Thierry Mugler, Garden of Stars, Lily Angel EDP

Thierry Mugler, Garden of Stars, Lily Angel EDP

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5

REKLAMA
Pojemność 25 ml
Cena 280,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Angel Lily to zapach skomponowany przez Christine Nagel. Lilia wnosi nowe poczucie zmysłowości. Słodkie i tajemnicze oczarowanie, olbrzymi ładunek kobiecości rozświetla serce klasycznego Angel. Połączenie zmysłowości miodu i świeżości zielonych łodyg.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: nuta porannej rosy, zielone łodygi
nuta serca: gałka muszkatołowa, lilia, miód
nuta bazy: paczula, wanilia.

Cechy produktu

Rekomendacja
na dzień, na wieczór, wiosna / lato
Rodzaj
wody perfumowane
Pojemność
<50ml
Nuty
kwiatowe, orientalne
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 39

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Piękny jednogodzinowiec

Kocham Angel EDP miłością niebywałą [choc ten po refolmulacji trzyma się 3 h :( ] i postanowiłam wypróbowac coś z \'ogródka\'.
Zamówiłam 25ml. I tak:
Flakon piękny, ozdoba toaletki. Zapach jest piękny, liliowy dośc mocno, w tle pobrzmiewa chwilami \'duch\' klasyka, ale cóż, jak po godzinie już nic nie czuc :( dlatego nie mogę opisac dokładnie całego przebiegu zapachu na skórze.
Nawet dziś na cmentarz [w sumie nie bez przyczyny] nim się wypsikałam sporo, a na miejscu już nic nie czułam, ech...
Wydaje mi się, że płacąc tak spore pieniądze za perfumy, powinniśmy dostac dobrą jakośc, zresztą zauważyłam, że wiele znanych klasyków skrzywdzono przez grzebanie w składach i kiedyś trwałe do bólu, nie do zmycia perfumy, teraz ledwo dyszą przy skórze. Muszę zabierac ze sobą flaszki do pracy i dopsikiwac co 2h...Mam oryginały od razu zaznaczam. Paradoksem jest fakt, że celebryckie czuję często dłużej, czy te z Avon i bardzo się zastanawiam, czy nie zostac tylko przy takich...Można wśród nich znaleźc też perełki ;)
Powracając: myślę, że flakiery można sobie darowac, nie ma to jak klasyk ;)

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: zaczęte 25ml

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Średni

Kupiłam ten zapach bo byłam zachwycona klasycznym Angelem, i w sklepie wydawał mi się podobny, ale z nutą lilii, jednak na dłuższy czas nie sprawdził się. Mam od lat tą samą buteleczkę, która stoi w szufladzie, ubyło może z połowę. Na pewno lepiej pachnie zimą, w lecie wydawał mi się za mało ładny i za ciężki, w każdym razie warto przetestować.

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: 1x25ml

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nieporozumienie

Ani poranna rosa, ani zielone łodygi, ani
gałka muszkatolowa, ani miód, ani wanilia, a już na pewno nie lilia. O co tu chodzi? Przedziwny to zapach. I tak, jak bardzo lubię Peony, tak bardzo nie lubię Lily. Obysmy się już nie poczuli.

Używam tego produktu od: 2012
Ilość zużytych opakowań: testy

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie polubiliśmy się

Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów, ale akurat liliowego Angela mogę do czegoś porównać, więc opisywanie będzie zbędne - to jest po prostu BYĆ MOŻE!

Lubię oryginalnego Angela, mimo tego, że nie jest &quot;łatwym&quot; zapachem, ale wersja liliowa po prostu śmierdzi. Kompletnie nie moja bajka, ale widzę, że ma dużo wielbicielek, więc może tylko z moją skórą nie chce współpracować:D

Cholerstwo się ze mnie zmyć nie chciało, co akurat mnie nie cieszyło, ale tak czy inaczej PLUS za trwałość zapachu..

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: odlewka 5ml

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Oczarował mnie przez chwilę

Myślałam, że oryginalna wersja Angel będzie moim hitem, ale lilia rządzi. Piękny, delikatny zapach, doskonale dobrane proporcje i brak &quot;brudnej&quot; nuty Anioła sprawiły, że od pierwszego powąchania zapragnęłam mieć flakon tego cuda.
Jako jedyny w ogrodzie, liliowy Aniołek jest czysty, zwiewny i niewinny, czuję w nim przede wszystkim kwiaty, miód i cukier nie wybijają się na pierwszy plan jak w pozostałych wersjach.
Spodobał mi się, przez chwilę myślałam o własnym flakonie, ale skończyło się na miniaturce. Aniołki to już nie moja bajka. Wyrosłam z uwielbienia ulepnej słodyczy, albo po prostu poznałam lepsze zapachy.
Flakon śliczny, trwałość średnia.

Używam tego produktu od: kilku dni

Ilość zużytych opakowań: próbki, miniaturka

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Lilia slodka do granic

Lilia z calej kolekcji Mugler\\\\\\\'a jest chyba najtrwalszym zapachem. Jest tez najmniej naturalna ze wszytkich czterech zapachow, bo jest nieco przeladowana paczula i wanilia, co moze doprowadzic do lekkich mdlosci w upalny dzien.
Niemniej, jesli masz to szczescie pracowac w biurze z klimatyzacja, to nie bedzie najmniejszego problemu.
Z jakiegso powodu Lily przypomina mi bardziej lilie wodna niz lilie Calla ale nie uznaje tego za wade.
Jesli chodzi o Le Lys to cenie sobie ten zapach za ogon i nieprawdopodobna trwalosc.
Mysle ze cena, choc dosc wysoka, jest calkowicie adekwatna do jakosci.
Polecam!

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

słodziutki

z trzech zapachów z tej serii ten najbardziej przypadł mi do gustu. może dlatego, że najmniej różni się od klasycznego angela. jest w nim tylko więcej kwiatów niż w klasyku. dla osób dla których angel jest za ciężki.
piękny i kultowy.
opakowanie ok.
moc: totalna

Używam tego produktu od: miałam go 5 lat temu
Ilość zużytych opakowań: 1x 100 ml

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zaskoczenie

Ogólnie nie cierpię zapachów z nutką rozkladu. W tym Angelu też wyczuwam coś takiego, jednak znośnie. Taka pudrowo-cmentarna lelija, acz o cmentarności można czasem zapomnieć. Zaskoczył mnie na plus a już od dawna nic na plus z zapachów mnie nie zaskoczyło.Z tym że to nie mój zapach i nosić go nie będę.

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: psik z testera

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Lodowa księzniczka

Fanką klasycznego Angela jestem od niedawna, choć pierwszy kontakt był dość traumatycznym przeżyciem. Liliowa odmiana Anioła jest dużo prostsza w odbiorze, ale też mniej ciekawa. Początek jest bardzo ładny, bardziej kwiatowy od klasyka i nie tak &quot;obezwładniający&quot;. Niestety z czasem robi się jakiś ostry, zimny i porostu męczący. Kojarzy mi się z jakąś wyniosłą lodową księżniczką patrzącą na świat z góry.

Flakonik prześliczny. Używam tego produktu od: ok 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 miniaturka 5 ml

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Czy ja wiem

Mam mieszane uczucia czy dodanie kwiatów do Angela to dobry pomysł, niby fanką Angel nie jestem, ale tutaj lilie są słodko mdlące, chłodne, niedostępne, wyniosłe, z dodatkiem nieświeżej wody z kwiatów, rozwodnione, rozmyte.
Początkowo spryskując tylko nadgarstek do nosa dociera tylko śladowa ilość zapachu i wtedy jest dla mnie znośny, jednak przysuwając nadgarstek do nosa staje się mdlącym paskudkiem, czuć psujące się w wodzie łodygi.
Słodka, mdląca, zimna Angelowa odmiana.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: próbka

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

szału nie robi, ale....

Jak dla mnie ładniejszy od wersji piwoniowej i violette. Le lys nie jest ordynarny, a przy tym klasyk jest ciut w cieniu, zamknął swoją stęchłą piwniczkę, i ładnie współgra z liliami. Na jej miejsce wchodzi spalenizna kabli i dużo, bardzo dużo słodyczy.
Kwiatki jak dla mnie są mało wyczuwalne. Odnoszę wrażenie, że ten Anioł jest dużo subtelniejszy od matki i sióstr. Nie jest mój bo mnie &quot;zamula&quot;, prawie jak po zjedzeniu ciasta z ogromną ilością bitej śmietany.


Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: próbki

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

niedoskonały

Niedoskonały, młodszy brat klasycznego Angela.
Spodziewałam się dusznej lilii, takiej od której boli głowa i wierci w nosie.
Bukietu lilii, który wynosi się z pokoju, bo od ciężkiego, słodkiego zapachu dostaje się migreny.
Dostałam klasycznego Angela pozbawionego nieco trupiości, nieco rozwodnionego, za to z delikatną, kwiatowo-różową (nie mylić z różaną) nutą.
Ogólnie zapach fajny, lecz nic nowego.
Dużo delikatniejszy niż klasyk i niestety o wiele bardziej nietrwały. Klasyk był pod tym względem killerem.
Dlatego jak już kupować to klasyczny Angel, a nie młodsze, niedojrzałe rodzeństwo.
Być może inne zapachy z Ogródka są bardziej udane.
Wszystkie zapachy z serii Garden of Stars można znaleźć w Marionnaud w Galerii Mokotów i przetestować, żeby uniknąć rozczarowania takie jak moje.

A balsam z tej serii - ok, zapach taki jak perfumy, lecz konsystencja bardzo wodnista, lejąca. zapach mocny.

Edit: CYNAMON!!!! na pewno jest tam cynamon :)
i dobrze! - bo śmiesznie to - i fajnie &quot;brzmi&quot; w tym Angelu.
Klasyczny, poważny Angel puszcza nam oko ;)

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    302
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1010
    pochwał

    9,91

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    985
    pochwał

    9,67

Zobacz cały ranking