Garnier Intensywna Pielęgnacja, Regenerujący krem do rąk

Bardzo dobry krem do rąk, zaczeła się jesień a moje dłonie odrazu robią się suche i wyglądają na bardzo zniszczone. Patrząc na recenzje kupiłam ten krem i jestem zadowolona. Dłonie dobrze wchłaniają krem, jestem widoczna poprawa wyglądu skóry, nawilżone i gładkie dłonie. Tylko mam jedno ale.. Czuć taką tłustą cienką warstwę na dłoniach.

Regenerujący krem do rąk od Garnier towarzyszy mi kilka lat, niezastąpiony w okresie jesienno-zimowym. Krem zamknięty w plastikowej tubce w czerwonym kolorze, stabilnie stoi na nakrętce. Pojemność 100 ml, PAO 12 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Dostępność od aptek, drogerii po sklepy spożywcze. Cena jest dobra, a i tak często są promocje. Krem jest testowany dermatologicznie. Krem ma przyjemny zapach, który długo się utrzymuje. Konsystencja jest lekka w kolorze różowym, szybko się rozprowadza i wchłania. Dłonie natychmiast odczuwają natychmiastową ulgę, poziom nawilżenia jest na wysokim poziomie i długo się utrzymuje. Skóra sucha, podrażniona i zniszczona zostaje szybko zregenerowana. Na dłoniach pozostaje film ochronny, w żaden sposób nie przeszkadza, nie lepi się i nie zostawia śladów na przedmiotach. Alantoina w składzie kremu łagodzi, odżywia i zmiękcza skórę dłoni. Wydajność zależy od intensywności stosowania, ja używam masę kremów do rąk, a "czerwony od Garniera" jest numerem jeden w pielęgnacji! Maleńki minus to nakrętka, szkoda, że nie jest zamykana na klik.

Moja skóra na dłoniach ma skłonność do przesuszania , podrażnień i pęknięć, dlatego bardzo starannie dobieram kosmetyki do ich pielęgnacji. Krem Garnier kupuję już kilka lat, ponieważ doskonale się sprawdza i przynosi ukojenie moim dłoniom. Po aplikacji skóra jest gładka i nawilżona. Długotrwałe stosowanie przynosi spektakularne efekty w postaci zregenerowane skóry , a podrażnienia znikają.

Jakoś tak lubię sie z kosmetykami od Garniera i tu, na szczęście, nie jest inaczej. Moje dłonie mają tendencje do szybkiego przesuszania się i krem jest moją pierwszą deską ratunku. Recenzowany Garnier intensywnie nawilża i regeneruje dłonie w bardzo szybkim tempie poprawiając ich wygląd oraz uczucie suchości i szorstkości. Aplikacja jest banalnie łatwa, opakowanie ładne, cena jak na efekty - super. A do tego bardzo ładnie pachnie. Polecam gorąco.

Ilość pozytywnych opinii na temat tego kremu skłoniła mnie do zakupu. Nie mam dużych problemów ze skórą dłoni, ale w okresie zimowym potrzebuję kremu, który się dłońmi zaopiekuje, bo jednak lubią się trochę przesuszać. Krem zamknięty w "standardowym" opakowaniu - tubce. Ma gęstą konsystencję i przyjemny zapach, jest tani i łatwo dostępny i to są wg mnie jego jedyne plusy. Dla mnie krem jest chyba zbyt treściwy, bardzo słabo się wchłania pozostawiając nieprzyjemną, lepką warstwę, której nie da się pozbyć inaczej niż poprzez jej zmycie, a to równa się z brakiem sensu używania kremu do rąk... Oddałam go mamie, która się z nim bardzo polubiła - produkt się chociaż nie zmarnował :)

Ten krem miałam już jakiś czas temu . Dostałam go od mamy . Ja przeważnie nie lubię używać takich kosmetyków o nigdy o tym nie pamiętam . No chyba , że ręce wyschną mi na wiór i same mi przypomną ???? Tu było inaczej . Używałam go cały czas i dokupowałam znowu .

Kremu od Garnier jak i wielu innych produktów z tej marki używamy całą rodzinę od bardzo dawna. Jest to jeden z moich ulubionych. Zapach - bardzo przyjemny, delikatny. Opakowanie - solidnie wykonane. Sam krem bardzo ładnie nawilża, wygładza i regeneruje dlonie. Efekt uzyskuje się od razu po zastosowaniu. Ręce pozostają w super kondycji przez dluszy czas. Od tego kremu jesteśmy z mężem uzależnieni :) jest to produkt, którego nie może zabraknąć w naszym domu :) bardzo polecam!

Moje dłonie sprawiają dużo problemów, szczególnie zimą. Są bardzo suche, szorskie, popękane. Wiele kremów powoduje u mnie uczucie pieczenia i szczypania. Z ciekawości sięgnęłam po ten już chyba kultowy krem i bardzo miło się zaskoczyłam! Treściwa konsystencja, dobrze odżywia i nawilża dłonie, nawet bardzo przesuszone. Do tego nie szczypie. Hit tej zimy!

To krem który zawsze muszę mieć w domu. Idealny w czasie zimy i mrozów i we wszystkich innych warunkach. Krem dobrze nawilża, pozostawia na dłoniach lekki film glicerynowy, który mi w ogóle nie przeszkadza. Krem jest dość gęsty, wydajny, wystarczy odrobinę namieść na dłonie.

Krem w plastikowej, dość sztywnej tubie z zakrętką. To istotne jeśli ktoś, tak jak ja, jest w „teamie cebula” i zużywa kosmetyki do końca - trzeba rozciąć tubkę by wydobyć resztę kremu. Ładny kolor opakowania wyróżnia je na półce. Krem ma różowy kolor i gęstą konsystencją, dobrze się dozuje. Niewielka ilość wystarczy na całe dłonie. Krem dobrze się wchłania, zostawia warstwę ale nie klejącą i tłustą, raczej śliską - mnie ona nie przeszkadza. Mam wrażenie że przy systematycznym stosowaniu kremu dłonie są gładsze i mniej przesuszone. Zapach jest trochę sztuczny ale w sumie przyjemny.

Garnier Intensywna Pielęgnacja Regenerujący krem do rąk to doskonałe rozwiązanie dla suchej i zniszczonej skóry dłoni. Jego gęsta konsystencja szybko się wchłania, pozostawiając dłonie miękkie i nawilżone. Zapach jest subtelny i przyjemny. Krem działa intensywnie, nawilżając i regenerując skórę. Opakowanie jest poręczne, łatwe w użyciu i wydajne. cena jest przystępna, a efekty są zauważalne już po krótkim czasie regularnego stosowania. Garnier Intensywna Pielęgnacja Regenerujący krem do rąk to praktyczny i skuteczny produkt dla tych, którzy pragną przyjemnej pielęgnacji dłoni, zwłaszcza w okresie zimowym czy po intensywnym korzystaniu z detergentów.

Bardzo dobry, popularny kremik do rąk. Często po niego sięgam i tak samo często po niego wracam. Mam dosyć suchą skórę dłoni więc potrzebuje dość częstego nawilżenia, ten krem mi to ułatwia i poprawia wygląd dłoni, intensywnie nawilża i regeneruje, bo muszę przyznać ,że miała taki czas gdy zaniedbałam sprawę swoich dłoni, skóra była sucha, szorstka, zaczerwieniona, próbowałam różnych kremów i efekt nie był zadowalający aż sięgnęłam po najzwyczajniejszy i klasyczny krem do rąk marki garnier. No może nie taki zwyczajny, bo jednak odwalił kawał dobrej roboty na moich dłoniach i przywrócił im miękkość i gładkość. Świetny krem, w bardzo dobrej cenie i o niesamowitym działaniu. Sprawdzi się naprawdę na bardzo suchej skórze. Produkt zamknięty w czerwonej, klasycznej tubie. Pięknie, odświeżająco i przyjemnie pachnie. Konsystencja jest odpowiednia, nie ma problemu z aplikowaniem, polecam wypróbować, jeśli ktoś jeszcze go nie miał :)

Krem jest moją pomocą we wszystkie zimne dni. Gęsta i otulająca konsystencja kremu powoduje że moje dłonie są zabezpieczone tym kosmetykiem przed mrozem i przed innymi niekorzystnymi warunkami. Krem nakłada się jak masełko, zostawia na skórze dłoni delikatny film, zabezpiecza skórę, wygładza i odżywia. Opakowanie starcza na długo. Jest bardzo wydajny, nie trzeba nanosić dużo kremu, wystarczy mała ilość lekko różowego kosmetyku. Polecam! To kosmetyk który zawsze trzeba mieć. Nim poradzisz sobie z wszelakimi niedoskonałościami skóry spowodowanymi niekorzystnymi warunkami.

Moje dłonie to zmora. Egzema, która powoduje okropne przesuszenia skóry jest często nie do zniesienia. Kremów używam wiele razy dziennie i naprawdę trudno znaleźć dobrze natłuszczający, który usunie choć na chwilę efekt ściągnięcia skóry dłoni. Ten krem to robi. Ładnie pachnie, dobrze się go rozprowadza i co najważniejsze - świetnie nawilża i zmiękcza dłonie. Pozostawia trochę tłuste dłonie, ale po kilku minutach krem się wchłania. Czuję ulgę po każdym użyci, z czym wiele kremów miało problem. Bardzo go lubię i wracam do niego od lat.

Ten krem do rąk jest już bardzo długo na rynku i od czasu do czasu po niego sięgam. Moim zdaniem szczególnie warto wybrać go zimą lub w przypadku przesuszonych roku. Jest gęsty i bardzo otula dłonie swoją konsystencją. Szybko się wchłania, bardzo dobrze nawilża zmiękcza skórę dłoni. Nie klei się ani nie jest tłusty. Ma jasno-różowy kolor. Zapach jest delikatny i bardzo przyjemny.

Przychodzi zima, a wraz z nią wraca mój problem bardzo suchej skóry dłoni. Zawsze wtedy powracam do tego kremu. Jest mocno wazelinowy, a przez to bardzo dobrze zatrzymuje wodę w skórze. Jest bardzo gęsty. Jego kropla wystarcza na aplikację na obie dłonie. Ma lekko różowy kolor i słodki zapach. Podczas mycia rąk, można odczuć jego zmywanie się. Nie będzie to krem dla fanek naturalnej pielęgnacji, ale za to jest skuteczny i naprawdę pomaga zatrzymać nawilżenie w skórze. Polecam szczególnie osobom, których dłonie są narażone na bezpośrednie działąnie zimna- pracującym na zewnątrz lub aktywnym fizycznie.

Krem dostępny praktycznie wszędzie, począwszy od drogerii, na super- i hipermarketach skończywszy. Zapakowany jest w czerwoną, średniej wielkości tubkę zwieńczoną zakręcanym zamknięciem. Plastik, z którego wykonana jest tubka nie jest sztywny ani zbyt twardy, można 'wykończyć' krem bez problemu. Krem ma gładką, trochę tłustą konsystencję i różowy kolor. Dobrze rozprowadza się po dłoniach i łatwo wmasowuje. Trzeba uważać, żeby z nim nie przesadzić, jest on dość wydajny i nie trzeba nakładać go w dużych ilościach by zadziałał. Przez nieuwagę można skończyć z tłustą warstwą, która nie chce się wchłonąć i wszystko brudzi. Nawilża i zabezpiecza przed trudnymi warunkami pogodowymi. Nie polecam używać go na już zniszczone dłonie, nie zauważyłam, aby działał specjalnie regenerująco. A ponadto piecze od niego wówczas skóra. Za tę cenę jest naprawdę dobrze. Najzwyklejszy krem do rąk, ale wystarcza na długo i pomaga utrzymać dostateczny poziom nawodnienia skóry. Polubiliśmy się i pewnie jeszcze zobaczymy nie raz ;)

Kupiłam go w Biedronce, dla siebie i dla koleżanki- skorzystałam z promocji. Okazał się jak zawsze dobry dla suchej skóry rąk. Posiada różowy kolor i zawiera alantoinę i oczywiście glicerynę. Nie uczula. Łagodzi wszelkie podrażnienia. Póki co- w moim rankingu kremów do rąk, plasuje się wciąż na wysokiej pozycji. Niekoniecznie najlepszy, ale gęsty i szybko się wchłania, taki treściwy. Porządnie nawilża i na długo pozostawia skórę odżywioną. Przyjemnie pachnie. Wydajny; tubka o gramaturze 100 ml. Szczere polecam, bo w cenie ,,biedronkowej" naprawdę warto kupić produkt.