Jean Paul Gaultier, Fragile EDT
1 HIT!
38 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćFragile marki Jean Paul Gaultier to kwiatowe perfumy dla kobiet. Fragile został wydany w 1999 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Francis Kurkdjian. Nutami głowy są włoska tangeryna, kolendra, imbir, kwiat tunezyjskiej pomarańczy, bergamotka, anyż gwiazdkowaty i róża bułgarska; nutami serca są goździk (roślina), tuberoza, irys, jaśmin, indyjski imbir, ylang-ylang i róża; nutami bazy są Żywica bursztynowa, cynamon, piżmo, wanilia i cedr
Cechy produktu
- Rekomendacja
- na wieczór, na dzień
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Pojemność
- 50 - 100ml
- Nuty
- kwiatowe
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 26
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
3 /5
1 lutego 2015, o 01:36
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Kochaj albo rzuć
Tuberoza i nuty kadzidlane całkowicie zdominowały zapach. Jednego dnia piękny, następnego odurza niemalże do migreny. Szczęśliwie posiadam aż 15 ml w przepięknym opakowaniu.
Perfumy z serii - kochaj albo rzuć. Dla koneserek....
Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego 15ml
5 /5 HIT!
16 września 2011, o 13:16
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Najpierw czerwone wino, nie pamiętam, co było potem ;)
Urzekł mnie do tego stopnia, że były to moje pierwsze wysokopółkowe perfumy. Kupowałam je z mamą i gdy przysunęłam do nosa zroszoną nim tekturkę, skojarzenie było jednoznaczne i natychmiastowe- czerwone, wytrawne wino. Podałam tekturkę mamie i wymieniłyśmy pełne porozumienia spojrzenia, następnie udałyśmy się do kasy.
Zapach bardzo przewrotny, wcale nie jestem taka pewna, że całkiem dzienny. Ja używałam go na dzień, gdyż strasznie podobał mi się jego przewrotny charakter, wrażenie, że pachnie się, jakby dopiero co brało się udział w nonszalanckim spotkaniu przy lampce wina.
Kojarzył mi się z beztroską i spontanicznością, bo tak można określić gotowość do wyskoczenia na niezobowiązującego drinka w każdej chwili, ale i ze stanowczością, bo jednak trzeba mieć kontrolę nad bieżącymi zobowiązaniami, by móc sobie na tę przyjemność i pozorną niefrasobliwość pozwolić.
Używany na wieczór nie budziłby we mnie tych emocji ;) Picie wina po zmierzchu jest powszechną praktyką, w odróżnieniu do nieco oburzającego społecznie zwyczaju raczenia się tym trunkiem w porannym blasku, przykładowo urozmaicając nim kontynentalne śniadanie. A takie właśnie podejrzenie mógł Fragile budzić, wykorzystywany jako perfumy dzienne. ;)
Nie znudził mi się, mimo wykorzystania całego dużego flakonu, bez przerw.
Używam tego produktu od: Nie pamiętam, na ile starczył, używałam go kilka lat temu.
Ilość zużytych opakowań: jedno, 100 ml
4 /5
22 marca 2010, o 14:36
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ładny, owocowawy
Kiedyś w Douglasie prysnęłam się się wersją edp i powiedziałam, że nigdy więcej go próbować nie będę.... ale ponieważ wiele zapachów po latach okazało się zupełnie sympatycznymi a nawet noszalnymi, więc zoczywszy na necie tzw. okazję kupiłam w ciemno edt - bo idzie wiosna, zawsze to lżejsza wersja, gdyby się jednak okazło, że kiedysiejszy test prawdę mi o zapachu odkrył...
I odnalazłam w tych Fragile\'ach trochę Classica. Jest dużo mniej tuberozy niż w edp. Jest lżej, bardziej owocowo, pomarańczowo i świeżo (nie wodnie i nie ozonowo). Na wiosnę może być, oczywiście w miarę elegancką, bo to nie półka dyskotekowego shnitu. Dopsikać sie w ciągu dnia muszę ze 2 razy, ale do torebki się flaszka nadaje. W zasadzie 3,5* - za średnią oryginalność, trochę rozczarowanie względem wspomnienia o edp. Wiosna dla dojrzalszej kobiecości, wolącej owoce cytrusowe w woalce pudrowo tuberozowej od jaśminomagnolii np., czyli od kwieciuchów.
Dokupiłam sobie żel pod prysznic z tej linii zapachowej i bardzo mi odpowiada to ujęcie tuberozy. Nie truje, nie pleśnieje ale wionie taką nostalgicznę, dojrzałą kobiecością... aż się nie chce spod prysznica wychodzić... no chyba żeby pogłębić doznanie czekającą na swą kolej wodą toaletową.
Używam tego produktu od: chyba miesiąc na edt (własne 50ml)i ze dwa lata wstecz próby z edp.
Ilość zużytych opakowań:
3 /5
21 kwietnia 2009, o 17:59
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
I tak, i nie
Jest w tym zapachu niewątpliwie coś. I to coś kazało mi jeździć kilka razy w celu testowania do pewnej perfumerii, gdzie go wypatrzyłam. Delikatniejszy od klasyka, bez wątpienia kobiecy. Ale jest coś, co mi w nim przeszkadza i co występuje we wszystkich perfumach Gaultiera - zapach naturalnego szarego mydła, i to dość mocny. Przegladam recenzje, jakoś nikt o tym nie pisze... Może mało kto pamięta szare mydło? Dla mnie jest ono w bazie i nie podoba mi się.
Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:testy
3 /5
2 lutego 2009, o 14:44
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Gruszko - nie uciekaj!
W zależności od fazy kompozycja wywołała od zachwytu do migreny ....
Początek przepiękny :love: dający receptorom do zrozumienia, że prawie leżymy z nosem w koszyku świeżo zroszonych, zerwanych z drzewa pachnących słońcem i słodyczą wielkich gruszek.
Po około pół godzinie jednak gruszka zanika, zapach może nie od tuberozy ale czegoś innego staje się zimno świetlisty - migrenogenny .... na szczęście znika po potraktowaniu wodą z mydłem.
Dałam mu kilka szans - za każdym razem kończyło się tak samo - łącznie z łykaniem Ibupromu - a nie mam zamiaru dawać zarabiać przemysłowi farmaceutycznemu więc tej kompozycji zapachowej stanowczo mówię NIE.
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: 2 ml
2 /5
22 grudnia 2008, o 23:51
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
niestety nie
Dostałam tą wodę od koleżanki na urodziny, dość dawno temu. Niestety zapach kojarzy mi się z ...Domem starców... nic na to nie poradzę... kompozycja ostra, świdrująca nos, niezbyt udana. Zero w niej czegoś eleganckiego, wytwornego. Lepiej nie kupować w ciemno...
Używam tego produktu od:kilka razy psiknięte
Ilość zużytych opakowań:nawet nie 1/3
3 /5
23 listopada 2008, o 20:29
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
dla mnie za stary...
Bardzo delikatny a jednoczesnie czyms przyciagajacy. Jednak nie dla mnie. Zaczne od tego, ze po ok 30 min juz go na sobie nie czuje. Raz wzielam na wieczor zeby sie spryskiwac ponownie w czasie wyjscia i nie moglam go zniesc przez ten moment kiedy wogole go czulam. Mdlacy, niekiedy kojarzy mi sie z zapachem starych, babcinych ubran. Moze jest piekny i ma to swoje cos ale nie dla mnie. Ogolnie, nie moge powiedziec, ze jest kiepski. Nie,cos w nim jest ale mnie nie urzeka.Używam tego produktu od: ok roku
Ilość zużytych opakowań:100ml
5 /5
20 października 2008, o 16:20
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Jan Pawel Gaultier
Nie wiem czy jest ktos, kto bedzie w stanie przebic Gaultier. Intensywny, gleboki zapch,mniej kontrowersyjny niz JPG klasyczny ale tez bardzo ciekawy. Nie bede sie silic na opisywanie nut zapachowych i poszczegolnych faz tego pachnidla bo nie potrafie. Moge tylko powiedziec ze istnieja ludzie,ktorzy swoim talentem przycmiewaja innych , i ci ludzie tworza zapachy, przy ktorych inne to tylko jednosezonowe zwyklaki.
Używam tego produktu od:3 lat
Ilość zużytych opakowań:1
5 /5
2 października 2008, o 20:08
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Lubię być FRAGILE
To zapach dla kobiet kruchych,delikatnych...i nie wiem czy nie schlebiam sobie,ale jest to zapach dla mnie. Piękny.Tyle w nim subtelności...Początkowo delikatnie owocowy z wyczuwalnym aromatem dojrzałej gruszki z kompotów mojej mamy.Potem to już królestwo tuberozy,naturalnej,nienachalnej...Zapach mistrzowski w swej prostocie...i nie oczekuję,że jeszcze czymś mnie zaskoczy."Flirtowałam" z nim przez całe lato,bo ulotny jest,a owocem tej miłości jest kolejny flakonik.
Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze 100 ml
5 /5
22 maja 2008, o 23:38
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Prawdziwe piękno.
Ten zapach był moim strzałem w ciemno i okazał się być najbardziej trafionym zakupem. Obawiałam się go nieco po przeczytaniu wcześniejszych recenzji,że będzie zbyt "zielony" albo że zdradliwa tuberoza mnie zabije i uduszę się już przy pierwszym użyciu :) A jednak,moje doświadczenia z tuberozą są do tej pory dobre i Fragile edt to potwierdza. Ale do sedna... Pokochałam ten zapach "od pierwszego psika". Soczysta,ociekająca sokiem gruszka i duszne kwiaty a wszystko to na tyle subtelne że nie męczy ani mnie ani otoczenia. Całość jest jednocześnie zmysłowa i elegancka. Nie sądzę żeby spodobał się wszystkim,ale na pewno spodoba się wielbicielkom upajających,kwiatowych zapachów. Odejmuję pół gwiazdki za duszność,bo są dni kiedy ciężko mi ją znieść.
Flakon świetny,zwłaszcza przeurocze 25ml.
Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 25ml
3 /5
2 lutego 2008, o 20:30
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
znudziły mi się
Oszalałam na punkcie tych perfum parę lat temu. Używała ich moja koleżanka. Jako maniaczka perfum musiałam je kupić.
Ponieważ zapach mnie oczarował zakupiłam butle 100ml.
Jej polowe zużyłam w dość szybkim tempie.. drugiej polowy już nie mogłam zmęczyć. Dałam je mamie. Uzywa ich i wszyscy wokoło są zachwyceni zapachem jednak mnie już sie znudził..
Jest ładny, niebanalny ale na pewno nigdy do nich nie wrócę
Ah - zapomniałabym - są trwałe.
Używam tego produktu od: dawno
Ilość zużytych opakowań: jedno niepełne
4 /5
31 stycznia 2008, o 20:32
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Miłe zaskoczenie
Kiedyś dawno miałam krótkie spotkanie z EDT i pamiętam, że nie zrobiło na mnie wrażenia więc do EDT podchodziłam bez przekonania. Stała sobie ta buteleczka na półce mojej siostry, a ja tylko bawiłam sie nakrętką :) Jednak ostatnio miałam jakąś chandrę chyba spowodowaną pogodą z nudów i chyba dla przekory wypsikałam się fragile i tu wielkie zaskoczenie zapach bardzo mi się spodobał, jest mocno kwiatowy, wydaje mi się taki gęsty w pozytywnym odbiorze, bardzo kobiecy i zmysłowy chyba za sprawą tuberozy. Dla mnie na wieczór jak znalazł, ale zwolenniczki cięższych zapachów pewnie w dzień będą się czuły doskonale. Polecam ten zapach, bo wart jest poznania.
Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: podkradam siostrze z 75 ml )
-
1
0
produktów36
recenzji634
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji319
pochwał9,82
-
3
0
produktów2
recenzji545
pochwał9,24