Tesori d'Oriente Fior di Loto, Crema CorpoKrem do ciała 'Kwiat lotosu'

Wspominając walory tego produktu zastanawiam się, czemu jest tak trudno dostępny - nie widziałam go w żadnej większej drogerii typu Rossmann, Superpharm, czy Natura. Jedyne miejsce, gdzie udawalo mi się go kupić, (a po którym raczej bym się tego nie spodziewała) to dział kosmetyczny hipermarketu Real:P Ale nie zbaczajmy z tematu, bo przecież głównym bohaterem recenzji jest krem do ciała. A był on niezwykle miłym dla mnie kosmetycznym odkryciem dokonanym jakiś czas temu. Zamknięty w zgrabnej "niby metalowej" miseczce (szatą graficzną przypominającą starożytne greckie wazy czerwonofigurowe) przykuł mój wzrok - to po pierwsze. Dodam w tym miejscu, że taki rodzaj opakowania bardzo ułatwiał wydobywanie zeń produktu, więc można go było zużyć do samego końca. Druga sprawa - to jego piękny i trwały, lekko odużający zapach, (przywodzący mi na myśl słodkawe, ale nie mdłe pudrowe nuty) - będący w moim odczuciu kolejnym jego atutem. I wreszcie walory pielęgnacyjne - moja skóra była po jego użyciu jedwiabiście miękka, gładka i głęboko odżywiona, a uzyskany efekt utrzymywał się cały dzień. Kremowa zwarta konsystencja ułatwiała równomierne nałożenie produktu, skóra po nim nie lepiła się, a uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia i napięcia skóry mijało jak ręką odjął. Co prawda biorąc pod uwagę fakt, iż używałam go codziennie na całe ciało, a czasem nawet kilka razy dziennie punktowo (ze względu na wspomniany wcześniej obłędny zapach) krem nie wystarczył mi na długo, ale to niczyja wina;) Jedynymi minusami jest wg mnie dość wysoka cena oraz słaba dostępnośc produktu, ale jeśli chodzi o jego jakość, jestem jak najbardziej na tak.

Piękne pachnie a zapach długo pozostaje na skórze. Miekki krem dobrze się rozprowadza i wchłania. Skóra jest po nim miękka. Bardzo wydajny. Ach ten zapach :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie