Christian Lacroix, Tumulte

Nie przepadam za rozanymi nutami w perfumach, jednak w tumulte zostaly one tak ładnie podane, ze dla mojego nosa sa dosyc przyjemnie.

Zgadzam sie z innymi recenzjami- to dosłownie slodki paczek, obleny mocno lukrem z nadzieniem rozanym.
Lubie slodkie zapachy, ale nie wiem czy tumulte po pewnym czasie by mnie soba nie zmeczyl, bo ta słodkosc paczka jest zbyt doslowna. Byc moze kiedys zakupie jestem, jednak bardziej za miniaturka niz pełnowymiarowym opakowaniem.

Buteleczka brzydka. Trwałosc bardzo dobra.

Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:probka

Sa takie dni, gdy mam ochote na pulchniutkiego, slodziutkiego paczusia z tradycyjnym nadzieniem rozanym... Jest to zyczenie niezbyt latwe do spelnienia gdy sie mieszka na Florydzie... Tu co najwyzej moge sie skusic na Dunkin Donuts czyli z puddingiem w srodku. No ale wracajac do tematu perfum, to dzieki Tumulte moge sie rozkoszowac prawdziwa konfitura rozana i to za pomoca kilku psikniec!

Dostanie ode mnie wysoka note poniewaz czasami bardzo mi ten zapach odpowiada. Zgodze sie, ze nie kazdemu przypadnie on do gustu, a calosc jest niezwykle slodka i odurzajaca. Tumulte pachnie ogrodem rozanym, gdzie jakas dama posiada swoja sliczniutka altanke, gdzie popoludniami popija sie herbatke z porcelanowych filizanek i zagryza sie wszystko paczusiami... z konfitura rozana oczywiscie!

Tumulte jest zapachem bardzo trwalym, musze stwierdzic, ze gdy po jakims czasie ten caly ulepek sie nieco stonuje, i calosc troszke dojrzeje na skorze, wychodzi z niego bardzo ladna nuta po prostu klasycznej rozy. Otrzymuje wiele komplementow od otoczenia (co mnie zaskoczylo, bo wydawalo mi sie, ze wszyscy beda zieloni od tych slodkosci) ale tak jak mowie, zapach ladnie sie komponuje po jakiejs dluzszej chwilce, jednak zanim to nastapi, ja juz zdaze sie nacieszyc tymi slodyczami!

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2-ego

rozanka konfitura, nieprzyzwoicie slodka i lepka. ladna na kims, na mnie nie bardzo.

bardzo lubie slodkie i jadalne zapachy, ale Tumulte przechodzi samego siebie. to jest slodycz, od ktorej bola zeby, boli glowa, boli brzuch.

kocham roze w perfumach ale roza tutaj jest... no jest roza z konfitury, ktora mozna powachac raz, dwa i na tym koniec. ale pachniec caly dzien jak dzem z rozy? no nie bardzo :kwasny:

porownanie noska do paczkow i tlustego czwartku jest bardzo trafne, niestety.

jadalny az do bolu, slodki az do bolu. za duzo dobrego na raz.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: probka

Zapach interesujący, miły dla nosa. Ciepłe, oblane przesadnie słodkim lukrem pączki z różaną konfiturą. Od razu przypomina mi się Tłusty Czwartek i moment w którym po czwartym z rzędu pączku zapominam o nich na dłuższy czas ;) Podobnie jest z Tumulte.. Fajny od czasu do czasu do psiknięcia na nadgarstek, wywołuje uśmiech na twarzy, ale czy tak można pachnieć globalnie? Wg mnie nie do końca.


Używam tego produktu od:kila tygodni
Ilość zużytych opakowań:kilka ml z 30ml

Zapach kupiony w ciemno i niestety jest małym rozczarowaniem. pachnie jak wszyscy wiedzą pączkiem, calkiem apetycznym i pięknie się rozwija, ale niesttey jest bardzo nietrwaly, co mnie znięchęciło skutecznie i moje używanie skonczylo się na razie na kilku "psikach". Pewnie za kilka miesięcy znowu sprobuje jeszcze raz, ale nie sądze, bym go zaczela używać

Używam tego produktu od:5 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:początek 30 ml

Zacznę od flakonu, bo bardzo ładny i z tego powodu moze kiedys skusze się na miniaturkę.
A zapach.. no cóż... Chodzę koło niego już kilka miesięcy i ciągle mam wątpliwości czy mi się podoba czy nie. Chciałam go poznac, bo w składzie ma różę a ja bardzo lubię różane perfumy. Ale niestety na moje skórze to nie jest kwiat róży a pączek z różanym nadzieniem. Zjeść bym takiego nie zjadła ale czy chę tak pachnieć? Zdaje mi sie, ze jest to troche za słodki ulepek. Na mnie praktycznie się nie rozwija, pachnie cąły czas tak samo... Raczej trzyma się blisko skóry i niestety nie jest zbyt trwały.
Po kilkudziesięciu już chyba testach nadal nie mogę w 100% powiedziec, ze mi sie podoba albo, ze nie

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 próbki

Opakowanie piękne, choć troszkę niepraktyczne. Płaski kształt flakonu jest dość nieporęczny przy aplikacji, ale to jedyna wada.
Zapach cudowny; ciepły, optymistyczny, apetyczny;). Mogłabym wymieniać same zalety...
Jedyny zapach, który mnie nie znudził, a kończę 100ml. Ma wspaniałą orientalną nutę, która przeplata się z zapachem pysznego pączka z różanym nadzieniem. Wspaniały na poprawę nastroju, zwłaszcza w szary jesienny dzień.
Uwielbiam go i szczerze polecam tym, które lubią orientalne, lekko słodkie nuty.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze (100ml) i nie ostatnie...

Testy nadgarstkowe przeszły pozytywnie, ale globalnie uzywac go nie mogę. Pierwsze nuty - apetyczne, takie faktycznie marmoladkowe...potem niestety zamienia się na mnie w skwasniałe nadzienie do pączków - i dalej jest coraz gorzej, bo trwałość ma na mnie wyjatkowo dobra...
Nie podoba mi się i chyba nie zdołam go polubić....
Buteleczka - piękna, zapach - słabe 3 :(
Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: zaczęte 100 ml

Gdy go zobaczylam,bylam zachwycona cudowna butelka.Naprawde,jest piekna.Powachlam...spodobalo sie,ale kupic od razu nie odwazylam sie.Pomyslalam,ze troszku "pospaceruje" po drogerii i moze sie namysle.I co?Gdy nadszedl czas zdecydowania-powachlam nadgasrtek i NIC!!! nie poczulam.Zapach zniknal.Wiec tak i wyszlam bez tej "wody" w cudo flakoniku.

Używam tego produktu od:15-20 min
Ilość zużytych opakowań:0

Wiele oczekiwałam po tym zapachu, tyle pozytywnych recenzji, opisów, a tu mój nos chyba znów płata figle i zupełnie inaczej odbiera ten zapach, czy też moja skóra sprawia że ten zapach nie rozwija się tak pięknie.
Owszem czuję słodycz, mocna, dusząca słodycz cukru, maleńka kropla gdzieś na końcu świata i mogę wytrzymać, jednak zbliżając nos do nadgarstka i nie potrafię odkryć, wyczuć tych nut którymi większość się zachwycała i tak pięknie opisuje. Jeśli jest tam róża to ja czuję co najwyżej jej smętne opadnięte liście pływające w wazonie z nieświeżą wodą. Jeśli róża to chyba właśnie taka rozmoknięta łodyga i liście.
Flakon piękny, ale zawartość mnie rozczarowała.
Mocny, duszący, tak wiele oczekiwałam a tu rozczarowanie, ta słodycz podszyta różą męczy, drażni.
Może mój nos wariuje, skóra przekłamuje, ale po kilku testach nadal jest tak samo.
Zapach trwały, na moje nieszczęście w tym przypadku.



Używam tego produktu od:kilka testów
Ilość zużytych opakowań:próbka

Zapach ma cudowną butelkę - to musze mu przyznać. Niestety tkwi w niej coś co na pewno nie chciałabym nosić :nie:.
Na początku mi się nawet spodobał. Jak pierwszy raz mialam go na nadgarstku z poczatkowej kwiatowosci wysnula sie bardzo ladna slodka nutka. Jednak gdy założyłam go globalnie, totalnie mnie zmęczył. Przeraźliwie różano-cukrowy. Pachnie jak przesłodzona konfitura. Na końcu to już jest sam cukier! Lubię jeść konfiturkę z róży, ale pachnieć nią - niekoniecznie.
Jesli mozna tak powiedziec ten zapach mnie nie ubiera. Pachnie sobie gdzies obok. Ladny, ale nie moj. Bez zadnych - nawet malusich - fajerwerkow.Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: próbka

Spodziewałam sie kolejnego pięknego, jadalnego zapachu, ale ten mnie nie zachwycił. Dla mnie to przede wszystkim zapach różany i jak w opisie pachnie na mnie woda różana.
Wielbicielka czysto kwiatowych zapachów nie jestem, wiec I ta róża mnie nie zachwyciła. Ze wszystkich róż chyba najbardziej kocham te w ogrodzie lub w wazonie, ponieważ nosić ich nie potrafię.
Konfitura z róży również jest obecna, ale nie może sie przebić aż tak wyraźnie na mojej skórze, bardziej wyczuwalna w końcowej fazie zapachu. Słodki zapach , ale ta słodycz dla mnie jest jednak bardzo mdląca i męcząca.
Trwałość dobra.


Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:testy