Smashbox, Studio Skin, 24-Hour Concealer (Rozświetlający korektor pod oczy)

Widze, ze opinie sa bardzo rozne. U mnie ten korektor sprawdza sie bardzo dobrze. Jestem zadowolona z krycia, jestem zadowolona z krycia, u mnie nie podkresla zmarszczek (a przy 30 kilku latam mam juz ich troche pod oczami). Nie sciera sie, nie roluje, pozostaje na skorze caly dzien i ladnie rozswietla. Probowalam z roznymi kremami i jak na razie jestem pod wrazeniem.

Kompletna porazka. Nie wiem jak mozna taki bubel wypuscic na rynek i zadac za niego wiecej niz 5zl. Nie wiem do czego ten "korektor" moglby sie nadawac, ale na 100% nie jest to korektor pod oczy! No moze dla 16 latki, ze skora pod oczami jak pupcia niemowlaczka, ale nie dla 30+.
Konsystencja gesta, co jeszcze jest do zaakceptowania. ale trzeba sie spieszyc bo chwile po nalozeniu pod oko (nakladam tylko w kanciku oka, gdzie nie ma zmarsczek, ale sa spore since) robi sie z tego twarda, sucha skorupa. To co nie zaschnie i uda sie wklepac w zaplanowane miejsce, po chwili roluje sie z kremem, wchodzi w kazda ryse na skorze tworzac cudowny efekt, ktory nazwalabym efektem "starej lampucery". Wysusza to granicy bolu delikatna skore pod okiem. Masakra. Mozna poprawiac i poprawiac, scierac i scierac , az jakims cudem uda sie usunac ta papke i wrocic do zasinionego oka sprzed aplikacji.
Bardzo, ale to BARDZO- NIE polecam!

Posiadam odcień FAIR i uwielbiam go do rozswietlania. Naklada mala ilosc, bo jest mocno napigmentowany i gdy sie go za duzo nalozy moze nam az wybielić twarz i mamy tak zwaną pandę pod oczami. Szybko zasycha wiec trzeba uwazac i szybko z nim pracowac. Wadą jak dla mnie jest cena! Troche za wysoka ;)

Produkt zdecydowanie za drogi w stosunku do jakości. Producent obiecuje 24h idealnego krycia i rozświetlenia. Jednak po kilku godzinach korektor zbiera się w zagłębieniach dolnej powieki.

Daje ładne rozświetlenie, ale niestety jedynie na chwilę, krycie jest średnie oraz jak wcześniej wspomniałam wchodzi w zmarszczki na dolnej powiece przez co makijaż wygląda nieestetycznie.

Na pewno na plus działa tutaj fakt iż nie podrażnił mojej skóry pod oczami, więc alergicy śmiało możecie po niego sięgać, ale myślę, że warto jest posiedzieć chwilę w internecie i poszukać czegoś lepszego.

Nie przepadam za tym korektrem.

Do plusów zalicze to ze naprawdę ślicznie rozświetla i nie przesusza delikatnej okolicy pod oczami. Co do reszty... no tak sobie. Krycie jest bardzo srednie ale to kwestia preferencji ja bardzo lubię takie konkretne średnie krycie jakie ma np Magic Colencaler Heleny Rubinstein tu niestety nie dostajemy średniego krycia. Plusem jest to ze korektor ładnie stapia sie z cerą wygląda pod okiem ultra naturalnie, problem zaczyna się po 2-3 godzinach. Niemiłosiernie migruje i z wielką łatwością wyszukuje sobie wszelkie załamania skóry pod okiem. Nie mam tak gdy używam korektora HR czy tym bardziej zastygajacego effect tune od Lancome.

Z tym sie średnio lubię choć sam produkt nie jest zły,po prostu nie dla mnie chyba.