Le Cafe de Beaute, Nawilżające serum do twarzy na dzień pod makijaż do skóry suchej i normalnej

Jak dla mnie to taki bezpieczny, sprawdzony już kosmetyk, do którego wracam bo wiem, czego się spodziewać.
Ma konsystencję lekkiego, szybko wchłaniającego się kremu. Nie pozostawia żadnej warstwy czy filmu na twarzy. Używam go jako dodatkowego nawilżacza pod mój codzienny krem. Nie zapycha, nie robi żadnej krzywdy, po prostu nawilża, a skóra po nim jest gładka i przyjemna w dotyku. Używam go wymiennie z/pomiędzy innymi serami bo wiem, że jest w porządku.

Nie lubię tego kosmetyku, nie wiem kiedy go używać, jak go używać i do tego śmierdzi. Niby serum ale konsystencję ma żadkiego kremu, nie wiem ile go nakładać, żeby było dobrze. Dodatkowego nawilżenia też nie zauważyłam. Zapach jest straszny- bardzo mocny, sztuczny, jakby niemowlęce kosmetyki. Na pewno nie kupię ponownie.

Nie wiem, jak mam oceniać ten produkt, ponieważ był testowany w warunkach na pewno nieodpowiednich dla niego, czyli przed zimowych. Od początku- mam cerę mieszaną, w okresie jesiennym staje się przesuszona, jednak strefa T nadal niewzruszenie pozostaje tłusta. Krem "letni" był już za słaby, więc udałam się do drogerii po coś mocniej nawilżającego. Pani w sklepie zaproponowała mi ten produkt...nie pasował on mi na pierwszy rzut oka za samo określenie "serum", na odwrocie napisane było dodatkowo "delikatne". Ekspedientka twardo jednak twierdziła, że jest to super nawilżacz(nie chcę być powierzchowna i złośliwa, ale po jego aplikacji pod makijaż uzyskałam ten sam efekt, co na twarzy tej Pani-płaski, chamski mat, twarz, jak z papieru). Pomijając wygląd i dziwne schodzenie podkładu (nie współgrał z3różnymi),krem okazał się lżejszy niż mój "letni", cera nadal była sucha,z odstającymi skórkami, ściągnięta, jednak ukoił w znacznym stopniu pieczenie. Skład bardzo mi się podoba, myślałam,że produkt będzie bardziej treściwy, jednak okazał się wodnisty. Zapach delikatnie kwiatowy. Na plus piękne, minimalistyczne opakowanie, ale cóż wnętrze..no właśnie, kiedy go stosować? Chyba nadaje się na wakacyjne noce, gdy potrzeba dowilżenia, ochłodzenia po przebywaniu na słońcu, w wodniste formie i nie musimy martwić się o makijaż.

Mam cerę wrażliwą, naczynkową z tendencją do przesuszania krem kupiłam na lato. Używałam go codziennie pod makijaż. Jest to bardzo lekki produkt, szybko się wchłania nie pozostawiając na buzi tłustej warstwy, dobrze wspólgra z podkładem. Nie jest to krem bardzo odżywczy, raczej nie pomoże na wyjątkowo przesuszona skórę ale na lato jako lekki dodatek do pielęgnacji jest bardzo przyjemny.