 200zł na szmacianą bluzkę w Zarze, bo i tak jest kiepskiej jakości, a za tą samą cenę mogę mieć świetny kosmetyk. Ciuchy dobrej jakości paradoksalnie znajduję w secondhandach, do tego są niepowtarzalne, nie wyglądam jak połowa ulicy. Nie dla mnie sieciówkowa moda, bo kocham oryginalność i inspiruję się bezpośrednio pokazami mody, sztuką, barwami w przyrodzie, muzyką, a nie tym, co zarzuci modny sklep na dany sezon. A na pojedynczy ciuch z "górnopółkowego sklepu" szkoda mi kasy, skoro mogę za to mieć 10 innych i jeszcze jakieś kosmetyki. Oczywiście jak coś mi się bardzo podoba i jest porządnie zrobione, to kupię, zdarza się kilka razy w miesiącu, ale po prostu nie lubię przepłacać.


Najbardziej szokuje mnie moja znajoma, którą "obrzydzają" lumpeksy i podkreśla to za każdym razem, jak się okaże, że coś z niego mam na sobie a sama ma taką taktykę - co dwa tygodnie sprzedaje absolutnie wszystkie ciuchy ze swojej szafy, "bo już w tym nie wypada chodzić, bo to niemodne", idzie na zakupy i kompletuje wszystko od nowa - z manekina, albo jedzie na Marywilską i tam kupuje jakieś badziewie. W efekcie nie ma własnego stylu, a jej bycie modną za wszelką cenę polega na łączeniu skórzanych spodni z różową cekinową bluzką, do tego jakieś dodatki, które akurat noszą wszyscy dookoła i voila.

[misianka]

Napisane przez Solciuchna

Z tematem bielizny to trafiłyście, też mam hopla na tym punkcie

A na wyprzedażach capnęłam ten komplet Triumpha - http://www.asos.com/Triumph-Glamorou...rt=-1&clr=Siam
Na Walentynki będzie jak znalazł

[MissScareAll]

Napisane przez Solciuchna

Z tematem bielizny to trafiłyście, też mam hopla na tym punkcie

A na wyprzedażach capnęłam ten komplet Triumpha - http://www.asos.com/Triumph-Glamorou...rt=-1&clr=Siam
Na Walentynki będzie jak znalazł
Wzięłam rozmiar 70C (mimo, że mam 65D lub częściej - 60DD ), a najmniejsze majty i tak nieco ze mnie spadają (muszę je sobie zwęzić), ale w sumie to i tak komplet na specjalne okazje, a nie na co dzień Tak czy owak, miseczki w tym biustonoszu są bardzo wygodne


No proszę

Ja nigdy nie potrafiłam szperać w lumpach, ale ostatnio koleżanka zaczęła mnie wyciągać i jakoś tak całkiem całkiem... Tą ładną skórzaną torbę wyszperałam (normalnie egzemplarz z moich marzeń ) za 40 zł, skórzany pasek z ćwiekami - wygląda jak od Balmain już nie pamiętam za ile; nowe butki - platformy w kolorze fuksji - ostatecznie poszły dla koleżanki, bo były na mnie za duże, ale kosztowały 11 zł Widziałam też raz nowe piękne szpile z Zary w moim rozmiarze, ale stwierdziłam, że 45 zł to za drogo Znajduję też często męskie płaszcze Chanel czy Burberry (szkoda, że nie damskie ), a raz skórzaną torebkę Dolce&Gabbana, ale była nie w moim stylu to nie wzięłam I piękną sukienkę z Topshopu, TAKĄ, ale niestety była za duża


Ah, no właśnie, czas, czas...
W Warszawie w okolicy skrzyżowania Solidarności i Jana Pawła jest kilka lumpów, poza tym na Świętokrzyskiej. Tylko wiadomo, ceny za kg mają dosyć wysokie, jak to w Warszawie. Ja jestem z Pruszkowa, to często do pruszkowskich lumpów zaglądam (warto), a ostatnio wyrosło ich jak grzybów po deszczu

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------


Ja co prawda jeszcze nigdy w SH nie kupiłam sobie ciucha, tylko jakieś dodatki, akcesoria, i fakt, takie miejsca do eleganckich nie należą, ale ni grzeje ni ziębi mnie to. Kupioną rzecz zawsze można samemu zdezynfekować (pomijam, że przecież zawsze się je pierze, oczyszcza przed użyciem, bo to oczywistość). Dla mnie wymiany na wizażu, kupowanie używanych ciuchów na allegro czy kupowanie w lumpeksach to jeden pies

Wkręcisz się w lumpeksy, to sobie szafę cudeńkami zapełnisz, już się dobrze zaczyna
A komplet bardzo fajny, tylko szkoda, że Triumph ma ograniczoną rozmiarówkę. Też często na Asosie kupuję bieliznę, tak swoją drogą Na wyprzedażach udało mi się kilka razy dostać swój rozmiar (28FF) Frei za 11-15 GBP, co porównując do cen w La Pairie, czy jak tam temu zadętemu salonowi, jest cudowną okazją. Choć wiadomo, okazja tu, okazja tam, aż się wydaje więcej, niż normalnie, aż do opróżnienia portfela

[misianka]

Napisane przez MissScareAll

...Wiele moich koleżanek tak uważa, a ciągle podpytują, co fajnego mam na sobie i z przyjemnością oświadczam, że to np. płasz Escady z lumpa za złotówkę, skórzana torebka Kazar, bluzki Moschino i wiele no name, które wyglądają świetnie.,,,

Mam takie podejście, że nie wydam 200zł na szmacianą bluzkę w Zarze, bo i tak jest kiepskiej jakości, a za tą samą cenę mogę mieć świetny kosmetyk. Ciuchy dobrej jakości paradoksalnie znajduję w secondhandach, do tego są niepowtarzalne, nie wyglądam jak połowa ulicy. ...

....

o właśnie, o to i chodziło wcześniej, o tę satysfakcję
ja akurat w sieciówkach kupuję, choć często raczej rzeczy typu basic, wiecie koszulki i takietamy

aż chyba zrobię remanent i sprawdzę szafę, ile na ile mam z SH i normalnych sklepów

z tym że fakt - ja nie kupię pewnych rzeczy w SH, bielizny i butów

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Solciuchna

Ja co prawda jeszcze nigdy w SH nie kupiłam sobie ciucha, tylko jakieś dodatki, akcesoria, i fakt, takie miejsca do eleganckich nie należą, ale ni grzeje ni ziębi mnie to. Kupioną rzecz zawsze można samemu zdezynfekować (pomijam, że przecież zawsze się je pierze, oczyszcza przed użyciem, bo to oczywistość). Dla mnie wymiany na wizażu, kupowanie używanych ciuchów na allegro czy kupowanie w lumpeksach to jeden pies

Dla mnie jest roznica. Jak wymienialam ciuch z jakas zaufana wizazanka wiedzialam, ze bedzie on standardy higieny spelnial i nie zwymiotuje wyciagajac ubranie z worka czy koperty.
Poza tym owszem, ubranie sie pierze przed pierwszym noszeniem. W sklepie zdarza mi sie jednak pokonac swoja zarazkofobie i czasami jakas rzecz przymierze. W SH tez sobie nie wyobrazam .

Ja to najchetniej ubrania online zamawiam. Czuje sie lepiej wiedzac, ze nikt ubrania nie mierzyl.

Zreszta ja najszczesliwa bede jak w koncu w naszym kraju Lysol sie pojawi . Spryskam wszystko i wszystkim a moje zycie stanie sie lepsze .

[Beata.]

Napisane przez ddiana

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

nie wiem czy mogę tu podać,ale mam też sprawdzonych sprzedawców

oni też mają najszerszy asortyment i najniższe ceny,dziś dostałam paczuszke,idzie max 7dni

Dziękuję skorzystałam i kliknęłam sobie freyę i panache

[misianka]

ha! freszcie nie OT
właśnie smsa dostałam od S.:


Zostały tylko 3 dni
-15% za zakupy za min. 200 pln i -20% za zakupy za min. 400 pln
do 14.02.

ale jakoś mi się te granice nie podobają

[lucciola]

Napisane przez MissScareAll

A ja uwielbiam lumpeksy

90% ciuchów z mojej szafy właśnie stamtąd pochodzi, mam koszmarnie dużo ubrań, bo regularnie łażę chyba od 7 lat. Jeśli ktoś uważa, że lumpeksy są fe, to jego strata Wiele moich koleżanek tak uważa, a ciągle podpytują, co fajnego mam na sobie i z przyjemnością oświadczam, że to np. płasz Escady z lumpa za złotówkę, skórzana torebka Kazar, bluzki Moschino i wiele no name, które wyglądają świetnie. Wiele jeszcze kupowałam z metkami. Ale lepsze rzeczy są poza Wawą i tam też się zaopatruję .

Gdzie po takie cuda jeździsz?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez MissScareAll

Mam takie podejście, że nie wydam 200zł na szmacianą bluzkę w Zarze, bo i tak jest kiepskiej jakości, a za tą samą cenę mogę mieć świetny kosmetyk. Ciuchy dobrej jakości paradoksalnie znajduję w secondhandach, do tego są niepowtarzalne, nie wyglądam jak połowa ulicy. Nie dla mnie sieciówkowa moda, bo kocham oryginalność i inspiruję się bezpośrednio pokazami mody, sztuką, barwami w przyrodzie, muzyką, a nie tym, co zarzuci modny sklep na dany sezon. A na pojedynczy ciuch z "górnopółkowego sklepu" szkoda mi kasy, skoro mogę za to mieć 10 innych i jeszcze jakieś kosmetyki. Oczywiście jak coś mi się bardzo podoba i jest porządnie zrobione, to kupię, zdarza się kilka razy w miesiącu, ale po prostu nie lubię przepłacać.

Ja ubieram sie tylko w sieciowkach a nigdy mi sie nie zdarzylo spotkac kogos ubranego tak jak ja.
Po czesci zgadzam sie, sieciowki sprzyjaja unifikacji. Jak patrze na shoppery Zary na co drugiej dziewoi to sie nieodbrze robi. Z drugiej strony sieciowki oferuja szeroki wybor rowniez wlasnie po co, aby ludzie tak samo nie wygladali.
Propo's cenienia oryginalnosci. Trudno mi powiedziec czy ja cenie czy nie bo nie widzialam osoby ubranej tak samo jak ja, wiec nie poczulam sie nigdy jak klon. Z drugiej strony podstawa mojego ubioru jest to, aby ubranie mi sie podobalo i abym czula sie w nim ladnie. Nie mam jakichs kompleksow, wiec na oryginalnosc na sile silic sie nie musze. Moglabym sie ubrac cala na pomaranczowo. Byloby oryginalnie. Tylko po co .

[Solciuchna]

MissScareAll, a do jakich lumpeksów chadzasz, że takie fajne rzeczy wynajdujesz?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39192156]Dla mnie jest roznica. Jak wymienialam ciuch z jakas zaufana wizazanka wiedzialam, ze bedzie on standardy higieny spelnial i nie zwymiotuje wyciagajac ubranie z worka czy koperty.
Poza tym owszem, ubranie sie pierze przed pierwszym noszeniem. W sklepie zdarza mi sie jednak pokonac swoja zarazkofobie i czasami jakas rzecz przymierze. W SH tez sobie nie wyobrazam .[/QUOTE]
A jak wymieniasz z niezaufaną wizażanką? Jak poznasz czy wizażanka jest zaufana czy nie? Po ilości postów? Mi się zdarzało, że od wizażanek, które miały pierdylion przekupek, dostawałam kosmetyk w takim stanie, że chciało mi się
Poza tym wymiany kosmetyków już są bardziej niehigieniczne niż ciuchów
Nie zamierzam Cię broń boże przekonywać do SH, tylko nie zgadzam się z Twoim tokiem myślenia

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39192156]Ja to najchetniej ubrania online zamawiam. Czuje sie lepiej wiedzac, ze nikt ubrania nie mierzyl.
(...)[/QUOTE]
Oj, ja też od zawsze tak najchętniej kupowałam.

Napisane przez misianka

(...)
z tym że fakt - ja nie kupię pewnych rzeczy w SH, bielizny i butów

Ja buty kupuję, ale tylko nowe A bielizny też bym nie kupiła, pewnie nawet rozmiaru bym nie znalazła. Poza tym jest jeszcze drugi aspekt - bielizna to taka mała rzecz, co cieszy, pewien rodzaj luksusu. Nie mogłabym kupować używanej, zbytnią radochę mam wychodząc z nowym kompletem ze sklepu

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Solciuchna

MissScareAll, a do jakich lumpeksów chadzasz, że takie fajne rzeczy wynajdujesz?


A jak wymieniasz z niezaufaną wizażanką? Jak poznasz czy wizażanka jest zaufana czy nie? Po ilości postów? Mi się zdarzało, że od wizażanek, które miały pierdylion przekupek, dostawałam kosmetyk w takim stanie, że chciało mi się
Poza tym wymiany kosmetyków już są bardziej niehigieniczne niż ciuchów
Nie zamierzam Cię broń boże przekonywać do SH, tylko nie zgadzam się z Twoim tokiem myślenia

Jak wizazanka zaufana to piore ubranie raz. Jak niezaufana to dwa .

[dejanira21]

Napisane przez basiao84

I pewnie cenowo też milej?

O wiele. Dodatkowo teraz do środy w Super Pharm -20% na nie.

[misianka]

Napisane przez Solciuchna

Ja buty kupuję, ale tylko nowe A bielizny też bym nie kupiła, pewnie nawet rozmiaru bym nie znalazła. Poza tym jest jeszcze drugi aspekt - bielizna to taka mała rzecz, co cieszy, pewien rodzaj luksusu. Nie mogłabym kupować używanej, zbytnią radochę mam wychodząc z nowym kompletem ze sklepu

a no tak, ja się też niedookreśliłam, że SH nie oznacza używanej
i z bielizną mam to samo

[ddiana]

Napisane przez Beata.

Dziękuję skorzystałam i kliknęłam sobie freyę i panache

[misianka]

Napisane przez Solciuchna

...
Poza tym wymiany kosmetyków już są bardziej niehigieniczne niż ciuchów
...

a fakt, o ile moja mum popiera moje zakupy w sh, o tyle o wymianie kosmetyków nie chce nawet słyszeć, własnie z tego powodu