Bielenda, Beauty Milky, Śmietankowa maseczka do rąk anti - age

Trafiłam na ten kremik zupełnie przypadkiem w małej drogerii ponieważ lubie testować kremy do rąk i własnie w takich małych drogeriach można znaleść fajne cudeńka.Tamtej zimy miałam niemiłośiernie zniszczone dłonie,strasznie popękane i boloące szukałam jak szalona dobrego kremu i kupiłam właśnie ten.To był wybór doskonały!!!!Jest wspaniały,mój ideał pięknie naprawił,nawilżył i ukoił moje dłonie.
Fenomenalnie pachnie słodko i mlecznie(kocham takie zapachy) i naprawdę długo.Cudownie się wchłania.
Niestety ku mojej rozpaczy wycofano ze sprzedaży całą serie produktów Beauty Milky. I dalej muszę poszukiwać swojego ideału.
Serdecznie polecam choć pewnie juz nikt nie kupi.

P.S.Czy ktoś zna krem który pachnie tak samo jak ten?????

Używam tego produktu od: przez 2miesiace
Ilość zużytych opakowań: 1całe

Bardzo przyjemny krem do rąk o cudownym zapachu. Całkiem dobrze nawilża i wygładza, poza tym jest wydajny. Chętnie kupię kolejne opakowanie.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 3.

Idealny krem na zimę, głównie ze względu na zapach i treściwą acz nie zbyt gęstą konsystencję.
B. ładnie wygładza a nie zawiera silikonów
Nawilża na bardzo długo. Wystarczy 2 razy dziennie posmarować nim dłonie podczas mrozów, a dłonie rzeczywiście się regenrują i to bardzo szybko.
Krem się nie klei, acz trochę długo się wchłania (treściwa konsystencja).
Jest niedrogi i b. wydajny.
Szkoda, że trudno dostępny (kupowałam go kiedyś w tesco, teraz go tam nie ma)

Z kremem neutrogeny bym go nie porównywała. Wiadomo, neutro to raczej wysokopółkowy krem do skóry z problemami. Ten choć do skóry normalnej naprawdę dobrze sobie radzi. Za te 6 czy 7 złotych naprawdę warto.

Zanim kupiłam tą "maseczkę" to wiele o niej dobrego czytałam. Postanowiłam ją więc zakupić i nie żałuję :) .

Plusy:
+ estetyczne i funkcjonalne opakowanie, które wytrzyma na spodzie torebki, zamykane na "klikacz",
+ zapach :D - mi przypomina białą czekolade pomieszaną z krówkami :) Mniam!
+ konsystencja - nie za płynna i nie za stała, szybko się wchłania,
+ działanie - krem (umówmy się, że maseczką jest tylko z nazwy) doskonale nadaje się do codziennego stosowania dla skóry niewymagającej ogromnego nawilżenia (z bardzo suchą nie dałby rady). Delikatnie nawilża, wygładza i nie zostawia tłustego filmu, lecz przyjemny "płaszczyk".
+ wydajność - używam codziennie od 5 tygodni i zapewne starczy jeszcze na 2 następne,
+ cena i dostępność- w osiedlowej drogerii zapłaciłam 5 zł, co przy takiej wydajności nie jest raczej majątkiem ;) ,

Minusy:
- nie nadaje się do dłoni z problemami,
- z tą nazwą "maseczka" Bielenda trochę przegięła. Lekkie wprowadzenie klienta w błąd :/

Mimo to, polubiłam ten produkt i od czasu do czasu z chęcią do niego powrócę :)

Używam tego produktu od: 5 tyogdni
Ilość zużytych opakowań: Jedno przy końcu

PLUSY:

Piękny zapach białej czekolady,
Nawilża i odżywia,
Szybko sie wchłania nie pozostawiając tłustego filmu,
Wydajny,
Przystępna cena,
Praktyczne opakowanie.

MINUSY:
Brak.

Używam tego produktu od: 2008
Ilość zużytych opakowań: 24

To nie maseczka a typowy krem do rak. Tubka wygodnie zamyka sie na zatrzask, nie trzeba krecic zakretka. Krem ladnie smietankowo pachnie, nawilza ale na krotko. Fajny do noszenia w torebce ale nie wystarczy jesli ktos ma suche dlonie.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 75 ml

Szukałam kremu który uratuje moje wysuszone,podrażnione i swędzące dłonie i w jednym z supermarketów trafiłam na ten krem,skuszona nazwą \'maseczka śmietankowa\' wrzuciłam do koszyka i nie żałuję.

Plusy :
-ładny zapach
-nie pozostawia tłustego filmu na dłoniach i nie lepią sie dłonie a dla mnie to bardzo istotne bo nie znoszę jak kleją mi sie dłonie.
-szybko się wchłania- kilka sekund
-nawilża
-nie podrażnia,wręcz przeciwnie łagodzi podrażnienia

Dla mnie ideał,sprawdził się także idealnie na suchych stópkach.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Pierwszą buteleczkę kupiłam, kiedy seria wchodziła na rynek, kolejną pół roku temu, żeby sobie przypomnieć ten kosmetyk.

Pierwsze użycie produktu wspominam super. Poczułam momentalną ulgę skóry dłoni i nie mogłam się nacieszyć mlecznym zapachem, który unosił się dookoła mnie. Osoby które siedziały dookoła też go czuły, kilka koleżanek nie mogło się oprzeć i też poprosiły o trochę. Dodatkowym plusem jest to, że bardzo szybko i dobrze się wchłania. Jednak kiedy po kilku użyciach szał przeszedł zaczęłam zauważać drobne wady.

To prawda - produkt daktycznie wygładza skórę dłoni, ale to jednak nie oznacza, że jest ona dogłębnie nawilżona. Do tego, aby uzsykać efekt naprawdę dobrego wygładzenia, trzeba użyć dużo produktu, o wiele więcej niż w przypadku np. kremu skoncetrowanego Neutrogena, tak więc wydajność tutaj kuleje.

Moim zdaniem producent zaszalał z nazwą pisząc, że to maseczka. Od maseczki oczekuję dogłębnego nawilżenia i działania przez gługie godziny również po umyciu dłoni. W przypadku kremu Beauty Milky, bo tak go wolę nazywać, podobnie jak w przypadku innych normalnych kremów do rąk, ręce trzeba obficie smarować po każdym myciu rąk (co dodatkowo zmniejsza wydajność kosmetyku). Stosowałam go zarówno w dzień, jak i, zgodnie z zaleceniami producenta, na noc w bawełnianych rękawiczkach. Efekt był identyczny jak po użyciu innych kremów.

Napisałam, że nie wiem, czy ponownie kupię kosmetyk, bo uzależniłam się od jego zapachu i pewnie do niego wrócę z sentymentu, bo mi się miło kojarzy.

Plusy kosmetyku:

- ładne opakowanie z uroczą kózką :)
- piekny i trwały zapach
- dobre właściwości wygładzające
- dobra konsystencja
- szybkie wchłanianie
- cena

Minusy kosmetyku:

- nieodpowiednie działanie w stosunku do nazwy
- niska wydajność
- niedostateczne nawilżenie

Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: 2 tubki po 75 ml

Posiada same zalety. Jest tani, wydajny, ładnie delikatnie pachnie (wiadomo zapach kwestia gustu), bardzo dobrze nawilża i odżywia, błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, lekka delikatna konsystencja, skóra jest gładka i miękka. Pomógł moim dłoniom zimą. Warto sprawdzić.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Jest to zdecydowanie mój ulubiony krem do rąk. Największym, ale nie jedynym plusem, jest jego zapach. Poza tym dobrze i szybko się wchłania, pozostawia gładkie dłonie i widocznie zmniejsza małe zmarszczki. Używam go jako zwykłego kremu do rąk i czasami jako maseczki.

Używam tego produktu od: 7 lat
Ilość zużytych opakowań: więcej niż 5

Nie pachnie krówkowo ale jest mleczny, mi to wystarcza.

Ładnie pachnie ;)


Plusy:
- łatwo dostępny
- tani
- wydajny
- nawilża dłonie
- nie pozostawia lepkiej warstwy na dłoniach
- wygodne i ładne opakowanie
- ładny zapach

Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: 2-3 tubki

Jak dla mnie ideał za rozsądną cenę. Jedyny na zimę. Uratował moje dłonie ostatniej zimy. Ratunek dla skóry, gdy ta jest zaczerwieniona, pękająca, przesuszona z powodu mrozu, wiatru itp. W tym wypadku sprawdził się idealnie. Gdy po innych kremach skóra piekła, szczypała niemiłosiernie, robiła się czerwona, ten krem przynosił prawdziwe ukojenie. Do tego cudownie pachnie, jest tani, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, ale to szczegół przy tym jak pomaga :) Najlepszy!