PUPA, Luminys, Ombretto Mono - Due Risultati (Pojedyncze cienie wypiekane)

Bardzo lubię takie cienie - połyskujące, satynowe, mieniące się. Cienie ślicznie wyglądają w opakowaniu, bardzo przyjemnie się je nakłada, nie osypują się. Mam kolor złoty i beżowy. Pięknie wyglądają na powiece, szczególnie w słońcu. Na bazie Artdeco są nie do zdarcia. Trochę mały wybór kolorów, przydałaby się większa paleta odcieni. Niemniej jednak wg mnie warto wypróbować :-)

Używam tego produktu od: kilkanaście miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Niezbyt często stosujeęcienie, głównie z racji tego, że większość cieni z jakimi miałam do czynienia, i to z wyższej półki, sprawiała mi kłopoty i zawsze miałam wobec nich jakieś zarzuty. Ale stwierdziłam, że jednak przydałby mi się cień różowy, który rozświetliłby oczy i całą twarz. Nie mogłam się zdecydować, aż w końcu wybór padł na Pupę odcień 03, czyli różowy z drobinkami złota. Coś cudownego!
Zalety:
- ten odcień różu na powiece sprawia, że makijaż jest świeży, twarz wygląda na wypoczętą
- trwałość - przez cały dzień bardzo niewiele kosmetyku znikło z powieki, niemal nieskazitelnie przez cały dzień
- cudowny efekt rozświetlenia
- łatwy w aplikacji
- na dzień na sucho jako makijaż dzienny, a wieczorem na mokro jako bardziej imprezowy
- można używać jako różu do policzków
- w połączeniu z tym cieniem moje niebieskie oczy wydają się bardziej wyraziste
- duża zawartość kosmetyku w opakowaniu
- cena stosunkowo niska biorąc pod uwagę jakość i pojemność.
Minusów właściwie brak.
Bardzo polecam:)

Pewnie na taki akurat odcień trafiłam- mam Black-Gold, ale trochę w tym cieniu denerwuje mnie ilość brokatowych, dużych drobinek. Efekt jest piękny, owszem, oko obrysowane tym cieniem wygląda super- czarne smoky eye, pięknie rozświetlone złotem. Wygląda efektownie. Ok, i właśnie w związku z tym aplikacja tego cienia jest taka niewygodna i wymagająca. Po prostu owe złote drobinki bardzo się osypują, są na połowie twarzy i jeszcze spadają na ubranie. Czarny cień też się trochę sypie podczas aplikacji. Nie jestem zachwycona jakością, jak za taką cenę. Nie wiem czy kiedykolwiek go skończę, bo używam raczej rzadko, ze względu na nieporęczność aplikacji. Na plus- trwałość. Cień utrzymuje się długo i ładnie wygląda. Nie zauważyłam, żeby się rolował w załamaniach powieki nawet bez bazy. Fajnie też się rozprowadza, tak jedwabiście. Oczywiście zaznaczam- wypowiadam się tylko co to tego jednego, konkretnego koloru, z tego co widziałam, w innych odcieniach jest chyba mniej drobinek.

Używam tego produktu od: ok.1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Kolor jaki miałam przyjemność używać - fioletowy.
Krótko o nim, najpierw zalety:
- chyba nigdy się nie zużywa, więc wydajny
- piękny nasycony kolor
Wady:
- osypuje się podczas aplikacji i potem pod oczami jak na balu karnawałowym...pełno brokatu
- zdecydowanie za duzo brokatu dodanego do samego cienia
- dość wysoka cena za pojedyńczy cień

Używam tego produktu od: używałam chyba z rok
Ilość zużytych opakowań: jedno nieskończone

Piękne , nasycone kolory.

Nie osypują się w czasie aplikacji, Długo się utrzymują i na powiece wyglądają rwnie intesywnie jak w opakowaniu.

Ładne opakowania, trwałe i odporne na pobyt w zapakowanej damskiej torebce :)

Używam tego produktu od: dawna,
Ilość zużytych opakowań: mam kilka kolorków

Smiało moge polecić cienie Pupy, mam odcień rudawo-miedziany, pięknie połyskujący, delikatnymi drobinkami.
Używam ich prawie codziennie a wciąż mam jeszcze sporo, cienie te są bardzo wydajne, długo utrzymują się na powiece.Nie ma mowy o gromadzeniu się w załamaniu oka, rolowaniu itp
Może kolor z upływem dnia lekko traci na intensywności ale to chyba mój jedyny minusik.
Opórcz tego nie mam się do czego przyczepić ;)

Zresztą jest to mój ulubiony cień i na pewno kupię inne kolory.

Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie używania

Cień dostałam od mamy, która z kolei dostała go w prezencie w perfumerii. Mamie się nie spodobał, a ja bardzo się ucieszyłam, że udało mi się dorwać do Pupy za darmo. I bardzo dobrze, bo gdybym kupiła ten cień to byłyby pieniądze wyrzucone w błoto...

Starł mi się kolor na opakowaniu, ale posiadam beżowy odcień połyskujący na perłowo.

Cień w opakowaniu prezentuje się pięknie - mieni się delikatnie, przechodzi z jasnego beżu, w bardziej stonowany odcień, gdzieniegdzie wyłaniają się brązowe "pajączki".

Na powiece to zupełnie jakby inny cień ... Ma ogromny, tandetny brokat... Szczerze mówiąc lepiej już wyglądają niektóre cienie za 5 zł ... Próbowałam używać i na sucho i na mokro - nie współpracował. Przy rozcieraniu znika kolor - tandetny brokat się trzyma. Cień znika po godzinie, dwóch. Nie wiem jak to możliwe, bo nie mam tłustej powieki, inne cienie zwykle jakoś się trzymają. Ten nawet z bazą ani korektorem nie dawał rady (oczywiście ogromne drobiny brokatu się trzymały i wędrowały z powieki pod oko, osypując się). Przy leżeniu kilka tygodni w kosmetyczce, po ponownym otwarciu całe opakowanie w środku jest pełne osypanego brokatu. Robiłam kilka podejść, próbowałam mój kolor stosować jako rozświetlacz i zawsze wyglądał nieładnie...

Wielkie rozczarowanie, a jedna gwiazdka jedynie za ładny wygląd po otwarciu. :(

Używam tego produktu od: Użyłam kilka razy
Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte jedno, które wyląduje w koszu jak tylko skończy się termin ważności...na razie szkoda mi go wyrzucać, chociaż wiem, że go nie użyję...

Chodziłam sobie po sklepie i tak szukałam, i szukałam czegoś co mnie uwiedzie.

Plastikowe jajeczko zdecydowanie przypadło mi do gustu ze względu na pięknie mieniący się meteor w różowym kolorze.

Dlaczego meteor?

Róż wspaniale błyszczał dzięki smudze wtopionego w niego srebra... Jak planeta widziana z satelity.

Cudo.

Pacynka, idealna.
Chyba najlepsza jaką używałam.

I na mokro i na sucho łączy się z innymi cieniami i nie odkłada w załamaniu powieki.

Wydajność - idealna. Używa się i używa. I nie ubywa zawartości.

Nadaje pięknego połysku dzięki wtopionym drobinkom. Nie jest to "bezczelny" brokat, bliżej raczej w tym wypadku do efektu pyłku w kamieniu. Oczy są rozświetlone. Roziskrzone.

Minusy? Przy używaniu na sucho osypuje się i trzeba usuwać drobinki spod oczu, nie przetrwa też niestety całego dnia.. Dodatkowo kolor jest lekko mdły, zbyt pastelowy w porównaniu do tego, czego się spodziewałam na początku. Aczkolwiek nakładany na mokro trzyma się super i nabiera intensywności.

Dodatkowo jak na pojedyńczy cień przydałby się większy wybór kolorów.

Ogólnie 4... nie jest to mój KWC, ale pewnie kupię ponownie.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 standardowy Róż z wtopionym srebrnym, testy białego z różem i fioletowego.

Ogólnie jestem wielką fanką firmy PUPA.

Posiadam 2 cienie - jeden fioletowy, jeden biały. Obydwa są mega brokatowe. Kupiłam je z myślą nadania blasku innym cieniom.

Po nałożeniu na oko jednak ten brokat nie jest chamski, oko wygląda pięknie. Cienie trzymają sie całkiem długo. Są małe, zgrabne mieszczą się do kosmetyczki.

Jedynym minusem może być jedynie to, że brokat obsypuje się troszkę przy nakładaniu, ale też bez przesady :)

Używam tego produktu od: 6 misięcy
Ilość zużytych opakowań: dwa

Długo szukałam cienia, który nie będzie rzucał się w oczy, ale jednak będzie coś widać.. znalazłam nr 500. Idealny! Trzyma się naprawdę cały dzień, pięknie się mieni na powiece, nie zbiera się na załamaniu, latami takiego szukałam. Oko wygląda naturalnie, lekko muśnięte złotem.. Mój wymarzony cień :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Cienie te stosowałbym jako dodatek do innch-forma rozświetlenia, bądż lekkiej zmiany koloru dla innch cieni, gdyż mocno się błyszczą. Plusem jest to, że dają ładne wibracje awarelkowe na oczach:)Nie uczulił mnie ten produkt, kolory są ciekawe są wypalane i utwardzone więc nie kruszą się tylko ładnie ścierają:)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie używania

oczarowały mnie swoim błyszczeniem. migocą i skrzą się, ale nie nachalnie.
mam kolor złoto-brąz, po nałożeniu wyglądają bardzo naturalnie, ale pięknie świecą!
można nimi dopracować każdy makijaż.

niestety, mam wrażliwą cerę na takiego typu drobinki, dlatego nie używam ich często, by uniknąć pieczenia oczu. za to odejmuję gwiazdkę, choć może na innych to nie działa ;)

nie są też zbyt trwałe, ale opakowanie jest bardzo wydajne. pożyteczny drobiazg.