Isana, Golden Beauty, Cremedusche (Kremowy żel pod prysznic o zapachu kwiatu tiare i bursztynu)

Żel ma delikatną konsystencję balsamu w perlowym kolorze. Dobrze się rozprowadza i świetnie pieni. Jest wydajny. Zapach delikatny, zmysłowy bardzo ladny. Skora po jego uzyciu jest gladka i aksamitna. Nie wysusza, nie podraznia. Opakowanie wygodne, poręczne. Cena do jakości naprawdę super.

Żel przede wszystkim pięknie pachnie. Daje dość dużo piany, ale może przesuszać.

Konsystencja: gęsta, nie spływała, w kolorze złotej perły, daje przyjemną, zbitą pianę.

Działanie: stosowany na co dzień dobrze mył, ale nie dawał uczucia odświeżenia czy pobudzenia. Bardziej odprężał, relaksował, dawał uczucie długiej kąpieli. Łatwy w spłukaniu. Konieczne po nim było użycie balsamu do ciała, bo potrafił przesuszać i ściągać skórę. To taki kosmetyk do przyjemnego użytku, gdy mamy ochotę na chwilę odprężenia, szczególnie w chłodne dni. Można spróbować.

Zapach: mocno perfumowany, jak woda perfumowana, elegancki, kobiecy, ale z pazurem. Tylko przez chwilę wyczuwalny na skórze.

Opakowanie: klips łatwy w otwieraniu, ładnie wyglądająca butelka, ale nie jest przezroczysta i nie widać ile produktu zostaje. Otwór idealnej wielkości, nie wylało mi się więcej, niż chciałabym

Zapach jest po prostu boski, słodki, poprostu taki kwiat tiare! Niestety zapach nie pozostaje na skórze, żel kiepsko się pieni, troche wysusza skórę. Oczywiście za te cenę wstyd się czepiać o cokolwiek, choć ja wolałabym zapłacić wiecej żeby tylko ten żel był super doskonały i nadal pachniał tak cudownie!

Żel ma niezbyt gęstą konsystencję o beżowo-perłowym zabarwieniu. Jego zapach określiłabym jako kwiatowo-orientalny, niestety niezbyt przyjemny. Dobrze się pieni, tworząc lekką i kremową pianę. Po użyciu skóra jest miękka i gładka, ale nie powiedziałabym, że nawilżona, jednakże żel nie wysusza przy częstym stosowaniu. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1: 300 ml

Lubię LE isany - są ciekawe, mają gustowne opakowania i są niedrogie. Ten żel okazał się być przeciwieństwem żelu Forbidden Apple - słodkim, otulającym przyjemniakiem.

Opakowanie jest eleganckie, ciekawe, szata graficzna przykuwa uwagę. Poza tym konsystencja jest faktycznie kremowa, choć jak dla mnie jest ona w typie mlecznym podobnym do żeli Dove. I tu duży plus. Poza tym to wydajność jest standardowa, cena niska, a dostępność bdb. Poza tym dobrze myje, przyda się po nim balsam, ale nie ma potrzeby na gwałt, więc jest dobrze. Żel się dobrze pieni i jest sympatyczny w używaniu.

Jednak zapach tego żelu to czysta przyjemność. Słodki, otulający. Niezbyt duszący, niezbyt nachalny. Ale ciepły, miły. Zapach jest dobry na rozgrzanie się po lodowatym dniu. Także kosmetyk jak najbardziej na plus.

O ile wersja Forbidden mnie zaskoczyła, to tutaj zaskoczenia brak, ale jest przyjemność z używania. Jak najbardziej żel zasługuje na 5 gwiazdek. Bo tak jest jak być powinno. Niestety nie wiem czy kupię go ponownie bo to wersja limitowana.

Nie przepadam za żelami pod prysznic firmy Isana. Jednak zdarza mi się je zakupić podczas wizyty w Rossmannie. Czasami jestem niby bardzo zawiedziona, a niekiedy okazują się miłe w użytkowaniu. Na szczęście ten kwalifikuje się do tej drugiej kategorii.

Plusy:
+ bardzo przyjemny zapach, jest dość intensywny, ale nie jest duszący czy drażniący. Jest on dla mnie dość niespotykany, co również uważam za duży plus. Z drugiej jednak strony wątpię, że ponownie sięgnę po ten żel pod prysznic. To taki zapach "na raz", który nie zachwycił mnie jednak na tyle, żeby do niego wracać. Zwłaszcza, że czasami może się wydawać zbyt ciężki i przytłaczający. Nie zmienia to jednak faktu, że jest bardzo oryginalny i podoba mi się;
+ bardziej gęsta konsystencja niż w przypadku innych żeli Isana. Mam wrażenie, że akurat ten jest bardziej wydajny i lepiej się pieni, ale może to efekt placebo?
+ ładne opakowanie;
+ nie wysusza;
+ nie uczula, nie podrażnia;
+ niewielka cena.

Minusy:
- zapach nie utrzymuje się na skórze, po wysuszeniu skóry ręcznikiem całkowicie się ulatnia;
- pomimo tego, że zauważyłam, że żel lepiej się pieni to nadal w porównaniu chociażby z marką Nivea jest mało wydajny. Ratuje go jedynie niska cena.

Kolejna limitowana edycja żelu Isana, której nie mogło zabraknąć w mojej łazience. Zapach intrygujący, zdecydowanie ciepły, słodki, pudrowy, troche przypomina mi zapach pianek marshmallows. Zapach jest dośc intensywny, dla niektórych pewnie może wydawać się wręcz duszacy, mnie jednak w miarę się podoba, choc pod koniec butelki byłam nim już zmęczona. Zapach nie pozostaje na skórze po kapieli. Opakowanie tej limitki jest niezwykle eleganckie, choć proste, ładnie prezentuje się na pólce w łazience. Jest praktyczne, wykonane z miękkiego plastiku, dzieki czemu żel można zużyć do końca. Zel jest kremowy, gęsty i bardzo dobrze się pieni umilając kąpiel. Jest sredniowydajny mimo, że nie używałam go codziennie, ale za tę cenę nie oczekuje cudów, ot zwykła odmiana, której można spróbować w korzystnej cenie.

+ intensywny zapach
+ ładne opakowanie
+ mnóstwo piany
+ ciekawa szata graficzna
+ wydajnośc
+ cena

Zapach żelu jest idealny na zimne dni, ciepły i otulający. Dość typowy dla kosmetyków "o zapachu bursztynu". Podobnie pachnie sól do kąpieli z Biedronki.

Żel jest mało wydajny, pieni się dobrze pod warunkiem, że użyjemy większej ilości na raz. Zużyłam w niecałe 3 tygodnie. Skóry nie wysusza, ale nie kupię ponownie,
bo niczym mnie nie zachwycił.

Żel jest naprawdę okej.
Plusy :
- ładny zapach, taki ciepły...nie wiem może to jest właśnie ten zapach tiare i bursztynu,
- kremowa, nie wysuszająca konsystencja,
- cena 4 zł za 300 ml,
Minusy :
- przez ciut rzadką konsystencję jest mało wydajny,
Naprawdę polecam. W tej cenie to hit!!!