Bielenda, Balsam wyszczuplająco-ujędrniający z ekstraktem z hibiscusa i papai

ani nie wyszczupla (choć tego raczej bym sie nie spodziewała po żadnym, w cuda nie wierzę ;) ) ani też nie ujędrnia, a raczej efekt jest nietrwały- skóra wydaje się być jędrna zaraz po aplikacji balsamu, jest też jakby gładsza i rozjaśniona, ale wrażenie to znika wciągu dnia, aż do następnego smarowania.
Zapach jest nawet ładny ale zbyt intensywny, "ciągnie smugę" :-) przesiąkają nim ubrania, taka nachalna woń raczej przeszkadza jeśli ktoś używa choćby perfum
Konsystencja ok, opakowanie twarde i utrudnia zużycie balsamu do końca (po rozcięciu nożyczkami okazało się, że jest go jeszcze sporo).


Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

świetny zapach zbyt wiele sie nie spodziewałam jak to zwykle po balsamach wyszczuplajacych jednak efekt ujedriania nawet widoczny a wiec balsam plus cwiczenia = swietny brzuszek i ciałko

Używam tego produktu od:3 miesiace
Ilość zużytych opakowań:1

jestem zdania ze ujedrnianie wynika raczej z masowania niz stosowania kosmetyku samego w sobie. Skora po uzywaniu tego balsamu byla gladziutka, delikatna, jedwabista w dotyku. Balsam dosc szybko sie wchlania i jest baaardzo wydajny. Dzialanie - raczej przecietne, jednak za zapach dostanie 4*Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: sporo

ogólnie to jestem maniaczką balsamów do ciała. obecnie mam ich chyba z 15 :) ten należy do moich ulubionych. ma świetną konsystencję, wspaniały zapach i bardzo fajnie wygładza skórę, która jest po nim również nawilżona i lekko napięta. bardzo go lubię, wykończyłam już kilka opakowań i napewno jeszcze będzie ich dużo :)

Używam tego produktu od:nie pamiętam :)
Ilość zużytych opakowań:5

Stosując go zaraz po kąpieli można dosłownie odczuc delikatne napięcie skóry. Jeśli ktoś szuka czegoś dobrze ujędrniającego to raczej nie to, ale takie co dzienne używanie daje uczucie zadbanej skóry.
Taki największy plus mimo wszystko dostaje ode mnie za bardzo przyjemny zapach odczuwalny z daleka, który działa na mężczyzn - przynajmniej na mojego męża, który zaczął mi go podkradac heh

Używam tego produktu od:jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań:2

hmm kupilam go przed wyjazdem na wakacje, był to bardzo szybki zakup.. nie słyszałam ani nie widziałąm wczesniej tego kosmetyku. Jak dla mnie jest to normalny, zwyczajny balsam, fajnie nawilża.. nie zauwazyłam jakiegos wyszczuplenia ciała czy ujędrnienia.. ma wysoką nute zapachową, czuc Go nie wiem z jakiej odległosci heh ;) ale tak to ok:)

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Dziewczyny,oceniam ten balsam,jako zwykły balsam do ciała,bo w ujędrnianie samymi kosmetykami po prostu nie wierzę.Więc balsam przepięknie pachnie,faktycznie ,jak słodki malinowy budyń.Kupuję go zazwyczaj ze wzgledu na zapach.Balsam szybko sie wchłania,moim zdaniem nie lepi się wcale.Ładnie nawilża skórę,zostawia ją miękką i gładką.Mam już chyba 4-te opakowanie i stale wracam do tego balsamu.Dzieczyny,czego chcieć wiecej za taka cenę???

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:4-5?

Sama nie wiem jak go ocenić. Dosyć krótko go używałam, zużyłam tylko pół opakowania. Zawsze zanim kupię jakiś kosmetyk to go wącham w sklepie. Ten zapach wydał mi się w miarę przyjemny. Jednak po wysmarowaniu nim całego ciała,zapach okazał się zbyt nachalny. Cały czas go czułam. I o zgrozo jak jechałam samochodem ze znajomym to coś mi podobnie zapachniało, okazało się, że to jego płyn do spryskiwaczy! I koniec, powiedziałam, że nie będę pachniała jak płyn do spryskiwaczy!! Odstawiłam go. Efektu ujędrnienia nie zauważyłam, może za krótko go używałam, nawilżał jednak dosyć fajnie. Za to 3 *

Jeden z balsamów, który wypróbowałam w bojach pobasenowych. Wiadomo, na takie okazje człowiek szuka czegoś w poręcznym, niedużym opakowaniu (żeby wielbłądem nie zostać), czegoś szybko wchłaniającego się (żeby schnąc godzinę nie blokować kabiny) i czegoś ładnie pachnącego (żeby choć wmówić sobie, że nie śmierdzi się chlorem na odległość dwóch ulic). I z tych właśnie powodów kiedyś postanowiłam wypróbować ten kosmetyk. Co do właściwości ujędrniających, a zwłaszcza wyszczuplających, nie miałam i nie mam złudzeń.

Muszę powiedzieć, że biorąc pod uwagę cenę tego balsamu, absolutnie nie mam się do czego przyczepić – spełnił wszystkie wymienione na wstępie wymagania. Jest naprawdę przyjazny. Nie jest może tytanem nawilżania, ale i z nim całkiem nieźle sobie radzi; uważam że wcale nie gorzej niż rzekomo supernawilżający niebieski krem Sorai. Wydajność w granicach krajowej normy. Fajny na okresy totalnej posuchy finansowej.

Naprawdę zasługuje na mocną 3, albo i 4 z małym minusikiem. Kto wie, może zrobię sobie kiedyś z niego powtórkę...

baaaaardzo przeciętny kosmetyk!!! A te wszystkie obietnice producenta to chyba jakiś żart :p
Nie ma mowy o jakimkolwiek wyszczupleniu czy ujędrnieniu. Mało tego-kosmetyk ten nawet niezbyt dobrze radzi sobie z ogólną poprawą stanu skóry, tj-nawilżaniem czy wygładzaniem :(
Daję jednak ** bo zapach jest śliczny a ja, jak już kilka razy wspominałam przy okazji innych recenzji zwracam dużą uwagę na zapach, tym bardziej że lubię słodziutkie aromaty :D

Mam suchą skórę, która lubi treściwe, gęste balsamy. Ten jest zdecydowanie za rzadki i jakoś słabo nawilża więc zużyłam go ekspresowo, nakładając 1/5 zawartości na raz. Nie zauważyłam efektu ujędrnienia ani hyhyh..wyszczuplenia.
Wchłania się dość dobrze, ładnie pachnie, ale to za mało żeby go polecić.

Używałam tego kosmetyku daawno temu/ ilość zużytych opakowań:1

Jedyny plus to, że nawilża skórę i można nim wymasować ciało, bo jest rzadki (jak dla mnie za rzadki). Lepił się, nie ujędrniał.
W sklepie spodobał mi się zapach, jednak w trakcie używania mdlił mnie okropnie - jakieś takie podejrzane landrynki :( . Nie skończyłam go, bo myślałam że mnie udusi.
Opakowanie też nieciekawe. Zdecydowanie nie polecam.