Bourjois, Eclat de Rire Lipstick

Była to kiedys moja ulubiona szminka. Właściwie nie wiem czemu przestałam ją kupować...
Zaczęłam próbować nowości..i tak odeszła w zapomnienie.. Pamiętam, że trzymała się długo, nigdy się nie "ważyła" na moich ustach - co jest wielkim plusem. Ścierała się równomiernie, pięknie błyszczała.
A! i zapach też miała sliczny.

To była moja pierwsza "porządna" pomadka. Kupiłam ją 5 lat temu i do dzisiaj ją mam, choć dawno jest przeterminowana, ale i tak jej nie używam. Podoba mi się jej zapach i kolor - coś jakby brązowy z metalicznym połyskiem. Ale nie używałam jej, bo niezbyt przypadla mi do gustu. Trochę się rozmazywała, wysuszała usta, ogólnie nie była warta tych pieniędzy, które na nią wówczas wydałam.

Kiedyś uwielbiałam te pomadki - miałam kilka egzemplarzy ulubionego koloru 52 or rose i jeden trochę ciemniejszego i bardziej złotego 51 or cuivre. Prawdę mówiąc jeszcze przechowuję ich reszteczki, choć już na pewno są przeterminowane. Bardzo podobało mi się opakowanie tej pomadki a sama zawartość była dla mnie hitem - doskonale trzymała sie na moich ustach, ładnie migotała - super! Nawet do ślubu byłam pomalowana tym jaśniejszym odcieniem. Ach, łza się w oku kręci...

Używałam, a raczej próbowałam używać... Owszem dobrałam ładny odcień wiśni z mieniącymi się drobinkami, ale:

- na ustach nie mienił się wcale;
- szminka miała toporną konsystencję, ciężko było ją precyzyjnie rozprowadzić;
- bardzo wysuszała usta;
- brzydko gromadziła się we wszelkich nierównościach warg;
- nieładnie "zjadała sie" - nierównomiernie;
- na ustach wyglądała cieżko i matowo.

Jestem bardzo zawiedziona,spodziewalam sie czegos wiecej po Bourjois ;opakowanie rzeczywiscie ma ladne, ale to chyba jedyna zaleta jaka u niej dostrzeglam; fatalny wybor kolorow,udalo mi sie dopasowac zaledwie jeden(19-Mauve),nie podoba mi sie jej zapach,zle sie rozprowadza na ustach,a co najgorsze potornie je wysusza!!Nie zauwazylam tez zlotych pigmentow i blasku obiecywanego przez firme.Zdecydowanie odradzam.

Używałam jej dawno temu, jednak w pamięci pozostał mi jej przepiekny, niezwykly zapach, nie pamiętam żadnej innej jaka by jej pod tym względem dorównała. Pięknie się rozprowadzała i prezentowała na ustach dzięki zmyslnym pigmentom. Spokojnie trzymała się przez cały dzien bez poprawek. Już samo opakowanie zasługuje na tytuł Kosmetyk Wszechczasów - elegancja w najlepszym stylu. Używałam koloru nr 10 ze trzy opakowania.

Ładnie prezentuje się na ustach, które seksownie migoczą, kolorek mam fajny bo złoty ;) (Or Bronze 63). Niestety nie wszystko złoto co się świeci: co godzinę, półtora trzeba poprawiać makijaż, zjada się nierównomiernie uwypuklając każdą bruzdkę na ustach, dlatego uważam, że nadaje się głównie do idealnie gładkich ust (jak mojej mamy :D ). Poza tym lekko wysusza usta.A opakowania są wciąż te same (jak na zdjęciu przy zgłoszeniu)UIlość zużytych opakowań: 1 (w trakcie)

To jest juz nieaktualne opakowanie.. lecz jest ono rowniez wziete pod uwage na tej stronie ;) Ale do rzeczy, nie o tym byla mowa :DPomadka jest bardzo dobra, nawilza, ladnie pachnie (tak jak kazdy kosmetyk z tej firmy) mozna ja stosowac spokojnie w zime.To opakowanie w sumie bardziej mi sie podobalo nizeli obecne, ale... w srodku na szczescie NIC sie nie zmienilo ;) wiec mozna spokojnie nadal polecac!!

To dobra pomadka. Dobrze nawilża, ładnie wygląda na ustach i jest dość trwała. Można ją spokojnie polecić.

Prześliczne, trwałe opakowanie kryjące w sobie prześliczną pomadkę. Pomadka nie za duża, trwała, lekko nawilżająca, pokrywa usta cienką warstwą, ładnie się na nich prezentuje. Mam cudowny, złoty kolor :)

Dzięki Femme za przypomnienie o tej pomadce! Kupiłam ją kiedyś gdy Oriflame okresowo nie miał w ofercie mojego ulubionego odcienia Rose Dew (w palecie Eclat de Rire jest numerek 12 o zbliżonym kolorze) i muszę do niej powrócić, bo to dobra pomadka - trwała i faktycznie dobrze nawilża, a na lato ma bardziej odpowiedni, ciepły odcień.

Od bardzo dawna używałam (i używam) szminek tej firmy. Pierwsze kupowałam jeszcze w PEWEX-ie (kto to pamięta??). <BR>Ta szminka była jedną z moich ulubionych (bordowy chyba 34). Wspaniale wyglądała (rozświetlała usta) i długo się na nich trzymała. Usta nie wysychały - wręcz przeciwnie były nawilżone.<BR>Opakowanie - powiedziałabym - interesujące.<BR>Niestety od bardzo dawna nie mogę dostać mojego ulubionego koloru.