Między dopełnieniami

[moriam]

Hej dziewczyny!
od jakiegos czasu zagladam tutaj ale pierwszy raz sie ujawniam

Ciekawi mnie jak zatuszowujecie granice żelu i paznokcia miedzy dopelnieniami? Ja mam polozony zel na naturalne paznokcie i uzupelniam co 5-6 tyg(z braku czasu, a i oszczednosci ) Powstającą róznice opiłowuje, poleruje kostka i całosc pokrywam bezbarwnym lakierem,ale czasem, mimo staran pozostaje cieńka biala kreska na granicy
Stąd moje pytanie: moze wy dziewuszki macie na nia jakies magiczne sposoby?
Licze na wasze odpowiedzi i pozdrawiam!

[paulakrk]

Jeżeli połozona została cieniutka warstwa żelu, to po pokryciu paznokcia lakierem nie powinna być ona bardzo widoczna i stosunkowo łatwo można ja zamaskować jakąś ozdóbką. Natomiast jesli malujesz paznokcie przezroczystym lakierem, w dodatku po kilku tygodniach - to jednak cudow bym nie oczekiwała I naprawde przestrzegam przed samodzielnym piłowaniem i innymi dłubaninami przy tipsach

[moriam]

hej, spokojnie... ja w tym dłubaniu to mam troszku doświadczenie- przez 2 lata sama sobie nakładałam żel! Teraz tego nie robie z braku czasu( strasznie długo to trwałoo-szczegolnie lewą ręką ) i wygodnictwa
A bezbarwny lakier traktuje jako baze, przed dalszym dzialaniem, zeby wlasnie zatrzec różnice poziomu paznokcia. Wychodzi calkiem ok i nawet po kilku tygodniach paznokcie wyglądają estetycznie.
Nie narzekam na swoje "metody", po prostu jestem ciekawa waszych, bo jak widze na wszystko macie jakies magiczne sztuczki

przeslalabym zdjecie jako uwiarygodnienie mych slow,ale mam tylko kamerke i jakosc kiepska

[Ania_G]

Nie wiem dokładnie o jakiej lini mówisz przy odroście.. Dobrze wymodelowane paznokcie powinny całkiem płynnie przejsc w naturalny pazurek..

po pomalowaniu bezbarwnym lakierem nie powinno być widać odrostu.. Minimalna równica moze polegac na tym, że naturalna pytka jest porowata, a żel idealnie gładki..jednak zauważyc to moze praktycznie tylko sama włąscicielka paznokci
Róznica miedzy żelem a płytką moze jedynie wmocnić i wyeksponować cieńka wartwa perłowego lakieru...

Jeśli u ciebie jest duża róznica,znczy ze cos źle opracowujesz.. Albo jestes przewrażliwiona Może wkle fotkę jeśli masz mozliwośc..

[paulakrk]

Nie do końca zgodzę się z tym,że róznicy między naturalnym pazurkiem a zelem nie będzie..Ja utwardzając paznokcie buduje je zawsze z zachowaniem wszystkich zasad. Dlatego po 5-6 tygodniach nie ma siły by wszystkie krzywe i linie się nie poprzesuwały i paznokcie wyglądaly super naturalnie! I samo spiłowanie linii odrostu nie pomoże w 100% zatuszowac takiego mankamentu ! Moriam wydaje mi sie ,ze robisz juz wszytsko co tylko mozliwe by ukryc tą linię i wiecej chyba nic nie mozna poradzić

[Ania_G]

Dużo zależy od długości paznokci.
Jeśli były krótkie, bądź średniej długości, to paznokieć jest jest słaby i narażony na uszkodzenia mechaniczne, przez to, że tak jak napisałas paulakrk, przesuwaja się jego płaszczyzny i nie pracuje po tak długim okresie jak powinien. Natomiast przy takiej długości nie widac az tak bardzo że paznokieć ma przesunięte krzywizny. Przy długim owszem!!

Nie zwróciłam do końa uwagi, że chodzi o 5-6 tyg bo to faktycznie duuuużo.. i noszenie tak długo paznokci jest dośc ryzykowne (przy niewielkim uderzeniu można zniszczyc naturalną płytkę).. no i paznokcie sie sa już tak efektowne...

Ale ja przed wszystkim zwróciłam uwagę na zupełnie inne zdanie moriam:
"ale czasem, mimo staran pozostaje cieńka biala kreska na granicy" ja to odebralam nie jako uskok, ale jako przesuwające sie zapowitrzeie.. Odniosłam wrazenie, że włąsnie nie chodzi jej o to, że paznokie stracił kształt, ale ze samo przejście jest widoczne.. Nie ma wiec znaczenia czy paznokcie mają 2 tyg czy 4 tyg, nie powinno byc zadnych kresek na łaczeniu, bo masa powinna płynie przechodzic w naturalny paznokieć..Natomiast po 6 tyg paznoiec ze wzgledu na swoje osłabienie moze sie conajwyżej zapowierzyć, jesli jest za długi i powstaje czesto efekt dźwigni, ale to przeciez inna kwestia..

Chyba, ze źle rzrozumiałam i nie o to chodziło

[anexxa]

Moim zdaniem 5-6 tygodni przy krótkich paznokciach to nic strasznego. No, ale chodzę je podpiłować (z długości) i przemalować mniej więcej w połowie, więc bronię się, jak mogę. Poza tym, z nimi nic się nigdy nie dzieje.

[moriam]

Właśnie tak, Aniu G, chodzi o tą cieniutka linie zapowietrzenia, ktora czasem powstaje, gdy pracuje nad korekta ksztaltu(no wlasnie po to, zeby nie bylo uskoku).Staram sie ja spilowac, ale czasem zamiast zniknac, przesuwa sie tylko ku gorze paznokcia.Jak zamaluje-nawet jasnym lakierem, to oczywiscie jej nie widac.
Masz tez racje z tym perlowym lakierem,pod nim trudno ukryc "odrostowe"mankamenty .
Dla mnie te 5 tyg jest na prawde ok, nie mam paznokci bardzo dlugich, dbam o nie nalezycie i nigdy nie wygladaja nieestetycznie.Jakby tak bylo, na pewno bymczesciej uzupelniala

[Ania_G]

Mnie sie wydaje, że w takim razie źle je piłujesz i pilnikiem zamiast usuwać powietrze presuwasz je ciagle w głąb.. to tak jak z babelkiem powietrza, który jak sie naciska, to sie przesuwa..
Wiec albo żle trzymasz pilnik, albo kąt piłowania powoduje ze masa jest za cieńka przy skórkach..
Zgodzę sie że jeśli sie dba o paznokcie i pilnuje, żby nie były za długie po takim czasie, to mogą wygladac bardzo łądnie..Czasami sama byłam pod wrazeniem, jak klientki potrafiły oszukać czas i zamaskowac odrost

Jeśli to zapowietrzenie nie jest za duże to proponuje użyć żadkiego nabłyszczacza, który wpłynie w puste miejsce i nie bedzie nic widać. Ale aby efekt pozostał świeży trzeba średnio co ok 3 dni go zmywać i malować ponownie.. Mogłabyś też podlać klej do tipsów i bloczkiem wyrównać krawedzie łączenia i dopiero wtedy pomalowac nabłyszczaczem..
Do kilku tygodniowych pazurków, zwłąszcza jeśli jest to french czy inne biłe elementy, poleam UV coat'y które bardzo odświeżają wygląd paznokci.

[moriam]

Aniu G, dziekuje za twoje odpowiedzi i porady, od razu widac ,ze przemawia glos profesjonalisty
z klejem juz próbowalam, ale wieej z tym zachodu niz to warte,bo wieksze zapowietrzenie wole spilowac, male pokryc lakierem, no a z prawdziwa awaria to juz tylko do kosmetyczki
masz racje,pewnie cos chrzaniez pilowaniem, bo wzielam sobie do serca te "babelki powietrza" i dzis pilujac wyobrazalam sobie ,ze mam wycisnac tego babla spod paznokcia (chodzi o kierunek i sile pilowania) i efekt jest ok
przesylam zdjecia,choc jakosc kiepska-z telefonu
paznokcie opilowane, pokryte warstwa bezbarwnego lakieru.Odrost 3 tyg.(a na dopelnienie ide dopiero za 2-przed swietami! )

[moriam]

a tak wygladaja teraz,minelo 4,5 tyg

[Albertyna]

Aniu G. niestety, nie zgodze sie z Toba a propos kleju...
wiem, ze jestes świetna stylistka i chyle czoła przed Twoimi umiejetnościami, ale ja z takim podklejamien przez klientki to tylko miałam kłopoty- dziewczyny podklejają, nie dyzenfekuja odpowiednio naturalnego paznokcia i.... zielona bakteria hula, ze hohoho! osobiście odradzm klientokom takie samodzielne podklejanie.
Kiedys miałam klientke której na codzień paznokcie robi jej siostra- siostra wyjechała na duzsze wakacje i... awaria- paznokcie podpowietrzone, a nie ma kto poprawic, dziewczyna nie chciała iśc do nikogo innego, bo jak tu siostrę "zdradzic" zatem własnie podkleiła klejem... do mnie trafiła gdy sama zauwazyła jakąś ciemna plamke na paznokciu...

[moriam]

Albertyno!
Alez nie chodzi o wlanie kleju pod całe zapowietrzenie,bo, pomijajac aspekty o ktorych mowisz, wcale to ladnie nie wyglada .a my tu rozwazamy o pozbyciu sie niuansu estetycznego jakim jest ta minmalna cieniutka kreska zapowietrzenia po opilowaniu(pewnie nie do konca umiejetnym )
nie wyobrazam wyhaodowania sobie plesni pod zelem,bleee
a tak w ogole , to o jakiej zielonej bakterii mowa? plesn jest zielona, ale to grzybek...

[Albertyna]

O bakterii Pseudomonas aeruginosa lub Staphylococcus aureus, powoduje ona pojawianie sie zielonego nalotu na naturalnym paznokciu własnie w wyniku nieumijetnego podklejania, lub zbyt długiego nieuzupełniania podpowietrzonego paznokcia.

[moriam]

albertyno,nie podwazajac twej wiedzy, czy moge spytac, skad zaczerpnelas te informacje.bo tak sie sklada, ze ja wiem o czym mowimy, (skonczylam akademie medyczna i jestem lekarzem-co prawda stomatologiem,ale zawsze ) i troszke mi sie nie zgadza:/ ta dwoinka i gronkowiec zdaje sie sa tlenowe,pod zelem sa raczej warunki beztlenowe, skad sie tam biora,nienaleza do flory naturalnej , no i skad ten zielony kolorek,hmm?

[Albertyna]

Swoje informacje zaczerpnelam min ze strony mistrzyni świat w stylizacji fench - Anny Lajourdie- dla mnie jest to wielki autorytet w dziedzinie stylizacji paznokci.
a oto cały artykuł:
http://www.polished.ca/zielonypaznokiec.html
a ze swojej praktyki wiem, ze pojawia sie ona czesto na podklejanych samodzelinie paznokciach prze klientki, co potwierdza w swoim artykule Anna.

[moriam]

albertyno!
przeczytalam artykulik, poszperalam we wlasnych materialach na temat w/w bakterii i z calym szacunkiem dla Twoich autorytetow, pozostaje nieprzekonana do racji pani Lajourdie

a tak w ogole to przyjemniutki ten twoj blog

[Albertyna]

Ciesze sie, że mój blog ci sie podoba.
Jako lekarz masz dużo wiedzy dotyczacej bakterii, moze cos napiszesz, o Pseudomonas aeruginosa lub Staphylococcus aureus, gdyz ten tamat dla nas stylistek jest bardzo ważny, a informacja od lekarza jest czyms bardzo cennym

[moriam]

ale co ja tu moge napisac?: temat watku jest zupelnie inny!
nawet nie wiem co mogloby cie zainteresowac, ale jesli masz jakies konkretne pytania, to chetnie,w miare wiedzy i mozliwosci ,odpowiem.
dzisiaj wszelka wiedze mozna znalesc w internecie

aha, w zwiazku, ze zainteresowal mnie ten bakteriowy temat, poszperalam jeszcze troche i znalazlam! sa szczepy P.aeruginosa, ktore wytwarzaja barwniki i rosna jako zolto zielone kolonie! Tu zwracam honor i przyznaje racje z kolei S.aureus nigdy zielony nie bedzie.

[Albertyna]

Dzieki, jeżeli znjadziesz cos ciekawego na ten temat moze wrzuc, tu, lub na priva!