|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2005-12-29, 17:07 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Rive Gauche YSL
Bardzo jestem ciekawa co myslicie o tych perfumach? Moja przygoda z nimi raczej dluga nie byla, zreszta, nigdy nawet nie mialam na wlasnosc tego zapachu. Pierwszy raz zetknelam sie z nimi u mojej kolezanki - papuzki w 1. klasie podstawowki Czesto odwiedzalysmy sie nawzajem i bawilysmy sie w ksiezniczki - przebieralysmy sie w sukienki naszych mam Mama mojej przyjaciolki miala mnostwo sukienek wieczorowych, w ktorych "tonelysmy". Na glowy wkladalysmy komiczne kapelusze i obwieszalysmy sie kiczowata bizuteria Mama kolezanki pozwalala nam nawet uzywac swoich perfu - wlasnie Rive Gauche YSL. Strasznie mi sie wowczas podobaly, mialy wg mnie piekny flakon i pachnialy tak "bogato", albo tak mi sie wowczas zdawalo Do dzis widok RG kojarzy mi sie z luksusem i tymi zabawami. Gwoli przypomnienia siegnelam kiedys po tester YSL w perfumerii, psiknelam i...ojejku. Jakos nie moglam przyzwyczaic nosa do tego zapachu. Wydaje mi sie, ze tester byl zepsuty - czy to mozliwe? Jakie sa Waszew odczucia? Jesli pozytywne, to chyba podejde do niego jeszcze raz, choc widok tego flakonu zawsze bedzie mi sie milo kojarzyl
|
2005-12-29, 17:22 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Moje spotkanie z nim skonczylo się odrzuceniem na km i omijaniem go z daleka...
Skojarzenia miałam ewidentnie z WC, z klozetem, ze środkiem do jego czyszczenia... To jakieś mydlane,oschłe,bez wyrazu, budzące odruch wymiotny paskudztwo...
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem... Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
|
2005-12-29, 17:28 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Mnie też ciągnęło do tego zapachu odkąd przeczytałam bodajże w Twoim Stylu, ze jakać znana persona (już teraz nie pamietam kto) go uzywa...Powachałam w perfumerii przy pierwszej okazji i też się rozczarowałam. Jakies takie "stare" mi się wydały, babcine, lekko zatęchłe i kwaskowate....coś w tym jest - jakby popsute były ;-)
|
2005-12-29, 18:25 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Mnie znowu zachwyciły męskie, na jednym znajomym pachniały tak obłędnie, iż zapragnąłem ich sam, ale kiedy jestem ich „szczęśliwym” posiadaczem (na szczęście tylko 10 ml) nie mogę na nie patrzeć, są jakieś jedzeniowe wg mnie, kojarzą mi się z za mocno przyprawioną zupą, na mnie pachną lubczykiem i anyżem...fuj
__________________
|
2005-12-29, 18:28 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Ja nie znam damskiej wersji tego zapachu, choć kiedyś na pewno wypróbuję. Polecić za to mogę męskie Rive Gauche. Perfumy pachną zniewalająco, zwłaszcza na moim TŻ
Edytowane przez Kasiulka22 Czas edycji: 2005-12-29 o 18:29 Powód: lit. |
2005-12-29, 18:35 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Cytat:
|
|
2005-12-29, 20:34 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Nie mogę się przekonać do damskiej wersji.Owszem czuć ten luksus,ale jest on na tyle ekscentryczny,że odrzuca.Nie są to perfumy ładne,pachnące kwiatami,owocami czy orientem.Właściwie to nie wiem czym one pachną...Ich styl kojarzy mi się z wariacjami CdG i zapachem przypalonego mleka,asfaltu.Jest to oczywiście jakaś forma luksusu,ale mi się nie podoba.Wersja męska jest bardziej "ludzka" ,jednakże na razie jestem na nie.Może kiedyś dorosnę do tego zapachu "wyższych sfer"
__________________
Pokaż mi swoje perfumy a powiem Ci kim jesteś! |
2005-12-30, 12:47 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Damski Rive Gauche nie przypadł mi do gustu , zbyt szyprowy póki co, natomiast Rive Gauche Pour Homme... mmmm... to zupełnie inna bajka . Drzewny, wytrawny, bardzo męski i bardzo seksowny . Nie wyczuwam w nim "jedzenia", o czym zresztą kiedyś już wspomniałam: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...87#post1011487 .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2005-12-30, 13:51 | #9 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Cytat:
No ja niestety , tak mam , myślę, że to wina zapachów domowych (mój tata jest zapalonym myśliwym i często u nas w domu na stole „gości” dziczyzna, którą mama namiętnie przyprawia jałowcem, anyżem, lubczykiem i innymi ziółkami). Na mnie bardzo czuć te przyprawy i ziółka, zawsze mam wrażenie, że pachnę jak dobrze przygotowana sarnina..... :| Ale z własnego doświadczenia wiem, że na innych pachnie obłędnie, i wierzę wam, ale nie na mnie .
__________________
|
|
2006-01-17, 17:54 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Pierwszy raz kupiłam je w ciemno....ciekawy zapach, inny czuć troszke jakąś chemię (aldehydy). Bardzo mi sie podobał, ale małżonek dywersant strącił je z toaletki, bo jak powiedział nie mógł znieść tego asekualnego zapachu. Więc po raz wtóry nie kupiłam w trosce o moje małżeństwo
|
2006-01-17, 20:34 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Mój syn, którem zawsze posuwam pod nos nowe nabytki, bo jest niezwyle "czuły" powąchał miniaturkę (na szczęście) i rzekł:
"wali starą kserokopiarką - zabierz to matka" hmmm |
2006-01-18, 13:27 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Rive Gauche YSL
a ja lubię Rive Gauche Kupiłam wiele lat temu (98?, 99?) bo przypomina mi klasyczne Miss Dior, Cinnabar, Aromatics Elixir Clinique, takie przekorne, intensywne diabełki, he he! Jeśli używa się w małych ilościach to mi daje siłę, przymrużone oko do odbioru rzeczywistości w pracy lubię trudne zapachy-wtedy moje przywiązanie do nich jest trwalsze... Prawy brzeg- hmmm pamiętam taka fajną reklamę tego zapachu: elegancka brunetka w niebieskim kostiumie w jakimś barze (?) w Paryżu... na prawym brzegu... romantic... Moja skorpionna przekorna dusza lubi niepospolite i niemłodzieżowe zapachy...
Przepraszam-moje myśli są może mało konkretne, ale perfumy wywołują we mnie głównie trudne do sformułowania obrazy... Jedyny feler tego zapachu pamiętam to była butelka-metal z którego jest zrobiona jest stosunkowo miękki i nosząc w torebce powyginał się... Pozdr |
2006-01-18, 19:25 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Cytat:
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|
2006-01-21, 14:13 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 763
|
Dot.: Rive Gauche YSL
Rive Gauche kojarzy mi sie z moimi wakacjami w Paryżu i włóczeniem sie z TŻ po mieście w letnie wieczory...Właśnie w Paryżu się nimi zainteresowałam ( RG nie wieczorami oczywiscie, wcześniej jakoś umknęły moim łapkom.
Do zapachów szyprowych podchodzę z dystansem. Jest tak, że jedne mnie powalają a inne są nie do zniesienia. RG jest pośrodku, czuję w nim wyraźnie przyprawy, ale to nie jeden ze smakowitych zapachów. Nie drażni mnie, nawet w ciepłe dni. W Paryżu do ostatniego dnia wahałam się kupić/nie kupować. Ale było tyle innych cudów...I tak RG jest wspomnieniem o Paryżu. |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.