Chanel, Bronze Universel (Brązująca upiększająca baza pod podkład)

Kosmetyk drogi, bo płacimy jak zwykle za markę. Opakowanie wygodne i estetyczne. Kolor bardzo mi odpowiada, uniwersalny nie za ciemny, nie za jasny, w porzadku. Nakladam pedzlem do brazera eco tools. Efekt jest dobry, nie robi plam, tylko trzeba dobrze rozetrzec.
Wkurza mnie tylko ze w bazie zostaja rozne wloski np z pedzla, co wyglada nieestetycznie i to doprowadza mnie do szalu.
Mysle ze ten sam kosmetyk w kamieniu zrobilby furore. Ale mimo to polecam!

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zaczne od tego, ze nie jestem niebywale wprawiona w uzyciu bronzerow. Zdecydowalam sie na ten produkt, bo krazy powszechna opinia, ze nie mozna sie nim skrzywdzic. Oj mozna i to bardzo ;)uzywam do niego pedzla z sephory tego do mineralnych kosmetykow. Przede wszystkim zmienie pedzel ;) sama bronzer rozprowadza sie dobrze, utrzymuje sie nawet bardzo dobrze. kolor ma raczej cieply. Jestem bladziochem i wyglada dobrze na mojej cerze. Kosmetyk jest wybitnie wydajny i uważam, że jak na kosmetyk z tej półki, przy takiej wydajności jest w fajnej cenie. W Sephorze zaplacilam 189 -20%. Bronzer jest ciezki do rozprowadzenia i trzeba miec troche wprawy. Potrafi zostawic plamy. Z cala pewnoscia trzeba miec bardzo dobry pedzelek do rozcierania tego produktu.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Bazę uważam za zdecydowanie dobry i porządny kosmetyk, jak najbardziej wart swej ceny.

+duże,eleganckie,higieniczne opakowanie
+przecudowna konsystencja
+naturalny efekt, ciężko z nią przesadzić
+nadaje się dla bladziochów takich jak ja
+nie ściera się w ciągu dnia, nie tworzy nieestetycznych plam
+łatwo się ją nakłada, jeśli już się opatentuje cały ten proces- cóż, trzeba się najpierw do niej przyzwyczaić
+wydajność- odrobina produktu starcza do wykonturowania twarzy

+/- mogłaby być w odrobinę bardziej chłodnym odcieniu

-strasznie lepią się do niej wszystkie możliwe paprochy, farfocle czy drobinki kurzu. Nie ma oczywiście mowy o nałożeniu jej pędzlem z naturalnego włosia, w grę wchodzą jedynie syntetyki.

Mam jej jeszcze więcej niż połowę i nie wiem, kiedy ją zużyję, ale jeśli już to się stanie- niewątpliwie kupię ją ponownie.

Używam tego produktu od: ponad roku?
Ilość zużytych opakowań: 1 w użyciu

Znalazłam lepszy za połowę ceny i z filtrem SPF 30!

Myślałam, że nikt nie wie jak długo wzdychałam do tej bazy, jak wiele filmików na YT o niej obejrzałam...
Teraz widzę,że nie byłam sama :)

Szkoda mi było wydać tyle pieniędzy na bazę pod podkład ale w końcu nie wytrzymałam i ją kupiłam!

Dużo już o niej napisano w opiniach KWC, baza jest żelowo- pudrowa, odcień rzeczywiście jakby dostosowywał się do karnacji, bo dobrze wygląda na mojej twarzy kiedy jestem blada i kiedy słońce ją trochę
opali.
Samo stosowanie nie stwarza mi żadnych problemów. Nakładam ją pędzlem do podkładu EDM Angled Flat Top Brush, kiedy chcę otrzymać bardziej precyzyjny efekt lub pędzlem E.L.F. do pudru Studio Powder Brush kiedy chcę osiągnąć efekt glow na twarzy, nakładam wtedy bazę na poliki, nosek, skronie. Nie mam problemu z jej rozsmarowywaniem, nie tworzy plam.
Może wspomnę jeszcze, że bazę nakładam na podkład, dobrze wtedy się z nim stapia.

Swego czasu byłam z niej zadowolona, jednak nigdy mnie na prawdę nie zachwyciła. Są produkty bez których nie wyobrażam sobie makijażu, które używam praktycznie codziennie, ta baza nigdy do nich nie należała.
Sama nie wiem dlaczego ale jestem nią rozczarowana, nie podbiła mojego serca.
Fajnie brązuje wybrane partie twarzy, ma ładny odcień, długo się trzyma na mojej mieszanej cerze, nie robi plam, jednak spodziewałam się po niej więcej...
Wyobrażałam sobie, że skoro jest tak chwalona (mimo wysokiej ceny!) musi dawać jakiś niesamowity efekt?!
Nic takiego jednak nie zaobserwowałam.
Podsumowując powiem, że baza jest po prostu dobra i wytrzymała, moim zdaniem nie jest jednak warta swojej ceny i zupełnie nie rozumiem zachwytów pod jej adresem.

Muszę tu dodać notkę o moim odkryciu roku, dosłownie nowym KWC! :)
Dzięki koleżance trafiłam na polecane produkty Vichy z serii Capital Soleil, które zawierają wysokie filtry ochronne. Zamawiałam krem z tej serii i natrafiłam na kompakt poprawiający koloryt skóry z filtrem SPF30.
Nie wiedząc czego się spodziewać, (bo nie miał recenzji na KWC :) ) kupiłam go z ciekawości.
I się zakochałam ! Daje mi to samo co baza Chanel plus efekt pięknego wyrównania kolorytu i struktury skóry.
Nakłada się jeszcze łatwiej, jest kremowo- pudrowa, skóra po prostu młodnieje i wygląda olśniewająco, do tego jest chroniona wysokim filtrem! Czego chcieć więcej za cenę 70 zł?!
Mi już niczego nie brakuje :)

Dla porównania odcieni wstawiam fotki :
-Chanel Bronze Universel de Chanel,
- Vichy, Capital Soleil, Kompakt poprawiający koloryt skóry SPF 30
-Kobo Professional, Ideal Cover Make Up (Podkład w kompakcie)


Używam tego produktu od: kilka miesięcy, może 4-5
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bronzer należy do moich podstawowych kosmetyków. Nie wyobrażam sobie nie-wykonturowanej buzi, lekko osmaganej pudrem bronzującym :)

Po wielu dniach spędzonych na blogach, YOUTUBIE i czytając po raz wtóry opinie na wizazu zdecydowałam kupić to cacuszko.
Bronzerów mam kilka i powód tego zakupu to czysty snobizm
To dzięki wizazowi właśnie trafiłam na Hoola Benefita, boskiego Clinique\\\'a i nawilżającego Chanela. Kocham całą trójkę. Ale kusiła mnie ta baza...baaardzo.

Spodziewałam się zdrowej opalenizny w wersji glow. Naczytałam się o tym, że puder nadaje się dla każdego..nawet dla bladziochów.

Konsystencja dość zbita, łatwośc nakładania pędzlem dyskusyjna.
Próbowałam nakładać kabuki Lancome, MACowym do pudru i pędzlem do podkładu. Skończyło się na tym, że radę dał tylko 168 MACa do konturowania.

Kupiłam do z przeznaczeniem używania na całą twarz. Nistety, na moim bladym licu robił placki i wyglądał bardzo BARDZO nienaturalnie. Wyrabiał się tylko przy konturowaniu.
Trwałość bardzo przyzwoita.
Na plus również piękna barwa no i opakowanie...CUDO!

Na minus: niestey bardzo podkreślił moje rozszezrone pory a nałożony na całą twarz tworzył opaleniznę w formie placków powodując, że wyglądałam komicznie :)

To rozczarowanie kosztowało mnie 2 stówki.
Podsumowanie kieruję do dziewczyn, które podobnie jak ja zachłysnęły się legendą tego produktu: Jeżeli macie możliwość przetestujcie! Okazuje się, że ten puder może nie każdemu przypaść do gustu

Inealny brązer

Jest to kultowy kosmetyk, nadaje się do konturowania, modelowania twarzy.
Daje efekt muśnięcia słońcem, a latem ujednolica i przedłuża opaleniznę.
Może być stosowana sama lub w połączeniu z podkładem.
Baza jest idealnie brązowa i jak sama nazwa wskazuje uniwersalna, czyli dla wszystkich...
Choć, niektórzy twierdzą inaczej.
Kremowa żelowo - pudrowa konsystencja idealnie scalająca się ze skórą i mimo, że wydaje się bardzo gęsta to z łatwością rozprowadza się na twarzy.
Opakowanie plastikowe, poręczne.


Używam tego produktu od: kwiecień 2012r
Ilość zużytych opakowań: 1 op/ w trakcie

Kupilam produkt zachecona przy stoisku Chanel. Cena w tym czasie to bylo £29. Powiem szczerze, ze sie nie zawiodlam.
Zaczne od plusow:
+ duza pojemnosc kosmetyku
+ wydajny, wystarczy odrobina produktu by uzyskac efekt skory musnietej sloncem
+ konstrukcja opakowania pozwala wybrac calosc produktu, jednoczesnie jest bardzo poreczne (opakowanie)
+ kolor nie jakas marchewka, przy odpowiednim uzytkowaniu produktu uzyskuje sie naturalny efekt
+ mozna stosowac przy uzyciu pedzla lub palcow.

Minusy:
- gdy uzywa sie pedzla do wybierania produktu, to po jakims czasie tworzy sie jakby \'skorupa\' z produktu, ktora niezbyt ladnie wyglada, ale co najwazniejsze produkt jakby zastyga w srodku i nie mozna go za bardzo nabrac uzywajac pedzla w delikatny sposob. Za to wlasnie odejmuje pol gwiazdki. Usunelam to uzywajac wacikow kosmetycznych. Stracilam troche bronzera co prawda z tego powodu ale i tak starczyl na dobre 8 miesiecy regularnego stosowania.

Używam tego produktu od: Dwoch lat
Ilość zużytych opakowań: jedno

jak dla mnie KWC, sliczny kolor, pieknie komponuje sie z całym makijażem, daje skórze zdrowy i promienny kolor, gorąco polecam
plusy to zdecydowanie:
-kolor, nie jest pomarańczowy
-bezproblemowa aplikacja, poręczne opakowanie
-ładny zapach
minusy:
-nie znalazłam
niektórzy mogą przyczepić się do ceny, jak dla mnie warto
produkt jest bardzo wydajny!

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zdecydowanie najlepszy kosmetyk bronzujący jaki używałam. Używam jego wyłącznie do konturowania- sprawdza się cudownie!

+ nie tworzy plam
+ wygląda naturalnie
+ buzia zostaje w sekundę muśnięta słońcem, opalona
+ nie zapycha

- łapie brud z otoczenia
- średnio wydajny (nie jestem bladziuchem)
- cena

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno (w trakcie)

Jeden z niewielu naprawdę dobrych kosmetyków brązujących!

PLUSY:

- nie ma idiotycznych wielkich brokatowych drobin, które dają tandetny efekt,

- daje matowy efekt- nie świeci się,

- jest niezwykle wydajna! odrobina wystarcza by pokryć wybrane miejsca,

- daje naturalny efekt, baza wydawała mi się nieco zbyt nasycona kolorem ale na skórze wychodzi bardziej brązowa niż pomarańczowa (takie były moje obawy do pierwszej aplikacji)

- nadaje się do konturowania i modelunku twarzy,

- łatwo się wtapia w skórę mimo że konsystencja wydaje się bardzo gęsta to na skórze ślizga się niczym masło!

- nie powoduje zapchania i rozwoju pryszczy!

- ładne klasyczne opakowanie- nie jakieś złote kicze (nie znoszę tych pseudo-retro puderniczek itd) tylko normalne opakowanie, choć masywne!

MINUSY:

- nie nadaje się dla cer z dużymi problemami- pryszczami w nadmiarze czy bliznami w strukturze skóry- jednak dla takich cer jednak żaden bronzer nie będzie się nadawał.

Uważam że to świetny kosmetyk! Nakładany pod lekki podkład daje ładny efekt naturalnej opalenizny. Można by pomyśleć ze to ciemny podkład w kompakcie ale ta baza kładziona oszczędnie daje bardzo subtelny efekt! Trzeba ją wcierać w skórę by się wtopiła i dała efekt muśnięcia słońcem a nie nakładać tak jak podkład- warstwowo. Do położenia na tę bazę nadają się podkłady leciutkie, na lato, świetliste i rozświetlające. Z tapetami z apteki i kompaktami wygląda źle i takie podkłady gaszą świetlisty efekt bazy.

Używam tego produktu od: roku

Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

cud miód;)

Brązer kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami z całego świata.
Nie miałam problemu ze zdobyciem tego kosmetyku- po zmianie nazwy i czegoś w składzie Soleil Tan de Chanel powrócił na półki sklepowe;)
Zacznę od opakowania- jak na Chanel przystało opakowanie jest bardzo estetyczne, eleganckie i solidne. Konsystencja niespotykana- jest to brązer w musie i dzięki temu ma wiele zastosowań. Używam go jako bazy na całą twarz, bądź tylko do konturowania. Świetnie wygładza twarz ( jako baza), rozświetla, delikatnie brązuje i powoduje, że makijaż trzyma się dłużej. Ma delikatne złote drobinki, ale są na tyle subtelne, że śmiało można wykonturować twarz tym kosmetykiem.
Brązer daje niesamowicie naturalny efekt, skóra jest jak muśnięta słońcem, wygląda zdrowo. Cięzko z nim przesadzić. Nie robi smug i nieestetycznych plam i za to największy plus.
Kolor na pierwszy rzut oka wydaje się pomarańczowy, ale po nałożeniu i roztarciu nie ma nic wspólnego z pomarańczą.
Plus za pojemność- 30g. Mimo, że cena wysoka opłaca się go nabyć.
Trzeba tylko uważać na jedną rzecz- z racji tego, że kosmetyk jest w formie musu, niesamowicie "łapie" wszystkie brudy z otoczenia i trzeba go solidnie zakręcać. Dobrze też nakładać go pędzlem syntetycznym, gdyż naturalne często gubią włosie i później nie sposób ich wydobyć z produktu.
Ja używam pędzla z EcoTools do brązera i przyznaję, że ten duet sprawdza się rewelacyjnie.
Wydajny:)
Zobaczę jeszcze jak będzie spisywał się latem- jeśli moja opinia na temat tego brązera ulegnie zmianie na pewno Was o tym poinformuję.

Coś niesamowitego...

PLUSY:
- rewelacyjna konsystencja gęstego kremowego musu, który po roztarciu zamienia się w puder
- kolor cudowny bez żadnej marchewki, naturalna opalenizna
- mega wydajny
- eleganckie opakowanie
- zapach nie drażni, taki "pudrowy"

MINUSY:
- brak, no może poza jednym, pani w Douglasie powiedziała, że go wycofują, co mnie bardzo drażni, bo to będzie kolejny świetny produkt wycofany przez tą markę czego zupełnie nie rozumiem.

Używam tego produktu od: 1 tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1