Jestem w szoku - rewizje pracowników w sklepie odzieżowym!

[bestka]

Dziewczyny, piszę, bo po prostu jestem w szoku, nie wiem, może jestem jakaś niedzisiejsza. Moja koleżanka dostała pracę w sklepie z ciuchami w centrum handlowym, pracuje tam od poniedziałku. I wyobraźcie sobie, że po skończonej pracy przy wychodzeniu ochroniarz sprawdza jej torbę, czy czegoś nie wyniosła!! Czy to jest normalne?? Przyznam się, że jestem zszokowana, czy pracodawca ma prawo sprawdzać torby pracowników w ten sposób?? Koleżanka ma dużą torbę, bo takie lubi. Nie wiem, ona też była zaskoczona. Ale podobno sprawdzają torby wszystkim przy wychodzeniu. Czy spotkałyście się z czymś takim w swojej pracy??

[pffe]

Napisane przez bestka

Dziewczyny, piszę, bo po prostu jestem w szoku, nie wiem, może jestem jakaś niedzisiejsza. Moja koleżanka dostała pracę w sklepie z ciuchami w centrum handlowym, pracuje tam od poniedziałku. I wyobraźcie sobie, że po skończonej pracy przy wychodzeniu ochroniarz sprawdza jej torbę, czy czegoś nie wyniosła!! Czy to jest normalne?? Przyznam się, że jestem zszokowana, czy pracodawca ma prawo sprawdzać torby pracowników w ten sposób?? Koleżanka ma dużą torbę, bo takie lubi. Nie wiem, ona też była zaskoczona. Ale podobno sprawdzają torby wszystkim przy wychodzeniu. Czy spotkałyście się z czymś takim w swojej pracy??

To jest NORMALNE. I tak samo ochroniarz może kazać pokazać torbę pracownikowi jak i Pani, która była klientką. Jak się nie zgodzi, to może wezwać policję, która ją przeszuka.
Niech się cieszy, że ją sprawdzają a nie, że wywalą dyscyplinarnie za kradzież, której nawet jej nie udowodnią ale coś zginęło więc ktoś musi za to odpowiedzieć.

[nikita343]

W Tesco pracownik musi podpisać, że zgadza się na rewizję szafki.

[bzyczka1]

Pffe z tego co mi wiadomo to ochroniarz sobie może kazać i chcieć, a zajrzeć do torby nie ma prawa (chodzi mi o klienta, z pracownikiem pewnie jest podobnie, chyba że w umowie ma to zawarte). W życiu, jako klient, nie pozwoliłabym zaglądać do mojej torebki. Niech by sobie policję wzywał.

[doughnut_agg]

tak, spotkalam sie z czyms takim. w sklepie w ktorym mialam praktyki trzeba bylo pokazac torbe/plecak ochroniarzowi przed praca i po zakonczeniu jej.

[skazana_na_bluesa]

w rossmannie to normalne. nawet ochroniarze okazują swoje plecaki/torby pracownikom, żeby nie było niesprawiedliwego traktowania. ja tam się nie dziwię, że sprawdzają takie rzeczy, biorąc pod uwagę, jakich oszustów i złodziei można zatrudnić.

[Nikaaa152]

Pracuję jako hostessa i takie praktyki są bardzo popularne np. w Smyku, Rossmannie, E.Leclerc. Ale z reguły to kierownik zmiany zagląda do torebki i to bardzo powierzchownie

[sublime]

Pracowałam w instytucji związanej z finansami przez kilka lat i sprawdzanie torebki było normą, tak samo jak używanie różdżki wykrywającej metale i machanie nią w okolicach kieszeni itp.

Owszem, często "zapominaliśmy" o tej procedurze, ale na papierze musiały być dwa podpisy i czas wyjścia na przerwę/do domu.

[asiulka123]

Pracowałam w zakładzie produkcyjnym i również musiałam codziennie pokazywać zawartość torebki oczywiście tak ogólnie

[moolly]

Ochroniarzowi też sprawdzają plecak, ja myśle ze to normalne, taka ekspedientka wyniesie cos ze sklepu i pozniej ochroniarz ma kłopoty i reszta personelu, ja nie mowie ze ty bedziesz kradla po prostu rózni są ludzie i takie praktyki są usparwiedliwione

[anekania]

Ja nigdy nie pracowałam w takiej instytucji, ale jestem w szoku.
Zero zaufania.

[201604181004]

Czego wy sie szokujecie XD to nie jest jednoosobowa drogeria we wsi gdzie wlascicielka przyjazni sie z pracownica tylko ogromne sklepy z ogromna iloscia anonimowych pracownikow XD

[Outlanderka]

Moja koleżanka ma duży sklep z tanią odzieżą, zatrudnia kilka osób,przeważnie studentki, sama też tam pracuje tak jak pracownice. Zauważyła kiedyś , że pracownica schowała do rękawa cieniutką bluzkę złożoną wielokrotnie i poszła na przerwę śniadaniową.
Po zamknięciu gdy wychodziły zrobiła wszystkim kontrolę torebek, rękawów i kieszeni i tylko dwie pracownice nic nie miały. Odzyskała kilkanaście sztuk odzieży.
Nie wszystkie chciały pokazywać torebki, zagroziła policją i większymi konsekwencjami niż samo zwolnienie w trybie natychmiastowym i pokazały.
Nowym przyjętym po tym incydencie zapowiedziała wyrywkowe kontrole i robi czasem. Nie mają oporów, pokazują torebki.

[anekania]

Ja to rozumie, tzn sama nic bym nie wynosiła i może dlatego takie jest moje zdziwienie

[201604181004]

Anekania ile ty masz lat?:P bo to co napisalas zabrzmialo bardz naiwnie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bestka chyba też młodziutka skoro tak ją podstawowa rzecz dziwi.

[Pigeons]

Napisane przez bestka

Dziewczyny, piszę, bo po prostu jestem w szoku, nie wiem, może jestem jakaś niedzisiejsza. Moja koleżanka dostała pracę w sklepie z ciuchami w centrum handlowym, pracuje tam od poniedziałku. I wyobraźcie sobie, że po skończonej pracy przy wychodzeniu ochroniarz sprawdza jej torbę, czy czegoś nie wyniosła!! Czy to jest normalne?? Przyznam się, że jestem zszokowana, czy pracodawca ma prawo sprawdzać torby pracowników w ten sposób?? Koleżanka ma dużą torbę, bo takie lubi. Nie wiem, ona też była zaskoczona. Ale podobno sprawdzają torby wszystkim przy wychodzeniu. Czy spotkałyście się z czymś takim w swojej pracy??

Tak to normalne. Jak dorabiałam z Sephorze, to nawet buty musiałam pokazywać bo kiedyś dopadli dziewczynę, która w kozakach wynosiła kosmetyki.

[anja415]

moja siostra pracowała w Stradivariusie i takie praktyki to norma pracownicy się przyzwyczaili i przynajmniej nie ma zbędnych pomówień o to, że coś zgnięlo i nie wiadomo czyja to wina

[lza_slonca]

Napisane przez bestka

Dziewczyny, piszę, bo po prostu jestem w szoku, nie wiem, może jestem jakaś niedzisiejsza. Moja koleżanka dostała pracę w sklepie z ciuchami w centrum handlowym, pracuje tam od poniedziałku. I wyobraźcie sobie, że po skończonej pracy przy wychodzeniu ochroniarz sprawdza jej torbę, czy czegoś nie wyniosła!! Czy to jest normalne?? Przyznam się, że jestem zszokowana, czy pracodawca ma prawo sprawdzać torby pracowników w ten sposób?? Koleżanka ma dużą torbę, bo takie lubi. Nie wiem, ona też była zaskoczona. Ale podobno sprawdzają torby wszystkim przy wychodzeniu. Czy spotkałyście się z czymś takim w swojej pracy??

norma. Dodatkowo takiej rewizji ulegają i kierownicy i ochroniarze.

[dominikmeller25]

Napisane przez skazana_na_bluesa

w rossmannie to normalne. nawet ochroniarze okazują swoje plecaki/torby pracownikom, żeby nie było niesprawiedliwego traktowania. ja tam się nie dziwię, że sprawdzają takie rzeczy, biorąc pod uwagę, jakich oszustów i złodziei można zatrudnić.

szkoda że nikt kierownikowi torby nie sprawdza, bo z tego co można wyczytać w sieci, czasem w prasie lub usłyszeć od znajomych to kierownicy wynoszą najwięcej towarów ze sklepów a potem niektórzy się dziwią skąd tyle testerów bez kartoników można kupić w internetowych perfumeriach.

poza tym jakiś czas temu czytałem że w anglii chłopaka zwolniono z hurtowni bo miał na sobie bokserki Calvina Kleina, tyle że tam podobno było zabronione ubierać się w odzież tej marki, co jak dla mnie jest absurdem.

samo sprawdzanie torebek czy plecaków jest potrzebne, bo przynajmniej mniejsza szansa że pracownikom z pensji nic nie zabiorą za straty sklepu (bo przecież straty wcale nie tak rzadko pokrywają pracownicy a nie że są po prostu spisywane na straty).

[oriane]

A ja bym napisała, że to bardzo powszechne, ale na pewno nienormalne. Poczucie, że ciągle jesteś podejrzewany o kradzież nie jest niczym przyjemnym.

[bujdanaresorach]

Norma.
Pracowałam w jednej z dużych sieciówek. Codziennie sprawdzali torby każdemu, bez względu na funkcję, czy to kierownik sklepu, ochroniarz, pani sprzątaczka. Rewizje szafek też były, szafki miały oszklone drzwi, więc wszystko było widać, a i tak kazano je otwierać, wyjmować wszystko po kolei.
Jak mieliśmy na sobie rzeczy kupione w naszej sieci, kazali przynosić paragony. Takie kontrole nie zdarzały się często, ale jednak
Z sytuacji ekstremalnych pamiętam, że ochroniarz ukradł telefon mojej kiero. Zanim to wyszło na jaw podczas akcji poszukiwawczej odsuwaliśmy wszystkie meble w pomieszczeniu socjalnym. Za szafkami znaleziono kilkanaście opakowań po biżuterii i drobnych akcesoriach.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

A ja się wcale nie dziwię. Ludzie kradną na potęgę, obojętnie czy są klientami, czy pracownikami.

[bestka]

Napisane przez Pigeons

Tak to normalne. Jak dorabiałam z Sephorze, to nawet buty musiałam pokazywać bo kiedyś dopadli dziewczynę, która w kozakach wynosiła kosmetyki.

Przyznam się, że coś takiego jest dla mnie mega szokiem. W każdym razie przekażę koleżance, że to normalne. No ja jestem zdziwiona, ale nigdy nie pracowałam w odzieżowym. Nie sądziłam, że ludzie mogą aż tyle kraść i to w swoim miejscu pracy ... niesamowite.

[bujdanaresorach]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47778114]A ja się wcale nie dziwię. Ludzie kradną na potęgę, obojętnie czy są klientami, czy pracownikami.[/QUOTE]

Zgadzam się.
W ciągu mojej 2-letniej pracy na jaw wyszły dwa przypadki, gdy osoba funkcyjna oraz kierownik sklepu kradły. A co z resztą?

[Fleur_D]

Napisane przez drabineczka

Czego wy sie szokujecie XD to nie jest jednoosobowa drogeria we wsi gdzie wlascicielka przyjazni sie z pracownica tylko ogromne sklepy z ogromna iloscia anonimowych pracownikow XD

W sumie to nawet nie jest dziwne. Podobno znaczna część kradzieży to te w wykonaniu pracowników, co jest dość logiczne, bo im łatwiej to zrobić. Ciężko też, żeby dana sieć sklepów ufała swoim pracownikom, których w zasadzie nie zna. Choć najlepiej by było, gdyby pracownicy byli o tym informowani przed podjęciem pracy.

[bujdanaresorach]

Napisane przez Fleur_D

W sumie to nawet nie jest dziwne. Podobno znaczna część kradzieży to te w wykonaniu pracowników, co jest dość logiczne, bo im łatwiej to zrobić. Ciężko też, żeby dana sieć sklepów ufała swoim pracownikom, których w zasadzie nie zna. Choć najlepiej by było, gdyby pracownicy byli o tym informowani przed podjęciem pracy.

Dokładnie
Pracownicy obchodzą się z towarem na okrągło, przyjmują dostawy, mają dostęp do narzędzi usuwających zabezpieczenia. A im większa powierzchnia sklepu, więcej pracowników, tym łatwiej.

[malenka92_]

Norma, a przy inwentaryzacjach jak trzepią po kieszeniach i torbach
Jak jeździłam na inwentaryzacje do tesco to każdą rzecz, którą mogłabym zakupić w ich sklepie (chusteczki, pomadki itp) musiał ochroniarz okleić.
Ale tak jak piszą dziewczyny wyżej, nie ma co ufać ludziom, kradną na potęgę, niestety

[chwast]

uwaga.
Tak...
jest..
wszędzie...

jeśli pracujesz z czymś co możesz wynieść, ubrania, długopisy cokolwiek - każdy musi być sprawdzony, jak ty to sobie inaczej wyobrażasz? ludzie nie są uczciwi

Ja muszę podpisywać co wnoszę i mam sprawdzane co wynoszę. Tak było w każdej mojej pracy :P

[malenka92_]

Może to jest i dobre takie sprawdzanie, jak pracowałam w spożywczaku to my jako pracownicy musieliśmy ponosić koszty strat jakie wychodziły przy inwentaryzacji :/