'Pajączek' a proste plecy.

[Nimfa20]

Jestem wysoka i w zasadzie od dziecka mam problemy z kręgosłupem.

Mam 25 lat i bardzo często mnie boli, w dodatku moje plecy nie są proste.

Na ćwiczenia nie mam czasu, praca, później dzień leci.
Mogę chodzić na basen, ale to też nie za regularnie. Na wiosnę szukam dobrej stadniny i chciałabym zapisać się na jazdę, podobno to też pomaga.

Póki co, chciałam kupić sobie pajączka, tylko nie wiem, czy się opłaca? Pomaga trochę prostować plecy? Chciałam zamówić z Allegro.pl , tylko, że jest duży wybór i nie wiem, który.


Używała któraś z Was tego?

[marysienka]

Napisane przez Nimfa20

Jestem wysoka i w zasadzie od dziecka mam problemy z kręgosłupem.

Mam 25 lat i bardzo często mnie boli, w dodatku moje plecy nie są proste.

Na ćwiczenia nie mam czasu, praca, później dzień leci.
Mogę chodzić na basen, ale to też nie za regularnie. Na wiosnę szukam dobrej stadniny i chciałabym zapisać się na jazdę, podobno to też pomaga.

Póki co, chciałam kupić sobie pajączka, tylko nie wiem, czy się opłaca? Pomaga trochę prostować plecy? Chciałam zamówić z Allegro.pl , tylko, że jest duży wybór i nie wiem, który.


Używała któraś z Was tego?

Ja używałam, ale niestety muszę się przyznać, że nie wytrzymałam tego ciągłego piszczenia na moich plecach i wyrzuciłam pajączka w kąt.
Jeśli masz mocne nerwy to jak najbardziej polecam

[Cindy28]

Nimfo, Moja Droga .
Pajączka nie miałam - doprowadziłby mnie do szału powtarzający się na okrągło dźwięk.
Również mam trochę cm + jestem posiadaczką sporego biustu, co w kooperacji daje efekt nawykowego garbienia się.
Dlatego znalazłam coś innego. Jak usłyszałam nazwę w Spondyllusie, myślałam, że umrę ze śmiechu . Zamilkłam, kiedy ubrałam to cudo na siebie.
Mowa o 'Prostotrzymaczu' Pani Teresy. Gwoli ścisłości : Pani Teresa, to firma, Prostotrzymacz - nazwa.
Przymierzyłam w Spondyllusie [ są różne rozmiary : S, M, L], a zamówiłam przez neta - wyszło taniej.
Wygląda to tak ==> http://www.sklep.pani-teresa.com.pl/...ymacz-p53.html.

[Nimfa20]

Napisane przez marysienka

Ja używałam, ale niestety muszę się przyznać, że nie wytrzymałam tego ciągłego piszczenia na moich plecach i wyrzuciłam pajączka w kąt.
Jeśli masz mocne nerwy to jak najbardziej polecam

W sumie to zerkając na moje plecy w lustrze jestem gotowa poświęcić moje nerwy Nie wiem tylko, co na to moja rodzina

Poza tym będąc w domu najczęściej mam słuchawki w uszach- albo oglądam film na kompie, albo słucham muzyki.

A ile nosiłaś? Można to nosić kilka godzin czy są jakieś ograniczenia?

Chcę zamówić z neta, ale nie wiem który, bo są takie 'cieńsze' i 'grubsze'. Nie wiem, który będzie lepszy

http://allegro.pl/listing.php/search...=paj%C4%85czek

Napisane przez Cindy28

Nimfo, Moja Droga .
Pajączka nie miałam - doprowadziłby mnie do szału powtarzający się na okrągło dźwięk.
Również mam trochę cm + jestem posiadaczką sporego biustu, co w kooperacji daje efekt nawykowego garbienia się.
Dlatego znalazłam coś innego. Jak usłyszałam nazwę w Spondyllusie, myślałam, że umrę ze śmiechu . Zamilkłam, kiedy ubrałam to cudo na siebie.
Mowa o 'Prostotrzymaczu' Pani Teresy. Gwoli ścisłości : Pani Teresa, to firma, Prostotrzymacz - nazwa.
Przymierzyłam w Spondyllusie [ są różne rozmiary : S, M, L], a zamówiłam przez neta - wyszło taniej.
Wygląda to tak ==> http://www.sklep.pani-teresa.com.pl/...ymacz-p53.html.

A utrzymuje postawę? No to dzięki, muszę czegoś poszukać i na plecy i wymienić łóżko/materac.

[Cindy28]

A utrzymuje postawę? No to dzięki, muszę czegoś poszukać i na plecy i wymienić łóżko/materac.

Utrzymuje .
Po nałożeniu czuje się taką lekkość - jakby odciążał kręgosłup .
A u mnie już od dłuższego czasu króluje twarde łóżko i jedynie malutki jasiek - zrezygnowałam całkowicie z dużych poduszek.
Takie zmiany pomagają .

[Sumi]

Ja jako nastolatka nosiłam coś w stylu tego prostotrzymacza - było dużo pasków zapinanych ale nie pikało, więc to nie był pajączek plus zamiast krzesła miałam "klęcznik" - nic to nie dało na dłuższą metę a klęcznik bardzo źle wpływa na kolana.

[Andriejewna]

Napisane przez Sumi

Ja jako nastolatka nosiłam coś w stylu tego prostotrzymacza - było dużo pasków zapinanych ale nie pikało, więc to nie był pajączek plus zamiast krzesła miałam "klęcznik" - nic to nie dało na dłuższą metę a klęcznik bardzo źle wpływa na kolana.

Ja też się na to czaję

Klęcznik jesu, brzmi jak tortura w surowym średniowiecznym zakonie

[SekretnyWachlarz]

Mi też coś takiego by się przydało, aczkolwiek też ćwiczenia wyrabiają u mnie, że sama poprawiam sylwetkę.
A powiedźcie mi, bo nawet tutaj pasuje. Czy jeżeli mam zniesioną lordozę to powinnam kupić specjalną poduszkę? Ja często też śpię na brzuchu i nie wiem czy ona by się wtedy sprawdziła, a szkoda wydać tyle kasy na coś, co się zaraz rzuci w kąt.

[Sumi]

Napisane przez Andriejewna

Ja też się na to czaję

Klęcznik jesu, brzmi jak tortura w surowym średniowiecznym zakonie

No tortura to dobre określenie. Rodzice gdzieś to znaleźli i byli zachwyceni, więc mi kupili. A potem ja mając już problemy z kolanami (przez sport do kalectwa... ) wymusiłam normalne krzesło siadając uparcie na podłodze, bo mnie od tego cuda bolało. Przeczytałam potem, że nie można tego traktować jak krzesło, można siedzieć ograniczony czas, bo bardzo obciąża kolana. Szkoda, że moi rodzice nie czytali opinii tylko reklamy to by mi nie dobili kolan.
http://alleszablon.eu/user/burnyd/ad...6d99fb733b.jpg

[Andriejewna]

Napisane przez Sumi

No tortura to dobre określenie. Rodzice gdzieś to znaleźli i byli zachwyceni, więc mi kupili. A potem ja mając już problemy z kolanami (przez sport do kalectwa... ) wymusiłam normalne krzesło siadając uparcie na podłodze, bo mnie od tego cuda bolało. Przeczytałam potem, że nie można tego traktować jak krzesło, można siedzieć ograniczony czas, bo bardzo obciąża kolana. Szkoda, że moi rodzice nie czytali opinii tylko reklamy to by mi nie dobili kolan.
http://alleszablon.eu/user/burnyd/ad...6d99fb733b.jpg

Ee, to wiem o co chodzi już we Włoszech takie coś w kafejce internetowej było siedziałam chwilę i było ok, mimo, ze też mam ambę z kolanami, od zasze dobrze wiedzieć w takim razie czym to grozi...

A co do tego prostotrzymacza jeszcze, to zastanawiam się, czy nie pogłębi mi lordozy odcinka lędźwiowego? ;/ to też zasługa rodziców kuwa, tak mnie pilnowali że przy ćwiczeniach na okrągłe plecy rozluźniałam lędźwie bo ćwiczenie mięsni grzbietu było męczące

[Nuk_Nulla]

Przez kilka miesięcy używałam pajączka. U mnie przyniosło to świetne efekty - sama myśl o tym paskudnym dźwięku utrzymywała mnie prosto. Tylko warto zauważyć, że pajączek to tylko taki przypominacz "o zgarbiłaś się! popraw to!" nic nie "pomaga" ani podtrzymuje. Ja nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak często się garbię, gdy to do mnie dotarło nauczyłam się kontrolować. Och i jest też wybitnie niepraktyczny gdy robisz coś, co wymaga schylenia się - choćby nagle postanowisz podnieść coś, co ci spadło

[magdamare]

Dla mnie zbawienny okazał się pas Healthy Back. Pomógł poprawić postawę i zlikwidował ból pleców (praca biurowa potrafi przysporzyć problemów ) Można siedzieć w odpowiedniej postawie bez wysiłku i nie jest to rodzaj irytującego pajączka �� Na prawdę po paru dniach można wyrobić już w sobie zdrowy nawyk. Jak ktoś zmaga się ze skutkami wielogodzinnego siedzenia to szczerze polecam. Jest to jeszcze chyba dość nowy produkt ale na prawdę działa. Pas kupiłam xxxx

[herbatkauemilki]

Pamietam jeszcze te reklamy pajączka w telezakupach...
A najlepszy na plecy od lat jest basen

[Wieszczka]

Ja się zastanawiałam czy w wyrobieniu prawidłowego nawyku pomógłby może zwykły dość ciasno zasznurowany gorset?