Kryolan, Anti Shine Powder (Puder sypki matujący)

Puder jest genialny! Kupiłam już 4 opakowanie. Świetnie matowi skórę na baardzo długi czas, choć moja cera jest mieszana i dość szybko się świeci. Jest transparentny, przez co nie zmienia koloru kosmetyków. Trzeba tylko uważać z ilością nakładania produktu. Bardzo gorąco polecam :)

Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i potrzebuje czegoś wyjątkowego do utrzymania na miejscu grubego makijażu podczas koncertów. Taniec, oświetlenie, zmieniająca się mimika twarzy - tu potrzeba czegoś specjalnego i ten puder daje radę. Naprawdę bardzo go polecam ale tylko na godzinkę dwie na scenę.
Na rynku jest wiele delikatniejszych produktów do utrwalenia makijażu dziennego.
Sama z powodzeniem używam czystej krzemionki i pudru bambusowego. Na dzień kryolanem bym się nie przypudrowała. Zapycha pory.

Kolejne plusy to mega wydajność, brak zapachu, solidne opakowanie, odporne na podróże, przystępna cena.
Polecam wszystkim artystom scenicznym.

Kiedy zaczęłam mieć problemy z cerą, która zaczęła się przetłuszczać na całej powierzchni, również poza strefą T, przeczesałam internet w poszukiwaniu dobrego pudru matującego. I znalazłam właśnie Kryolan. Jest zdecydowanie najlepszy ze wszystkich matujących pudrów jakie przetestowałam ale niestety nie jest bez wad. Faktycznie zapewnia silne zmatowienie na parę godzin nawet przy bardzo tłustej cerze ale niestety mocno bieli. Jest to zwłaszcza widoczne latem, przy opaleniźnie i używaniu ciemniejszych podkładów. Trzeba go używać w naprawdę minimalnej ilości i uważać żeby przy okazji nie pobrudzić ubrań. Używam go więc przed ubraniem się lub zakrywam bluzkę, jeżeli jest ciemnego koloru, gdyż za każdym razem puder opada na ubrania. Po jego użyciu cera faktycznie jest matowa ale mam wrażenie, że wygląda trochę sztucznie. Dlatego zdecydowanie wolę go zimą, gdy moja cera ma jasny kolor i kiedy w makijażu stawiam na mat. Podczas lata, kiedy chciałabym uzyskać naturalny, delikatnie rozświetlony look, jest dla mnie za ciężki.

Produkt Kryolan stosowałam przez ok 3 lata do codziennego makijażu. Teraz służy mi jedynie na wielkie wyjścia i do zmatowienia strefy T. Puder idealnie nadaje się do cery tłustej. Daje bardzo dobry efekt zmatowienia jednak w połączeniu z podkładem robi się ciężki i wysusza skórę. Należy pamiętać aby nadmiar produktu zdjąć delikatnie pędzelkiem ponieważ może powodować efekt maski. Jak każdy puder sypki nie jest łatwy w aplikowaniu ponieważ prószy się i łatwo przesadzić z ilością. Jako produkt anti shine w 100% spełnia swoją rolę.

Potrzebowałam pudru który skutecznie zmatuje i utrwali mój makijaż na wiele godzin, w końcu wpadł mk w oko ten oto gagatek. Przy okazji pierwszy użyciu byłam w szoku jak mocno matuje. Strasznie sie pyli przy otwarciu opakowania. Jest to puder dość wydajny i ładnie utrzymuje makijaż jednak w moim przypadku jest po prostu za mocny. W okolicy strefy T, czyli tam gdzie najbardziej zależało mi na zmatowieniu skóra strasznie się przesuszyła i zaczęła schodzić płatami. Miałam nadzieję że może to wina złej pielęgnacji ale za każdym razem gdy dawałam mu szansę kończyło się podobnie. Próbowałam go używać w kombinacji z innym pudrem lecz nadal daje on efekt przesuszonej na wiór skór.

Mam cerę tłustą i żaden inny puder nie fajek jej rady, nawet przy podkładzie Estee Lauder. Dzięki pudrowy Kryolan makijaż trzyma się cały dzień i cała noc bez żadnych poprawek. Ja uwielbiam matowe wykończenie i nie Kubie się świecić wiec dla mnie to strzał w dziesiątkę!

Pierwsze swoje opakowanie kupiłam dwa lata temu, po dość długim zastanawianiu się, nie byłam przekonana co do ceny. Kupiłam i nie zawiodłam sie, pieknie trzyma mat przez caly dzień, nigdy wczesniej moja cera nie była tak matowa po 8h. Uwazam, że jest warty swojej ceny. Może troche bielić, lecz nałożony w małej ilości nie pozostawia bialych plam. Super sie sprawdza na wszelkiego rodzaju imprezy, zwłaszcza te do białego rana. Przy codziennym użytkowaniu, starcza na ładne pół roku . Łatwo wyjąć wieczko, co pozwala na wydobycie produktu do końca.

puder kupiłam w sklepie internetowym TopEstetic, trafił do mnie jeszcze tego samego dnia. zapłaciłam za niego jakieś 71zł, więc ktoś może pomyśleć, że nie jest to najtańszy kosmetyk. nic bardziej mylnego. pojemność produktu to aż 30g, także można wręcz powiedzieć, że za taką jakość i markę, jaką jest Kryolan, to tanio jak barszcz. codziennie utrwalam tym pudrem makijaż. nie wysusza, nie ściąga, a jeśli ktoś nie lubi uczucia zbytniej pudrowości, zawsze na koniec może zastosować dowolną mgiełkę. moja buzia lubi się świecić w strefie T, z czym puder nieźle sobie radzi. używam również do bakingu, dzięki czemu makijaż jest niezniszczalny. opakowanie jest duże, dlatego też nie nadaje się do wrzucenia do torebki lub małej kosmetyczki, czy na wakacje - to produkt dla osób, które lubią duże pojemności :) i także dla tych, które pracują w zawodzie wizażysty. jedyne, czego nie lubię, to opakowanie, gdyż, niestety, kosmetyk się wysypuje i marnuje i to raczej nieuniknione...

Nie znalazłam do tej pory lepszego. Z racji tego, iż mam problemy z ogromnie świecącą się cerą, to jest jedynyny kosmetyk, który radzi sobie przez większośc dnia utrzymać moją twarz w ryzach. Na co dzień nie stosuje pudrów i podkładów, jedyne czego oczekuję, to matowej cery, co puder Kryolan mi daje.
Nie zamienię na żadnen inny, chyba że znajdę coś co działa podobnie tylko z lepszym składem.

Spodziewałam się czegoś lepszego

Niestety ten produkt mnie rozczarował, spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Puder sypki Kryolan niestety w działaniu nie różni się niczym od tańszych tego typu produktów z drogerii. Naprawdę niczym się nie wyróżnia. Jego trwałość jest średnia, potrafi bielić skórę, opakowanie nie zachwyca. No cóż, średniaczek z niego. Na jego niekorzyść przemawia również bardzo wysoka cena.

Puder zakupiłam w celu matowienia strefy T, jednak ten puder robi to aż za bardzo. Być może nie mam aż tak przetłuszczającej się strefy T bo cały dzień po tym pudrze wygląda ona mało ciekawie – tak papierowo i bardzo bardzo sucho więc osoby z naprawdę tłustą skórą pewnie będą kochać ten puder mnie on niestety leży, być może zużyje mieszając go z innym puder w celu złagodzenia efektu matowienia, zresztą im jestem starsza tym mnie lubię efekt 100% matu na skórze ale to podobno z wiekiem tak jest ;) puder potrafi też bielić twarz więc trzeba z nim uważać przy aplikacji, cena 80 zł za 30 g pudru więc nie jest aż tak drogo bo puder wystarczy na naprawdę długo.

Myślałam (koleżanki też, mama i każdy, kto usłyszał), że chyba mnie pogięło. Puder ryżowy jak każdy inny i równie dobrze mogę go kupić w Rossmanie za 20 złotych z innej marki. Ale udało się mamę namówić, to jest! I jestem z niego bardzo zadowolona. Większość pudrów, jakie miałam, pozostawiały nieprzyjemną i brzydką fakturę i widać było, że mam go na twarzy, nawet w malutkich ilościach.